REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Pierwsza jazda: Audi A6 3.0 TDI - Przewaga dzięki technice?

Tomasz Korniejew

REKLAMA

REKLAMA

W nowym Audi A6 zastosowano prawie wszystkie najbardziej zaawansowane technologicznie rozwiązania, jakie producent z Ingolstadt ma w tej chwili w ofercie.Więcej można dostać tylko w modelu A8.

Nie wszystkim przypadnie do gustu wygląd najnowszego produktu Audi – modelu A6. Zwłaszcza, gdy zerkniemy w stronę bardzo mocnej pod tym względem konkurencji (chociażby BMW serii 5). Styliści mocno upodobnili model A6 do obecnych już na rynku A4 oraz A8, czyniąc z najnowszej limuzyny auto o bardzo stonowanym wyglądzie.
Typowe cechy wspomnianej serii modeli Audi to m.in. długa maska silnika oraz linia okien nawiązująca do nadwozia typu coupé.
Nowa limuzyna ma 4,92 metra długości, 1,87 metra szerokości i 1,46 metra wysokości. Rozstaw osi wynosi 2,91 metra. W porównaniu z poprzednim modelem nowe A6 jest o kilka milimetrów krótsze i niższe, jednak rozstaw osi zwiększył się o prawie siedem centymetrów.
Slogan reklamowy Audi głosi „Przewaga dzięki technice” i tę technikę da się dostrzec już na pierwszy rzut oka. Wszystko za sprawą dostępnych za dopłatą (8690 zł) reflektorów wykonanych w 100 % w technologii LED. Strumieniem światła poszczególnych diod steruje komputer modelując go w zależności od topografii terenu oraz warunków atmosferycznych. Co więcej, w jednym kloszu reflektora znalazły się również światła doświetlające drogę w trudnych warunkach atmosferycznych. To rozwiązanie zastąpiło w tym przypadku tradycyjne reflektory przeciwmgłowe.

REKLAMA

Zobacz także: Opinie kierowców o Audi A6

Podróż biznes klasą

Wnętrze nowego A6 zostało zaprojektowane zgodnie z doktryną Wrap-around. W efekcie linia kokpitu „obejmuje” kierowcę i pasażera przedniego fotela. Stylizacja tablicy przyrządów jest bardzo zbliżona do tej z bardziej prestiżowego A8. Jakość materiałów wykończeniowych i dokładność spasowania poszczególnych elementów są na najwyższym poziomie.
Podobnie, jak w nowym A8 także w A6 kierowca ma przed oczami ogromny wyświetlacz zajmujący całą przestrzeń pomiędzy prędkościomierzem i obrotomierzem. Na ekranie wysokiej rozdzielczości wyświetlane są setki informacji z komputera pokładowego oraz szeregu systemów, które nabywca zażyczy sobie zamontować w swoim A6. Wspomniany wyświetlacz może na przykład być ekranem kamery na podczerwień połączonej z systemem wykrywającym żywe organizmy na drodze. Koszt takiego Asystenta to ok. 11000 zł.
Jedną z ciekawszych pozycji na liście wyposażenia opcjonalnego nowego A6 jest rozbudowany system nawigacji satelitarnej wykorzystującej Google Earth. Żeby z niego korzystać trzeba wykupić telefon oraz system nawigacji MMI Navigation plus (19 360 zł) z dużym wysuwanym wyświetlaczem umieszczonym na górze środkowej konsoli.
Nowe A6 z tym systemem i telefonem wyposażone jest m.in. w twardy dysk (ok. 20 Gb). Na życzenie kierowcy system może zaciągnąć poprzez sieć komórkową dane z Google Earth i zapisać je na dysku. W efekcie tłem nawigacji są fotografie satelitarne terenu. Wykorzystując to zaawansowane urządzenie warto pamiętać o wykupieniu u operatora komórkowego stałego abonamentu na transfer danych z Internetu. Inaczej podróżowanie z nawigacją wykorzystującą Gogle Earth może nas drogo kosztować, bo komputer ściąga ok. 150 Mb danych na przejechane 100 km. Pocieszeniem niech będzie fakt, że dane są zapisywane na dysku, więc gdy poruszamy się po tym samym terenie komputer nie zaciąga od początku informacji z internetu.
Prawdziwą gratką dla melomanów jest możliwość zamontowania Bang & Olufsen Advanced Sound System. Ten rozbudowany system audio wyposażony jest m.in. w 15 głośników o łącznej mocy 1200 W oraz 10 kanałowy cyfrowy wzmacniacz DSP. Po włączeniu radia z okolic przednich słupków wysuwają się akustyczne soczewki, a możliwości sprzętu są równie piorunujące jak jego cena – 33 180 zł.
Jeżeli chodzi o wygodę foteli, czy przestrzeń we wnętrzu najnowszego Audi A6 to są one więcej niż zadowalające.

