REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Buspasy dla podróżujących w kilka osób?

 BlaBlaCar.pl
– wspólne przejazdy: oszczędności i ekologia
Buspasy dla podróżujących w kilka osób?
Buspasy dla podróżujących w kilka osób?

REKLAMA

REKLAMA

Czy udostępnienie buspasów dla samochodów, którymi podróżuje kilka osób ma sens? Takie rozwiązanie zostało wprowadzone w Rzeszowie, jak się sprawdza?

W dobie urbanizacji i postępujących zmian klimatycznych, optymalizacja transportu wydaje się być jednym z kluczowych zadań stojących przed włodarzami miast. Istotne jest zwiększenie mobilności i przepływności transportu wewnątrzmiejskiego, tak aby z jednej strony rozładować natężenie ruchu, a z drugiej – pozytywnie wpłynąć na środowisko. Rozwiązaniem może być lepsze wykorzystanie posiadanej infrastruktury, np. poprzez inicjatywę “1+2”, polegającą na udostępnieniu buspasów prywatnym kierowcom, którzy zabierają ze sobą przynajmniej dwóch pasażerów.

REKLAMA

Zobacz też: Podróże z BlaBlaCar, a roszczenia wobec kierowcy

REKLAMA

Inicjatywa “1+2” to rozwiązanie komunikacyjne polegające na możliwości wykorzystywania buspasów przez prywatne samochody, w których podróżują minimum trzy osoby: kierowca i dwóch pasażerów. Celem tego rozwiązania jest usprawnienie transportu publicznego i rozładowanie natężenia komunikacyjnego w godzinach szczytu.

Taki koncept funkcjonuje już w kilku krajach na świecie – między innymi w Norwegii, Wielkiej Brytanii, USA czy Kanadzie, gdzie znany jest pod nazwą High Occupancy Vehicle Lane. Założeniem tego rozwiązania jest umożliwienie przemieszczania się większej liczbie osób niż samochodów, co prowadzi do zwiększenia efektywności transportu w miastach. W celu skorzystania z wyznaczonych pasów, kierowca musi zabrać ze sobą określoną przepisami liczbę pasażerów – często wystarczy już jedna osoba, chociaż zazwyczaj wymagane są dwie.

Pomysł udostępnienia buspasów prywatnym kierowcom znany jest już jednak także w Polsce. W 2013 roku, po remoncie ulic, podobna inicjatywa wprowadzona została w życie w Rzeszowie. Początkowo spotkała się ona ze sceptycznym nastawieniem mieszkańców i lokalnych mediów, którzy obawiali się, że nie spełni ona oczekiwań i spowoduje więcej problemów, niż korzyści. Po wprowadzeniu rozwiązania okazało się jednak, że znacząco usprawniło ono przepływność transportu miejskiego i kontrowersje wokół inicjatywy zniknęły.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

REKLAMA

- Podczas większości wykonywanych przejazdów w aucie znajduje się tylko jedna osoba: ta siedząca za kółkiem – mówi Michał Pawelec, zarządzający serwisem BlaBlaCar w Polsce. - To oznacza, że zazwyczaj kierowcy wożą powietrze, co jest zarówno nieekonomiczne, jak i nieekologicznie. Wspólne przejazdy, dzięki współdzieleniu samochodu, stanowią sposób na lepsze użytkowanie posiadanych przez nas zasobów. Zwracam uwagę, że każdy kierowca, który decyduje się zostawić swój samochód i zabrać się w trasę z kimś innym, przyczynia się do zmniejszenia szkodliwych emisji. Dlatego inicjatywa “1+2” ma pozytywny wpływ i na środowisko, i na optymalizację transportu miejskiego. Myślę, że wszędzie spotkałaby się z pozytywnym odbiorem kierowców, którzy nieraz stojąc w korku widzą obok siebie pusty pas ruchu, po którym tylko czasem przejeżdża autobus lub taksówka – dodaje Pawelec.

Wykorzystywanie samochodów wciąż jest bardzo nieefektywne. Promowanie wspólnych przejazdów, np. poprzez inicjatywę “1+2” może pozytywnie wpłynąć na optymalizację transportu w miastach – zwłaszcza na drogach wyjazdowych. Warto zatem rozważyć zastosowanie modelu rzeszowskiego również w innych miastach – wspólne podróżowanie jest bowiem dużo korzystniejsze.

