REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Prywatny wypadek autem służbowym? Co z odszkodowaniem?

 Flota Auto Biznes
FlotaAutoBiznes to motoryzacyjno-biznesowe czasopismo poświęcone zagadnieniom związanym z zarządzaniem samochodami w przedsiębiorstwach. Magazyn ukazuje się co dwa miesiące.
Prywatny wypadek autem służbowym? Co z odszkodowaniem? Fot. Fotolia
Prywatny wypadek autem służbowym? Co z odszkodowaniem? Fot. Fotolia

REKLAMA

REKLAMA

Umowa pomiędzy właścicielem floty, a jej użytkownikiem szczegółowo określa zasady użytkowania pojazdów służbowych. Co się dzieje w sytuacji, kiedy następuje złamanie regulaminu korzystania z auta służbowego, a dodatkowo ma miejsce kolizja drogowa lub wypadek z udziałem auta służbowego? Kto w takich sytuacjach może liczyć na odszkodowanie od ubezpieczyciela?

Weryfikacja rzeczywistego sposobu użytkowania pojazdu nawet przy zastosowaniu najnowszych zdobyczy techniki ma swoje ograniczenia. Gdy dochodzi do wypadku, może zaistnieć taka sytuacja, że w samochodzie służbowym jest ktoś jeszcze oprócz kierowcy. Pojawia się więc szereg wątpliwości co do zakresu ochrony, z jakiej korzystają przygodni pasażerowie. Rozwieje je Bartłomiej Krupa – dyrektor Departamentu Prawnego Votum S.A.

REKLAMA

Dobrowolnie i obowiązkowo

REKLAMA

Samochód służbowy prowadzi pracownik i jadą z nim pasażerowie - jego rodzina lub znajomi. Dochodzi do wypadku drogowego z winy kierowcy tego auta. Czy w takim przypadku pasażerowie, którzy doznali uszczerbku na zdrowiu otrzymają odszkodowanie?

- Odszkodowanie za uszkodzenia ciała lub rozstrój zdrowia popularnie określane jako uszczerbek na zdrowiu może być przyznane z tytułu dwóch umów ubezpieczenia przypisanych do pojazdu. Pierwszą z nich jest ubezpieczenie dobrowolne NNW. Warunki są indywidualne negocjowane z ubezpieczycielem, nierzadko poprzez brokera. Zakłady ubezpieczeń posiadają przyjęte standardy, które są wyrażone w ogólnych warunkach umownych (OWU). Mogą one jednak podlegać negocjacjom, zarówno co do zakresu ochrony ubezpieczeniowej, jak i – najczęściej – sumy gwarancyjnej. Tak więc istnieje pewne prawdopodobieństwo, że umowa uwzględni wyłącznie szkody kierowcy.

Zobacz też: Kanapki i herbata zabijają kierowców!

Dalszy ciąg materiału pod wideo

REKLAMA

Standarem jest jednak to, że osobami ubezpieczonymi w ramach ubezpieczenia OC są wszyscy pasażerowie pojazdu, nawet przypadkowi. Czyli dzięki umowie zawartej przez właściciela pojazdu – ubezpieczającego, świadczenia zostaną przyznane również osobom trzecim, które żadnego dokumentu nie podpisały, ale mają status ubezpieczonych. Z kolei suma gwarancyjna określa górną granicę odpowiedzialności i przeciętnie można spotkać kwoty w przedziale od kilkudziesięciu tysięcy złotych do stu kilkudziesięciu tysięcy złotych. Wysokość odszkodowania stanowi iloraz punktów procentowego uszczerbku na zdrowiu i sumy gwarancyjnej.

Ubezpieczenie OC ma charakter obowiązkowy, a jego warunki są ukształtowane w ustawie o ubezpieczeniach obowiązkowych, UFG i PBUK. Bez względu zatem na treść ustaleń pomiędzy właścicielem pojazdu a jego użytkownikiem, poszkodowani pasażerowie mogą wystąpić do ubezpieczyciela OC z roszczeniami o zapłatę zadośćuczynienia. Co istotne, jest to niezależne od woli właściciela samochodu i jego kierowcy, a suma gwarancyjna wynosi obecnie równowartość 2,5 mln euro, zaś od 11 czerwca 2012 wzrośnie do 5 mln euro.

