REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Obniżenie udziału tradycyjnych biopaliw w transporcie

Obniżenie udziału tradycyjnych biopaliw w transporcie. Fot. Fotolia
Obniżenie udziału tradycyjnych biopaliw w transporcie. Fot. Fotolia

REKLAMA

REKLAMA

Europosłowie z komisji środowiska PE opowiedzieli się za tym, by do 2020 r. ograniczyć udział konwencjonalnych biopaliw w transporcie do 6%.

Głosowanie komisji europarlamentu dotyczyło zaproponowanej przez Komisję Europejską w 2012 roku nowelizacji przepisów o jakości paliw i energii odnawialnej, tzw. dyrektywy ILUC. Ma ona przyczynić się do promocji biopaliw zaawansowanych, m.in. z odpadów rolnych, odpadów drewna w tartakach, słomy, czy też alg. Nie stanowią one konkurencji dla upraw roślin spożywczych, a więc nie powodują dodatkowego zapotrzebowania na grunty.

REKLAMA

REKLAMA

Jak przestrzegają ekolodzy, biopaliwa tradycyjne, czyli pierwszej generacji, zabierają miejsce uprawom spożywczym i windują w górę ceny żywności. W niektórych krajach, by pozyskać grunty na uprawy roślin energetycznych, karczuje się lasy, co przyczynia się w rezultacie do podniesienia emisji CO2, a nie ich obniżenia oraz do zaniku bioróżnorodności.

Obowiązujące obecnie przepisy unijne wymagają od państw członkowskich co najmniej 10 proc. udziału paliw pochodzących ze źródeł odnawialnych w transporcie. KE zaproponowała w nowelizacji, by o połowę zmniejszyć udział biopaliw konwencjonalnych z upraw rolnych w osiąganiu tego celu, ze względu na emisje CO2, a wykorzystać biopaliwa wyższych generacji, np. produkowane z odpadów rolnych czy alg.

Przegłosowane przez europosłów przepisy wprowadzają tzw. wskaźniki pośredniej zmiany użytkowania gruntu (ang. ILUC). Czynnik ILUC określa poziom emisji gazów cieplarnianych związanych ze zmianą użytkowania gruntów. Pola, na których uprawia się rośliny przeznaczone na cele spożywcze, zamieniane są na produkcję roślin energetycznych, a inne tereny np. lasy, zamieniane są na nowe obszary uprawne. ILUC ma zatem określać szkodliwość środowiskową poszczególnych biopaliw.

Zobacz też: Usługa transportu towarów realizowana na życzenie klienta – podatek VAT

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Nowe unijne przepisy mają zatem nie tylko ograniczyć emisje na skutek zmiany użytkowania gruntów w związku z produkcją biopaliw, ale również otworzyć rynek dla zaawansowanych biopaliw o niskim ryzyku ILUC.

W czerwcu 2014 roku rządy państw UE uzgodniły swoje stanowisko w sprawie propozycji KE, opowiadając się za wyznaczeniem limitu tradycyjnych biopaliw w transporcie na poziomie 7 proc. Osiem państw, w tym Polska, podkreślało we wspólnie wydanym wówczas oświadczeniu, że 7-procentowy limit to najniższy poziom, jaki mogą zaakceptować m.in. ze względu na przeprowadzone już inwestycje. Kraje te deklarowały, że będą dalej popierać dyrektywę pod warunkiem, że w sprawie limitu nie będzie modyfikacji.

Przegłosowana przez europosłów z komisji środowiska zmiana sprawia, że wynik dalszych negocjacji państw członkowskich z Parlamentem Europejskim staje się bardzo problematyczny.

"Aby zapewnić stabilność produkcji biopaliw Polska zgodziła się na ograniczenie ich udziału w paliwach do maksymalnie 7 proc. Jeżeli byłby to wskaźnik niższy, to niektóre instalacje, które dopiero co zostały zbudowane ze środków inwestorów, kredytów, czy środków europejskich, trzeba by po prostu zamknąć" - powiedział dziennikarzom europoseł Andrzej Grzyb z PSL, który jest członkiem komisji PE ds. środowiska. Dodał, że przesadzony jest też argument, jakoby produkcja biopaliw pierwszej generacji oznaczała głód w innych częściach świata.

Zobacz też: Zmodernizowane przejście graniczne w Bezledach już otwarte

REKLAMA

Według europosła Komisja Europejska opierała swoją propozycję na badaniach, które mówią, że produkcja biopaliw z produktów rolniczych przyczynia się pośrednio do wycinania lasów deszczowych m.in. w Brazylii, a tym samym, zamiast ograniczać emisje dwutlenku węgla do atmosfery, powoduje ich wzrost. "Niestety, informacja ta jest niemożliwa do zweryfikowania. Polsce zależy na zapewnieniu stabilności produkcji biopaliw z produktów rolniczych, dlatego chcemy utrzymania obecnego poziomu" - powiedział Grzyb po głosowaniu.

