REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Test Volkswagen T-Roc 2.0 TSI DSG

Sebastian Tomaszewski
Volkswagen T-Roc / fot. Sebastian Tomaszewski
Volkswagen T-Roc / fot. Sebastian Tomaszewski
Sebastian Tomaszewski

REKLAMA

REKLAMA

Nowy Volkswagen T-Roc to powiem świeżości w gamie niemieckiego producenta. Bazuje na skróconej płycie podłogowej Golfa, choć jakością wykonania wnętrza bliżej mu do Polo. Testujemy najmocniejszą odmianę silnikową 2.0 TSI z „automatem” DSG i napędem 4x4.
T-Roc

Volkswagen T-Roc

Sebastian Tomaszewski

Volkswagen T-Roc jest wręcz skrojony na miarę pod dzisiejszą modę na wszelkiej maści suvy i crossovery. Każdy szanujący się producent musi je mieć w swojej w ofercie, by przetrwać na rynku motoryzacyjnym. Jeszcze do niedawna zaproponowanie suva u takich producentów, jak Lamborghini lub Bentleya skończyłoby się ostracyzmem ze strony ich klientów i fanów na całym świecie. Rynek się zmienia, co za tym idzie też upodobania klientów. Statystyki nie kłamią – warto inwestować w ten segment aut.

REKLAMA

REKLAMA

Przechodząc do mniej elitarnego producenta, choć wcale nie dla ludu. Volkswagen sukcesywnie poszerza swoją ofertę suvów w Europie. Zaczęło się od Touarega, potem dołączył mniejszy Tiguan a rok temu ukazał się najmniejszy w rodzinie T-Roc. Co więcej, już niedługo zadebiutuje jeszcze mniejszy T-Cross bazujący na modelu Polo. Podobno o gustach się nie dyskutuje. Szkoda, bo T-Roc przyciąga uwagę na ulicy.

Pewien Pan z nowego Mercedesa GLE wyraźnie się nim zainteresował, gdy wspólnie oczekiwaliśmy na parkingu. „Niezły ten T-Roc. Dla mnie to najładniejszy Volkswagen, jaki ostatnio powstał" – powiedział. Może to wina efektownie stylizowanej wersji testowej w białym kolorze z kontrastującym czarnym dachem i 19-calowymi kołami. A może zwyczajnie jego bryła i krótki staż na rynku powodują tak spore zainteresowanie. Trudno powiedzieć. Jedno jest pewne: niczego mu nie brakuje w wyglądzie.

T-Roc

Volkswagen T-Roc

Sebastian Tomaszewski

Volkswagen T-Roc - wygląd

Mam poczucie, że projektanci mogli bardziej zaszaleć. Dobrze, na tle Golfa sylwetka T-Roca to powiew świeżości, jednak na tle swoich konkurentów, np. Toyoty CH-R nie ma mowy o rewolucji. Trzeba jednak przyzać, że ostatnio Volkswagen śmielej zrywa ze stereotypami samochodów dla osób pozbawionych zmysłu estetycznego. Wystarczy spojrzeć na Arteona i zrozumiecie, o czym mówię. Wiem, że we wnętrzu to nadal Passat, ale na zewnątrz to ładnie narysowane gran turismo.

REKLAMA

T-Roc nie wyłamuje się ze znanej stylistyki VW, ale wnosi trochę świeżości. Tą świeżość widać, gdy patrzymy na niego w odbiciu witryny sklepowej. Z przodu bez dwóch zdań dominującym elementem są światła do jazdy dziennej w kształcie ramek, które jednocześnie pełnią rolę kierunkowskazów. Dzięki nich łatwo poznać T-Roca na drodze. Duży grill z komponowanymi reflektorami dopełnia całości. Najwięcej dzieje się po bokach - wyraźnie podkreślone nadkola, 19-calowe koła (opcja za 4840 zł), przetłoczenie na wysokości tylnej klamki i chromowane elementy współgrają ze sobą. Sylwetka jest spójna, zwarta i dynamiczna dzięki mocno opadającej tylnej szybie.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Z tyłu dzieje się najmniej i nie podobają mi się tam światła LED. Na plus: spojler dachowy oraz kamera cofania ukryta w emblemacie – wszyscy producenci powinni stosować te rozwiązanie. Jest praktyczne i estetyczne. Z wyglądu bliżej mu do Tiguana niż Golfa. Testowana odmiana była pomalowana na biały kolor połączony z czarnym lakierem na dachu i lusterkach (opcja za 2660 zł).

