Kolejnym czynnikiem powodującym wzrost opłat było wprowadzenie e-myta. Duża część firm z sektora TSL wprowadziła w życie dopłatę drogową, wyrażoną jako stały procent frachtu. Dotyczy to zwłaszcza firm oferujących przewozy drobnicowe, w przypadku których nie jest możliwe wyznaczanie odrębnego kosztu związanego z przejazdem drogami płatnymi na poziomie każdej przesyłki drobnicowej.
Stawki w transporcie drogowym
Stawki w transporcie drogowym rosły jednak nie tylko ze względu na czynniki zewnętrzne, niezależne od firm transportowych i spedycyjnych. Niekiedy podnoszenie stawek to efekt świadomej polityki cenowej. Jej przyczyn należy szukać w kilku czynnikach:
reklama
reklama
- rosnący popyt, a jednocześnie problem z podażą wolnej przestrzeni ładunkowej – zjawisko szczególnie wyraźne w przewozach całopojazdowych krajowych,
- urealnienie stawek po okresie, w którym z różnych przyczyn (np. agresywna polityka cenowa niektórych firm związana z koniecznością zwiększenia wolumenu) pozostawały one na niebezpiecznie niskim poziomie. Zjawisko to szczególnie wyraźnie widać w przewozach drobnicowych. Należy pamiętać, że w przypadku sieci drobnicowej, wielkość wolumenu jest czynnikiem niezwykle istotnym dla możliwości jej rozwoju i obniżenia kosztów jednostkowych. W dalszym ciągu jest to cel kilku firm drobnicowych aspirujących do miana liczących się graczy w tym sektorze. Co oznacza, że wzrost stawek był w pewnym stopniu hamowany przez stosunkowo agresywną politykę cenową tych firm.
- dążenie do wypracowania satysfakcjonujących wyników finansowych, czyli wzrost marż do poziomu akceptowalnego przez właścicieli lub akcjonariuszy. Dla wielu firm z branży TSL ostatnie lata stały pod znakiem turbulencji finansowych, wynikających ze spowolnienia gospodarczego, problemów z popytem na niektóre usługi oraz z podażą środków transportu.