REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.
Porada Infor.pl

Bezpieczne podnoszenie auta

Zuzanna Gawor-Kotkowska
fot. Newspress
fot. Newspress

REKLAMA

REKLAMA

Podczas eksploatacja auta prędzej czy później będziemy zmuszeni podnieść auto lewarkiem lub podnośnikiem. Wystarczy, że złapiemy przysłowiową gumę. Aby bezpiecznie podnieść samochód, należy przestrzegać kilku podstawowych reguł.

Zabezpieczenie przed stoczeniem

REKLAMA

Przed rozpoczęciem podnoszenia auta należy upewnić się czy stoi ono na równym podłożu. Trzeba też upewnić się czy nie jest przechylone również w osi podłużnej. Jeśli sytuacja jest skomplikowana i pojazd musi pozostać na nierównym terenie, wymagane będzie użycie dodatkowych środków bezpieczeństwa, aby zapobiec stoczeniu się.
Niezależnie od miejsca, w jakim przyszło nam podnosić auto, musimy poszukać przedmiotów nadających się na kliny, które podłożymy pod koła. Doskonale sprawdzą się duże kamienie lub cegły. W ten sposób samochód nie poruszy się podczas lewarowania. Aby czuć się całkowicie bezpiecznie, należy zaciągnąć hamulec postojowy i pozostawić auto na biegu. Umożliwienie jakiegokolwiek obrotu koła, a więc i przetoczenia się samochodu może spowodować jego zsunięcie się z podnośnika. Nie wolno ignorować zagrożenia. Od tego, czy auto będzie stabilne podczas podnoszenia zależy nasze zdrowie i życie. 

Zobacz także: Jak parkować na pochyłościach?

Ustawienie podnośnika

Prawidłowe ustawienie i podparcie podnośnika ułatwi nam pracę, zapewni bezpieczeństwo i zapobiegnie uszkodzeniu nadwozia. Każdy samochód posiada w konstrukcji podwozia specjalne punkty podporowe. Najczęściej są one umiejscowione na spodzie progu. Pierwszy znajduje się tuż za przednim błotnikiem, drugi zwykle mieści się pod słupkiem za drzwiami kierowcy lub przed tylnym błotnikiem. Warto zajrzeć pod spód, aby zlokalizować dokładnie te punkty. Są one specjalnie zaprojektowane do przenoszenia obciążenia podczas podnoszenia. Jeśli spróbujemy podnosić auto w dowolnym, innym punkcie, ryzykujemy wygięciem blach progu i zniszczeniem powłoki lakierniczej. Konstrukcja podnośnika niejako wymusza użycie wyżej wymienionych miejsc podparcia ze względu na kształt gniazda. Najczęściej spotykanym rodzajem podnośnika są podnośniki nożycowe, śrubowe lub hydrauliczne. Zwykle mają podłużny kształt. Podnoszenie realizowane jest przez zwiększanie długości podnośnika. Z reguły nie są one stabilne z racji jednopunktowego podparcia, dlatego podczas układania podnośnika należy zwrócić uwagę na kąt, jaki tworzy z podłożem zarówno z kierunku przodu auta jak i jego boku. Powinien być to kąt prosty.
Następną kwestią jest podłoże, na którym stoi podnośnik. Jeśli jest to ziemia lub piach, należy zrezygnować z podnoszenia. Podnośnik zatapia się w takim podłożu zmieniając swoje położenie. W efekcie auto może zsunąć się z niego nagle, z hukiem upadając na ziemię. Aby temu zaradzić wystarczy podłożyć pod podnośnik deskę lub cegłę nawet niewielkich rozmiarów tak, aby nacisk, jaki wytworzy ciężar samochodu spoczywał na większej powierzchni. W ten sposób będziemy pewni, że podnośnik się nie wysunie.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Zobacz także: Jak nie dać się złodziejowi?

Podnoszenie i opuszczanie

Podnosząc auto, róbmy to powoli, cały czas kontrolując pozycję lewarka. Jeśli zastosujemy się do wszystkich zasad, będzie to operacja łatwa. Po skończonej pracy, należy powoli zacząć opuszczać samochód tak, aby pracujące nadwozie miało możliwość delikatnego odebrania obciążenia z punktu podporowego, i auto stanęło na 4 kołach. Dopiero po usunięciu lewarka spod niego możemy usunąć kliny zabezpieczające koła.

Bezpieczeństwo ponad wszystko

Jeśli będziemy musieli samodzielnie podnosić auto, zawsze pamiętajmy o tych kilku podstawowych zasadach towarzyszących bezpiecznemu wykonywaniu tej czynności. Pogwałcenie lub zlekceważenie którejkolwiek z nich może oznaczać bezsensowne ryzykowanie naszym zdrowiem i życiem.

