REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Brak sprawcy wypadku nie oznacza braku odszkodowania

wypadek kolizja stłuczka Fot. Fotolia
wypadek kolizja stłuczka Fot. Fotolia

REKLAMA

REKLAMA

W przypadku zdarzenia drogowego, w którym nie da się ustalić sprawcy wypadku, osoba pokrzywdzona nie jest na z góry przegranej pozycji. W takiej sytuacji pomóc jej ma zadanie Fundusz Gwarancyjny.

Fundusz Gwarancyjny

Według danych Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego po polskich drogach porusza się ok 250 tysięcy pojazdów bez ważnej polisy OC. To 1 procent wszystkich samochodów zarejestrowanych w naszym kraju. Jeśli dojdzie do zdarzenia drogowego z udziałem takiego samochodu nie jesteśmy jednak na straconej pozycji. Z pomocą przychodzi wspomniany już, Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny.

REKLAMA

REKLAMA

Fundusz przejmuje obowiązek wypłaty odszkodowania nie tylko w przypadku zdarzeń z udziałem samochodu bez ważnego ubezpieczenia lecz również w sytuacjach, w których nie można ustalić sprawcy. Procedura ubiegania się o odszkodowanie przypomina tę, w której sprawca jest znany i posiada aktualne OC, choć jest nieco bardziej skomplikowana.

- W obu przypadkach obowiązkowo musimy wezwać na miejsce policję, która sporządza stosowny protokół, potwierdza też fakt zgłoszonego przez nas zdarzenia oraz stwierdza czy do przedstawionych przez nas uszkodzeń rzeczywiście mogło dojść w wyniku sytuacji, którą opisaliśmy – wyjaśnia Dariusz Puczydłowski z Kancelarii Prawnej Pro Bono.

Zobacz też: Jakie korzyści wynikają z bezpośredniej likwidacji szkód?

Jak dodaje ekspert, w sytuacji, gdy sprawca odjechał z miejsca a my zapamiętaliśmy tylko szczątkowe informacje na jego temat - jak kolor czy marka samochodu – nierzadko się zdarza, że policji udaje się zidentyfikować pojazd na podstawie zapisu kamer monitoringu znajdujących się w okolicy. Wówczas, w przypadku wykrycia sprawcy, dochodzimy swoich roszczeń według zwykłego trybu – chyba, że pojazd nie miał aktualnego OC.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Dochodzenie policyjne w sprawie odnalezienia sprawcy trwa 30 dni, jednak w praktyce nie musimy czekać na zakończenie postępowania i w zasadzie od razu możemy wnioskować do Funduszu o wypłatę odszkodowania.

- Czasami zdarza się co prawda, że Fundusz odmawia przyjęcia sprawy aż do zakończenia dochodzenia, które kończy się umorzeniem z uwagi na niewykrycie sprawcy, ale najczęściej procedura odszkodowawcza jest realizowana od razu – przekonuje przedstawiciel Pro Bono.

REKLAMA

Rolą Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego jest przejęcie obowiązku wypłaty odszkodowania w dwóch, wspomnianych powyżej sytuacjach. To wygodne i komfortowe rozwiązanie dla poszkodowanego ponieważ nie musi martwić się o wypłatę środków, ponieważ np. sytuacja materialna sprawcy nie pozwala mu na pokrycie powstałych zobowiązań.

Procedura jest bardziej skomplikowana niż w przypadku zdarzenia gdy sprawca jest znany. Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny nie posiada własnych likwidatorów szkody. Dlatego musimy tego dokonać za pomocą dowolnego ubezpieczyciela. Przedstawiciel Kancelarii Pro Bono radzi jednak, aby wybierać te firmy, które wypłacają wyższe odszkodowania. Jak to sprawdzić?

- Co roku Rzecznik Ubezpieczonych publikuje raport zawierający wykaz skarg złożonych na danych ubezpieczycieli. Skargi zwykle dotyczą zaniżonych, zdaniem ubezpieczonych, odszkodowań. Warto więc przestudiować raport i sprawdzić, które towarzystwa ubezpieczeniowe mają najmniej skarg relatywnie do liczby swoich klientów. Warto też zerknąć do informacji o liczbie skarg uznanych przez Rzecznika za zasadne oraz ilości takich wniosków oddalonych z uwagi na brak przesłanek – podpowiada Dariusz Puczydłowski.

Po wyborze ubezpieczyciela, ten w ciągu 30 dni dokonuje likwidacji szkody. Wszystkie dokumenty wraz z wyceną są następnie przesyłane przez towarzystwo ubezpieczeniowe do Funduszu, który na tej podstawie wypłaca nam odszkodowanie ze swoich środków. Oczywiście może się zdarzyć i tak, że Fundusz będzie miał zastrzeżenia co do wyceny szkody wyliczonej przez likwidatora ponieważ uzna, że jest ona zbyt wysoka lub, co rzadziej, zbyt niska.  To do Funduszu należy bowiem ostatnie zdanie w tej sprawie. W takim wypadku, od decyzji Funduszu przysługuje nam prawo odwołania jeśli uznamy, że odszkodowanie jest faktycznie zbyt niskie.

