REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Test Seat Leon: Jednak ma temperament

Tomasz Korniejew
Agresywna linia nadwozia (Seat Leon 1.8 TSI DSG, fot. moto.wieszjak.pl)
Agresywna linia nadwozia (Seat Leon 1.8 TSI DSG, fot. moto.wieszjak.pl)
Z tej perwspektywy auto wygląda jak zwarty Hot Hatch (Seat Leon 1.8 TSI DSG, fot. moto.wieszjak.pl)
Z tej perwspektywy auto wygląda jak zwarty Hot Hatch (Seat Leon 1.8 TSI DSG, fot. moto.wieszjak.pl)

REKLAMA

REKLAMA

Seat Leon z silnikiem 1.8 TSI o mocy 160 KM świetnie wpisuje się w znany slogan Seata sprzed kilku lat. W tym Leonie da się wyczuć i precyzję, i temperament.

Hiszpański producent odkąd został przejęty przez niemiecki koncern Volkswagen Group stara się w świadomości kierowców pozycjonować jako marka kojarzona z emocjami, pewnego rodzaju sportowym sznytem. Kilka lat temu większość z nas słyszała hasło „Seat – niemiecka precyzja, hiszpański temperament”, obecnie producent chce odciąć się od skojarzeń, że w dalekiej przeszłości wytwarzał mało trwałe samochody i na wszelki wypadek zmienił slogan reklamowy na „Seat – auto emocion”. Znów ważne są emocje. Bądźmy szczerzy – spoglądając na wszystkie generacje Seata Toledo trudno odnaleźć w nim choćby cień emocji. Ale 160-konny Seat Leon, zwłaszcza w białym kolorze, to już „inna para kaloszy”. Tutaj emocje naprawdę dostajemy w standardzie…

REKLAMA

Zobacz również: Opinie kierowców o Seat Leon

Nadwozie

REKLAMA

Mało jest kierowców, którym wygląd Seata Leona nie przypadnie do gustu. Mimo że samochód zaprojektowano kilka lat temu, jego sylwetka nadal cieszy oko. Na pozytywny odbiór ma na pewno wpływ również niedawny face lifting nadwozia Seata Leona.

Agresywne linie, wyraziste przetłoczenia, przysadziście zaokrąglony tył, atrakcyjne aluminiowe obręcze oraz ukryte klamki tylnych drzwi sprawiają, że Seat Leon wygląda niezwykle dynamicznie. Co więcej, bryła nadwozia ma ładne proporcje. Uroku kompaktowemu Seatowi dodają również takie smaczki, jak ukryte w przednich słupkach wycieraczki. Kompaktowe wymiary nadwozia (długość 432,5 cm, szerokość 176,8 cm, wysokość 145,8 cm) ułatwiają manewry na zatłoczonych parkingach.

Wnętrze/wyposażenie

Przedział pasażerski Leona jest wystarczająco obszerny. Oznacza to, że auto nie powala ilością przestrzeni, którą oferuje dla pasażerów, ale z drugiej strony nikt nie powinien narzekać na ciasnotę. Fotel kierowcy jest bardzo wygodny, ma szeroki zakres regulacji, podobnie jak koło kierownicy. Dlatego większość siadających za kierownicą Leona szybko odnajdzie właściwą pozycję.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Ciaśniej jest z tyłu, głównie ze względu na nisko poprowadzoną linię dachu, przez co wysocy pasażerowie mogą narzekać na brak miejsca nad głową. Nie powala też objętość przestrzeni bagażowej – 341 litrów, owszem, wystarczy na spakowanie bagaży na wakacje, ale w dzisiejszych czasach to wynik ledwie przeciętny.

Zobacz również: Test Volvo S60 T6: Auto do ruszania spod świateł

REKLAMA

Cyferblaty wskaźników znajdujących się przed oczami kierowcy są ładnie podświetlone i czytelne. Obok nich wygospodarowano miejsce na spory wyświetlacz komputera pokładowego, całość ładnie ze sobą współgra. Nieźle wygląda także konsola centralna.

Niestety pewien niedosyt pozostawiają materiały wykończeniowe. Powiedzmy wprost - wnętrze Leona sprawia wrażenie zbyt plastikowego, materiały wykończeniowe wydają się tanie. I tylko trochę te wrażenia poprawia obszyta skórą kierownica.