T-Roc

Volkswagen T-Roc

Sebastian Tomaszewski

Volkswagen T-Roc Premium – wnętrze

Mniej entuzjazmu doznamy po otworzeniu drzwi i wejściu do środka. Pierwsze wrażenie nie jest dobre - we wnętrzu dominuje twardy plastik, nawet w górnej części deski rozdzielczej. Warto zaznaczyć, że wśród konkurencji Volkswagen nie jest wyjątkiem - np. Kia Stonic ma ten sam problem. Na szczęście spasowanie i ergonomia wnętrza są już godne emblematu na kierownicy. Materiały w tym modelu przypominają bardziej pozycjonowaną wciąż niżej w koncernie Skodę, niż Volkswagena. Już podczas pierwszych pokazów T-Roca dla dziennikarzy narzekano na średnią jakość materiałów we wnętrzu.

Z przodu każdy kierowca do ok. 190 cm wzrostu znajdzie odpowiednią pozycję za kierownicą (pod warunkiem zrezygnowania z opcjonalnego szklanego dachu (opcja za  460 zł). Nasz testowy egzemplarz był wyposażony w tą milą opcję optycznie rozjaśniające wnętrze, co skutkowało kilkoma centymetrami mniej nad głowami pasażerów. W drugim rzędzie siedzeń wygospodarowano wystarczająca ilość miejsca dla osób do ok. 180 cm wzrostu. Fotele są sprężyste i wygodne, ponadto w naszej odmianie dodatkowo obszyte czerwonymi szwami.

Pomimo bazowania na skróconej płycie podłogowej MQB Golfa, we wnętrzu nie czuć przestrzeni znanej właśnie z kompaktowego hitu VW. Tak samo jest z wielkością bagażnika wynoszącą według katalogu producenta 391 litrów z możliwością powiększenia do 1290 litrów. T-Roc łapie minusy przez wysoko umieszczoną podłogę i opadającą szybę - w Golfie łatwiej wykorzystać przestrzeń bagażową.

T-Roc

Volkswagen T-Roc

Sebastian Tomaszewski

Volkswagen T-Roc Premium - wyposażenie

Volkswagen T-Roc oferowany jest w trzech wersjach wyposażenia – T-Roc, Advance oraz Premium. Podstawowe wyposażenie nie rozpieszcza, znajdziemy m.in. światła LED do jazdy dziennej, radio z 6-głośnikami, brak obręczy aluminiowych. Za to otrzymamy wiele systemów bezpieczeństwa (ESP, komplet poduszek powietrznych, system wykrywający pieszych i awaryjnego hamowania w mieście, asystent pasa ruchu). Lepszym pomysłem jest wybór bogatszej wersji Advance. Wtedy w standardzie pojawiają się relingi dachowe, skórzana kierownica i gałka skrzyni biegów, aktywny tempomat, obręcze aluminiowe i możliwość wyboru silnika 1.5 TSI. Najbogatsza odmiana Premium oferuje główne światła LED z doświetlaniem zakrętów (warto w nie zainwestować), sportowe zderzaki, 17-calowe obręcze aluminiowe i możliwość wyboru T-Roca z mocniejszymi silnikami. Z opcji rekomendujemy adaptacyjne zawieszenie DCC (5260 zł), kamerę cofania (940 zł)oraz system monitorowania martwego pola w lusterku z asystentem toru jazdy (1480 zł).

T-Roc

Volkswagen T-Roc

Sebastian Tomaszewski

Volkswagen T-Roc 2.0 TSI - układ napędowy

Na polskim rynku Volkswagen T-Roc dostępny jest z trzema silnikami benzynowymi: 1.0 TSI (115 KM), 1.5 TSI (150 KM) i 2.0 TSI (190 KM) oraz jednym dieslem: 2.0 TDI (150 KM). Wszystkie silniki (oprócz 1.0) można połączyć z siedmiobiegową skrzynią DSG. Napęd na cztery koła 4MOTION oferowany jest tylko z 2.0 TSI i 2.0 TDI.

