REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Samochody flotowe - typowe usterki

 Flota Auto Biznes
FlotaAutoBiznes to motoryzacyjno-biznesowe czasopismo poświęcone zagadnieniom związanym z zarządzaniem samochodami w przedsiębiorstwach. Magazyn ukazuje się co dwa miesiące.
mechanik
mechanik

REKLAMA

REKLAMA

Samochody flotowe są eksploatowane intensywnie, w końcu ich główną rolą jest bycie narzędziem do generowania przychodu przedsiębiorcy. Czy zatem te auta psują się bardziej niż inne? Może można wyróżnić jakieś charakterystyczne awarie trapiące te pojazdy? Wreszcie – czy te awarie wynikają głównie z winy użytkownika?

We flocie najsłabsze ogniwo stanowi wciąż człowiek. Współczesne pojazdy wykonane są z coraz lepszych materiałów i przy restrykcyjnych reżimach technologicznych ich jakość jest znacznie lepsza niż jeszcze kilkanaście lat temu. Postęp techniczny dokonał się więc przeogromny, co jednak nie do końca dotyczy również użytkowników. Podlegają oni systematycznej edukacji, również większej niż kiedyś, lecz wciąż bywa to za mało. Dbałość o pojazd, styl i kultura jazdy oraz ogólny sposób eksploatacji znajduje swoje najmocniejsze odbicie w serwisie, zatem i w kosztach eksploatacji.

REKLAMA

Zobacz też: Serwisowanie opon w pojazdach służbowych

Samochody flotowe - przydatne kontrolki

REKLAMA

Nie ma jednak co załamywać rąk, bowiem i tutaj producenci aut wychodzą naprzeciw potrzebom klientów. Współczesne auta segmentu D i wyższych praktycznie same monitorują swój „stan zdrowia”. Oprócz dość oczywistych „kontrolek serwisowych”, przypominających o konieczności wykonania planowego przeglądu, mamy rozmaite czujniki poziomu płynów, sygnalizujące przekroczenie temperatury, poziom ciśnienia w oponach, zwiększoną emisję spalin, monitorujące jakość oleju, czy chociażby wskazujące graniczne zużycie klocków hamulcowych. Taki pojazd sam sygnalizuje użytkownikowi wystąpienie problemu i poleca udanie się do serwisu, a kierowca coraz mniej musi się „znać na rzeczy”. Oczywiście tu pojawia się ten niezwykle istotny czynnik ludzki – czy kierowca nie zignoruje kontrolki klocków hamulcowych i tym samym nie doprowadzi do zniszczenia tarcz?

Użytkownik może zresztą popełnić o wiele więcej kardynalnych błędów, jak choćby zatankowanie złego rodzaju paliwa, szczególnie, gdy samochód z silnikiem Diesla uzupełniono benzyną. Jestem przekonany, że w wielu firmach nastąpił więcej niż jeden podobny przypadek. A powoduje on stosunkowo wysokie koszty - w skrajnych przypadkach taka pomyłka może doprowadzić do wymiany między innymi pompy paliwa, wtryskiwaczy oraz innych elementów układu paliwowego.

Tu właśnie pojawia się rola administratora floty, którego zadaniem jest edukowanie swoich użytkowników i wyciąganie konsekwencji wynikających z ewentualnych zaniedbań. Oczywiście niemałą rolę odgrywa tu również serwis, gdzie wiedzę na temat jak prawidłowo użytkować pojazd klient otrzymuje podczas planowanych wizyt w Autoryzowanej Stacji  Dealerskiej. To doradca oraz technicy, jako specjaliści w danej marce powinni wyjaśniać zakres wykonanych prac, informować o przyszłych potrzebach serwisowych, wskazywać istotne elementy prawidłowej eksploatacji. 

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Zobacz też: Jak poprawić funkcjonowanie polityki flotowej?

Najczęstsze awarie samochodów flotowych

REKLAMA

Jeśli mielibyśmy wskazać jakieś szczególnie częste awarie, a raczej „wyeksploatowanie” to można wspomnieć o klockach i tarczach hamulcowych, zawieszeniu, gdzie zużyciu ulegają różnego rodzaju tuleje, łączniki, amortyzatory. W układzie kierowniczym to końcówki drążka kierowniczego, a w pozostałych elementach samochodu sprzęgła, opony czy turbosprężarki. Wpływ na to jak szybko zakończą żywot te elementy ma nierzadko użytkowanie pojazdu niezgodnie z przeznaczeniem – np. przeciążenie, eksploatacja w trudnych warunkach terenowych. itd.

Samochody flotowe są z jednej strony eksploatowane dużo intensywniej niż auta użytkowane prywatnie, z drugiej zaś – rzadziej padają ofiarą pozornych oszczędności na bieżącym serwisie. Jak wspomniałem wyżej, dzisiejsze pojazdy same monitorują swój stan, ale też nie zastępuje ono prewencji, jaką jest bieżąca obsługa serwisowa, pozwalająca wychwycić odpowiednio wcześniej zużycie danego podzespołu, pozwalają ograniczyć koszty naprawy oraz zapobiec ewentualnej awarii na drodze.

Zobacz też: Jakie korzyści daje karta paliwowa?

