REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.
Porada Infor.pl

Co działo się na rynkach wymiany walut w ostatnim tygodniu stycznia?

Joanna Pluta
analityk w Departamencie Analiz TMS Brokers
Tomasz Regulski
analityk DM TMS Brokers
Nastroje rynkowe pogorszyły się po obniżeniu ratingu Japonii.
Nastroje rynkowe pogorszyły się po obniżeniu ratingu Japonii.

REKLAMA

REKLAMA

Ostatni tydzień stycznia wiązał się w dużej mierze ze stabilizacją złotego. Para EUR/PLN krążyła wokół wartości 3,8700. Dlaczego dopiero w czwartek nastąpiła kontynuowana w piątek, bardziej zdecydowana zwyżka w notowaniach euro i złotego?

REKLAMA

Powodem spadku zmienności w pierwszej połowie zeszłego tygodnia było słabsze oddziaływanie czynników, które wcześniej kształtowały nastroje na globalnym rynku. Złoty umacniał się pod wpływem oczekiwań na rozpoczęcie w styczniu cyklu podwyżek stóp procentowych, które wspierały wysokie dane o inflacji i jastrzębie komentarze ze strony prezesa NBP oraz członków RPP. Ostatecznie rada dokonała podwyżki kosztu pieniądza o 25 pb. Komentarz do decyzji wskazał na rosnącą presję inflacyjną w naszym kraju, ponadto M. Belka powiedział, iż podwyżka nie miała charakteru jednorazowego działania dostosowawczego, a RPP będzie podejmować konieczne działania, jak tylko okaże się to potrzebne.

REKLAMA

Kolejne posiedzenie, które może przynieść podwyżkę stóp, będzie miało miejsce w marcu. Spekulacje dotyczące decyzji Rady mogą nasilić się ponownie dopiero w drugiej połowie lutego, o ile napływające na rynek dane znajdą potwierdzenie w rosnącej presji inflacyjnej, a w wypowiedziach członków RPP będzie przeważał jastrzębi ton.

Drugim, istotnym dla krajowej waluty czynnikiem, były nastroje na szerokim rynku. Miała na nie wpływ sytuacja finansowa najsłabszych gospodarek Eurolandu. W obecnym momencie inwestorzy zachowują jednak neutralne nastawienie w stosunku do peryferyjnych gospodarek strefy euro. Po udanych aukcjach obligacji tych krajów obawy o ich przyszłość finansową osłabiły się, lecz ich kondycja gospodarcza w dalszym ciągu pozostaje zła. W związku z tym inwestorzy nadal zachowują szczególną ostrożność.

Nastroje rynkowe pogorszyły się pod koniec tygodnia, kiedy agencja ratingowa Standard&Poor’s obniżyła ocenę wiarygodności kredytowej Japonii. Notowania EUR/PLN zwyżkowały w okolice poziomu 3,9100. Piątek przyniósł kontynuację wzrostów ponad wartość 3,9400.

Dowiedz się także: Jakie trendy panują na rynkach wymiany walut?

Dalszy ciąg materiału pod wideo

W ciągu tygodnia na rynek napłynęły dane o stopie bezrobocia oraz sprzedaży detalicznej za grudzień. W ubiegłym miesiącu bezrobocie wzrosło do 12,3 proc. z 11,7 proc. w listopadzie. Dynamika sprzedaży wyniosła natomiast 12,0 proc. r/r.

W piątek poznaliśmy dynamikę PKB w IV kwartale 2010 r. – w ubiegłym roku krajowa gospodarka wzrosła o 3,8 proc., w 2009 r. natomiast wzrost gospodarczy wyniósł 1,7 proc. Dane te nie przyniosły większej reakcji notowań złotego.

Polecamy serwis: Lokaty

REKLAMA

Zeszły tydzień upłynął pod znakiem stopniowego wzrostu kursu EUR/USD. Zwyżkę tę zatrzymał dopiero poziom 61,8 proc. zniesienia Fibonacciego spadków, jakie miały miejsce pomiędzy listopadem 2010 a styczniem 2011 r., usytuowany na wysokości 1,3740. W najbliższym czasie bariera ta powinna pozostać trudnym do przebicia ograniczeniem. Ostatnia, nieudana próba jej przebicia może okazać się dobrym pretekstem do korekty spadkowej w notowaniach EUR/USD.

Pod koniec minionego tygodnia najważniejszy dla notowań EUR/USD wskaźnik – PKB Stanów Zjednoczonych za IV kw. – nie przyniósł istotnych zmian. Wypadł on poniżej prognoz, bowiem według zannualizowanych szacunków wzrósł o 3,2 proc., podczas gdy oczekiwano zwyżki o 3,5 proc. Nie było to na tyle duże odchylenie, aby wstrząsnąć rynkiem. Ponadto trudno było o jednoznaczną reakcję z uwagi na wzajemne znoszenie się dwóch sprzecznych ról eurodolara – wskaźnika nastrojów rynkowych oraz wyznacznika fundamentów europejskiej i amerykańskiej gospodarki. W pierwszym przypadku słabsze dane sugerowały spadek EUR/USD, z kolei w drugim – wzrost. Ostatecznie obserwowaliśmy fundamentalną zwyżkę, która szybko została zniesiona. Dopóki eurodolar nie przyjmie jednoznacznej roli przy próbie gry „na dane” z USA, należy zachować bardzo dużą ostrożność. W bieżącym tygodniu rynek walutowy żyje publikacją danych z amerykańskiego rynku pracy.