Roszczenia z ubezpieczeń OC i NNW są od siebie niezależne, co oznacza, że można otrzymać świadczenie zarówno z umowy NNW jak i odszkodowanie z ubezpieczenia OC. Nie można jednak domagać się, aby ta sama szkoda była dwukrotnie kompensowana z ubezpieczeń OC – posiadacza pojazdu, z którym jechał poszkodowany pasażer oraz posiadacza drugiego pojazdu uczestniczącego w zdarzeniu. Z kolei autocasco jest ubezpieczeniem mienia, czyli zapewnia wypłatę świadczeń w przypadku uszkodzeń pojazdu i pozostaje bez wpływu na świadczenia wynikające z obrażeń ciała.

Zobacz też: Nieprawidłowości związane z systemem poboru e-myta. Cz I.

Ochrona roszczeń

Pracownik podpisał klauzulę, w której zdeklarował się, że nie będzie przewoził samochodem służbowym osób trzecich. Czy to oznacza, że w razie wypadku poszkodowani pasażerowie nie otrzymają odszkodowania?

- Roszczenia pasażerów podlegają bezwzględnej ochronie prawnej i ani treść umowy ubezpieczenia ani umowy określającej warunki użytkowania pojazdu nie mogą jej ograniczać ani tym bardziej wyłączać. W kategoriach prawnych nie ma zatem znaczenia, czy kierujący przewożąc pasażerów naruszył zobowiązania wynikające z wiążących go umów.

Pracownik płaci

Czy firma może obciążyć pracownika za spowodowanie wypadku?

- Ten obszar wzajemnych zobowiązań mieści się w zakresie swobody umów i nie można wykluczyć, że właściciel firmy będzie chciał ograniczyć negatywne skutki finansowe, które wynikają dla niego nie tyle z wysokości wypłaconego odszkodowana, co z pogorszenia wskaźnika szkodowości. A ten jak wiadomo wpływa na szacowanie ryzyka ubezpieczeniowego, a tym samym wysokość składki. Nie można jednak zapominać, że osoba pozostająca w stosunku pracy, nawet jeśli wyrządzi szkody majątkowe pracodawcy podczas wykonywania obowiązków zawodowych, może zostać obciążona obowiązkiem naprawienia szkody do jej wysokości. I dodatkowo - nie więcej niż kwota trzymiesięcznego wynagrodzenia przysługującego pracownikowi w dniu wyrządzenia szkody.

Jeżeli jednak pracownik samowolnie użył samochodu do własnych celów, nie stanowi to już wykonywania obowiązków i może zostać obciążony szkodą zgodnie z regułami prawa cywilnego, a więc do pełnej wysokości wynagrodzenia (tak jak w wyroku Sądu Najwyższego z dnia z dnia 28 maja 1976 r., sygn. IV PR 49/76).

Odpowiedzialność wyłączona

Pracownik prowadzi pojazd służbowy i jadą z nim pasażerowie. Dochodzi do wypadku drogowego, którego nie jest on sprawcą. Komu ubezpieczyciel wypłaci odszkodowanie?

- Odpowiedzialność cywilna kierującego jest wyłączona jeżeli wykaże, że do wypadku doszło tylko z winy osoby trzeciej, w tym wypadku innego prowadzącego pojazd. W taki przypadki nie ponosi odpowiedzialności również jego ubezpieczyciel OC. Pasażerowie mogą domagać się pełnego odszkodowania od zasiadającego za kółkiem drugiego pojazdu i jego zakładu ubezpieczeń. Gdyby kierowca samochodu służbowego przyczynił się jednak do wypadku wspólnie z drugim uczestnikiem zdarzenia, odpowiadają oni solidarnie. Poszkodowani mogą wystąpić do wybranego ubezpieczyciela i żądać od niego pełnego naprawienia szkody bez względu na stopień przyczynienia prowadzącego auto. Trzeba przy tym mieć na uwadze, że ubezpieczyciel „obcego” kierującego ma prawo regresu do naszego TU, więc może żądać zwrócenia przez drugi zakład części odszkodowania.

