REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Kolej potrzebuje "odświeżenia kadry"

REKLAMA

REKLAMA

Pomimo ciągłego rozwoju i rosnącej konkurencji firm w sektorze usług transportu i spedycji kolejowej, na rynku pracy kolej postrzegana są jako mało atrakcyjne miejsce zatrudnienia. Coraz większym problemem jest pozyskanie młodej kadry i wykształcenie nowych specjalistów.

Jakich specjalistów potrzebuje dzisiaj rynek transportu kolejowego? Generalnie na kolei zatrudniane są osoby z wykształceniem technicznym i znające języki obce, ale też specjaliści ds. administracji. Drugą grupę stanowią kandydaci na stanowiska typowo kolejowe, jak maszyniści, dyspozytorzy. 

REKLAMA

- Tutaj pojawia się problem, gdyż brakuje młodych ludzi a średnia wieku zatrudnionych obecnie w tych zawodach jest wysoka. Sądzę, że sytuacja ta dotyczy całego rynku przewoźników zarówno niezależnych jak i spółek z Grupy PKP - mówi Agata Piątek specjalista ds. HR DB Schenker Rail Polska S.A. 

Przy niektórych zawodach można nawet powiedzieć o totalnym deficycie kandydatów do pracy. Brakuje specjalistów w wąskich specjalizacjach zarówno pracowników terenowych jak i w administracji. 

REKLAMA

- W dużej mierze spowodowane jest to brakiem zainteresowania transportem kolejowym jako rynkiem pracy przez młodych ludzi i dużą nieznajomością tematu w zakresie spółek klejowych oraz ich rozwoju w Polsce - wyjaśnia Małgorzata Mac HR manager Freightliner PL Sp. z o.o.

Jeśli sytuacja się nie zmieni, istnieją obawy, że problem będzie się pogłębiał. Za 10 lat może zabraknąć rąk do pracy w transporcie kolejowym, gdyż w tym czasie z branży kolejowej może odejść na emerytury ok. 40 proc. pracowników. To znaczący spadek zwłaszcza w tak nielicznym i wąskim gronie specjalistów kolejowych.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

- Najbardziej niepokojąca jest istniejąca luka pokoleniowa, tych osób nie ma kto zastąpić. Ta sytuacja to m.in. efekt likwidacji szkolnictwa zawodowego. Z roku na rok zamykane były kolejne kierunki przygotowujące do pracy w konkretnym fachu. Nie bez znaczenia była i wciąż niestety jeszcze jest, delikatnie ujmując, niepochlebna opinia na temat kolei. Na szczęście to się zmienia. Zatrudniamy coraz więcej młodych osób, przede wszystkim na stanowiskach związanych z obsługą podróżnych. Niemniej jednak wciąż brakuje nam przede wszystkim maszynistów, kierowników pociągów oraz rewidentów - mówi Marcin Karlikowski dyrektor Biura Spraw Pracowniczych "Kolei Mazowieckich - KM" sp. z o.o.

Zmiana wizerunku rynku pracy na kolei 

REKLAMA

Sytuację mogłaby poprawić szeroko zakrojona kampania na rzecz promocji rynku pracy w transporcie kolejowym. Jednakże jak podkreślają eksperci, będzie to trudne, gdyż zawody związane z logistyką i spedycją kolejową nie należą do najlepiej płatnych, przynajmniej na starcie, co zniechęca młodych ludzi do pracy w firmach kolejowych. 

- Konieczna jest zmiana tego wizerunku i przekonanie absolwentów zwłaszcza uczelni i szkół technicznych do tego, aby chcieli krok po kroku budować swoją karierę. Staramy się bezpośrednio pracować z uczelniami i poszukujemy inżynierów kolejnictwa. Pokazujemy też uczelniom kierunki kształcenia, które mają przyszłość na rynku pracy - mówi Agata Piątek specjalista ds. HR w DB Schenker Rail Polska S.A. 

Współpraca ze szkolnictwem to podstawa na pozyskanie i wykształcenie młodej kadry. Jednakże ważne jest stworzenie wspólnej polityki uczelni i przyszłych pracodawców w zakresie szkolenia młodych ludzi na kierunkach związanych z tematyką kolejową. 

