REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Alkomat w telefonie - jak to działa i czy ma to sens?

Alkomat w telefonie.
Alkomat w telefonie.
ALERT MEDIA Communications Sp. z o.o.

REKLAMA

REKLAMA

"Sprawdź promile" to aplikacja dostępna na urządzenia przenośne, która pomóc ma kierowcy w określeniu zawartości alkoholu w jego krwi. Trzeba jednak pamiętać o tym, że nie jest to alkomat, a wyniki mogą być tylko wskazówką dla jej użytkownika.

Obowiązkowe alkomaty w samochodach

Zapowiedziana niedawno propozycja Prezesa Rady Ministrów, dotycząca obowiązkowych alkomatów w każdym samochodzie, wzbudziła sporo dyskusji. Zdaniem przedstawicieli rządu taki przepis pozwoliłby zmniejszyć liczbę wypadków spowodowanych przez nietrzeźwych kierujących. Wiarygodny alkomat to spory wydatek, ale dopóki nie będzie on obowiązkowy, kierowcy mogą korzystać z bezpłatnych programów sprawdzających poziom alkoholu w organizmie, takich jak aplikacja Sprawdź promile.

REKLAMA

Na drogach ludzie giną przede wszystkim przez prędkość

Policyjne statystki dotyczące wypadków spowodowanych alkoholem pozwalają na delikatny optymizm: w 2012 roku, w porównaniu z rokiem 2011, liczba ujawnionych kierujących pojazdami pod wpływem alkoholu zmalała o 12 468 osób, o 14% zmniejszyła się również liczba wypadków spowodowanych przez nietrzeźwych kierujących (Raport Policji „Wypadki drogowe w 2012 oku”, http://dlakierowcow.policja.pl/dk/statystyka/47493,dok.html). Mimo to pijani kierowcy w Polsce wciąż stanowią poważny problem, co jest efektem m.in. przyzwolenia społecznego dla takiej postawy, lekkomyślności i niedostatecznej wiedzy na temat działania alkoholu na organizm.

Zobacz też: Alkomat – jaki wybrać? Czym kierować się przy jego zakupie?

Rząd wymyślił, obywatel zapłaci

REKLAMA

Dlatego rząd szuka nowych rozwiązań, które pomogłyby ograniczyć liczbę nietrzeźwych kierowców na polskich drogach. Jednym z nich jest wprowadzenie obowiązku wyposażenia auta w alkomat. Osoby wsiadające za kierownicę wprawdzie nie musiałyby obligatoryjnie z niego korzystać, ale politycy liczą na to, że sam fakt posiadania licznika promili mógłby skłaniać kierowców do częstszego używania go i sprzyjać bardziej odpowiedzialnej jeździe. Poza tym gdyby policyjna kontrola wykazała obecność promili w organizmie, kierowca nie mógłby posłużyć się wymówką, że nie był świadomy swojego stanu.

Jeśli przepis ten wejdzie w życie, kierowców będzie czekać przymusowy wydatek. Tymczasem mogą korzystać z bezpłatnych aplikacji takich jak Sprawdź promile. Można ją pobrać na telefon komórkowy i za jej pomocą sprawdzić, czy można już bezpiecznie usiąść za kółkiem. Tuż po spożyciu alkoholu – nawet w niewielkiej ilości – nie powinno się w ogóle myśleć o prowadzeniu pojazdu. Jednak Sprawdź promile może się przydać np. kilka godzin po konsumpcji, a zwłaszcza następnego dnia rano, kiedy kierowcy wydaje się, że alkohol już z niego uleciał, choć w rzeczywistości może być inaczej. Wystarczy wpisać podstawowe dane, takie jak płeć, wiek, waga i ilość wypitego alkoholu, a aplikacja poda orientacyjną ilość promili w organizmie. Ponadto pozwoli m.in. sprawdzić dozwoloną ilość promili w innych krajach europejskich oraz zamówić taksówkę w wybranych miastach.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Alkomat w telefonie

– Alkomat w telefonie nie zastąpi profesjonalnego urządzenia, jakim policja bada trzeźwość kierowców – komentuje Katarzyna Radecka, kierownik ds. programów zrównoważonego rozwoju Kompanii Piwowarskiej. – Jednak jego działanie opiera się na wiarygodnym algorytmie. Podany wynik może być cenną wskazówką dla kierowcy, szczególnie „dzień po”. Eksperci wskazują na fakt, że nawet najlepszy i bardzo drogi alkomat musi być okresowo kalibrowany, a zmienna temperatura w samochodzie może w dużym stopniu wpłynąć na pogorszenie sprawności urządzenia. Dlatego wykorzystanie bezpłatnej aplikacji może być zdecydowanie lepszym rozwiązaniem, szczególnie że telefon komórkowy zwykle mamy przy sobie.

