REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Pierwsza jazda: Toyota Yaris 2011 – oszczędna i komfortowa

Tomasz Korniejew

REKLAMA

REKLAMA

Najnowszy model Toyoty Yaris jest samochodem większym, bardziej komfortowym i wykończonym materiałami lepszej jakości od poprzednika. Nie ma też charakterystycznych dla modelu elektronicznych „zegarów” umieszczonych na górze konsoli centralnej. Sprawdziliśmy, jak nowy Yaris radzi sobie na drodze.

Najnowsza odmiana Toyoty Yaris – rok modelowy 2011 zadebiutuje w polskich salonach sprzedaży pod koniec września. Zanim to nastąpi, redakcja motoryzacyjna portalu Wieszjak.pl miała okazję sprawdzić, jak jeździ długo oczekiwany Yaris z benzynowym silnikiem o mocy 99 KM.

REKLAMA

Nadwozie

Linia nadwozia nowej Toyoty Yaris nie wyróżnia się niczym szczególnym na tle innych modeli producenta. Yaris został zaprojektowany w tym samym zachowawczym stylu, co Corolla, czy Auris.
Z jednej strony sylwetka małej Toyoty nie przyciąga wzroku, z drugiej po kilku latach wygląd auta na pewno się nie opatrzy. Projektanci zrezygnowali nawet z modnych ostatnio (a przy tym praktycznych) ozdobników typu reflektory ze światłami LED.

Poza tym Yaris urósł. Nadwozie ma długość 388,5 cm, szerokość 169,5 cm, a wysokość 151 cm. Zwiększył się także rozstaw osi – obecnie wynosi 251 cm.

Wnętrze

Najbardziej rewolucyjne zmiany w porównaniu do poprzednich generacji modelu zaszły w przedziale pasażerskim. Kabina nowej Toyoty Yaris jest bardzo przestronna. Biorąc pod uwagę klasę pojazdu można stwierdzić, że w aucie miejsca jest pod dostatkiem i to zarówno na łokcie, jak i na głowę, a także na kolana dla pasażerów tylnej kanapy.
To, co „rzuca się w oczy” po zajęciu miejsca za kierownicą to bardzo wygodny fotel kierowcy, który zachęca do dłuższych podróży małą Toyotą oraz… przeniesienie wskaźników prędkościomierza i obrotomierza ze środka tablicy przyrządów w tradycyjne miejsce – za koło kierownicy. Co więcej producent zrezygnował z elektronicznego wyświetlacza prędkościomierza na rzecz klasycznych wskaźników analogowych.
Na słowo uznania zasługuje również ergonomicznie wyprofilowane koło kierownicy w nowym Yarisie oraz ogólny design tablicy przyrządów. Widać też postęp w kwestii jakości tworzyw sztucznych kokpitu. Co prawda nadal u konkurencji można spotkać lepsze materiały, ale w stosunku do modelu poprzedniej generacji widać duży postęp. A środkowa część tablicy przyrządów została wykonana z miękkiego materiału, co w przypadku  Yarisa jest prawdziwą rewolucją.

Zobacz też: Opinie kierowców o Toyota Yaris

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Nowością w modelu jest system Toyota Touch (dostępny w standardzie od poziomu wyposażenia Luna) obejmujący kamerę cofania, Bluetooth do telefonu i iPoda z przyciskami obsługi na kierownicy, statystyki podróży, kolorowy ekran dotykowy 6,1 cala. Za dopłatą (1900 zł) będzie można doposażyć system Touch w opcję Go, czyli system nawigacji satelitarnej w języku polskim wraz z aplikacjami multimedialnymi, które umożliwią korzystanie z serwisu Facebook w samochodzie, sprawdzenie cen paliw na najbliższych stacjach, dostęp do największej i najbardziej aktualnej bazy Google Local Search, czy obsługę SMS-ów na ekranie.

Napęd/wrażenia z jazdy

W gamie jednostek napędowych Yarisa znalazły się 3 silniki. Dwa benzynowe i jeden wysokoprężny.

Podstawowym silnikiem benzynowym jest trzycylindrowa jednostka o pojemności 1 l i mocy maksymalnej 69 KM. Alternatywą w gamie jednostek benzynowych jest silnik o pojemności 1,33 l rozwijający moc maksymalną 99 KM. Silnik wysokoprężny ma pojemność 1,4 l i rozwija moc 90 KM.