Zobacz też: Jakie są sposoby aby kontrolować wydatki na paliwo do aut firmowych?

Kara umowna

Kara za wykorzystanie pojazdu niezgodnie z przeznaczeniem a ubezpieczenie.

- Jeżeli wypadek spowoduje kierowca innego pojazdu, jedyna szkoda dla pracodawcy to zepsute auto. Obowiązek jego naprawienia spoczywa na ubezpieczycielu OC drugiego kierującego. On też wypłaca odszkodowane za szkody osobowe pasażerów. W związku z tym nie ma szkód podlegających naprawieniu przez pracownika korzystającego z samochodu. Nie może być zatem mowy o udziale w szkodzie, niemniej jednak gdyby właściciel pojazdu przewidział karę umowną za wykorzystanie pojazdu niezgodnie z przeznaczeniem, miałby podstawę do jej zastosowania.

Towarzysz z przypadku – autostopowicz

Dochodzi do wypadku spowodowanego przez pracownika prowadzącego samochód służbowy. W aucie znajdował się „autostopowicz”. Czy przypadkowy towarzysz podróży, którzy doznał uszczerbku na zdrowiu otrzyma odszkodowanie od ubezpieczyciela pojazdu?

- Sytuacja autostopowicza ma określoną specyfikę, gdyż w kategoriach prawnych jest on ujmowany jako „pasażer przewożony z grzeczności” i odpowiedzialność względem niego ulega złagodzeniu. W odróżnieniu od innych osób przebywających w aucie otrzymuje on bowiem odszkodowanie tylko jeśli udowodni winę kierowcy. Przykładowo, gdy wprost pod jadący prawidłowo samochód wybiegnie sarna, a pojazd uderzy w drzewo, jadący z kierowcą służbowo współpracownik otrzyma odszkodowanie z ubezpieczenia OC, gdyż nie był przewożony „z grzeczności”, zaś autostopowicz już nie dostanie zadośćuczynienia. 

Jeżeli szkoda powstałaby z winy kierującego, ubezpieczyciel wypłaci autostopowiczowi odszkodowanie, tak więc firma może ucierpieć finansowo na skutek podwyższenia składki OC, którą to szkodą może obciążyć pracownika na opisanych już zasadach.

Nie można jednak dać się zwieść niekiedy zawiłym formularzom zakładów ubezpieczeń, które służą do zgłoszenia szkody. Pasażerem przewożonym z grzeczności nie jest współmałżonek, dziecko, podobnie też jak i współpracownik w podróży służbowej. Przewóz „z grzeczności”, jak wskazuje Sąd Najwyższy w swoich orzeczeniach, to nie to samo co przewóz nieodpłatny. Pasażer nie zapłacił za przewóz, lecz z tego powodu nie należy go potraktować jak autostopowicza, zwłaszcza, gdy kierowcę łączą z nim relacje prywatne lub zawodowe.  

Nieuprawniony za kółkiem

Auto firmowe prowadzi osoba nieuprawniona do tego (członek rodziny kierowcy, znajomy) i przewozi pasażerów. Dochodzi do wypadku z jego winy. Czy ubezpieczyciel może w takiej sytuacji odmówić wypłaty odszkodowania poszkodowanym pasażerom?

- Ubezpieczeniem OC jest objęta odpowiedzialność posiadacza auta oraz każdego, kto kierując pojazdem wyrządzi szkodę. Dla poszkodowanego bez znaczenia jest to, czy kierowca posiadał „tytuł prawny” do dysponowaniem pojazdem, gdyż w każdym razie podlega takiej samej ochronie.

Będzie odszkodowanie?  

