Kiedy osoba odpowietrzająca lekko zluzuje odpowietrznik, podaje komendę „Pompuj”. Siedząca na miejscu kierowcy wciska energicznie i dość szybko pedał hamulca co najmniej kilka razy, następnie wciska go do oporu i przytrzymuje w tym położeniu, informując o tym okrzykiem „Trzymam”. W tym momencie odpowietrzający luzuje odpowietrznik tak, aby zaczął z niego szybko wypływać płyn hamulcowy. Jeżeli płyn wypływa spokojnie równym strumieniem, w tej części układu hamulcowego nie ma powietrza! Z chwilą, gdy płyn przestanie wypływać, należy odpowietrznik mocno dokręcić i dopiero wówczas osoba za kierownicą może zwolnić pedał hamulca, który opadł aż do podłogi. Opisane czynności można powtórzyć 2 – 3 razy dla pewności, że w przewodzie hamulcowym nie ma śladu powietrza.
Nie wolno dopuścić, aby płyn hamulcowy dostał się do oczu i na skórę. W tym celu należy stosować okulary ochronne i gumowe rękawice – płyn może powodować alergie!
reklama
reklama
Jeżeli po „napompowaniu” hamulców i odkręceniu odpowietrznika płyn wydobywa się „wybuchowo”, świadczy to obecności powietrza w układzie. Opisane wyżej czynności trzeba wówczas przeprowadzać tyle razy, aż płyn zacznie wypływać spokojnym, równym strumieniem.
Zobacz również: Jak przedłużyć żywotność hamulców?
Po zakończeniu odpowietrzania hamulców w jednym kole należy przejść do kolejnego, zakładając i dokręcając zdjęte wcześniej koło. Pamiętajmy przy tym o poradach widniejących w artykule Jak bezpiecznie wykonywać prace pod spodem karoserii? Trzeba też ostrożnie obchodzić się z odpowietrznikami. Gdy któryś nie daje się odkręcić, warto poprosić o pomoc zaprzyjaźnionego mechanika lub udać się do stacji serwisowej. Nie wolno zapomnieć o dolewaniu płynu hamulcowego do zbiorniczka po zakończeniu odpowietrzania hamulców w każdym kole lub w miarę potrzeby częściej.
Odpowietrzenie układu hamulcowego po nabraniu wprawy nie zajmuje więcej niż pół godziny!