Przedawnienia w takich sytuacjach wynoszą 10 lat. W przypadku przestępstw, granicznym terminem jest okres 20 lat.

Źródło: materiały prasowe

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

Komentarze(0)

Pokaż:

Uwaga, Twój komentarz może pojawić się z opóźnieniem do 10 minut. Zanim dodasz komentarz -zapoznaj się z zasadami komentowania artykułów.
    QR Code

    © Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

    Moto
    Zapisz się na newsletter
    Zobacz przykładowy newsletter
    Zapisz się
    Wpisz poprawny e-mail
    Ten Opel spala tylko 5 litrów benzyny na 100 km. Ruszają zamówienia na hybrydową Astrę. Ile kosztuje?

    Opel Astra L wykonuje kolejny krok w stronę eko-mobilności. Właśnie stała się hybrydą, a właściwie to lekką hybrydą. Oferuje 136 koni mocy i spalanie wynoszące tylko 5 litrów. Ile kosztuje Astra Hybrid w Polsce?

    Nie tylko na pasach. Tu pieszy ma pierwszeństwo... wszędzie. Niebieski znak zmienia wszystko. Lepiej go poznaj

    Niebieski znak informuje kierowcę o tym, że wjechał właśnie do strefy zamieszkania. A tu reguła jest jedna. To królestwo pieszego. To on ma pierwszeństwo. Choć szczególne zasady ruchu nie ograniczają się tylko do tego wymogu.

    "Rzucimy jeszcze okiem na oponki" Od tych słów często zaczyna się poważny problem kierowców. Mandaty za opony do 3 tys. zł

    Policjant podczas kontroli drogowej może sprawdzić nie tylko dokumenty pojazdu. Równie dobrze może przyjrzeć się oponom. Co to jednak oznacza w praktyce? To ważne pytanie w momencie, w którym rozpoczyna się sezon wymiany opon na letnie.

    Stan techniczny roweru. Za jakie usterki kierowca może dostać mandat w 2024 r.?

    Koła się kręcą, a więc rower jest sprawny? No właśnie nie. Cykliści przed rozpoczęciem sezonu powinni sprawdzić stan techniczny pojazdu. Przy czym kluczowy jest jeden element. Wyładowana bateria może bowiem kosztować kierującego nawet 3000 zł.

    REKLAMA

    Tracą prawo jazdy za prędkość w mieście, ale nie mają go jak odzyskać przez długie miesiące. Paradoks po wyroku TK

    Kierowca za przekroczenie prędkości w mieście o więcej niż 50 km/h stracił prawo jazdy. Teoretycznie, bo decyzji nie potwierdził starosta. W takim przypadku kierujący trafia w próżnię. Bo prawa jazdy nie ma i nie wiadomo, kto miałby mu oddać dokument. W efekcie zakaz obowiązuje dużo dłużej, niż zakładane w prawie 3 miesiące.

    Oto cennik nowej Dacii Duster III. Za auto trzeba zapłacić co najmniej 79 900 zł. Sprzedaż właśnie ruszyła

    Trzecia generacja Dacii Duster oficjalnie wchodzi do polskiej sieci sprzedaży. Marka wskazała cennik dla roku 2024. Za rumuńskiego SUV-a trzeba zapłacić minimum 79 900 zł. Od tej wartości zestawienie jednak dopiero startuje.

    Małe pojazdy elektryczne miejską przyszłością? Tak twierdzi polska firma

    Polski producent małych pojazdów elektrycznych zaczynał od pojazdów dla... seniorów. Dziś jest jedną z najbardziej popularnych marek pojazdów elektrycznych w Europie. Czy sukces firmy oznacza, że małe pojazdy elektryczne są miejską przyszłością?

    Idzie wiosna. A to oznacza, że na drogach robi się... coraz bardziej niebezpiecznie

    Wiosna za pasem. To dobra wiadomość dla kierowców? I tak, i nie. Tak, bo poprawiają się warunki drogowe. Nie, bo wiosną wcale bezpieczniej nie jest. To od wiosny właśnie zaczyna rosnąć ilość wypadków na drogach. Sprawdźcie, czemu tak się dzieje.

    REKLAMA

    Dostałeś drogową pocztówkę z Warszawy? Nie wskażesz kierowcy auta, a grozi ci 8 tys. zł mandatu

    Pocztówki ze stolicy potrafią być naprawdę drogie. Szczególnie te wysłane jako zdjęcie z fotoradaru. Znak X postawiony nie w tym miejscu, może podwyższyć karę nawet do 8000 zł. Za co należy się tak wysoka grzywna? Za niewskazanie kierującego.

    Jeździsz rowerem po mieście? O tym pamiętaj!

    Niektórzy na rowerze jeżdżą przez cały rok, inni przesiadają się dopiero jak robi się cieplej. Przepisy obowiązują wszystkich, dlatego warto je znać, zwłaszcza, gdy się korzysta z roweru w mieście. Za niektóre przewinienia może grozić mandat. 

    REKLAMA