Auto firmowe prowadzi osoba nieuprawniona do tego i przewozi pasażerów. Dochodzi do wypadku, którego nie ona jest sprawcą. Czy kierowca oraz pasażerowie pojazdu otrzymają odszkodowanie od ubezpieczyciela samochodu służbowego?

- W opisywanej sytuacji brak zgody właściciela na powierzanie pojazdu innym osobom do kierowania nie ogranicza odpowiedzialności ubezpieczyciela. Mając jednak na uwadze fakt, że wypadek spowodował inny kierowca, to jego ubezpieczyciel wypłaci odszkodowanie.

Zobacz też: Podsumowanie rynku leasingu w 2012 roku

Uwaga na alkohol

Firma może wystosować roszczenia do sprawcy wypadku o pokrycie szkody?

- Ubezpieczenie OC ma zapewnić przejęcie przez ubezpieczyciela konieczności naprawienia szkody i to nie tylko gdyby obowiązek taki miał obciążyć posiadacza pojazdu, ale również wszelkie inne osoby, które takim samochodem kierowały. Ustawa przewiduje jednak sytuacje, kiedy TU przysługuje regres względem sprawcy szkody, a więc właśnie żądanie, aby zapłacił on zakładowi ubezpieczeń dokładnie tyle, ile ten ostatni przyznał poszkodowanemu. Ma to miejsce, gdy prowadzący auto wyrządził szkodę umyślnie, działał pod wpływem alkoholu lub narkotyków, nie posiadał uprawnień do kierowania, wszedł w posiadanie pojazdu na skutek przestępstwa lub uciekł z miejsca wypadku.

Jako konkluzję analizowanych problemów należy wskazać, że zakres ubezpieczenia OC jest szeroki. Zarówno ze względu na krąg osób korzystających z uprawnienia do odszkodowania, jak i górny pułap wypłacanych kwot, a także to, że nie mogą go ograniczać ustalenia pomiędzy właścicielem a użytkownikiem samochodu.  

Suma gwarancyjna OC od 11 czerwca 2012 roku wzrośnie z 2,5 mln do 5 mln euro

Roszczenia pasażerów podlegają bezwzględnej ochronie prawnej i ani treść umowy ubezpieczenia ani umowy określającej warunki użytkowania pojazdu nie mogą jej ograniczać ani tym bardziej wyłączać.

Autor: Bartłomiej Krupa, prezes Polskiej Izby Doradców i Pośredników Odszkodowawczych, dyrektor Departamentu Prawnego Votum S.A.

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: INFOR
Czy ten artykuł był przydatny?
tak
nie
Dziękujemy za powiadomienie - zapraszamy do subskrybcji naszego newslettera
Jeśli nie znalazłeś odpowiedzi na swoje pytania w tym artykule, powiedz jak możemy to poprawić.
UWAGA: Ten formularz nie służy wysyłaniu zgłoszeń . Wykorzystamy go aby poprawić artykuł.
Jeśli masz dodatkowe pytania prosimy o kontakt

REKLAMA

Komentarze(0)

Pokaż:

Uwaga, Twój komentarz może pojawić się z opóźnieniem do 10 minut. Zanim dodasz komentarz -zapoznaj się z zasadami komentowania artykułów.
    QR Code

    © Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

    Moto
    Zapisz się na newsletter
    Zobacz przykładowy newsletter
    Zapisz się
    Wpisz poprawny e-mail
    Na stacje powraca stary typ paliwa. Czy to oznacza, że kierowcy już nie muszą się bać benzyny E10?

    Kilka dni temu na stacje w całej Polsce powrócił stary typ paliwa. Ostatni raz kierowcy mogli je zatankować w październiku 2023 r. Czy to oznacza dobrą informację dla osób, które nie chcą benzyny Pb 95 E10? Sprawdźmy.

