REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Strefy płatnego parkowania a mandaty

Strefy płatnego parkowania a mandaty
Strefy płatnego parkowania a mandaty

REKLAMA

REKLAMA

Opłaty parkingowe są obowiązkowe. Co się jednak stanie, jeśli ktoś zapomni wrzucić pięć złotych do parkomatu? Czy za nieopłacenie parkingu odpowie parkujący, czy właściciel pojazdu? Pracownik czy pracodawca? To pytania, na które każdy fleet manager powinien odpowiedzieć bez namysłu.

Opłata parkingowa, czyli co?

            Zgodnie z obowiązującymi przepisami o drogach publicznych korzystający z dróg publicznych obowiązani są do ponoszenia opłat za parkowanie pojazdów samochodowych na drogach publicznych w strefie płatnego parkowania. Opłata pobierana jest w wyznaczonych miejscach, w określonych dniach roboczych oraz oznaczonych godzinach. O umiejscowieniu stref płatnego parkowania decyduje rada gminy. Powinny być one ustanawiane na obszarach, które charakteryzują się znacznym deficytem miejsc postojowych, w celu zwiększenia rotacji miejsc parkingowych. Rada decyduje też o wysokości opłaty parkingowej. Wszystkie te decyzje podejmuje w formie ogólnodostępnych uchwał.

REKLAMA

Zobacz też: Parking depozytowy – dlaczego nie warto aby nasz samochód tam trafił?

Opłata dodatkowa

            Nieuiszczenie opłaty uprawnia do nałożenia na korzystającego z drogi opłaty dodatkowej, której wysokość oraz sposób pobierania określa oczywiście w uchwale rada gminy. Trzeba podkreślić, że trzepoczący się na wietrze świstek za wycieraczką nie jest mandatem. Płatność za parkowanie ma charakter administracyjny. Niezastosowanie się do obowiązku opłacenia postoju nie jest więc wykroczeniem. Nałożenie dodatkowej opłaty nie stanowi oddzielnego aktu organu administracyjnego, nie wymaga decyzji ani innej szczególnej formy prawnej. Oznacza to, że nie przysługują od jej „wymierzenia” żadne środki odwoławcze.

Walka z opłatą

            Czy brak możliwości skorzystania z charakterystycznych dla postępowań administracyjnych instrumentów zaskarżenia oznacza zatem bezsilność niesłusznie obciążonego opłatą kierowcy? Nie do końca. W przypadku nieuiszczenia opłaty w terminie 7 dni od wyciągnięcia zawiadomienia z rejestracji właściciel pojazdu może spodziewać się wezwania do zapłaty (ponaglenia). Do pisma takiego zwykle dołączane jest pouczenie o możliwości przeniesienia odpowiedzialności na inną osobą. Żeby uczynić to skutecznie, właściciel samochodu musi wykazać, że w chwili parkowania z pojazdu korzystała inna osoba. W jaki sposób? Według treści pouczeń – przez przedstawienie protokołu zdawczo-odbiorczego, umowy użyczenia lub najmu, ewentualnie oświadczenia wskazanej osoby obejmującego przyznanie takiej okoliczności. Już na pierwszy rzut oka widać, że w wielu przypadkach udowodnienie powierzenia samochodu będzie bardzo trudne, a często wręcz niemożliwe.

Zobacz też: Postój i zatrzymanie pojazdu - zasady

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Zarzuty egzekucyjne

Jeżeli należność nie zostanie uregulowana w przewidzianym do tego terminie (7 dni), odpowiedni organ administracyjny wystawi tytuł wykonawczy. Na podstawie tego tytułu zostanie przeciwko dłużnikowi wszczęta egzekucja administracyjna obejmująca wierzytelność z tytułu opłaty dodatkowej oraz koszty egzekucyjne. Po otrzymaniu informacji o wszczęciu egzekucji dłużnikowi przysługuje prawo do wniesienia zarzutów. Tutaj zaczynają się jednak schody. Z jednej strony dłużnik uzyskuje narzędzie do walki z maszyną administracyjną, z drugiej zaś przepisy i orzecznictwo tej walki mu nie ułatwiają. Można wyróżnić dwa zasadnicze zarzuty prowadzące do wstrzymania egzekucji. Pierwszy to wykazanie, że w danym miejscu nie było płatnej strefy lub dana osoba dysponowała uprawnieniem do parkowania bezpłatnego. Drugi to wykazanie, że samochód zaparkował ktoś inny niż podmiot wskazany jako dłużnik w tytule wykonawczym. Skuteczna obrona jest zdecydowanie bardziej skomplikowana w ostatnim z wymienionych wyżej przypadków.

Zobacz też: Parking strzeżony, a uszkodzenie samochodu

Korzystający z drogi to znaczy kto?

            Nietrudno wyobrazić sobie sytuację, w której samochód używany jest na co dzień przez osobę inną niż jego właściciel. Może być to członek rodziny, pracownik, najemca lub leasingobiorca. Bardzo często fakt udostępnienia auta innej osobie nie będzie miał potwierdzenia w żadnym dokumencie. Najbardziej niepokojące jest jednak to, że w wielu orzeczeniach sądów administracyjnych wyrażono pogląd, że organ administracyjny może każdorazowo wystawić tytuł wykonawczy przeciwko właścicielowi pojazdu. Z judykatów tych wynika niepisana zasada rozszerzonej odpowiedzialności, związanej z samą własnością samochodu. Linia ta jest mocno krytykowana, ale staje się coraz popularniejsza. W przypadku jej utrwalenia omawiany zarzut będzie traktowany z góry jako nietrafny. Warto jednak próbować wszelkimi środkami udowodnić fakt powierzenia pojazdu. Wydaje się rażąco niesłuszne egzekwowanie należności parkingowych przykładowo w sytuacji, w której opłaty zostały nałożone po kradzieży auta.

