REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Test Volkswagen Polo: Drogie oszczędzanie

Piotr Migas

REKLAMA

REKLAMA

Miejskie auto z bogatym wyposażeniem i oszczędnym silnikiem spalającym niecałe 3,5 litra paliwa na sto kilometrów to już rzeczywistość, pod nazwą Volkswagen Polo BlueMotion. Oto test "zielonego" (niebieskiego?) Volkswagena Polo.

Od kiedy w sprzedaży jest nowa generacja modelu Polo, mały Volkswagen zdążył zaskarbić sobie serca i portfele wielu nabywców. Na zewnątrz i w środku Polo jest większe, ładniejsze, a już na pewno lepiej wykonane od poprzednika. W parze z jakością użytych w Polo materiałów idą doskonałe własności jezdne, bogate wyposażenie i nowoczesne jednostki napędowe.

REKLAMA

Zobacz również: Opinie kierowców o Volkswagen Polo

REKLAMA

Od niedawna gama Polo powiększyła się o model BlueMotion. Coś dla klientów nastawionych na modną dziś jak nigdy szeroko pojętą ekologię. Malucha z Wolfsburga wyposażono w zaledwie trzycylindrowy silniczek diesla o pojemności 1,2 litra. Tak naprawdę to pozbawiona jednego cylindra jednostka 1,6 TDI. Ekologiczne Polo dysponuje mocą 75 KM i maksymalnym momentem obrotowym wynoszącym 180 Nm. Teoretycznie jak na pięciomiejscowe auto ważące 1150 kg to niewiele, ale jeśli naszym priorytetem jest oszczędzanie a „eco-driving” ulubionym stylem jazdy, powinniśmy być z Polo zadowoleni.

Volkswagen Polo już w fabryce został gruntownie przygotowany do bicia rekordów ekonomicznej jazdy. Wersja BlueMotion ma między innymi przeprogramowany sterownik silnika który potrafi odzyskiwać energię z hamowania, opony o niskim oporze toczenia, system start/stop i wydłużone przełożenia 5-biegowej skrzyni biegów. W walce o każdą kropelkę paliwa zamontowano również specjalny pakiet aerodynamiczny zmniejszający opory powietrza ze specjalnymi nakładkami na progi i zderzakami, tylnym spoilerem, osłonami pod podwoziem czy dość dziwacznymi aluminiowo-plastikowymi 15-calowymi felgami.

W porównaniu do poprzednika wyposażonego w jednostkę 1,4 TDI, silnik nowe Polo BlueMotion cechuje zdecydowanie mniejszy poziom wibracji, wyższa kultura pracy i lepsze wyciszenie. Jednak niczym nie da zastąpić się pojemności więc od razu zaznaczmy – Polo zdecydowanie nie jest typem sprintera. I nie chodzi tu jedynie o niemrawe przyspieszenia do 100, czy 130 km/h trwające odpowiednio 13,5 i aż 23,8 sekund. W tym samochodzie nie to jest najważniejsze. 

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Silnik

Silnik osiąga roboczą temperaturę pracy i układ start/stop zaczyna działać już po kilku kilometrach od startu. Co ciekawe system bezbłędnie „rozpoznaje” czy chodzi o dłuższy postój, np. na światłach czy o krótkotrwałe zatrzymanie, kiedy nie dopuszcza do zgaśnięcia silnika. Kierowca jest na bieżąco informowany o stanie aktywności sytemu poprzez komunikaty komputera pokładowego. Po wyłączeniu silnika wystarczy wcisnąć sprzęgło by znów zaczął pracować, przy czym cała operacja przebiega niemal nieodczuwalnie i bez opóźnień.

Zobacz również: Hatchback na zielono

REKLAMA

Oszczędna jazda z niskimi prędkościami obrotowymi i zmiany kolejnych przełożeń zgodnie ze wskazaniami komputera wynagradzają nasz trud i średnie spalanie rzędu 4-4,5 l/100km w mieście jest jak najbardziej możliwe do osiągnięcia. Podczas szybszej jazdy ze stałą prędkością Polo zbliża się do rewelacyjnego wyniku deklarowanego przez producenta. Komfort i prowadzenie to pierwsza liga wśród aut segmentu B.

Szkoda tylko, że musi aż tyle kosztować. Niecałe 59 000 złotych jakie Volkswagen żąda za „zielone” Polo to o kilka tysięcy więcej niż auto z tym samym silnikiem bez plakietki „BlueMotion”. Zaś kwota 67 090 złotych za testowany egzemplarz brzmi już niedorzecznie.