    Urzędnicy żądają podwyżek opłat za rejestrację samochodu w Polsce. Niestety mają rację. Stoi za nimi matematyka

    Dlaczego podwyżki? Powiaty domagają się urealnienia opłat za czynności realizowane w wydziałach komunikacji. Wskazują np. że opłata za dowód rejestracyjny wynosząca 54 zł nie była zmieniana od 20 lat. Od kwietnia PWPW, która produkuje te dokumenty podnosi stawkę do prawie 45 zł. 

    Policja oddała pierwsze auto zabrane pijanemu. I co z tego? Nie ma co robić afery, bo kierowca konfiskaty i tak nie uniknie

    Przepisy o odbieraniu aut pijanym są, ale tak właściwie... ich nie ma? Potwierdzać to może przypadek 46-latka, któremu policjanci najpierw zabrali Volvo, a później je oddali. Z uwagi na brak przepisów wykonawczych. To jednak jeszcze nie świadczy o tym, ze nowelizacja jest martwa czy poszła do kosza. Kierowca nową karę i tak poniesie.

    Rząd chce jednak wykasować podatek od aut spalinowych. Szykuje się do rozmów z UE na temat zmian w KPO

    KPO miało zgotować kierowcom w Polsce aż dwa podatki od aut spalinowych. Teraz okazuje się, że tych może wcale nie być. Nowy rząd planuje renegocjację planu odbudowy. Danina płacona przez kierowców ma zniknąć z dokumentu, a tym samym nie zacznie obowiązywać w Polsce.

    REKLAMA

    Chciał uniknąć kary za parkowanie. Przerobił litery na tablicy rejestracyjnej. Dostał zarzut karny i może trafić do więzienia na 5 lat

    Aby uniknąć płacenia mandatów za nieprawidłowe parkowanie, dostawca jedzenia przerobił na tablicy rejestracyjnej literę F na E. Teraz grozi mu nawet 5 lat więzienia. Chciał być sprytny. Policjanci byli jednak sprytniejsi.

    103-latka rozbiła bank. Prowadziła auto bez prawa jazdy. Samochód nie miał natomiast OC

    Miała 103 lata i prowadziła samochód. Prowadziła go bez prawa jazdy. Na tym kłopoty seniorki się nie kończą. Jaki był finał? Karabinierzy – bo akcja rozgrywała się we Włoszech – odwieźli ją do domu. Ona natomiast zapowiedziała zakup... skutera!

    Będzie nowy wzór prawa jazdy. Ale prawa jazdy na tramwaj. Co się zmieni?

    Rząd pracuje nad nowym drukiem prawa jazdy. Zmieni się jednak dokument wydawany kierującym... tramwajami. Chodzi o to, aby zwykła kartka papieru zamieniła się w druk, który zostanie dobrze zabezpieczony przed fałszerstwem. Czy to oznacza, że pozwolenie będzie droższe?

    Przed wejściem na jezdnię pieszy musi spojrzeć trzy razy. Inaczej dostanie nawet 5 tys. zł mandatu

    Trzy spojrzenia stanowią podstawową zasadę bezpiecznego przechodzenia przez jezdnię. Pieszy zaniedba ten obowiązek? Konsekwencje mogą być zatem naprawdę przykre. W skrajnym przypadku może dostać nawet 5 tys. zł mandatu.

    REKLAMA

    Klonowanie kart paliwowych. Proceder może oznaczać tysiące złotych strat. Jak się przed nim chronić?

    Karta paliwowa to firmowe dobrodziejstwo, ale i zagrożenie. Bo niezwykle łatwo jest ją sklonować i narobić firmie transportowej setki tysięcy złotych dodatkowych kosztów. Jak się chronić przed duplikowaniem kart i kradzieżą pieniędzy?

    Znasz ukryte funkcje pasów bezpieczeństwa w samochodzie? Niektóre są naprawdę zmyślne

    Pasy mają chronić życie i zdrowie pasażerów w czasie wypadku. Do tego ich funkcja się jednak nie ogranicza. Bo potrafią dużo więcej! Kreatywni kierowcy znaleźli dla nich szereg innowacyjnych zastosowań. Niektóre mogą zadziwić.

    REKLAMA