Zobacz także: Test Honda CR-V: Dla mieszkańców przedmieść

Szybko i oszczędnie

REKLAMA

W gamie silnikowej A6 znalazło się pięć jednostek napędowych – dwie benzynowe (2.8 FSI/204 KM, 3.0 TFSI/300 KM) oraz trzy wysokoprężne (2.0 TDI/177 KM, 3.0 TDI/204 KM oraz 3.0 TDI/245 KM). Co ciekawe w ofercie znalazły się również trzy skrzynie biegów – manulana, sześciobiegowa, skrzynia automatyczna, ośmiobiegowa Multitronic oraz siedmiobiegowa automatyczna S-Tronic.
Redakcja Moto.wieszjak.pl miała możliwość odbycia pierwszych jazd egzemplarzem z silnikiem wysokoprężnym o mocy 245 KM i skrzynią S-Tronic.
Ten sześciocylindrowy silnik rozwija maksymalny moment obrotowy 500 Nm w zakresie obrotów od 1400 do 3250. Duża moc i potężny moment obrotowy zapewniają świetne osiągi – opisywana wersja A6 przyspiesza według danych producenta od 0 do 100 km/h w 6,1 s.
Silnik pracuje cicho i kulturalnie w każdym zakresie obrotów – szczerze, podczas jazdy nie słychać, że poruszamy się dieslem. Samochód ochoczo przyspiesza, gdy wciśniemy zdecydowanie pedał gazu praktycznie przy każdej prędkości, choć skrzynia po uaktywnieniu funkcji kick down wymuszającej zdecydowaną redukcję biegów mogła by działać nieco szybciej. Przy normalnej jeździe zmian przełożeń praktycznie nie czuć.
A6 jest świetnie wyciszone. Jazda nawet z wysokimi prędkościami autostradowymi nie skutkuje tym, że w rozmowę w aucie zakłóca szum opływającego karoserię powietrza.
Opisywany egzemplarz był wyposażony w zawieszenie typu Active air suspension, które pracuje w zależności od upodobania kierowcy lub automatycznego ustawienie komputera w trybie bardziej sportowym lub bardziej komfortowym.
Ponadto auto wyposażone zostało w napęd 4x4 typu Torsen. To wszystko sprawia, że prowadzenie A6 daje wiele frajdy. Samochód mimo sporych gabarytów zewnętrznych daje się „wyczuć” niemal przy pierwszym kontakcie. Szybkie pokonywanie ciasnych łuków, nie robiło na naszym testowym A6 wrażenia. I to zarówno na równym, jak i mniej równym asfalcie. Jednak bardziej niż ponadprzeciętny komfort jazdy i bardzo dobre osiągi zaskoczyło nas… niskie zużycie paliwa. Podczas bardzo szybkiej i dynamicznej jazdy, średnie spalanie z odcinka – miasto/autostrada wyniosło 10 l/100 km. Biorąc pod uwagę osiągi, gabaryty oraz styl jazdy to świetny wynik.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Cennik nowego Audi A6 otwiera kwota ok. 168 000 zł. Tyle trzeba zapłacić za bazową wersję A6 z silnikiem 2.0 TDI/177 KM. Opisywana przez nas odmiana 3.0 TDI/245 KM quattro bez wyposażenia opcjonalnego kosztuje ok. 238 000 zł. To sporo, a efektowne i kuszące dodatki z listy wyposażenia opcjonalnego także kosztują słono, więc łatwo tę kwotę powiększyć o kolejne kilkadziesiąt tysięcy złotych. Jednak z drugiej strony A6 jest mniej więcej o połowę tańsze od największej limuzyny w stajni Audi – modelu A8, co pozwala spojrzeć na cennik dużo łaskawszym okiem. Konkurencji A6 stylizacją nie pobije, ale przyglądając się z bliska nowatorskim rozwiązaniom zastosowanym w tym modelu, ma szansę zyskać przewagę dzięki technice.