Normy producentów samochodów

Producenci mają swoje normy określające przebiegi czy wiek elementów eksploatacyjnych, po których zazwyczaj kwalifikują się one do wymiany. Każdy flotowiec powinien je znać, bo są one składową planów serwisowych. Przyjmuje się zasadniczo, że jeżeli pojazd wymaga wymiany elementu eksploatacyjnego przed określonym terminem, mamy do czynienia ze zużyciem ponadnormatywnym.

Co do zasady producenci wyłączają z gwarancji elementy eksploatacyjne. W przypadku marek premium, np. Volvo, będąc świadomym jakości części oryginalnych oraz mając na uwadze dbałość o klienta, producent zastrzega sobie, że jeżeli taka część ulegnie uszkodzeniu z powodu wady materiału w czasie określanym, jako normalne zużycie, zostanie ona nieodpłatnie wymieniona. Przykład stanowi wyeksploatowanie sprzęgła w przeciągu pierwszych dwóch lat lub 60 000 kilometrów.

Nie zapominajmy również o tym, że klient serwisujący pojazd regularnie w ASO może również liczyć na tzw. goodwill (dobra wola) ze strony producenta, w przypadku, gdy pojazd ulega awarii w krótkim okresie po gwarancji. Wówczas na naprawę udzielany jest wysoki rabat, czasem sięgający nawet 100 procent. Aczkolwiek to już zależy od danego przypadku.

Zobacz też: Samochód służbowy, a urlop

Tekst: Mariusz Biegański, kierownik serwisu Euroservice, dealera aut marek Volvo, Hyundai i Ford.

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

Moto
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Test: Nissan Ariya e-4ORCE 394 KM. To hot-SUV o napędzie elektrycznym

Elektryczny SUV nie kojarzy się z emocjami? Pomyślicie tak tylko dlatego, że jeszcze nigdy nie jeździliście prawie 400-konną Ariyą. Z tym autem niewiele modeli sportowych ma szansę podczas startu spod świateł. A to nie koniec jej zalet.

Wielki potencjał zielonej logistyki, na który długo jeszcze poczekamy [ESG w logistyce 2024-2030]
Będą nowe stawki za badania psychologiczne kierowców

Ministerstwo Zdrowia chce podnieść stawkę za badania psychologiczne kierowców. Aktualna stawka obowiązuje już dekadę. Ile ma wynosić nowa?  

Polski rynek ze wzrostami sprzedaży w 2024 r. Auta osobowe drożeją, a dostawcze... tanieją

Blisko 50 tys. fabrycznie nowych aut osobowych. Na tyle został wyceniony rynek w Polsce w marcu. Lider? Ten jest tylko jeden. Pozycję zachowuje Toyota.

REKLAMA

Polskie Porsche 911. Na świecie jest tylko jeden egzemplarz

Wiedzieliście o tym, że Polacy tworzą unikalne Porsche 911? Zajmuje się tym firma Indecent. Jej nowe auto o oznaczeniu 005 powstało na bazie generacji 991. To jedyny taki egzemplarz na świecie.

Przegląd roweru na wiosnę. Co trzeba sprawdzić i jak przygotować rower do sezonu?

Wiosna to czas, w którym z garaży i piwnic kierowcy wyprowadzają rowery. Przed rozpoczęciem eksploatacji jednośladu warto jednak upewnić się, że jest on gotowy na sezon. Co trzeba sprawdzić w rowerze na wiosnę? Oto opis przeglądu krok po kroku.

Nowa Dacia Spring to elektryk i jedno z najtańszych aut na rynku w Polsce!

Marka zaprezentowała cennik nowej Dacii Spring. Ten startuje od 76 900 zł. Przy tej cenie Spring jest nie tylko najtańszym elektrykiem w Polsce. To także jeden z najtańszych fabrycznie nowych samochodów w kraju.

Nawet 100 tys. zł za każdego pasażera na gapę. Tyle kosztuje przewóz nielegalnych imigrantów do Wielkiej Brytanii

Nawet 50 tys. zł za każdego nielegalnego imigranta. Tyle zapłaci zarówno kierowca, jak i jego pracodawca. Co gorsze, drakońską karę może zapłacić także ten przewoźnik, który przewiezie "pasażera" nieświadomie. Choć jest sposób na zmniejszenie kary.

REKLAMA

Umowa leasingu tylko na piśmie? To już przeszłość. No może prawie... Czy zmieni się też kwestia wykupu auta?

Umowę leasingu musi być spisana na piśmie. Pod rygorem nieważności. Takie przepisy obowiązują od 24 lat. I teraz mogą się zmienić. Pojawił się projekt ustawy, który zezwoli na elektroniczne zawieranie takich umów. To oznacza sporo większą wygodę transakcji.

Komu, komu... Ostatnie egzemplarze GR Yaris do wzięcia w Polsce. Pula powoli się kończy

Nowa Toyota GR Yaris tania nie jest. Kosztuje co najmniej 214 900 zł. Powstaje jednak w limitowanej serii, a do tego oferuje 280-konny silnik. To prawdziwy sportowiec! Zakup tego auta może zatem stanowić gratkę. A jest ku temu jeszcze okazja. Być może ostatnia.

REKLAMA