REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Seat 600 - auto dla przeciętnego Hiszpana

Seat 600
Seat 600
SEAT

REKLAMA

REKLAMA

Dla Hiszpanów Seat 600 był tym, czym Fiat 126p dla Polaków. Relatywnie niska cena spowodowała, że auto bardzo szybko zmotoryzowało półwysep Iberyjski. Co za technikę skrywał ten model?

Seat 600: hiszpańska ikona motoryzacji

Ponad 40 lat temu, 31 lipca 1973 roku, fabrykę Zona Franca w Barcelonie opuścił ostatni SEAT 600. Dla Hiszpanów było to więcej niż auto. To samochód, który był produkowany od 1957 roku, czyli 16 lat, i dał początki motoryzacji w tym kraju. Ostatnie 4 dekady stanowiły kontynuację sukcesu tego modelu. Dziś można ją odkryć np. w najmniejszym z gamy - Mii.

REKLAMA

REKLAMA

„600-tka", bo tak był popularnie nazywany ten model, stanowiła motor napędowy dla hiszpańskiej motoryzacji w latach powolnego ożywienia rynku. Żadne inne auto nie znaczyło dla tego kraju tak wiele, zapisując się w świadomości jego mieszkańców. Starsze pokolenia wciąż pamiętają, że to właśnie w tych samochodach spędzili swoje pierwsze chwile „za kółkiem", ucząc się jeździć.

To doświadczenie sprawiło, że samochód zapisał się w codziennym życiu wielu rodzin już w latach 50., 60. i 70. ubiegłego wieku. To z tamtych czasów pochodzą wspaniałe historie o wielu podróżach pełnych przygód, opowiadane przez Hiszpanów w rodzinnym gronie.

63 000 peset

Wiele rodzin z klas robotniczych nieustannie śniło o własnym samochodzie. Marzenie spełniło się wraz z modelem 600. Za 63 000 peset (dzisiaj ok. € 378,54, czyli ok. 1 500 zł) można było wtedy nabyć ten samochód i cieszyć się możliwością wspólnych podróży.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Chętnych na „600-tkę" było tylu, że już w 1958 roku SEAT musiał zwiększyć produkcję modelu 6-krotnie.

Do 28 KM mocy

REKLAMA

SEAT 600 posiadał sinik o pojemności 633 cm3, który przez pierwsze 6 lat produkcji dostarczał 18-20 KM. Z czasem jednostkę rozwinięto do 767 cm3, otrzymując moc 25 KM, a później także 28 KM, co dotyczyło wersji D, E i L-Especial - były one produkowane przez 10 lat.

We wszystkich wariantach nadwozie pozostawało praktycznie bez zmian, z wyjątkiem jednej - w 1970 roku pozbyto się drzwi otwieranych „pod wiatr". Drobną modyfikację przeszedł także silnik, którego po 6 latach produkcji unowocześniono, zwiększając moc i pojemność. W wersjach 600 D i E miał on 25 KM, a w L-Especial - 3 KM więcej dzięki zwiększonej kompresji. Jak sama nazwa wskazuje, L-Especial był najbardziej elegancką odmianą „600-tki" z pluszową tapicerką i stacyjką z zabezpieczeniem przed kradzieżą.

Równie uznany był model 600-D debiutujący 1963 roku, a także jego następca 600-E. Samochód posiadał wiele zalet: z nadwoziem o długości 3,30 m mieścił się wszędzie i był w stanie zabrać w wygodnych warunkach 4 pasażerów, a w razie potrzeby - nawet 5-ciu.

SEAT 600 nie był skomplikowanym samochodem pod względem konstrukcyjnym. Co więcej, części zamienne były bardzo łatwo dostępne, nie tylko w autoryzowanych serwisach, ale również w warsztatach. Dzięki temu można było cieszyć się trwałością samochodu i korzystać z łatwych napraw.

Czas pokazał nowe możliwości

SEAT 600 osiągał prędkość 115 km/h, a dystans 1 000 m pokonywał w 45,5 s. To osiągi godne podziwu, zważywszy na niewielką pojemność i moc zaledwie 28 KM. Zużycie paliwa wynosiło 10 l/100 km w mieście i 6,5 l/100 km na trasie. Z takimi wynikami „600-tka" miała zasięg ok. 461 km na jednym baku.

Dzisiejszym odpowiednikiem „600-tki" jest pełen stylu, miejski model Mii. Rozpędza się on do 172 km/h, a pierwsze 1 000 m pokonuje w 35,4 s. Te osiągi umożliwia silnik o pojemności 999 cm3 dostarczający mocy od 60 do 75 KM. Zużycie paliwa modelu Mii wynosi 5,1 l/100 km w mieście (49% mniej), a poza miastem - 3,7 l/100 km (43% mniej). Zasięg tego auta może wynosić nawet 945 km na jednym baku, czyli o 484 km więcej niż w „600-tce".

Zmiany można zauważyć także we wnętrzu. Pojemność bagażnika modelu 600 wynosiła zaledwie 68,5 l, podczas gdy Mii oferuje 3,5-raza więcej - dokładnie 238 l. Pozwala to na większy komfort i bardziej swobodne pakowanie - „600-tka" niejednokrotnie była załadowana po kres możliwości, czasem nawet wioząc walizki na dachu.

Znaczenie miejskich samochodów SEAT-a

Patrząc w przeszłość, SEAT zawsze oferował samochody w segmencie pojazdów miejskich. Kiedyś były to modele 600, 133, Panda, Marbella, Arosa, a dziś - Mii.