Wysuwane soczewki akustyczne to jeen z elementów zaawansowanego systemu firmy Bang & Olufsen. Fot. Audi
Tylna kanapa nowego A6 idealnie nadaje się na długą biznesową podróż. Fot. Audi
Jedną z ciekawszych opcji w nowym Audi A6 jest możliwośc korzystania z nawigacji Google Earth. Fot. Audi
Wskaźniki nowego Audi A6 są czytelne. Fot. Audi
Do zaawansowanego systemu wykorzystującego połączenie internetowe operatorów sieci komórkowych można podłączyć poprzez WiFi aż osiem urządzeń. Fot. Audi
"Centrum dowodzenia" nowym A6 wykonano z bardzo dużą dbałością o jakość detali. Fot. Audi
Na 6,5 calowym ekranie wyświetlane są m.in. informacje zestawu audio oraz nawigacji satelitarnej. Fot. Audi
Aluminiowe obręcze z oponami w rozmiarze 255/35 R20 kosztują ok. 14 tys. zł. Fot. Audi.
Elegancka i stonowana linia nowego A6 przypadnie do gustu kierowcom, którzy nie lubią zwracać na siebie uwagi. Fot. Audi
Z tej perspektywy linia nadwozia A6 przypomina większy model A8. Fot. Audi.
Autopromocja

REKLAMA

Źródło: Własne
Czy ten artykuł był przydatny?
tak
nie
Dziękujemy za powiadomienie - zapraszamy do subskrybcji naszego newslettera
Jeśli nie znalazłeś odpowiedzi na swoje pytania w tym artykule, powiedz jak możemy to poprawić.
UWAGA: Ten formularz nie służy wysyłaniu zgłoszeń . Wykorzystamy go aby poprawić artykuł.
Jeśli masz dodatkowe pytania prosimy o kontakt

REKLAMA

Komentarze(0)

Pokaż:

Uwaga, Twój komentarz może pojawić się z opóźnieniem do 10 minut. Zanim dodasz komentarz -zapoznaj się z zasadami komentowania artykułów.
    QR Code
    Moto
    Zapisz się na newsletter
    Zobacz przykładowy newsletter
    Zapisz się
    Wpisz poprawny e-mail
    Młodzi nie chcą prawa jazdy. W 2023 r. dokumentów było o 30 proc. mniej, niż jeszcze kilka lat temu

    Dane z CEPiK nie pozostawiają złudzeń. W 2023 r. w Polsce zostało wydanych o 30 proc. mniej praw jazdy, niż w 2015 r. Jak ten trend może wpłynąć na producentów samochodów oraz rynek aut używanych?

    Auta w leasingu policja nie zabierze. Kierowca zapłaci jednak nawiązkę, a do tego poniesie koszty podatkowe

    Pijany kierowca zatrzymany w samochodzie leasingowanym auta nie straci. Mimo wszystko za swój czyn zapłaci i to podwójnie. Nawiązka dopiero otwiera listę jego strat. Kolejnym punktem jest utrata praw do odliczenia podatkowego.