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: Własne
Czy ten artykuł był przydatny?
tak
nie
Dziękujemy za powiadomienie - zapraszamy do subskrybcji naszego newslettera
Jeśli nie znalazłeś odpowiedzi na swoje pytania w tym artykule, powiedz jak możemy to poprawić.
UWAGA: Ten formularz nie służy wysyłaniu zgłoszeń . Wykorzystamy go aby poprawić artykuł.
Jeśli masz dodatkowe pytania prosimy o kontakt

REKLAMA

Komentarze(0)

Pokaż:

Uwaga, Twój komentarz może pojawić się z opóźnieniem do 10 minut. Zanim dodasz komentarz -zapoznaj się z zasadami komentowania artykułów.
    QR Code
    Moto
    Zapisz się na newsletter
    Zobacz przykładowy newsletter
    Zapisz się
    Wpisz poprawny e-mail
    Młodzi nie chcą prawa jazdy. W 2023 r. dokumentów było o 30 proc. mniej, niż jeszcze kilka lat temu

    Dane z CEPiK nie pozostawiają złudzeń. W 2023 r. w Polsce zostało wydanych o 30 proc. mniej praw jazdy, niż w 2015 r. Jak ten trend może wpłynąć na producentów samochodów oraz rynek aut używanych?

    Auta w leasingu policja nie zabierze. Kierowca zapłaci jednak nawiązkę, a do tego poniesie koszty podatkowe

    Pijany kierowca zatrzymany w samochodzie leasingowanym auta nie straci. Mimo wszystko za swój czyn zapłaci i to podwójnie. Nawiązka dopiero otwiera listę jego strat. Kolejnym punktem jest utrata praw do odliczenia podatkowego.

    Na stacje powraca stary typ paliwa. Czy to oznacza, że kierowcy już nie muszą się bać benzyny E10?

    Kilka dni temu na stacje w całej Polsce powrócił stary typ paliwa. Ostatni raz kierowcy mogli je zatankować w październiku 2023 r. Czy to oznacza dobrą informację dla osób, które nie chcą benzyny Pb 95 E10? Sprawdźmy.

    Urzędnicy żądają podwyżek opłat za rejestrację samochodu w Polsce. Niestety mają rację. Stoi za nimi matematyka

    Dlaczego podwyżki? Powiaty domagają się urealnienia opłat za czynności realizowane w wydziałach komunikacji. Wskazują np. że opłata za dowód rejestracyjny wynosząca 54 zł nie była zmieniana od 20 lat. Od kwietnia PWPW, która produkuje te dokumenty podnosi stawkę do prawie 45 zł. 

    REKLAMA

    Policja oddała pierwsze auto zabrane pijanemu. I co z tego? Nie ma co robić afery, bo kierowca konfiskaty i tak nie uniknie

    Przepisy o odbieraniu aut pijanym są, ale tak właściwie... ich nie ma? Potwierdzać to może przypadek 46-latka, któremu policjanci najpierw zabrali Volvo, a później je oddali. Z uwagi na brak przepisów wykonawczych. To jednak jeszcze nie świadczy o tym, ze nowelizacja jest martwa czy poszła do kosza. Kierowca nową karę i tak poniesie.

    Rząd chce jednak wykasować podatek od aut spalinowych. Szykuje się do rozmów z UE na temat zmian w KPO

    KPO miało zgotować kierowcom w Polsce aż dwa podatki od aut spalinowych. Teraz okazuje się, że tych może wcale nie być. Nowy rząd planuje renegocjację planu odbudowy. Danina płacona przez kierowców ma zniknąć z dokumentu, a tym samym nie zacznie obowiązywać w Polsce.

    Chciał uniknąć kary za parkowanie. Przerobił litery na tablicy rejestracyjnej. Dostał zarzut karny i może trafić do więzienia na 5 lat

    Aby uniknąć płacenia mandatów za nieprawidłowe parkowanie, dostawca jedzenia przerobił na tablicy rejestracyjnej literę F na E. Teraz grozi mu nawet 5 lat więzienia. Chciał być sprytny. Policjanci byli jednak sprytniejsi.

    103-latka rozbiła bank. Prowadziła auto bez prawa jazdy. Samochód nie miał natomiast OC

    Miała 103 lata i prowadziła samochód. Prowadziła go bez prawa jazdy. Na tym kłopoty seniorki się nie kończą. Jaki był finał? Karabinierzy – bo akcja rozgrywała się we Włoszech – odwieźli ją do domu. Ona natomiast zapowiedziała zakup... skutera!

    REKLAMA

    Będzie nowy wzór prawa jazdy. Ale prawa jazdy na tramwaj. Co się zmieni?

    Rząd pracuje nad nowym drukiem prawa jazdy. Zmieni się jednak dokument wydawany kierującym... tramwajami. Chodzi o to, aby zwykła kartka papieru zamieniła się w druk, który zostanie dobrze zabezpieczony przed fałszerstwem. Czy to oznacza, że pozwolenie będzie droższe?

    Przed wejściem na jezdnię pieszy musi spojrzeć trzy razy. Inaczej dostanie nawet 5 tys. zł mandatu

    Trzy spojrzenia stanowią podstawową zasadę bezpiecznego przechodzenia przez jezdnię. Pieszy zaniedba ten obowiązek? Konsekwencje mogą być zatem naprawdę przykre. W skrajnym przypadku może dostać nawet 5 tys. zł mandatu.

    REKLAMA