- Konieczne jest także podjęcie wspólnych działań PR na rzecz promocji rynku pracy na kolei. Dzisiaj każda spółka robi to na własną rękę. Niezbędne jest podjęcie działań zmieniających wizerunek zbudowany wokół transportu kolejowego – możliwe jest to jednak przy zmianie całościowej polityki dotyczącej sektora usług kolejowych - mówi Małgorzata Mac z Freightliner PL.

Eksperci podkreślają, że praca na kolei daje o wiele większe możliwości rozwoju niż w innych branżach. Szansa na karierę jest o wiele większa ze względu na lukę pokoleniową, którą trzeba będzie bardzo szybko wypełnić. Ludzie w wieku 30+ za kilka lat będą stanowić trzon kadry managerskiej. Chociażby świadczy o tym fakt, że w Grupie PKP pracownicy w wieku do 30 lat stanowią poniżej 3proc. ogółu zatrudnionych, a w Kolejach Mazowieckich stanowią oni 14proc. 

- Tylko dlatego, że inwestujemy cały czas w młodych, gdyż zdajemy sobie sprawę z tego, że za kilka lat będzie to ogromny problem. Dopóki są jeszcze starsi specjaliści, od których można się nauczyć zawodu, to ostatni dzwonek aby młodzi ludzie skorzystali z tego potencjału - zachęca Marcin Karlikowski z "Kolei Mazowieckich - KM" sp. z o.o.

Nieco lepiej wygląda sytuacja w firmach przewozów towarowych. Zatrudnienie młodej kadry wynosi kilkadziesiąt procent. Prywatni przewoźnicy kolejowi z racji dynamicznego rozwoju, organizują staże i dają możliwość zdobycia doświadczenia. 


- Nie od wszystkich kandydatów do pracy wymagamy wykształcenia stricte kolejowego, oczekujemy jednak określonych umiejętności, w tym językowych. Szkolenia prowadzimy nie tylko w Polsce. Oczywiście dla niektórych zawodów wykształcenie specjalistyczne jest niezbędne ale myślę, że każda szkoła może kształcić dobrych pracowników, a tak naprawdę wszystko zależy od kandydata i jego umiejętności, zainteresowań oraz wysiłku wkładanego w realizację celu - mówi Małgorzata Mac z Freightliner PL.

Na pewno jest sektor usług kolejowych, będzie się dynamicznie rozwijał i zyskiwał na znaczeniu na rynku pracy. Możliwości rozwoju rosną z każdym rokiem, więc trzeba przygotować się na zaspokojenie potrzeb tego rynku. Konieczne są więc zmiany w systemie szkolnictwa zawodowego i włączenie wiedzy praktycznej do programów nauczania.

(Opr. Beata Trochymiak, V debata HR w logistyce portalu www.pracujwlogistyce.pl)

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: INFOR
Czy ten artykuł był przydatny?
tak
nie
Dziękujemy za powiadomienie - zapraszamy do subskrybcji naszego newslettera
Jeśli nie znalazłeś odpowiedzi na swoje pytania w tym artykule, powiedz jak możemy to poprawić.
UWAGA: Ten formularz nie służy wysyłaniu zgłoszeń . Wykorzystamy go aby poprawić artykuł.
Jeśli masz dodatkowe pytania prosimy o kontakt

REKLAMA

Komentarze(0)

Pokaż:

Uwaga, Twój komentarz może pojawić się z opóźnieniem do 10 minut. Zanim dodasz komentarz -zapoznaj się z zasadami komentowania artykułów.
    QR Code

    © Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

    Moto
    Zapisz się na newsletter
    Zobacz przykładowy newsletter
    Zapisz się
    Wpisz poprawny e-mail
    Auta w leasingu policja nie zabierze. Kierowca zapłaci jednak nawiązkę, a do tego poniesie koszty podatkowe

    Pijany kierowca zatrzymany w samochodzie leasingowanym auta nie straci. Mimo wszystko za swój czyn zapłaci i to podwójnie. Nawiązka dopiero otwiera listę jego strat. Kolejnym punktem jest utrata praw do odliczenia podatkowego.