Aplikacja "Sprawdź mnie"

REKLAMA

W tej chwili stworzona przez Kompanię Piwowarską aplikacja „Sprawdź promile” jest dostępna na telefony ze wszystkimi rodzajami oprogramowania (iOS, Android, Windows Phone, modele obsługujące apliakcje java). Można ją pobrać za darmo z AppStore, Google Play, Marketplace lub poprzez odczytanie QR kodu na stronie www.sprawdzpromile.pl. Do tej pory zainstalowało ją na swoim telefonie ponad 170 tysięcy kierowców, przy czym tylko w ostatnim miesiącu zrobiło to ponad 13 tys. osób. Rekord padł 1 stycznia br., kiedy to aplikację pobrało ponad 1 tysiąc osób.

Aplikację udostępniono także na Facebooku pod adresem http://apps.facebook.com/sprawdzpromile. Kalkulator oblicza poziom promili za pomocą tzw. wzoru Widmarka – algorytmu krzywej alkoholowej, udostępnionego przez Państwową Agencję Rozwiązywania Problemów Alkoholowych.

Źródło: materiały prasowe Alert Media Communications

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

Moto
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Test: Nissan Ariya e-4ORCE 394 KM. To hot-SUV o napędzie elektrycznym

Elektryczny SUV nie kojarzy się z emocjami? Pomyślicie tak tylko dlatego, że jeszcze nigdy nie jeździliście prawie 400-konną Ariyą. Z tym autem niewiele modeli sportowych ma szansę podczas startu spod świateł. A to nie koniec jej zalet.

Wielki potencjał zielonej logistyki, na który długo jeszcze poczekamy [ESG w logistyce 2024-2030]
Będą nowe stawki za badania psychologiczne kierowców

Ministerstwo Zdrowia chce podnieść stawkę za badania psychologiczne kierowców. Aktualna stawka obowiązuje już dekadę. Ile ma wynosić nowa?  

Polski rynek ze wzrostami sprzedaży w 2024 r. Auta osobowe drożeją, a dostawcze... tanieją

Blisko 50 tys. fabrycznie nowych aut osobowych. Na tyle został wyceniony rynek w Polsce w marcu. Lider? Ten jest tylko jeden. Pozycję zachowuje Toyota.

REKLAMA

Polskie Porsche 911. Na świecie jest tylko jeden egzemplarz

Wiedzieliście o tym, że Polacy tworzą unikalne Porsche 911? Zajmuje się tym firma Indecent. Jej nowe auto o oznaczeniu 005 powstało na bazie generacji 991. To jedyny taki egzemplarz na świecie.

Przegląd roweru na wiosnę. Co trzeba sprawdzić i jak przygotować rower do sezonu?

Wiosna to czas, w którym z garaży i piwnic kierowcy wyprowadzają rowery. Przed rozpoczęciem eksploatacji jednośladu warto jednak upewnić się, że jest on gotowy na sezon. Co trzeba sprawdzić w rowerze na wiosnę? Oto opis przeglądu krok po kroku.

Nowa Dacia Spring to elektryk i jedno z najtańszych aut na rynku w Polsce!

Marka zaprezentowała cennik nowej Dacii Spring. Ten startuje od 76 900 zł. Przy tej cenie Spring jest nie tylko najtańszym elektrykiem w Polsce. To także jeden z najtańszych fabrycznie nowych samochodów w kraju.

Nawet 100 tys. zł za każdego pasażera na gapę. Tyle kosztuje przewóz nielegalnych imigrantów do Wielkiej Brytanii

Nawet 50 tys. zł za każdego nielegalnego imigranta. Tyle zapłaci zarówno kierowca, jak i jego pracodawca. Co gorsze, drakońską karę może zapłacić także ten przewoźnik, który przewiezie "pasażera" nieświadomie. Choć jest sposób na zmniejszenie kary.

REKLAMA

Umowa leasingu tylko na piśmie? To już przeszłość. No może prawie... Czy zmieni się też kwestia wykupu auta?

Umowę leasingu musi być spisana na piśmie. Pod rygorem nieważności. Takie przepisy obowiązują od 24 lat. I teraz mogą się zmienić. Pojawił się projekt ustawy, który zezwoli na elektroniczne zawieranie takich umów. To oznacza sporo większą wygodę transakcji.

Komu, komu... Ostatnie egzemplarze GR Yaris do wzięcia w Polsce. Pula powoli się kończy

Nowa Toyota GR Yaris tania nie jest. Kosztuje co najmniej 214 900 zł. Powstaje jednak w limitowanej serii, a do tego oferuje 280-konny silnik. To prawdziwy sportowiec! Zakup tego auta może zatem stanowić gratkę. A jest ku temu jeszcze okazja. Być może ostatnia.

REKLAMA