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: INFOR
Czy ten artykuł był przydatny?
tak
nie
Dziękujemy za powiadomienie - zapraszamy do subskrybcji naszego newslettera
Jeśli nie znalazłeś odpowiedzi na swoje pytania w tym artykule, powiedz jak możemy to poprawić.
UWAGA: Ten formularz nie służy wysyłaniu zgłoszeń . Wykorzystamy go aby poprawić artykuł.
Jeśli masz dodatkowe pytania prosimy o kontakt

REKLAMA

Komentarze(0)

Pokaż:

Uwaga, Twój komentarz może pojawić się z opóźnieniem do 10 minut. Zanim dodasz komentarz -zapoznaj się z zasadami komentowania artykułów.
    QR Code

    © Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

    Moto
    Zapisz się na newsletter
    Zobacz przykładowy newsletter
    Zapisz się
    Wpisz poprawny e-mail
    Urzędnicy żądają podwyżek opłat za rejestrację samochodu w Polsce. Niestety mają rację. Stoi za nimi matematyka

    Dlaczego podwyżki? Powiaty domagają się urealnienia opłat za czynności realizowane w wydziałach komunikacji. Wskazują np. że opłata za dowód rejestracyjny wynosząca 54 zł nie była zmieniana od 20 lat. Od kwietnia PWPW, która produkuje te dokumenty podnosi stawkę do prawie 45 zł. 

    Policja oddała pierwsze auto zabrane pijanemu. I co z tego? Nie ma co robić afery, bo kierowca konfiskaty i tak nie uniknie

    Przepisy o odbieraniu aut pijanym są, ale tak właściwie... ich nie ma? Potwierdzać to może przypadek 46-latka, któremu policjanci najpierw zabrali Volvo, a później je oddali. Z uwagi na brak przepisów wykonawczych. To jednak jeszcze nie świadczy o tym, ze nowelizacja jest martwa czy poszła do kosza. Kierowca nową karę i tak poniesie.

    Rząd chce jednak wykasować podatek od aut spalinowych. Szykuje się do rozmów z UE na temat zmian w KPO

    KPO miało zgotować kierowcom w Polsce aż dwa podatki od aut spalinowych. Teraz okazuje się, że tych może wcale nie być. Nowy rząd planuje renegocjację planu odbudowy. Danina płacona przez kierowców ma zniknąć z dokumentu, a tym samym nie zacznie obowiązywać w Polsce.

    Chciał uniknąć kary za parkowanie. Przerobił litery na tablicy rejestracyjnej. Dostał zarzut karny i może trafić do więzienia na 5 lat

    Aby uniknąć płacenia mandatów za nieprawidłowe parkowanie, dostawca jedzenia przerobił na tablicy rejestracyjnej literę F na E. Teraz grozi mu nawet 5 lat więzienia. Chciał być sprytny. Policjanci byli jednak sprytniejsi.

    REKLAMA

    103-latka rozbiła bank. Prowadziła auto bez prawa jazdy. Samochód nie miał natomiast OC

    Miała 103 lata i prowadziła samochód. Prowadziła go bez prawa jazdy. Na tym kłopoty seniorki się nie kończą. Jaki był finał? Karabinierzy – bo akcja rozgrywała się we Włoszech – odwieźli ją do domu. Ona natomiast zapowiedziała zakup... skutera!

    Będzie nowy wzór prawa jazdy. Ale prawa jazdy na tramwaj. Co się zmieni?

    Rząd pracuje nad nowym drukiem prawa jazdy. Zmieni się jednak dokument wydawany kierującym... tramwajami. Chodzi o to, aby zwykła kartka papieru zamieniła się w druk, który zostanie dobrze zabezpieczony przed fałszerstwem. Czy to oznacza, że pozwolenie będzie droższe?

    Przed wejściem na jezdnię pieszy musi spojrzeć trzy razy. Inaczej dostanie nawet 5 tys. zł mandatu

    Trzy spojrzenia stanowią podstawową zasadę bezpiecznego przechodzenia przez jezdnię. Pieszy zaniedba ten obowiązek? Konsekwencje mogą być zatem naprawdę przykre. W skrajnym przypadku może dostać nawet 5 tys. zł mandatu.

    Klonowanie kart paliwowych. Proceder może oznaczać tysiące złotych strat. Jak się przed nim chronić?

    Karta paliwowa to firmowe dobrodziejstwo, ale i zagrożenie. Bo niezwykle łatwo jest ją sklonować i narobić firmie transportowej setki tysięcy złotych dodatkowych kosztów. Jak się chronić przed duplikowaniem kart i kradzieżą pieniędzy?

    REKLAMA

    Znasz ukryte funkcje pasów bezpieczeństwa w samochodzie? Niektóre są naprawdę zmyślne

    Pasy mają chronić życie i zdrowie pasażerów w czasie wypadku. Do tego ich funkcja się jednak nie ogranicza. Bo potrafią dużo więcej! Kreatywni kierowcy znaleźli dla nich szereg innowacyjnych zastosowań. Niektóre mogą zadziwić.

    Czy za narkotyki też można stracić samochód od 14 marca 2024 r.?

    Za prowadzenie po alkoholu kierowca może stracić samochód lub zapłacić wysoką nawiązkę. Co jednak z prowadzeniem pod wpływem środka odurzającego? Czy w tym przypadku również działają przepisy kodeksu karnego dotyczące przepadku pojazdu lub jego równowartości?

    REKLAMA