REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Czy jest alternatywa dla transportu drogowego na Wschód

Iwetta Drewko-Bieńkowska
ShutterStock

REKLAMA

REKLAMA

Jak skutecznie ustrzec się przed zatorem drogowym na granicy rosyjskiej oraz szybko i bez niespodzianek zrealizować z końcem roku transport na Wschód.

Większość z nas doskonale pamięta ubiegłoroczny zator drogowy na granicy rosyjskiej. Kosztował on polską branżę TSL oraz jej klientów wiele milionów złotych.

REKLAMA

W okresie listopada i grudnia liczba zleceń na przewozy wzrasta od 20 do nawet 30%. Większość z nich realizowana jest frachtem drogowym, choć alternatywne formy transportu, szczególnie kolej, nierzadko okazują się dużo bardziej ekonomiczne i pewne. Zeszłoroczna sytuacja na granicy rosyjskiej udowodniła słuszność tej tezy.

Fracht drogowy na przełomie roku

Nie od dzisiaj wiadomo, iż przełom roku łączy się zazwyczaj z niewystarczającą powierzchnią ładunkową na samochodach względem zapotrzebowania klientów firm logistycznych. Ceny transportu wzrastają więc o nawet 50%.

Sytuację zaostrza fakt, iż wielu przewoźnikom kończą się czasowe zezwolenia na wjazd do Rosji, jednocześnie trudno im uzyskać nowe, gdyż ich roczna pula jest już zazwyczaj na wyczerpaniu.

REKLAMA

Wysokie koszty i ryzyko opóźnień w dostawach to dwa najistotniejsze problemy, których najbardziej chcą uniknąć firmy. Stwierdzenie niby oczywiste, jednak okazuje się, że wbrew niemu klienci nadal preferują transport drogowy w przewozach do Moskwy i Azji Centralnej, nawet w tak newralgicznym miesiącu jak grudzień.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Zeszłoroczne problemy z wjazdem polskich ciężarówek do Rosji sytuacji nie zmieniły. Przypomnijmy, że trwający blisko trzy tygodnie przestój skutkował dużymi stratami
finansowymi nie tylko wśród przewoźników, ale także ich klientów.

Koszt przewozu okazał się o nawet 55 punktów procentowych wyższy niż pierwotnie zakładano, natomiast udział wymiany międzynarodowej pomiędzy Polską a Rosją zmniejszył się nawet o kilka procent, czyli o kilkadziesiąt milionów złotych (zgodnie z danymi Polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych, obroty handlowe między krajami w 2010 r. wyniosły 20 785 mln USD).

Fracht kolejowy silną konkurencją dla transportu drogowego do Rosji

Fracht kolejowy od dłuższego czasu z powodzeniem sprawdza się w przewozach na Wschód. W szczególności w okresach dużego ryzyka na granicach, czyli w czasie Świąt czy Nowego Roku.

Na odległych trasach kolej ma dużo większe możliwości przewozowe, jest tańsza i równie szybka co jej konkurent drogowy.

W jednym wagonie szerokotorowym można przetransportować nawet 68 ton ładunku, gdy tymczasem w aucie masa brutto ładunku nie może przekroczyć 20 ton. Jeden wagon mieści zatem więcej ładunku niż trzy samochody.

Często zapomina się o tym, że na odległych kierunkach wschodnich fracht kolejowy pozwala klientowi dwukrotnie zmniejszyć koszty przewozu i zrealizować go w porównywalnym czasie.

Co więcej, koszt transportu jest stabilny, gdyż nie wpływają na niego wahania cen na rynku paliwowym. Przy tym transport jest niezależny od drogowych pozwoleń i sytuacji na przejściach granicznych.

Fracht kolejowy to jednak nie tylko mniejsze koszty i większa terminowość, ale także dbałość o środowisko naturalne. Rozwijając ten sposób transportu, mamy świadomość, iż przyczyniamy się do poprawy sytuacji ekologicznej na świecie.


Potencjał frachtu kolejowego w przewozach na Wschód jest ogromny. W ROHLIG SUUS Logistics na tych właśnie rynkach koncentrujemy rozwój biznesu kolejowego.

Otwieramy obecnie atrakcyjne połączenie Polska-Moskwa. Jest ono dostępne głównie dla klientów, którzy mają zakontraktowane cykliczne dostawy ładunków do stolicy Rosji, obejmujących od kilku do kilkunastu aut tygodniowo.

Teraz zamiast transportu drogowego mogą wykorzystać dedykowane połączenie intermodalne oparte o stałą linię kolejową z usługą door to door.

Wybierajmy kolej

Zeszłoroczne wydarzenia na granicy rosyjskiej czy też ostatnie znaczące wahania cen paliw potwierdzają tezę, że czas zaufać kolei i za jej pomocą realizować część przewozów na Wschód. Sukcesywnie udowadniamy Klientom, iż transport kolejowy i intermodalny jest równie wygodny, a często bardziej efektywny niż przewozy samochodowe.