Każdy z nich w perfekcyjny sposób łączył zalety mobilności i zwinności. Nie ma więc wątpliwości, że „600-tka" ustanowiła pierwsze wzorce, które następnie ewoluowały w kolejne pomysły. Ten model najbardziej zapadł w pamięć Hiszpanom, którzy zawdzięczają mu zmotoryzowanie całego kraju. Dowód? W 1970 roku jednym na cztery auta jeżdżące w Hiszpanii był SEAT 600.

Od 1957 roku do 31 lipca 1973 roku łącznie wyprodukowano blisko 800 000 szt. modeli SEAT 600.

Źródło: materiały prasowe Seat

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

Komentarze(0)

Pokaż:

Uwaga, Twój komentarz może pojawić się z opóźnieniem do 10 minut. Zanim dodasz komentarz -zapoznaj się z zasadami komentowania artykułów.
    QR Code

    © Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

    Moto
    Zapisz się na newsletter
    Zobacz przykładowy newsletter
    Zapisz się
    Wpisz poprawny e-mail
    Ten Opel spala tylko 5 litrów benzyny na 100 km. Ruszają zamówienia na hybrydową Astrę. Ile kosztuje?

    Opel Astra L wykonuje kolejny krok w stronę eko-mobilności. Właśnie stała się hybrydą, a właściwie to lekką hybrydą. Oferuje 136 koni mocy i spalanie wynoszące tylko 5 litrów. Ile kosztuje Astra Hybrid w Polsce?

    Nie tylko na pasach. Tu pieszy ma pierwszeństwo... wszędzie. Niebieski znak zmienia wszystko. Lepiej go poznaj

    Niebieski znak informuje kierowcę o tym, że wjechał właśnie do strefy zamieszkania. A tu reguła jest jedna. To królestwo pieszego. To on ma pierwszeństwo. Choć szczególne zasady ruchu nie ograniczają się tylko do tego wymogu.

    "Rzucimy jeszcze okiem na oponki" Od tych słów często zaczyna się poważny problem kierowców. Mandaty za opony do 3 tys. zł

    Policjant podczas kontroli drogowej może sprawdzić nie tylko dokumenty pojazdu. Równie dobrze może przyjrzeć się oponom. Co to jednak oznacza w praktyce? To ważne pytanie w momencie, w którym rozpoczyna się sezon wymiany opon na letnie.

    Stan techniczny roweru. Za jakie usterki kierowca może dostać mandat w 2024 r.?

    Koła się kręcą, a więc rower jest sprawny? No właśnie nie. Cykliści przed rozpoczęciem sezonu powinni sprawdzić stan techniczny pojazdu. Przy czym kluczowy jest jeden element. Wyładowana bateria może bowiem kosztować kierującego nawet 3000 zł.

    REKLAMA

    Tracą prawo jazdy za prędkość w mieście, ale nie mają go jak odzyskać przez długie miesiące. Paradoks po wyroku TK

    Kierowca za przekroczenie prędkości w mieście o więcej niż 50 km/h stracił prawo jazdy. Teoretycznie, bo decyzji nie potwierdził starosta. W takim przypadku kierujący trafia w próżnię. Bo prawa jazdy nie ma i nie wiadomo, kto miałby mu oddać dokument. W efekcie zakaz obowiązuje dużo dłużej, niż zakładane w prawie 3 miesiące.

    Oto cennik nowej Dacii Duster III. Za auto trzeba zapłacić co najmniej 79 900 zł. Sprzedaż właśnie ruszyła

    Trzecia generacja Dacii Duster oficjalnie wchodzi do polskiej sieci sprzedaży. Marka wskazała cennik dla roku 2024. Za rumuńskiego SUV-a trzeba zapłacić minimum 79 900 zł. Od tej wartości zestawienie jednak dopiero startuje.

    Małe pojazdy elektryczne miejską przyszłością? Tak twierdzi polska firma

    Polski producent małych pojazdów elektrycznych zaczynał od pojazdów dla... seniorów. Dziś jest jedną z najbardziej popularnych marek pojazdów elektrycznych w Europie. Czy sukces firmy oznacza, że małe pojazdy elektryczne są miejską przyszłością?

    Idzie wiosna. A to oznacza, że na drogach robi się... coraz bardziej niebezpiecznie

    Wiosna za pasem. To dobra wiadomość dla kierowców? I tak, i nie. Tak, bo poprawiają się warunki drogowe. Nie, bo wiosną wcale bezpieczniej nie jest. To od wiosny właśnie zaczyna rosnąć ilość wypadków na drogach. Sprawdźcie, czemu tak się dzieje.

    REKLAMA

    Dostałeś drogową pocztówkę z Warszawy? Nie wskażesz kierowcy auta, a grozi ci 8 tys. zł mandatu

    Pocztówki ze stolicy potrafią być naprawdę drogie. Szczególnie te wysłane jako zdjęcie z fotoradaru. Znak X postawiony nie w tym miejscu, może podwyższyć karę nawet do 8000 zł. Za co należy się tak wysoka grzywna? Za niewskazanie kierującego.

    Jeździsz rowerem po mieście? O tym pamiętaj!

    Niektórzy na rowerze jeżdżą przez cały rok, inni przesiadają się dopiero jak robi się cieplej. Przepisy obowiązują wszystkich, dlatego warto je znać, zwłaszcza, gdy się korzysta z roweru w mieście. Za niektóre przewinienia może grozić mandat. 

    REKLAMA