Zobacz też: Test Suzuki Alto: najmniejszy w rodzinie

Podczas pierwszych jazd testowych mieliśmy okazję sprawdzić, jak z Yarisem radzi sobie benzynowy silnik o mocy 99 KM.
Według danych producenta wspomniana jednostka napędowa spala w ruchu miejskim 6,4 l benzyny na 100 km i rozpędza małą Toyotę od 0 do 100 km/h w 11,7 s.
To średni wynik biorąc pod uwagę moc maksymalną silnika – prawie 100 KM i to, że mamy do czynienia z autem segmentu B.
I rzeczywiście ospałość wspomnianego silniczka czuć zwłaszcza w dolnych zakresach obrotów. Po przekroczeniu wartości ok. 4,5 tys. obr./min. autko robi się żwawsze, ale i tak niedosyt pozostaje.
Widać, że producent położył nacisk na obniżenie zużycia paliwa i to się udało. Nowy Yaris pali mało, deklarowany przez producenta wynik zużycia paliwa nie jest trudny do osiągnięcia w praktyce. A podczas jazdy w trasie spalanie jeszcze spada, nawet gdy poruszamy się z prędkościami autostradowymi.
Poza spalaniem Yaris zaskakuje komfortem. Mała Toyota miękko tłumi nierówności nawierzchni, a podczas jazdy po nierównej drodze nie ma tendencji do nerwowego podskakiwania, co w autach tej wielkości należy do rzadkości.
Konstruktorzy zastosowali w Toyocie Yaris typową konstrukcję zawieszenia – z przodu kolumny McPherson z tyłu belkę skrętną, co sprawia, że auto na drodze zachowuje się przewidywalnie.
Nie można mieć również zastrzeżeń do działania układu kierowniczego, czy precyzji działania dźwignie manualnej przekładni.

Podsumowanie

REKLAMA

Cennik nowego Yarisa otwiera kwota 39900 zł. Tyle trzeba zapłacić za auto trzydrzwiowe z podstawowym silnikiem benzynowym. Pocieszeniem jest fakt, że kolejne wersje wyposażenia nie są dużo droższe od bazowej odmiany. Yaris generalnie jest autem nieźle wyposażonym, bo już w najtańszej odmianie w standardzie dostaniemy dwupłaszczyznową regulację kierownicy, wspomaganie kierownicy, radioodtwarzacz CD z MP3 oraz gniazda USB i AUX,  komputer pokładowy, czy fotel kierowcy z regulacją wysokości siedziska.

Biorąc pod uwagę miłość Polaków do marki Toyota, obszerne wnętrze, niezłe wyposażenie oraz oszczędne jednostki benzynowe w połączeniu ze stosunkowo rozsądną ceną, Yaris może być mocnym graczem na polskim rynku aut segmentu B.

Linia nadwozia nowego Yarisa jest stonowana.
Toyota
Toyota
W nowym Yarisie konstruktorzy zainstalowali jedną wycieraczkę.
Toyota
Toyota
Tablica przyrządów Toyoty Yaris jest wykonana z lepszych materiałów niż w Yarisie poprzedniej generacji. "Zegary" przeniesiono z konsoli środkowej za kierownicę. Kolorowy wyświetlacz to wyposażenie standardowe od wersji Luna.
Toyota
Toyota
W nowej Toyocie Yaris poprawiono m.in. fotele. W efekcie siedzi się na nich bardzo wygodnie.
Toyota
Toyota
Bagażnik Toyoty Yaris ma objętość 286 l.
Toyota
Toyota
Toyota Yaris może być wyposażona w kolorową kamerę ułatwiającą cofanie.
Toyota
Toyota
Z tyłu Yaris nie wyróżnia się niczym szczególnym.
Toyota
Toyota
W Yarisie nie będą dostępne reflektory ze światłami LED.
Toyota
Toyota
Konstruktorzy zastosowali w zawieszeniu Toyoty Yaris klasyczne rozwiązanie - z przodu kolumny McPherson, z tyłu belkę skrętną.
Toyota
Toyota
Toyota Yaris 2011 w przedniej części nadwozia podobna jest do IQ i Corolli.
Toyota
Toyota
Autopromocja

REKLAMA

Źródło: INFOR
Czy ten artykuł był przydatny?
tak
nie
Dziękujemy za powiadomienie - zapraszamy do subskrybcji naszego newslettera
Jeśli nie znalazłeś odpowiedzi na swoje pytania w tym artykule, powiedz jak możemy to poprawić.
UWAGA: Ten formularz nie służy wysyłaniu zgłoszeń . Wykorzystamy go aby poprawić artykuł.
Jeśli masz dodatkowe pytania prosimy o kontakt

REKLAMA

Komentarze(0)

Pokaż:

Uwaga, Twój komentarz może pojawić się z opóźnieniem do 10 minut. Zanim dodasz komentarz -zapoznaj się z zasadami komentowania artykułów.
    QR Code

    © Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

    Moto
    Zapisz się na newsletter
    Zobacz przykładowy newsletter
    Zapisz się
    Wpisz poprawny e-mail
    Młodzi nie chcą prawa jazdy. W 2023 r. dokumentów było o 30 proc. mniej, niż jeszcze kilka lat temu

    Dane z CEPiK nie pozostawiają złudzeń. W 2023 r. w Polsce zostało wydanych o 30 proc. mniej praw jazdy, niż w 2015 r. Jak ten trend może wpłynąć na producentów samochodów oraz rynek aut używanych?

