REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.
Porada Infor.pl

Opel Omega B/B FL: demontaż zderzaków

Robert Kuśpiel
Opel Omega B/B FL demontaż zderzaków
Opel Omega B/B FL demontaż zderzaków
moto.wieszjak.pl

REKLAMA

REKLAMA

Do niektórych napraw musimy zdemontować zderzak. Poniżej znajduje się opis demontażu zderzaka przedniego i tylnego w Oplu Omega B i B FL.

W poradniku tym zaprezentujemy jak szybko i sprawnie zdemontować przedni i tylny zderzak. Jeżeli znamy poszczególne kroki to nie powinno być problemów z ich zdjęciem. Na pewno nie należy ciągnąć ich na siłę. Możemy w ten sposób doprowadzić do odkształcenia zderzaka a nawet uszkodzenia.

REKLAMA

Przedni zderzak

Zaczynamy od zderzaka przedniego. W samochodach wyprodukowanych do września 1999 roku demontaż wygląda w następujący sposób. Najpierw należy wymontować osłonę chłodnicy. W tym celu odkręcamy 2 śruby i odczepiamy górne mocowania osłony. Należy wcisnąć plastikowy zatrzask, który znajduje się w połowie osłony chłodnicy. Teraz odchylamy do przodu górną część osłony chłodnicy i wyjmujemy z dolnego mocowania.

Zobacz też: Opel Omega B/B FL: wymiana alternatora

REKLAMA

Kolejny krok to demontaż maskownic pod reflektorami. Jeżeli nasze auto wyposażone jest w spryskiwacze reflektorów to należy je wyjąć. Teraz wykręcamy śrubę mocującą i wyjmujemy maskownicę z prowadnicy. Następnie odkręcamy dwie śruby trzymające zderzak w górnej części przy przednim grillu. Wyjmujemy od dołu dwa kołki rozprężne. Będą one widoczne jak zajrzymy pod zderzak.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Nie należy wyjmować ich na siłę za pomocą kombinerek. Jak się dobrze przyjrzymy to zauważymy, że w zaczepach znajdują się małe kołki. Wpychamy je za pomocą śrubokręta. Dzięki temu będzie można je ponownie wykorzystać. Teraz odkręcamy z prawej i lewej strony po 2 śruby nadkola. Wyjmujemy do góry czujnik temperatury zewnętrznej. Będą nam do tego potrzebne szczypce w celu ściśnięcia zatrzasków czujnika. W tym momencie możemy swobodnie wymontować przedni zderzak.

Przy demontażu przyda nam się pomoc drugiej osoby. Będzie nam znacznie łatwiej osadzić zderzak na mocowaniach. Kiedy ustawimy jego poprawną pozycję, wsadzamy od dołu 2 zaczepy rozprężne i zabezpieczamy je za pomocą kołków. Instalujemy czujnik temperatury na swoje miejsce. Wkręcamy śruby w nadkole i przykręcamy zderzak od góry przy grillu. Na samym końcu pozostaje nam osłona chłodnicy i maskownice pod reflektorami.

W autach wyprodukowanych od października 1999 roku, demontaż zderzaka przebiega w trochę inny sposób.

REKLAMA

Początek jest taki sam, należy zdemontować osłonę chłodnicy. W tych modelach osłona chłodnicy jest zintegrowana z pokrywą silnika i zamocowana za pomocą 7 śrub znajdujących się od wewnątrz. Następnie odkręcamy śruby boczne, które mocują zderzak. Wpychamy od dołu trzy zatrzaski rozprężne. Zasada taka sama jak w modelu opisanym powyżej, najpierw wyjmujemy kołki.

W górnej części zderzaka znajdują się dwa zatrzaski, które należy wepchnąć. Unosimy delikatnie zderzak i odpinamy złącza. Do całkowitego zdjęcia będzie nam potrzebna pomoc drugiej osoby. Montaż przeprowadzamy w odwrotnej kolejności.

Zobacz też: Jak wymienić reflektor w Oplu Omega B?

Tylny zderzak

W przypadku tylnego zderzaka dokonamy identycznego podziału (do września 1999 i od października 1999). Dodatkowo zaprezentujemy wymianę w nadwoziu typu kombi.

Zaczynamy od modeli produkowanych do września 1999 roku. Na początku odkręcamy po dwie śruby z każdej strony szyny prowadzącej. Znajdują się one dokładnie na krawędzi nadkola.

Teraz otwieramy tylną klapę i odkręcamy z dolnej części bagażnika 4 śruby. Jak da się zauważyć znajdują się one pod zaślepkami, które podważamy śrubokrętem. Następnie zaglądamy pod dolną część zderzaka i wyjmujemy 2 zaczepy rozprężne. Pamiętajmy o wciśnięciu kołków, dopiero potem można wyjąć zaczepy. Jeśli nie uszkodziliśmy kołków to możemy ich użyć ponownie. Odkręcamy śruby w dolnej części nadkola (po 1 sztuce na stronę) i zdejmujemy zderzak.