Widoczna na fotografiach obok odmiana Seata Leona to najbogatsza wersja wyposażeniowa Style. Tylko w tej wersji można zamówić Seata z opisywanym silnikiem o mocy 160 KM. W odróżnieniu od tańszych odmian wyposażeniowych, w standardzie Style otrzymamy m.in. dwustrefową klimatyzację, detale wykończone skórą, wielofunkcyjne koło kierownicy, osiem głośników, komputer pokładowy, tempomat oraz funkcję „Comming Home”.

Dalej napęd/zawieszenie


Napęd/zawieszenie

Sercem testowanego Leona jest benzynowy silnik o pojemności 1,8 litra z turbosprężarką o mocy 160 KM, rozwijający maksymalny moment obrotowy 250 Nm od 1500 obr./min. Z napędem współpracuje siedmiobiegowa zautomatyzowana przekładnia DSG. Taki zestaw rozpędza ważącego 1295 kg Leona od 0 do 100 km/h w 7,8 s. Jeszcze klika lat temu były to osiągi auta typu GTI, a opisywany Leon nie jest przecież oznaczony jakimkolwiek emblematem mającym sugerować jego sportowy charakter.

Zobacz również: Test Nissan Navara: drwal w garniturze

A jak to się sprawdza w praktyce? Bardzo dobrze. Spory moment obrotowy dostępny już od 1500 obr./min w połączeniu z błyskawicznie działającą przekładnią DSG jest gwarantem zadowalającej dynamiki już od startu. Po zdecydowanym wciśnięciu pedału gazu Leon żwawo przyspiesza od dolnych zakresów obrotomierza. Nie czuć przy tym zmian poszczególnych przełożeń, widać je tylko na obrotomierzu. Przekładnia DSG ma dwa tryby pracy – standardowy i sportowy, w którym przełożenia zmienia na wyższych obrotach oraz manualny, w którym to kierowca decyduje o zmianie przełożenia np. wciskając łopatki przy kierownicy.

Także redukcja przełożeń przy wyższych prędkościach, gdy zajdzie potrzeba np. wyprzedzenia, trwa krótką chwilę, bez irytującego opóźnienia znanego z tradycyjnych automatycznych skrzyń biegów.

Zobacz również: Test Honda Accord Tourer: Atrakcyjna i funkcjonalna

Układ kierowniczy Leona jest przyjemnie precyzyjny, a zawieszenie zachęca do popuszczenia wodzy fantazji na ciasnych łukach. W takich warunkach na równym asfalcie spisuje się rewelacyjnie. Niestety kiepsko radzi sobie z tłumieniem nierówności. Gdy jedziesz tym Leonem na przykład po bruku z zawieszenia dochodzą ponadprzeciętnie głośne stuki i w kabinie mocno trzęsie.

Nie można za to narzekać na zużycie paliwa. Podczas testu w ruchu miejskim Leon zużywał średnio około 10 litrów benzyny na 100 km. A pamiętajmy, że mamy do czynienia z bardzo szybkim samochodem kompaktowym.

Dalej podsumowanie, alternatywy, opinie kierowców i dane techniczne


Podsumowanie

Według cennika najtańszy Seat Leon z silnikiem 1,8 TSI i przekładnią DSG kosztuje 84 189 zł. To sporo. Ale patrząc w stronę konkurencji, porównując wyposażenie oraz przede wszystkim moc i osiągi samochodu cena nie wydaje się być aż tak wygórowana.

Tego Leona nie kupią raczej rodziny z dziećmi, bo dla nich auto ma za mały bagażnik. Ale Seat Leon 1.8 TSI to dobra propozycja dla par bez dzieci. Oprócz wciąż atrakcyjnego, modnego wyglądu, jest przyjemnie szybki i daje sporo frajdy z jazdy. A jego możliwości przewozowe akurat wpiszą go w rolę codziennego środka transportu po mieście i auta, którym pojadą na wakacje.