Zobacz też: Kiedy straż miejska może odholować auto?

Dyscyplinowanie pracowników

            Jeżeli nie uda się osiągnąć sukcesu na drodze administracyjnoprawnej, ewentualne straty można powetować sobie przez wyegzekwowanie zapłaconych należności od rzeczywistego winowajcy. Takie sprawy mają charakter marginalny, jeśli mają charakter jednorazowy, opłaty nie są bowiem kwotami astronomicznymi i zamykają się zwykle w 50 zł. Jednak w przypadku przedsiębiorców, którzy dysponują potężnymi flotami, frywolne parkowanie pracowników może generować systematycznie zauważalne koszty. W takich sytuacjach należy działać przede wszystkim prewencyjnie i podpisywać umowy odpowiedzialności materialnej, których przedłożenie bezpośrednio po wezwaniu do zapłaty wyklucza możliwość wszczęcia egzekucji przeciwko pracodawcy. Jeśli jednak mleko się rozlało, nic nie stoi na przeszkodzie, aby dochodzić odszkodowań z tego tytułu od lekkomyślnie parkujących kierowców floty. Jeżeli natomiast podmiotem pokrzywdzonym jest leasingodawca, a parkomaty są regularnie omijane przez pracowników leasingobiorcy, sytuacja taka może stanowić nawet podstawę wypowiedzenia umowy.

Tekst: Piotr Grabowski, asystent sędziego w Sądzie Apelacyjnym w Warszawie

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

Moto
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Nowa Dacia Spring to elektryk i jedno z najtańszych aut na rynku w Polsce!

Marka zaprezentowała cennik nowej Dacii Spring. Ten startuje od 76 900 zł. Przy tej cenie Spring jest nie tylko najtańszym elektrykiem w Polsce. To także jeden z najtańszych fabrycznie nowych samochodów w kraju.

Nawet 100 tys. zł za każdego pasażera na gapę. Tyle kosztuje przewóz nielegalnych imigrantów do Wielkiej Brytanii

Nawet 50 tys. zł za każdego nielegalnego imigranta. Tyle zapłaci zarówno kierowca, jak i jego pracodawca. Co gorsze, drakońską karę może zapłacić także ten przewoźnik, który przewiezie "pasażera" nieświadomie. Choć jest sposób na zmniejszenie kary.

Umowa leasingu tylko na piśmie? To już przeszłość. No może prawie... Czy zmieni się też kwestia wykupu auta?

Umowę leasingu musi być spisana na piśmie. Pod rygorem nieważności. Takie przepisy obowiązują od 24 lat. I teraz mogą się zmienić. Pojawił się projekt ustawy, który zezwoli na elektroniczne zawieranie takich umów. To oznacza sporo większą wygodę transakcji.

Komu, komu... Ostatnie egzemplarze GR Yaris do wzięcia w Polsce. Pula powoli się kończy

Nowa Toyota GR Yaris tania nie jest. Kosztuje co najmniej 214 900 zł. Powstaje jednak w limitowanej serii, a do tego oferuje 280-konny silnik. To prawdziwy sportowiec! Zakup tego auta może zatem stanowić gratkę. A jest ku temu jeszcze okazja. Być może ostatnia.

REKLAMA

Kiedy pieszy nie ma pierwszeństwa na pasach?

Polskie przepisy przewidują przypadki, w których pieszy wcale nie ma pierwszeństwa na przejściu dla pieszych. Dziś je zatem omówimy. Wskażemy także, jaki pieszy może dostać mandat za wymuszenie pierwszeństwa na pasach.

Nissan Qashqai 2024. Lifting japońskiego hitu sprzedaży stawia na nowości technologiczne

Trzecia generacja Nissana Qashqaia po 3 latach obecności rynkowej otrzymuje delikatny lifting. Zmiany stylistyczne? To początek. Bo tu ważniejsza jest technologia. Auto dostanie m.in. nową kamerę 360 stopni 3D, asystenta głosowego Google czy możliwość zdalnych płatności Google Pay.

Zagraniczny kierowca taxi w Polsce. Wiecie, że ponad połowa posiada wyższe wykształcenie?

Zagraniczni kierowcy taxi w Polsce stali się standardem. Za kierownicami zasiadają głównie Ukraińcy, Białorusini i Gruzini. Aby ich poznać, FreeNow przeprowadziło badanie ankietowe wśród 1500. z nich.

Ile zarabiają kierowcy zawodowi w Polsce?

Dziś porozmawiamy o kierowcy samochodu ciężarowego lub autobusu w Polsce. Ile zarabiają? Oraz jak ich zarobki rosły na przestrzeni ostatnich lat?

REKLAMA

AFIR już obowiązuje. I stanowi potężne wyzwanie. Całe szczęście nie dla kierowców

AFIR brzmi groźnie. Czy jednak kierowcy w Polsce mają się czego bać? Oni tak właściwie nie. Nowe rozporządzenie stanowi wyzwanie, ale dla operatorów pracujących na rynku elektromobilności. Stawia ambitne cele.

Dziś wielka akcja policji "Pomiar prędkości". Na drogi ruszy cały sprzęt pomiarowy. Noga z gazu!

Policja będzie dziś prowadzić wielką akcję "Pomiar prędkości". Na drogach pojawi się praktycznie cały dostępny sprzęt. Widać będzie mierniki stacjonarne, nieoznakowane i oznakowane radiowozy, a do tego będą prowadzone kaskadowe pomiary prędkości.

REKLAMA