Firmy, które mają jeszcze coś do zrobienia w zakresie T7B (zaznaczyły jedną lub więcej odpowiedzi NIE), wymagają wsparcia w ich dążeniu do implementacji metody. Czas na to poświęcony, wcale nie musi być czasem straconym, dla samej metody, bez względu na to jak długo będzie trwać cały proces. Wszystkie świadomie podejmowane działania przybliżają nas do celu, bo są już częścią drogi, w którą się wybraliśmy. Metodyka Lean Management krytycznie ocenia działania szybkie, satysfakcjonując się działaniami bez zbędnej zwłoki, co ma zresztą swój wyraz w omawianym teście.
Zobacz: Skuteczna praca w zespole zależy od managera
reklama
reklama
Pozostaje jeszcze udzielenie odpowiedzi na pytanie czy drogę implementacji Lean Management można przechodzić samemu? Otóż, analiza przypadku firmy, która jest prekursorem i sztandarowym dowodem skuteczności Lean Management, firmy Toyota dowodzi, że tak, można. Jednak pod warunkiem, że ma się do dyspozycji odpowiednio dużo czasu. Toyota doskonali metodę już kilkadziesiąt lat i z całą pewnością ostatnie słowo nie zostało jeszcze powiedziane. Tak więc, na początku, chyba korzystniej jest jednak posiłkować się doświadczeniami ze źródeł zewnętrznych. W metodzie Lean Management, we wzajemnych relacjach wykorzystuje się osobę senseja. Powszechnie słowo to rozumiane jest jako: nauczyciel. Jednak w tym przypadku, to nie oddaje dokładnie roli i funkcji takiej osoby, czy takich osób. Przynajmniej w mojej ocenie. Nauczyciel uczy, ale niekoniecznie uczestniczy w praktycznej implementacji swojej specjalności. Korzystniej, jeżeli sensej oznaczać będzie dla nas: człowieka, który przeszedł już tę drogę. A więc przewodnika i aktywnego uczestnika wydarzeń, z którym ta nasza wyprawa do Lean Management będzie po pierwsze, nieco bezpieczniejsza; a po drugie, zdecydowanie szybsza. Jednak tak czy inaczej, tę drogę będziemy musieli przejść sami. Nikt za nas tego nie zrobi, a T7B ma nam pomóc zmniejszyć ryzyko niepowodzenia w implementacji metody zarządzania Lean Management.
Jerzy Fiuk