Zobacz również: Test Kia Sorento: Koreanka wagi ciężkiej

Alternatywa:

Volkswagen Golf

Renault Megane

Skoda Octavia

Opinie kierowców: 

Marcin Kalinowski: Dla mnie Leon to taki ładniejszy i fajniejszy Golf. Z zewnątrz: super, choć do jajkowatej sylwetki trzeba się przyzwyczaić. Świetny silnik TSI i doskonały dwusprzęgłowy automat DSG też robią swoje – tym autem po prostu wyjątkowo przyjemnie się jeździ. Słabym punktem Leona jest wnętrze, zbyt szare i nieciekawe aby mówić o „hiszpańskim temperamencie” i zbyt słabo zrobione aby mówić o „niemieckiej precyzji”. Leon to też doskonały przykład na to, jak ogromne znaczenie mają stereotypy podczas wyboru samochodu. Mało kto zwraca uwagę na Leona… bo to Seat. Wszyscy pamiętają stare Toledo czy Cordoby, a nikt nie zauważył, że Leon to kompletnie nowy samochód. Efekt widać w wynikach sprzedaży: są niezbyt optymistyczne.

Zobacz również: Testy zderzeniowe Euro NCAP 2010

Dane techniczne:

Długość: 4315 mm

Szerokość: 1768 mmWysokość: 1458 mm

Rozstaw osi: 2578 mm

Masa: 1295 kg

Pojemność bagażnika: 341 litrów

Skrzynia biegów: 6-biegowa, automatyczna

Napęd: przód

Typ silnika: turbobenzyna

Liczba cylindrów: 4

Pojemnośc silnika: 1798 ccm

Moc silnika: 160 KM/4500 obr/min

Maksymalny moment obrotowy: 250 Nm/1500 obr/min

Prędkość maksymalna: 213 km/h

Przyspieszenie 0-100 km/h: 7,8 sekundy

Zużycie paliwa: 8,8/5,3/6,6 (miasto/trasa/średnia)

Test zderzeniowy – wynik ogólny: 5 gwiazdek (EuroNCAP)

Bagażnik odrobinę za mały na rodzinne potrzeby (Seat Leon 1.8 TSI DSG, fot. moto.wieszjak.pl)
Na tylnej kanapie wysocy pasażerowie moga narzekać na brak przestrzeni nad głową (Seat Leon 1.8 TSI DSG, fot. moto.wieszjak.pl)
Fotel kierowcy ma szeroki zaktres regulacji (Seat Leon 1.8 TSI DSG, fot. moto.wieszjak.pl)
Schowek przed pasażerem jest pojemny (Seat Leon 1.8 TSI DSG, fot. moto.wieszjak.pl)
Przekładnia DSG spisuje się bardzo dobrze (Seat Leon 1.8 TSI DSG, fot. moto.wieszjak.pl)
Wysposażenie standarst bogate (Seat Leon 1.8 TSI DSG, fot. moto.wieszjak.pl)
Kolorowy wyświetlacz nawigacji satelitarnej to nowość po liftingu (Seat Leon 1.8 TSI DSG, fot. moto.wieszjak.pl)
Czytelne cyferblaty, atrakcyjne podświetlenie (Seat Leon 1.8 TSI DSG, fot. moto.wieszjak.pl)
Przyciski na kierownicy znane z aut z logiem VW (Seat Leon 1.8 TSI DSG, fot. moto.wieszjak.pl)
Jakość materiałów wykończeniowych nie zachwyca (Seat Leon 1.8 TSI DSG, fot. moto.wieszjak.pl)
Seat Leon 1.8 TSI DSG, fot. moto.wieszjak.pl
Seat Leon 1.8 TSI DSG, fot. moto.wieszjak.pl
Seat Leon 1.8 TSI DSG, fot. moto.wieszjak.pl
Zaokrąglony tył (Seat Leon 1.8 TSI DSG, fot. moto.wieszjak.pl)
Autopromocja

REKLAMA

Źródło: Własne

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

Komentarze(0)

Pokaż:

Uwaga, Twój komentarz może pojawić się z opóźnieniem do 10 minut. Zanim dodasz komentarz -zapoznaj się z zasadami komentowania artykułów.
    QR Code
    Moto
    Zapisz się na newsletter
    Zobacz przykładowy newsletter
    Zapisz się
    Wpisz poprawny e-mail
    Zagraniczny kierowca taxi w Polsce. Wiecie, że ponad połowa posiada wyższe wykształcenie?

    Zagraniczni kierowcy taxi w Polsce stali się standardem. Za kierownicami zasiadają głównie Ukraińcy, Białorusini i Gruzini. Aby ich poznać, FreeNow przeprowadziło badanie ankietowe wśród 1500. z nich.