Volkswagen Polo Bluemotion w podstawowej wersji kosztuje 59 tyięcy złotych. fot. Piotr Migas
Volkswagen Polo Bluemotion to proekologiczna wersja najnowszego Volkswagena segmentu B. fot. Piotr Migas
Volkswagen Polo Bluemotion to propozycja dla kierowców preferujących spokojny styl jazdy. fot. Piotr Migas
Volkswagen Polo Bluemotion jest wyposażony w nieco obniżone zawieszenie i opony o obniżonych oporach toczenia. fot. Piotr Migas
Bagażnik Volkswagena Polo Bluemotion ma regularne kształty, co pomaga w układaniu bagaży. fot. Piotr Migas
Volkswagen Polo Bluemotion ma bardzo wygodne fotele, a deska rozdzielcza jest wykonana z dużą starannością. fot. Piotr Migas
Volkswagen Polo Bluemotion oferuje zadowalającą ilość miejsca na tylnej knapie. fot. Piotr Migas
Volkswagen Polo Bluemotion jest napędzany trzycylindrowym turbodieslem o pojemności 1,2 litra. fot. Piotr Migas
Autopromocja

REKLAMA

Źródło: Własne

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

Komentarze(0)

Pokaż:

Uwaga, Twój komentarz może pojawić się z opóźnieniem do 10 minut. Zanim dodasz komentarz -zapoznaj się z zasadami komentowania artykułów.
    QR Code
    Moto
    Zapisz się na newsletter
    Zobacz przykładowy newsletter
    Zapisz się
    Wpisz poprawny e-mail
    Ten Opel spala tylko 5 litrów benzyny na 100 km. Ruszają zamówienia na hybrydową Astrę. Ile kosztuje?

    Opel Astra L wykonuje kolejny krok w stronę eko-mobilności. Właśnie stała się hybrydą, a właściwie to lekką hybrydą. Oferuje 136 koni mocy i spalanie wynoszące tylko 5 litrów. Ile kosztuje Astra Hybrid w Polsce?

    Nie tylko na pasach. Tu pieszy ma pierwszeństwo... wszędzie. Niebieski znak zmienia wszystko. Lepiej go poznaj

    Niebieski znak informuje kierowcę o tym, że wjechał właśnie do strefy zamieszkania. A tu reguła jest jedna. To królestwo pieszego. To on ma pierwszeństwo. Choć szczególne zasady ruchu nie ograniczają się tylko do tego wymogu.

    "Rzucimy jeszcze okiem na oponki" Od tych słów często zaczyna się poważny problem kierowców. Mandaty za opony do 3 tys. zł

    Policjant podczas kontroli drogowej może sprawdzić nie tylko dokumenty pojazdu. Równie dobrze może przyjrzeć się oponom. Co to jednak oznacza w praktyce? To ważne pytanie w momencie, w którym rozpoczyna się sezon wymiany opon na letnie.

    Stan techniczny roweru. Za jakie usterki kierowca może dostać mandat w 2024 r.?

    Koła się kręcą, a więc rower jest sprawny? No właśnie nie. Cykliści przed rozpoczęciem sezonu powinni sprawdzić stan techniczny pojazdu. Przy czym kluczowy jest jeden element. Wyładowana bateria może bowiem kosztować kierującego nawet 3000 zł.

    REKLAMA

    Tracą prawo jazdy za prędkość w mieście, ale nie mają go jak odzyskać przez długie miesiące. Paradoks po wyroku TK

    Kierowca za przekroczenie prędkości w mieście o więcej niż 50 km/h stracił prawo jazdy. Teoretycznie, bo decyzji nie potwierdził starosta. W takim przypadku kierujący trafia w próżnię. Bo prawa jazdy nie ma i nie wiadomo, kto miałby mu oddać dokument. W efekcie zakaz obowiązuje dużo dłużej, niż zakładane w prawie 3 miesiące.

    Oto cennik nowej Dacii Duster III. Za auto trzeba zapłacić co najmniej 79 900 zł. Sprzedaż właśnie ruszyła

    Trzecia generacja Dacii Duster oficjalnie wchodzi do polskiej sieci sprzedaży. Marka wskazała cennik dla roku 2024. Za rumuńskiego SUV-a trzeba zapłacić minimum 79 900 zł. Od tej wartości zestawienie jednak dopiero startuje.

    Małe pojazdy elektryczne miejską przyszłością? Tak twierdzi polska firma

    Polski producent małych pojazdów elektrycznych zaczynał od pojazdów dla... seniorów. Dziś jest jedną z najbardziej popularnych marek pojazdów elektrycznych w Europie. Czy sukces firmy oznacza, że małe pojazdy elektryczne są miejską przyszłością?

    Idzie wiosna. A to oznacza, że na drogach robi się... coraz bardziej niebezpiecznie

    Wiosna za pasem. To dobra wiadomość dla kierowców? I tak, i nie. Tak, bo poprawiają się warunki drogowe. Nie, bo wiosną wcale bezpieczniej nie jest. To od wiosny właśnie zaczyna rosnąć ilość wypadków na drogach. Sprawdźcie, czemu tak się dzieje.

    REKLAMA

    Dostałeś drogową pocztówkę z Warszawy? Nie wskażesz kierowcy auta, a grozi ci 8 tys. zł mandatu

    Pocztówki ze stolicy potrafią być naprawdę drogie. Szczególnie te wysłane jako zdjęcie z fotoradaru. Znak X postawiony nie w tym miejscu, może podwyższyć karę nawet do 8000 zł. Za co należy się tak wysoka grzywna? Za niewskazanie kierującego.

    Jeździsz rowerem po mieście? O tym pamiętaj!

    Niektórzy na rowerze jeżdżą przez cały rok, inni przesiadają się dopiero jak robi się cieplej. Przepisy obowiązują wszystkich, dlatego warto je znać, zwłaszcza, gdy się korzysta z roweru w mieście. Za niektóre przewinienia może grozić mandat. 

    REKLAMA