Do testu wzięliśmy obecnie najmocniejszą oferowaną wersję silnikową - 2-litrową "benzynę" z turbodoładowaniem, osiągającą 190 KM. Jednostka żywo reaguje już od najniższych obrotów i dobrze współpracuje z kierowcą. Rozwijanie mocy jest harmonijne, bez efektu turbodziury i nagłego wciśnięcia w fotel. Silnik nie potrzebuje wysokich obrotów do bezpiecznego wyprzedzenia dwóch tirów - maksymalny moment obrotowy w wysokości 320 Nm jest osiągany już od 1450 obr/min. Znakomita wartość, jak na silnik benzynowy.

Zobacz serwis: Testy aut

Przyśpieszenie do 100 km/h trwa zaledwie 7,2 sekundy. Trudno o podobne osiągi w tym segmencie, ale jeszcze mu brakuje do plakietki GTI. Dla osób spragnionych wrażeń już niedługo pojawi się w sprzedaży 300-konna wersja R. Seryjnie silnik 2.0 TSI łączony jest z automatyczną, 7-biegową skrzynią biegów DSG oraz z napędem na cztery koła. Dzięki dużej mocy i wysokiemu momentowi obrotowemu skrzynia DSG ma wymarzone warunki pracy, a napęd na cztery koła likwiduje problem z przyczepnością podczas szybkiego startu ze świateł: DSG, 4x4 i 2.0 TSI to zgrany duet. Pozytywnie byłem zaskoczony średnim spalaniem nieprzekraczającym 9 litrów na 100 km. Jadąc spokojnie do 120 km/h udało się mi się nawet zejść do 6,7 litra.

T-Roc

Volkswagen T-Roc

Sebastian Tomaszewski

Volkswagen T-Roc 2.0 TSI - prowadzenie

Delikatnie podniesione zawieszenie nie wpływa w żaden sposób na zachowania auta na drodze - T-Roc prowadzi się przewidywalnie, jak Golf. Dzięki sprawnemu napędowi na cztery koła nawet kręte, górskie serpentyny nie wyprowadzały auta z równowagi. W trakcie wojaży cieszył mnie bardzo precyzyjny układ kierowniczy i skuteczne hamulce.

W celu sprawdzenia jego możliwości, postanowiłem zabrać T-Roca na wycieczkę po Dolnym Śląsku. Ta piękna historyczna kraina na południu Polski skrywa nie tylko największą ilość zamków i pałaców w naszym kraju, ale można także przykładowo wybrać się na górę Śnieżnik w Sudetach Wschodnich. T-Roc okazał sympatycznym towarzyszem w trakcie wycieczki. Zawieszenie pomimo ogromnych 19-calowych kół, skutecznie filtrowało nierówności. Nie zaprzeczę, że miało dużo pracy na niektórych odcinkach. Pomimo słusznej mocy samochód nie zachęcał do dynamicznej jazdy. Tak naprawdę dopiero w trybie sport reakcja gaz i działanie skrzyni biegów były dla mnie satysfakcjonujące. W trybie normalnym albo ekologicznym kompletnie nie czułem dynamiki obiecanej w katalogu producenta.

T-Roc

Volkswagen T-Roc

Sebastian Tomaszewski

Volkswagen T-Roc – cena

Na polskim rynku najtańszy Volkswagen T-Roc z silnikiem 1.0 TSI w podstawowej wersji wyposażenia T-Roc to wydatek 78 390 zł. Cennik zamyka 2.0 TDI z „automatem” i napędem na cztery koła w bogatej wersji Premium za 130 590 zł. Nasz testowy egzemplarzy kosztował ok. 150 tys. zł. Ceny konkurencyjnej Toyoty CH-R z silnikiem benzynowym 1.2 Turbo (116 KM) zaczynają się obecnie od 79 900 zł. Wyraźnie tańszy jest Hyundai Kona – jego ceny startują od 69 990 zł za benzynową jednostkę 1.0 (120 KM) także z turbodoładowaniem.

