REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.
Porada Infor.pl

Mazda 323 IV: kontrola układu wydechowego

Robert Kuśpiel
Stan układu wydechowego w Mazdzie 323 IV można bez problemu sprawdzić na własną rękę.
Stan układu wydechowego w Mazdzie 323 IV można bez problemu sprawdzić na własną rękę.

REKLAMA

REKLAMA

Wbrew pozorom stan układu wydechowego jest bardzo ważny. W poradniku tym pokażemy jak sprawdzić stan techniczny układu w Mazdzie 323 IV.

Układ wydechowy ma za zadanie wyprowadzenie spalin z silnika i wyciszenie jego pracy. W Mazdzie 323 składa się on z pięciu elementów. Zaczynając od silnika, najpierw jest kolektor wydechowy. Jest on wykonany w całości z żeliwa i przykręcony do głowicy cylindrów. Dalej znajduje się rura wydechowa, przykręcona do dolnej części silnika. Na samym środku jest katalizator, podwieszony na dwóch gumowych wieszakach. Po nim występuje tłumik wstępny, który jest również podwieszony. Na końcu jest tłumik końcowy, podwieszony na trzech uchwytach gumowych.

REKLAMA

Zobacz też: Mazda 323 IV: kontrola paska rozrządu

REKLAMA

Gumowe elementy mają za zadanie redukcję drgań oraz, amortyzację całego układu podczas jazdy. Głównym problemem wszystkich układów wydechowych jest korozja. W czasie spalania benzyny powstaje woda, jest ona powodem pojawiania się rdzy po wewnętrznej stronie układu. Powstawanie korozji umacnia się wraz z malejącą temperaturą spalin. Największa temperatura panuje w katalizatorze i przedniej rurze wydechowej.

Na samym końcu temperatura jest już trochę mniejsza. Wynosi ok. 150 do 300 stopni. To właśnie w tłumiku końcowym gromadzi się najwięcej skroplin. Mieszając się z pozostałościami po spalaniu tworzą bardzo silne kwasy, które niszczą blachę od wewnątrz.

Przechodzimy do kontroli układu wydechowego. Nie jest to nic trudnego, dlatego zalecamy robić to, co 20 000 km lub co roku na wiosnę.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Najlepiej unieść cały samochód, żeby mieć swobodny dostęp do wszystkich elementów. Zaczynamy od sprawdzenia gumowych wieszaków - sprawdzamy czy nie są uszkodzone lub pęknięte. Jeżeli stwierdzimy, że są zbyt wyciągnięte można je wymienić, cena nie powinna przekroczyć kilku złotych za sztukę. Następnie sprawdzamy połączenia śrubowe. Muszą być dobrze dokręcone, jednak z nie za dużą siłą.

Zobacz też: Mazda 323 IV: smarowanie części

REKLAMA

Kolejny krok to sprawdzenie szczelności układu. Jeżeli słychać syczenie a silnik pracuje bez zmian, oznacza to nieszczelność układu. Wówczas należy sprawdzić wszystkie połączenia. Podobny, lecz bardziej głuchy dźwięk może świadczyć o przerdzewiałym układzie wydechowym. Na korozję najbardziej narażone są miejsca spawów. Najlepiej opukać je młotkiem. Jeśli wytrzymają taką próbę, to nie wymagają wymiany.

Należy pamiętać, że wszelkie nieduże nieszczelności na połączeniach śrubowych można zabezpieczyć za pomocą specjalnej masy uszczelniającej. Wkręcając nowe śruby (jeżeli będzie taka potrzeba) należy pamiętać o nałożeniu smaru miedziowego.

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: Własne

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code
Moto
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Test: Nissan Ariya e-4ORCE 394 KM. To hot-SUV o napędzie elektrycznym

Elektryczny SUV nie kojarzy się z emocjami? Pomyślicie tak tylko dlatego, że jeszcze nigdy nie jeździliście prawie 400-konną Ariyą. Z tym autem niewiele modeli sportowych ma szansę podczas startu spod świateł. A to nie koniec jej zalet.

Wielki potencjał zielonej logistyki, na który długo jeszcze poczekamy [ESG w logistyce 2024-2030]
Będą nowe stawki za badania psychologiczne kierowców

Ministerstwo Zdrowia chce podnieść stawkę za badania psychologiczne kierowców. Aktualna stawka obowiązuje już dekadę. Ile ma wynosić nowa?  

Polski rynek ze wzrostami sprzedaży w 2024 r. Auta osobowe drożeją, a dostawcze... tanieją

Blisko 50 tys. fabrycznie nowych aut osobowych. Na tyle został wyceniony rynek w Polsce w marcu. Lider? Ten jest tylko jeden. Pozycję zachowuje Toyota.

REKLAMA

Polskie Porsche 911. Na świecie jest tylko jeden egzemplarz

Wiedzieliście o tym, że Polacy tworzą unikalne Porsche 911? Zajmuje się tym firma Indecent. Jej nowe auto o oznaczeniu 005 powstało na bazie generacji 991. To jedyny taki egzemplarz na świecie.

Przegląd roweru na wiosnę. Co trzeba sprawdzić i jak przygotować rower do sezonu?

Wiosna to czas, w którym z garaży i piwnic kierowcy wyprowadzają rowery. Przed rozpoczęciem eksploatacji jednośladu warto jednak upewnić się, że jest on gotowy na sezon. Co trzeba sprawdzić w rowerze na wiosnę? Oto opis przeglądu krok po kroku.

Nowa Dacia Spring to elektryk i jedno z najtańszych aut na rynku w Polsce!

Marka zaprezentowała cennik nowej Dacii Spring. Ten startuje od 76 900 zł. Przy tej cenie Spring jest nie tylko najtańszym elektrykiem w Polsce. To także jeden z najtańszych fabrycznie nowych samochodów w kraju.

Nawet 100 tys. zł za każdego pasażera na gapę. Tyle kosztuje przewóz nielegalnych imigrantów do Wielkiej Brytanii

Nawet 50 tys. zł za każdego nielegalnego imigranta. Tyle zapłaci zarówno kierowca, jak i jego pracodawca. Co gorsze, drakońską karę może zapłacić także ten przewoźnik, który przewiezie "pasażera" nieświadomie. Choć jest sposób na zmniejszenie kary.

REKLAMA

Umowa leasingu tylko na piśmie? To już przeszłość. No może prawie... Czy zmieni się też kwestia wykupu auta?

Umowę leasingu musi być spisana na piśmie. Pod rygorem nieważności. Takie przepisy obowiązują od 24 lat. I teraz mogą się zmienić. Pojawił się projekt ustawy, który zezwoli na elektroniczne zawieranie takich umów. To oznacza sporo większą wygodę transakcji.

Komu, komu... Ostatnie egzemplarze GR Yaris do wzięcia w Polsce. Pula powoli się kończy

Nowa Toyota GR Yaris tania nie jest. Kosztuje co najmniej 214 900 zł. Powstaje jednak w limitowanej serii, a do tego oferuje 280-konny silnik. To prawdziwy sportowiec! Zakup tego auta może zatem stanowić gratkę. A jest ku temu jeszcze okazja. Być może ostatnia.

REKLAMA