Do montażu przyda nam się pomoc drugiej osoby. Na początku osadzamy zderzak na swoje miejsce. Następnie wkładamy od dołu dwa zaczepy rozprężne i zabezpieczamy je za pomocą kołków. Dokręcamy zderzak do krawędzi nadkola i bagażnika. Zakładamy zaślepki na śruby i dokręcamy śruby w dolnej części nadkola.

Zobacz też: Wymiana progów w samochodzie. Jak wymienić? Za ile?

W modelu produkowanym od października 1999 demontaż przebiega w podobny sposób.

Jako ostatni przedstawimy demontaż w nadwoziu typu kombi. Na początku odkręcamy tylne nadkole i wykręcamy światło odblaskowe. Odkręcamy śruby przy krawędzi nadkola o wyjmujemy od dołu 2 zaczepy rozprężne mocowania zderzaka na wsporniku. Tutaj również zostały zastosowane kołki, które wypychamy śrubokrętem. Teraz odkręcamy w dolnej krawędzi bagażnika 6 śrub. Znajdują się one pod zaślepkami.

W tym momencie możemy zdjąć tylny zderzak. Warto poprosić o pomoc drugą osobę, będzie nam wtedy znacznie łatwiej. Montaż przeprowadzamy w odwrotnej kolejności.

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: Własne

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code
Moto
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Test: Nissan Ariya e-4ORCE 394 KM. To hot-SUV o napędzie elektrycznym

Elektryczny SUV nie kojarzy się z emocjami? Pomyślicie tak tylko dlatego, że jeszcze nigdy nie jeździliście prawie 400-konną Ariyą. Z tym autem niewiele modeli sportowych ma szansę podczas startu spod świateł. A to nie koniec jej zalet.

Wielki potencjał zielonej logistyki, na który długo jeszcze poczekamy [ESG w logistyce 2024-2030]
Będą nowe stawki za badania psychologiczne kierowców

Ministerstwo Zdrowia chce podnieść stawkę za badania psychologiczne kierowców. Aktualna stawka obowiązuje już dekadę. Ile ma wynosić nowa?  

Polski rynek ze wzrostami sprzedaży w 2024 r. Auta osobowe drożeją, a dostawcze... tanieją

Blisko 50 tys. fabrycznie nowych aut osobowych. Na tyle został wyceniony rynek w Polsce w marcu. Lider? Ten jest tylko jeden. Pozycję zachowuje Toyota.

REKLAMA

Polskie Porsche 911. Na świecie jest tylko jeden egzemplarz

Wiedzieliście o tym, że Polacy tworzą unikalne Porsche 911? Zajmuje się tym firma Indecent. Jej nowe auto o oznaczeniu 005 powstało na bazie generacji 991. To jedyny taki egzemplarz na świecie.

Przegląd roweru na wiosnę. Co trzeba sprawdzić i jak przygotować rower do sezonu?

Wiosna to czas, w którym z garaży i piwnic kierowcy wyprowadzają rowery. Przed rozpoczęciem eksploatacji jednośladu warto jednak upewnić się, że jest on gotowy na sezon. Co trzeba sprawdzić w rowerze na wiosnę? Oto opis przeglądu krok po kroku.

Nowa Dacia Spring to elektryk i jedno z najtańszych aut na rynku w Polsce!

Marka zaprezentowała cennik nowej Dacii Spring. Ten startuje od 76 900 zł. Przy tej cenie Spring jest nie tylko najtańszym elektrykiem w Polsce. To także jeden z najtańszych fabrycznie nowych samochodów w kraju.

Nawet 100 tys. zł za każdego pasażera na gapę. Tyle kosztuje przewóz nielegalnych imigrantów do Wielkiej Brytanii

Nawet 50 tys. zł za każdego nielegalnego imigranta. Tyle zapłaci zarówno kierowca, jak i jego pracodawca. Co gorsze, drakońską karę może zapłacić także ten przewoźnik, który przewiezie "pasażera" nieświadomie. Choć jest sposób na zmniejszenie kary.

REKLAMA

Umowa leasingu tylko na piśmie? To już przeszłość. No może prawie... Czy zmieni się też kwestia wykupu auta?

Umowę leasingu musi być spisana na piśmie. Pod rygorem nieważności. Takie przepisy obowiązują od 24 lat. I teraz mogą się zmienić. Pojawił się projekt ustawy, który zezwoli na elektroniczne zawieranie takich umów. To oznacza sporo większą wygodę transakcji.

Komu, komu... Ostatnie egzemplarze GR Yaris do wzięcia w Polsce. Pula powoli się kończy

Nowa Toyota GR Yaris tania nie jest. Kosztuje co najmniej 214 900 zł. Powstaje jednak w limitowanej serii, a do tego oferuje 280-konny silnik. To prawdziwy sportowiec! Zakup tego auta może zatem stanowić gratkę. A jest ku temu jeszcze okazja. Być może ostatnia.

REKLAMA