Iwetta Drewko-Bieńkowska, Dyrektor ds. Spedycji Kolejowej w ROHLIG SUUS Logistics fot. Patryk Pohl.
Autopromocja

REKLAMA

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

Komentarze(0)

Pokaż:

Uwaga, Twój komentarz może pojawić się z opóźnieniem do 10 minut. Zanim dodasz komentarz -zapoznaj się z zasadami komentowania artykułów.
    QR Code

    © Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

    Moto
    Zapisz się na newsletter
    Zobacz przykładowy newsletter
    Zapisz się
    Wpisz poprawny e-mail
    Ten Opel spala tylko 5 litrów benzyny na 100 km. Ruszają zamówienia na hybrydową Astrę. Ile kosztuje?

    Opel Astra L wykonuje kolejny krok w stronę eko-mobilności. Właśnie stała się hybrydą, a właściwie to lekką hybrydą. Oferuje 136 koni mocy i spalanie wynoszące tylko 5 litrów. Ile kosztuje Astra Hybrid w Polsce?

    Nie tylko na pasach. Tu pieszy ma pierwszeństwo... wszędzie. Niebieski znak zmienia wszystko. Lepiej go poznaj

    Niebieski znak informuje kierowcę o tym, że wjechał właśnie do strefy zamieszkania. A tu reguła jest jedna. To królestwo pieszego. To on ma pierwszeństwo. Choć szczególne zasady ruchu nie ograniczają się tylko do tego wymogu.

    "Rzucimy jeszcze okiem na oponki" Od tych słów często zaczyna się poważny problem kierowców. Mandaty za opony do 3 tys. zł

    Policjant podczas kontroli drogowej może sprawdzić nie tylko dokumenty pojazdu. Równie dobrze może przyjrzeć się oponom. Co to jednak oznacza w praktyce? To ważne pytanie w momencie, w którym rozpoczyna się sezon wymiany opon na letnie.

    Stan techniczny roweru. Za jakie usterki kierowca może dostać mandat w 2024 r.?

    Koła się kręcą, a więc rower jest sprawny? No właśnie nie. Cykliści przed rozpoczęciem sezonu powinni sprawdzić stan techniczny pojazdu. Przy czym kluczowy jest jeden element. Wyładowana bateria może bowiem kosztować kierującego nawet 3000 zł.

    REKLAMA

    Tracą prawo jazdy za prędkość w mieście, ale nie mają go jak odzyskać przez długie miesiące. Paradoks po wyroku TK

    Kierowca za przekroczenie prędkości w mieście o więcej niż 50 km/h stracił prawo jazdy. Teoretycznie, bo decyzji nie potwierdził starosta. W takim przypadku kierujący trafia w próżnię. Bo prawa jazdy nie ma i nie wiadomo, kto miałby mu oddać dokument. W efekcie zakaz obowiązuje dużo dłużej, niż zakładane w prawie 3 miesiące.

    Oto cennik nowej Dacii Duster III. Za auto trzeba zapłacić co najmniej 79 900 zł. Sprzedaż właśnie ruszyła

    Trzecia generacja Dacii Duster oficjalnie wchodzi do polskiej sieci sprzedaży. Marka wskazała cennik dla roku 2024. Za rumuńskiego SUV-a trzeba zapłacić minimum 79 900 zł. Od tej wartości zestawienie jednak dopiero startuje.

    Małe pojazdy elektryczne miejską przyszłością? Tak twierdzi polska firma

    Polski producent małych pojazdów elektrycznych zaczynał od pojazdów dla... seniorów. Dziś jest jedną z najbardziej popularnych marek pojazdów elektrycznych w Europie. Czy sukces firmy oznacza, że małe pojazdy elektryczne są miejską przyszłością?

    Idzie wiosna. A to oznacza, że na drogach robi się... coraz bardziej niebezpiecznie

    Wiosna za pasem. To dobra wiadomość dla kierowców? I tak, i nie. Tak, bo poprawiają się warunki drogowe. Nie, bo wiosną wcale bezpieczniej nie jest. To od wiosny właśnie zaczyna rosnąć ilość wypadków na drogach. Sprawdźcie, czemu tak się dzieje.

    REKLAMA

    Dostałeś drogową pocztówkę z Warszawy? Nie wskażesz kierowcy auta, a grozi ci 8 tys. zł mandatu

    Pocztówki ze stolicy potrafią być naprawdę drogie. Szczególnie te wysłane jako zdjęcie z fotoradaru. Znak X postawiony nie w tym miejscu, może podwyższyć karę nawet do 8000 zł. Za co należy się tak wysoka grzywna? Za niewskazanie kierującego.

    Jeździsz rowerem po mieście? O tym pamiętaj!

    Niektórzy na rowerze jeżdżą przez cały rok, inni przesiadają się dopiero jak robi się cieplej. Przepisy obowiązują wszystkich, dlatego warto je znać, zwłaszcza, gdy się korzysta z roweru w mieście. Za niektóre przewinienia może grozić mandat. 

    REKLAMA