Volkswagen T-Roc - podsumowanie

Volkswagen T-Roc czy Golf? Czy warto dopłacić niemal 17 tysięcy do T-Roca? Każdy sam musi sobie odpowiedzieć na te pytania. Volkswagen T-Roc to bez wątpienia dopracowany model z wieloma zaletami. Szeroki wybór jednostek napędowych i duża możliwość personalizacji sprawiają, że każdy znajdzie coś dla siebie. Szkoda, że Volkswagen nie zdecydował się użyć miękkiego plastiku choćby na górnej części deski rozdzielczej – naprawdę byłoby przyjemniej. W testowanej odmianie z niemal 200-konnym silnikiem, automatyczną skrzynią biegów DSG i napędem na cztery koła trudno o konkurencję w tym segmencie. T-Roc nie jest lepszy od Golfa, za to oferuje praktycznie te same zalety w ładniejszym opakowaniu.

Volkswagen T-Roc 2.0 TSI DSG 4Motion - dane techniczne

Silnik Benzynowy R4, 16V Turbo
Pojemność silnika 1984 cm3
Moc maksymalna 190 KM w zakresie 4180-6000 obr./min.
Maks mom. obrotowy 320 Nm w zakresie 1500-4180 obr./min.
Prędkość maksymalna 216 km/h
Przyspieszenie 0-100 km/h 7,2 s
Skrzynia biegów 7-biegowa, automatyczna (DSG)
Napęd 4x4 (4Motion)
Zbiornik paliwa 55 l
Katalogowe zużycie paliwa
(miasto/ trasa/ średnie)
8,5 l/ 5,8 l/ 6,8 l
Długość 4234 mm
Szerokość 1819 mm
Wysokość 1573 mm
Rozstaw osi 2590 mm
Masa 1495 kg
Pojemność bagażnika 445 l/ 1237 l
Volkswagen T-Roc / fot. Sebastian Tomaszewski
Sebastian Tomaszewski
Volkswagen T-Roc / fot. Sebastian Tomaszewski
Sebastian Tomaszewski
Volkswagen T-Roc / fot. Sebastian Tomaszewski
Sebastian Tomaszewski
Volkswagen T-Roc / fot. Sebastian Tomaszewski
Sebastian Tomaszewski
Volkswagen T-Roc / fot. Sebastian Tomaszewski
Sebastian Tomaszewski
Volkswagen T-Roc / fot. Sebastian Tomaszewski
Sebastian Tomaszewski
Volkswagen T-Roc / fot. Sebastian Tomaszewski
Sebastian Tomaszewski
Volkswagen T-Roc / fot. Sebastian Tomaszewski
Sebastian Tomaszewski
Volkswagen T-Roc / fot. Sebastian Tomaszewski
Sebastian Tomaszewski
Volkswagen T-Roc / fot. Sebastian Tomaszewski
Sebastian Tomaszewski
Volkswagen T-Roc / fot. Sebastian Tomaszewski
Sebastian Tomaszewski
Volkswagen T-Roc / fot. Sebastian Tomaszewski
Sebastian Tomaszewski
Volkswagen T-Roc / fot. Sebastian Tomaszewski
Volkswagen T-Roc / fot. Sebastian Tomaszewski
Sebastian Tomaszewski
Volkswagen T-Roc / fot. Sebastian Tomaszewski
Sebastian Tomaszewski
Volkswagen T-Roc / fot. Sebastian Tomaszewski
Volkswagen T-Roc / fot. Sebastian Tomaszewski
Sebastian Tomaszewski
Volkswagen T-Roc / fot. Sebastian Tomaszewski
Sebastian Tomaszewski
Volkswagen T-Roc / fot. Sebastian Tomaszewski
Volkswagen T-Roc / fot. Sebastian Tomaszewski
Sebastian Tomaszewski
Volkswagen T-Roc / fot. Sebastian Tomaszewski
Sebastian Tomaszewski
Volkswagen T-Roc / fot. Sebastian Tomaszewski
Volkswagen T-Roc / fot. Sebastian Tomaszewski
Sebastian Tomaszewski
Volkswagen T-Roc / fot. Sebastian Tomaszewski
Sebastian Tomaszewski
Autopromocja

REKLAMA

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

Komentarze(0)

Pokaż:

Uwaga, Twój komentarz może pojawić się z opóźnieniem do 10 minut. Zanim dodasz komentarz -zapoznaj się z zasadami komentowania artykułów.
    QR Code

    © Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

    Moto
    Zapisz się na newsletter
    Zobacz przykładowy newsletter
    Zapisz się
    Wpisz poprawny e-mail
    Ten Opel spala tylko 5 litrów benzyny na 100 km. Ruszają zamówienia na hybrydową Astrę. Ile kosztuje?