    Na stacje powraca stary typ paliwa. Czy to oznacza, że kierowcy już nie muszą się bać benzyny E10?

    Kilka dni temu na stacje w całej Polsce powrócił stary typ paliwa. Ostatni raz kierowcy mogli je zatankować w październiku 2023 r. Czy to oznacza dobrą informację dla osób, które nie chcą benzyny Pb 95 E10? Sprawdźmy.

    Urzędnicy żądają podwyżek opłat za rejestrację samochodu w Polsce. Niestety mają rację. Stoi za nimi matematyka

    Dlaczego podwyżki? Powiaty domagają się urealnienia opłat za czynności realizowane w wydziałach komunikacji. Wskazują np. że opłata za dowód rejestracyjny wynosząca 54 zł nie była zmieniana od 20 lat. Od kwietnia PWPW, która produkuje te dokumenty podnosi stawkę do prawie 45 zł. 

    Policja oddała pierwsze auto zabrane pijanemu. I co z tego? Nie ma co robić afery, bo kierowca konfiskaty i tak nie uniknie

    Przepisy o odbieraniu aut pijanym są, ale tak właściwie... ich nie ma? Potwierdzać to może przypadek 46-latka, któremu policjanci najpierw zabrali Volvo, a później je oddali. Z uwagi na brak przepisów wykonawczych. To jednak jeszcze nie świadczy o tym, ze nowelizacja jest martwa czy poszła do kosza. Kierowca nową karę i tak poniesie.

    REKLAMA

    Rząd chce jednak wykasować podatek od aut spalinowych. Szykuje się do rozmów z UE na temat zmian w KPO

    KPO miało zgotować kierowcom w Polsce aż dwa podatki od aut spalinowych. Teraz okazuje się, że tych może wcale nie być. Nowy rząd planuje renegocjację planu odbudowy. Danina płacona przez kierowców ma zniknąć z dokumentu, a tym samym nie zacznie obowiązywać w Polsce.

    Chciał uniknąć kary za parkowanie. Przerobił litery na tablicy rejestracyjnej. Dostał zarzut karny i może trafić do więzienia na 5 lat

    Aby uniknąć płacenia mandatów za nieprawidłowe parkowanie, dostawca jedzenia przerobił na tablicy rejestracyjnej literę F na E. Teraz grozi mu nawet 5 lat więzienia. Chciał być sprytny. Policjanci byli jednak sprytniejsi.

    103-latka rozbiła bank. Prowadziła auto bez prawa jazdy. Samochód nie miał natomiast OC

    Miała 103 lata i prowadziła samochód. Prowadziła go bez prawa jazdy. Na tym kłopoty seniorki się nie kończą. Jaki był finał? Karabinierzy – bo akcja rozgrywała się we Włoszech – odwieźli ją do domu. Ona natomiast zapowiedziała zakup... skutera!

    Będzie nowy wzór prawa jazdy. Ale prawa jazdy na tramwaj. Co się zmieni?

    Rząd pracuje nad nowym drukiem prawa jazdy. Zmieni się jednak dokument wydawany kierującym... tramwajami. Chodzi o to, aby zwykła kartka papieru zamieniła się w druk, który zostanie dobrze zabezpieczony przed fałszerstwem. Czy to oznacza, że pozwolenie będzie droższe?

    REKLAMA

    Przed wejściem na jezdnię pieszy musi spojrzeć trzy razy. Inaczej dostanie nawet 5 tys. zł mandatu

    Trzy spojrzenia stanowią podstawową zasadę bezpiecznego przechodzenia przez jezdnię. Pieszy zaniedba ten obowiązek? Konsekwencje mogą być zatem naprawdę przykre. W skrajnym przypadku może dostać nawet 5 tys. zł mandatu.

    Klonowanie kart paliwowych. Proceder może oznaczać tysiące złotych strat. Jak się przed nim chronić?

    Karta paliwowa to firmowe dobrodziejstwo, ale i zagrożenie. Bo niezwykle łatwo jest ją sklonować i narobić firmie transportowej setki tysięcy złotych dodatkowych kosztów. Jak się chronić przed duplikowaniem kart i kradzieżą pieniędzy?

    REKLAMA