    Na stacje powraca stary typ paliwa. Czy to oznacza, że kierowcy już nie muszą się bać benzyny E10?

    Kilka dni temu na stacje w całej Polsce powrócił stary typ paliwa. Ostatni raz kierowcy mogli je zatankować w październiku 2023 r. Czy to oznacza dobrą informację dla osób, które nie chcą benzyny Pb 95 E10? Sprawdźmy.

    Urzędnicy żądają podwyżek opłat za rejestrację samochodu w Polsce. Niestety mają rację. Stoi za nimi matematyka

    Dlaczego podwyżki? Powiaty domagają się urealnienia opłat za czynności realizowane w wydziałach komunikacji. Wskazują np. że opłata za dowód rejestracyjny wynosząca 54 zł nie była zmieniana od 20 lat. Od kwietnia PWPW, która produkuje te dokumenty podnosi stawkę do prawie 45 zł. 

    REKLAMA

    Policja oddała pierwsze auto zabrane pijanemu. I co z tego? Nie ma co robić afery, bo kierowca konfiskaty i tak nie uniknie

    Przepisy o odbieraniu aut pijanym są, ale tak właściwie... ich nie ma? Potwierdzać to może przypadek 46-latka, któremu policjanci najpierw zabrali Volvo, a później je oddali. Z uwagi na brak przepisów wykonawczych. To jednak jeszcze nie świadczy o tym, ze nowelizacja jest martwa czy poszła do kosza. Kierowca nową karę i tak poniesie.

    Rząd chce jednak wykasować podatek od aut spalinowych. Szykuje się do rozmów z UE na temat zmian w KPO

    KPO miało zgotować kierowcom w Polsce aż dwa podatki od aut spalinowych. Teraz okazuje się, że tych może wcale nie być. Nowy rząd planuje renegocjację planu odbudowy. Danina płacona przez kierowców ma zniknąć z dokumentu, a tym samym nie zacznie obowiązywać w Polsce.

    Chciał uniknąć kary za parkowanie. Przerobił litery na tablicy rejestracyjnej. Dostał zarzut karny i może trafić do więzienia na 5 lat

    Aby uniknąć płacenia mandatów za nieprawidłowe parkowanie, dostawca jedzenia przerobił na tablicy rejestracyjnej literę F na E. Teraz grozi mu nawet 5 lat więzienia. Chciał być sprytny. Policjanci byli jednak sprytniejsi.

    103-latka rozbiła bank. Prowadziła auto bez prawa jazdy. Samochód nie miał natomiast OC

    Miała 103 lata i prowadziła samochód. Prowadziła go bez prawa jazdy. Na tym kłopoty seniorki się nie kończą. Jaki był finał? Karabinierzy – bo akcja rozgrywała się we Włoszech – odwieźli ją do domu. Ona natomiast zapowiedziała zakup... skutera!

    REKLAMA

    Będzie nowy wzór prawa jazdy. Ale prawa jazdy na tramwaj. Co się zmieni?

    Rząd pracuje nad nowym drukiem prawa jazdy. Zmieni się jednak dokument wydawany kierującym... tramwajami. Chodzi o to, aby zwykła kartka papieru zamieniła się w druk, który zostanie dobrze zabezpieczony przed fałszerstwem. Czy to oznacza, że pozwolenie będzie droższe?

    Przed wejściem na jezdnię pieszy musi spojrzeć trzy razy. Inaczej dostanie nawet 5 tys. zł mandatu

    Trzy spojrzenia stanowią podstawową zasadę bezpiecznego przechodzenia przez jezdnię. Pieszy zaniedba ten obowiązek? Konsekwencje mogą być zatem naprawdę przykre. W skrajnym przypadku może dostać nawet 5 tys. zł mandatu.

    REKLAMA