    Auta w leasingu policja nie zabierze. Kierowca zapłaci jednak nawiązkę, a do tego poniesie koszty podatkowe

    Pijany kierowca zatrzymany w samochodzie leasingowanym auta nie straci. Mimo wszystko za swój czyn zapłaci i to podwójnie. Nawiązka dopiero otwiera listę jego strat. Kolejnym punktem jest utrata praw do odliczenia podatkowego.

    Na stacje powraca stary typ paliwa. Czy to oznacza, że kierowcy już nie muszą się bać benzyny E10?

    Kilka dni temu na stacje w całej Polsce powrócił stary typ paliwa. Ostatni raz kierowcy mogli je zatankować w październiku 2023 r. Czy to oznacza dobrą informację dla osób, które nie chcą benzyny Pb 95 E10? Sprawdźmy.

    Urzędnicy żądają podwyżek opłat za rejestrację samochodu w Polsce. Niestety mają rację. Stoi za nimi matematyka

    Dlaczego podwyżki? Powiaty domagają się urealnienia opłat za czynności realizowane w wydziałach komunikacji. Wskazują np. że opłata za dowód rejestracyjny wynosząca 54 zł nie była zmieniana od 20 lat. Od kwietnia PWPW, która produkuje te dokumenty podnosi stawkę do prawie 45 zł. 

    REKLAMA

    Policja oddała pierwsze auto zabrane pijanemu. I co z tego? Nie ma co robić afery, bo kierowca konfiskaty i tak nie uniknie

    Przepisy o odbieraniu aut pijanym są, ale tak właściwie... ich nie ma? Potwierdzać to może przypadek 46-latka, któremu policjanci najpierw zabrali Volvo, a później je oddali. Z uwagi na brak przepisów wykonawczych. To jednak jeszcze nie świadczy o tym, ze nowelizacja jest martwa czy poszła do kosza. Kierowca nową karę i tak poniesie.

    Rząd chce jednak wykasować podatek od aut spalinowych. Szykuje się do rozmów z UE na temat zmian w KPO

    KPO miało zgotować kierowcom w Polsce aż dwa podatki od aut spalinowych. Teraz okazuje się, że tych może wcale nie być. Nowy rząd planuje renegocjację planu odbudowy. Danina płacona przez kierowców ma zniknąć z dokumentu, a tym samym nie zacznie obowiązywać w Polsce.

    Chciał uniknąć kary za parkowanie. Przerobił litery na tablicy rejestracyjnej. Dostał zarzut karny i może trafić do więzienia na 5 lat

    Aby uniknąć płacenia mandatów za nieprawidłowe parkowanie, dostawca jedzenia przerobił na tablicy rejestracyjnej literę F na E. Teraz grozi mu nawet 5 lat więzienia. Chciał być sprytny. Policjanci byli jednak sprytniejsi.

    103-latka rozbiła bank. Prowadziła auto bez prawa jazdy. Samochód nie miał natomiast OC

    Miała 103 lata i prowadziła samochód. Prowadziła go bez prawa jazdy. Na tym kłopoty seniorki się nie kończą. Jaki był finał? Karabinierzy – bo akcja rozgrywała się we Włoszech – odwieźli ją do domu. Ona natomiast zapowiedziała zakup... skutera!

    REKLAMA

    Będzie nowy wzór prawa jazdy. Ale prawa jazdy na tramwaj. Co się zmieni?

    Rząd pracuje nad nowym drukiem prawa jazdy. Zmieni się jednak dokument wydawany kierującym... tramwajami. Chodzi o to, aby zwykła kartka papieru zamieniła się w druk, który zostanie dobrze zabezpieczony przed fałszerstwem. Czy to oznacza, że pozwolenie będzie droższe?

    Przed wejściem na jezdnię pieszy musi spojrzeć trzy razy. Inaczej dostanie nawet 5 tys. zł mandatu

    Trzy spojrzenia stanowią podstawową zasadę bezpiecznego przechodzenia przez jezdnię. Pieszy zaniedba ten obowiązek? Konsekwencje mogą być zatem naprawdę przykre. W skrajnym przypadku może dostać nawet 5 tys. zł mandatu.

    REKLAMA