Propozycja będzie teraz przedmiotem negocjacji między Parlamentem Europejskim a Radą Europejską. Najpóźniej na kwietniowej sesji plenarnej PE musi przyjąć w drugim czytaniu stanowisko w sprawie proponowanych przepisów. Jeżeli do tego czasu żadnej wiążącej decyzji nie podejmie, to stanowisko Rady - czyli państw członkowskich - zostanie uznane za przyjęte.

Z Brukseli Renata Bancarzewska (PAP)

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: PAP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

Komentarze(0)

Pokaż:

Uwaga, Twój komentarz może pojawić się z opóźnieniem do 10 minut. Zanim dodasz komentarz -zapoznaj się z zasadami komentowania artykułów.
    QR Code
    Moto
    Zapisz się na newsletter
    Zobacz przykładowy newsletter
    Zapisz się
    Wpisz poprawny e-mail
    Ten Opel spala tylko 5 litrów benzyny na 100 km. Ruszają zamówienia na hybrydową Astrę. Ile kosztuje?

    Opel Astra L wykonuje kolejny krok w stronę eko-mobilności. Właśnie stała się hybrydą, a właściwie to lekką hybrydą. Oferuje 136 koni mocy i spalanie wynoszące tylko 5 litrów. Ile kosztuje Astra Hybrid w Polsce?

    Nie tylko na pasach. Tu pieszy ma pierwszeństwo... wszędzie. Niebieski znak zmienia wszystko. Lepiej go poznaj

    Niebieski znak informuje kierowcę o tym, że wjechał właśnie do strefy zamieszkania. A tu reguła jest jedna. To królestwo pieszego. To on ma pierwszeństwo. Choć szczególne zasady ruchu nie ograniczają się tylko do tego wymogu.

    "Rzucimy jeszcze okiem na oponki" Od tych słów często zaczyna się poważny problem kierowców. Mandaty za opony do 3 tys. zł

    Policjant podczas kontroli drogowej może sprawdzić nie tylko dokumenty pojazdu. Równie dobrze może przyjrzeć się oponom. Co to jednak oznacza w praktyce? To ważne pytanie w momencie, w którym rozpoczyna się sezon wymiany opon na letnie.

    Stan techniczny roweru. Za jakie usterki kierowca może dostać mandat w 2024 r.?

    Koła się kręcą, a więc rower jest sprawny? No właśnie nie. Cykliści przed rozpoczęciem sezonu powinni sprawdzić stan techniczny pojazdu. Przy czym kluczowy jest jeden element. Wyładowana bateria może bowiem kosztować kierującego nawet 3000 zł.

    REKLAMA

    Tracą prawo jazdy za prędkość w mieście, ale nie mają go jak odzyskać przez długie miesiące. Paradoks po wyroku TK

    Kierowca za przekroczenie prędkości w mieście o więcej niż 50 km/h stracił prawo jazdy. Teoretycznie, bo decyzji nie potwierdził starosta. W takim przypadku kierujący trafia w próżnię. Bo prawa jazdy nie ma i nie wiadomo, kto miałby mu oddać dokument. W efekcie zakaz obowiązuje dużo dłużej, niż zakładane w prawie 3 miesiące.

    Oto cennik nowej Dacii Duster III. Za auto trzeba zapłacić co najmniej 79 900 zł. Sprzedaż właśnie ruszyła

    Trzecia generacja Dacii Duster oficjalnie wchodzi do polskiej sieci sprzedaży. Marka wskazała cennik dla roku 2024. Za rumuńskiego SUV-a trzeba zapłacić minimum 79 900 zł. Od tej wartości zestawienie jednak dopiero startuje.

    Małe pojazdy elektryczne miejską przyszłością? Tak twierdzi polska firma

    Polski producent małych pojazdów elektrycznych zaczynał od pojazdów dla... seniorów. Dziś jest jedną z najbardziej popularnych marek pojazdów elektrycznych w Europie. Czy sukces firmy oznacza, że małe pojazdy elektryczne są miejską przyszłością?

    Idzie wiosna. A to oznacza, że na drogach robi się... coraz bardziej niebezpiecznie

    Wiosna za pasem. To dobra wiadomość dla kierowców? I tak, i nie. Tak, bo poprawiają się warunki drogowe. Nie, bo wiosną wcale bezpieczniej nie jest. To od wiosny właśnie zaczyna rosnąć ilość wypadków na drogach. Sprawdźcie, czemu tak się dzieje.

    REKLAMA

    Dostałeś drogową pocztówkę z Warszawy? Nie wskażesz kierowcy auta, a grozi ci 8 tys. zł mandatu

    Pocztówki ze stolicy potrafią być naprawdę drogie. Szczególnie te wysłane jako zdjęcie z fotoradaru. Znak X postawiony nie w tym miejscu, może podwyższyć karę nawet do 8000 zł. Za co należy się tak wysoka grzywna? Za niewskazanie kierującego.

    Jeździsz rowerem po mieście? O tym pamiętaj!

    Niektórzy na rowerze jeżdżą przez cały rok, inni przesiadają się dopiero jak robi się cieplej. Przepisy obowiązują wszystkich, dlatego warto je znać, zwłaszcza, gdy się korzysta z roweru w mieście. Za niektóre przewinienia może grozić mandat. 

    REKLAMA