    Opel Astra L wykonuje kolejny krok w stronę eko-mobilności. Właśnie stała się hybrydą, a właściwie to lekką hybrydą. Oferuje 136 koni mocy i spalanie wynoszące tylko 5 litrów. Ile kosztuje Astra Hybrid w Polsce?

    Nie tylko na pasach. Tu pieszy ma pierwszeństwo... wszędzie. Niebieski znak zmienia wszystko. Lepiej go poznaj

    Niebieski znak informuje kierowcę o tym, że wjechał właśnie do strefy zamieszkania. A tu reguła jest jedna. To królestwo pieszego. To on ma pierwszeństwo. Choć szczególne zasady ruchu nie ograniczają się tylko do tego wymogu.

    "Rzucimy jeszcze okiem na oponki" Od tych słów często zaczyna się poważny problem kierowców. Mandaty za opony do 3 tys. zł

    Policjant podczas kontroli drogowej może sprawdzić nie tylko dokumenty pojazdu. Równie dobrze może przyjrzeć się oponom. Co to jednak oznacza w praktyce? To ważne pytanie w momencie, w którym rozpoczyna się sezon wymiany opon na letnie.

    Stan techniczny roweru. Za jakie usterki kierowca może dostać mandat w 2024 r.?

    Koła się kręcą, a więc rower jest sprawny? No właśnie nie. Cykliści przed rozpoczęciem sezonu powinni sprawdzić stan techniczny pojazdu. Przy czym kluczowy jest jeden element. Wyładowana bateria może bowiem kosztować kierującego nawet 3000 zł.

    REKLAMA

    Tracą prawo jazdy za prędkość w mieście, ale nie mają go jak odzyskać przez długie miesiące. Paradoks po wyroku TK

    Kierowca za przekroczenie prędkości w mieście o więcej niż 50 km/h stracił prawo jazdy. Teoretycznie, bo decyzji nie potwierdził starosta. W takim przypadku kierujący trafia w próżnię. Bo prawa jazdy nie ma i nie wiadomo, kto miałby mu oddać dokument. W efekcie zakaz obowiązuje dużo dłużej, niż zakładane w prawie 3 miesiące.

    Oto cennik nowej Dacii Duster III. Za auto trzeba zapłacić co najmniej 79 900 zł. Sprzedaż właśnie ruszyła

    Trzecia generacja Dacii Duster oficjalnie wchodzi do polskiej sieci sprzedaży. Marka wskazała cennik dla roku 2024. Za rumuńskiego SUV-a trzeba zapłacić minimum 79 900 zł. Od tej wartości zestawienie jednak dopiero startuje.

    Małe pojazdy elektryczne miejską przyszłością? Tak twierdzi polska firma

    Polski producent małych pojazdów elektrycznych zaczynał od pojazdów dla... seniorów. Dziś jest jedną z najbardziej popularnych marek pojazdów elektrycznych w Europie. Czy sukces firmy oznacza, że małe pojazdy elektryczne są miejską przyszłością?

    Idzie wiosna. A to oznacza, że na drogach robi się... coraz bardziej niebezpiecznie

    Wiosna za pasem. To dobra wiadomość dla kierowców? I tak, i nie. Tak, bo poprawiają się warunki drogowe. Nie, bo wiosną wcale bezpieczniej nie jest. To od wiosny właśnie zaczyna rosnąć ilość wypadków na drogach. Sprawdźcie, czemu tak się dzieje.

    REKLAMA

    Dostałeś drogową pocztówkę z Warszawy? Nie wskażesz kierowcy auta, a grozi ci 8 tys. zł mandatu

    Pocztówki ze stolicy potrafią być naprawdę drogie. Szczególnie te wysłane jako zdjęcie z fotoradaru. Znak X postawiony nie w tym miejscu, może podwyższyć karę nawet do 8000 zł. Za co należy się tak wysoka grzywna? Za niewskazanie kierującego.

    Jeździsz rowerem po mieście? O tym pamiętaj!

    Niektórzy na rowerze jeżdżą przez cały rok, inni przesiadają się dopiero jak robi się cieplej. Przepisy obowiązują wszystkich, dlatego warto je znać, zwłaszcza, gdy się korzysta z roweru w mieście. Za niektóre przewinienia może grozić mandat. 

    REKLAMA