    Ile zarabiają kierowcy zawodowi w Polsce?

    Dziś porozmawiamy o kierowcy samochodu ciężarowego lub autobusu w Polsce. Ile zarabiają? Oraz jak ich zarobki rosły na przestrzeni ostatnich lat?

    AFIR już obowiązuje. I stanowi potężne wyzwanie. Całe szczęście nie dla kierowców

    AFIR brzmi groźnie. Czy jednak kierowcy w Polsce mają się czego bać? Oni tak właściwie nie. Nowe rozporządzenie stanowi wyzwanie, ale dla operatorów pracujących na rynku elektromobilności. Stawia ambitne cele.

    Dziś wielka akcja policji "Pomiar prędkości". Na drogi ruszy cały sprzęt pomiarowy. Noga z gazu!

    Policja będzie dziś prowadzić wielką akcję "Pomiar prędkości". Na drogach pojawi się praktycznie cały dostępny sprzęt. Widać będzie mierniki stacjonarne, nieoznakowane i oznakowane radiowozy, a do tego będą prowadzone kaskadowe pomiary prędkości.

    REKLAMA

    Im więcej samochodów elektrycznych w Polsce, tym więcej musi być stacji ładowania – nowe prawo już działa

    Unia Europejska już dawno uznała, że główną barierą pożądanego tempa przyrostu samochodów elektrycznych jest gęstość stacji ładowania. W przeciwieństwie do konwencjonalnych pojazdów, dla których stacje paliw budowane są już od ponad stulecia, stacje obsługi dla elektryków trzeba zbudować błyskawicznie.

    Stacje ładowania elektryków (min. 400 kW) co 60 km do 2025 roku. Przepisy AFIR już weszły w życie - czy dadzą spodziewane efekty?

    W sobotę 13 kwietnia 2024 r. weszło w życie unijne rozporządzenie ws. rozwoju infrastruktury paliw alternatywnych (AFIR), które nakłada na państwa członkowskie obowiązek rozbudowy sieci ładowania pojazdów elektrycznych. Nowe regulacje stawiają ambitne cele przed Polską i pozostałymi krajami UE oraz stanowią istotny krok w rozwoju zeroemisyjnego transportu. Aby dostosować się do nowych przepisów, działania Polski powinny być skoncentrowane na współpracy interesariuszy w taki sposób, aby zwiększać liczbę stacji ładowania o odpowiedniej mocy i zapewniać im szybkie przyłącze do sieci. 

    Ile kosztuje hybrydowa Dacia Jogger? Rumuńska nowość w polskich salonach

    Rumuńska marka stawia na technologię. To widać nie tylko po nowym Dusterze, ale i starszych modelach. Przykład? W Polsce debiutuje właśnie Dacia Jogger Hybrid 140. Ile kosztuje ta mocno rodzinna hybryda?

    Ten samochód jest wart 6,3 mln, ale... sztuk! On też był jednym z pionierów rynku SUV-ów

    Poprzednika zaprojektował sam Giorgetto Giugiaro. Twórcy Golfa II nie mieli zatem łatwego zadania. Historia pokazuje jednak, że wywiązali się z niego w stu procentach. Bo drugi etap ewolucji był ważnym elementem legendy kompaktowego Volkswagena.

    REKLAMA

    Nowe paliwo pojawi się w Polsce. Wielka zmiana na stacjach benzynowych od 1 maja

    Już 1 maja na polskich stacjach paliw pojawi się kolejna rewolucja. Z dystrybutorów zacznie płynąć nowe paliwo. Nowe, czyli tak właściwie to jakie? I czy ma to coś wspólnego np. z wycofywaniem się z E10? Sprawdźmy.

    Test: Nissan X-Trail 1.5 VC-T MHEV. To niby tylko zwykły, benzynowy X-Trail. Jednak zwykły nie jest

    To miał być zwykły X-Trail, ale mimo wszystko taki zwykły nie jest. Bo standardowy benzyniak moim zdaniem stanowi soczewkę. Soczewkę, która uwydatnia tylko zalety tego SUV-a. Przy tym teście warto jednak zadać pewne pytanie. Czy rodzinny Nissan nie jest trochę zbyt drogi?

    REKLAMA