W ostatnich dniach ubiegłego tygodnia zmienność w notowaniach funta podnosiły fundamentalne doniesienia z Wielkiej Brytanii. Najpierw poznaliśmy fatalne dane o PKB, później impuls do odreagowania dały zapiski z ostatniego posiedzenia Banku Anglii. Wynika z nich, iż w szeregach BoE wzrosła liczba zwolenników podwyżki stóp. Kurs GBP/USD skończył tydzień na poziomie niższym niż go zaczynał, oddalając się tym samym od kluczowego oporu 1,60. Mając w pamięci bardzo kiepskie dane o PKB z Wielkiej Brytanii, inwestorom z pewnością trudno będzie się pokusić o próbę przebicia tej bariery.

Obserwowaliśmy również rzadką, fundamentalną reakcję notowań jena. Japońska waluta odnotowała chwilowe, ale dynamiczne osłabienie po ogłoszeniu decyzji o obniżce ratingu Kraju Kwitnącej Wiśni. Ruch ten został jednak szybko zniesiony. Brak trwałej reakcji wynika z faktu, iż ocenę obniżono o jeden stopień, ponadto nadano jej perspektywę stabilną, co oznacza, że nie istnieje zagrożenie ze strony szybkiej, kolejnej obniżki. Po dość dynamicznych wzrostach, kurs EUR/JPY kończył ubiegły tydzień korektą spadkową. Ze względu na wcześniejsze, relatywnie duże wykupienie notowań, korekta ta jest jak najbardziej uzasadniona.

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

Komentarze(0)

Pokaż:

Uwaga, Twój komentarz może pojawić się z opóźnieniem do 10 minut. Zanim dodasz komentarz -zapoznaj się z zasadami komentowania artykułów.
    QR Code

    © Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

    Moja firma
    Zapisz się na newsletter
    Zobacz przykładowy newsletter
    Zapisz się
    Wpisz poprawny e-mail
    "DGP": Ceneo wygrywa z Google. Sąd zakazał wyszukiwarce Google faworyzowania własnej porównywarki cenowej

    Warszawski sąd zakazał wyszukiwarce Google faworyzowania własnej porównywarki cenowej. Nie wolno mu też przekierowywać ruchu do Google Shopping kosztem Ceneo ani utrudniać dostępu do polskiej porównywarki przez usuwanie prowadzących do niej wyników wyszukiwania – pisze we wtorek "Dziennik Gazeta Prawna".

    Drogie podróże zarządu Orlenu. Nowe "porażające" informacje

    "Tylko w 2022 roku zarząd Orlenu wydał ponad pół miliona euro na loty prywatnymi samolotami" - poinformował w poniedziałek minister aktywów państwowych Borys Budka. Dodał, że w listopadzie ub.r. wdano też 400 tys. zł na wyjazd na wyścig Formuły 1 w USA.

    Cable pooling - nowy model inwestycji w OZE. Warunki przyłączenia, umowa

    W wyniku ostatniej nowelizacji ustawy Prawo energetyczne, która weszła w życie 1 października 2023 roku, do polskiego porządku prawnego wprowadzono długo wyczekiwane przez polską branżę energetyczną przepisy regulujące instytucję zbiorczego przyłącza, tzw. cable poolingu. Co warto wiedzieć o tej instytucji i przepisach jej dotyczących?

    Wakacje składkowe. Od kiedy, jakie kryteria trzeba spełnić?

    12 kwietnia 2024 r. w Sejmie odbyło się I czytanie projektu nowelizacji ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych. Projekt nowelizacji przewiduje zwolnienie z opłacania składek ZUS (tzw. wakacje składkowe) dla małych przedsiębiorców. 

    REKLAMA

    Sprzedaż miodu - nowe przepisy od 18 kwietnia 2024 r.

    Nowe przepisy dotyczące sprzedaży miodu wchodzą w życie 18 kwietnia 2024 r. O czym muszą wiedzieć producenci miodu?

    Branża HoReCa nie jest w najlepszej kondycji. Restauracja z Wrocławia ma 4,2 mln zł długów

    Branża HoReCa od pandemii nie ma się najlepiej. Prawie 13,6 tys. obiektów noclegowych, restauracji i firm cateringowych w Polsce ma przeterminowane zaległości finansowe na ponad 352 mln zł. 

    Branża handlu detalicznego liczy w 2024 roku na uzyskanie wyższych marż – i to mimo presji na obniżanie cen

    Choć od pandemii upłynęło już sporo czasu, dla firm handlu detalicznego dalej największym wyzwaniem jest zarządzanie kosztami w warunkach wciąż wysokiej inflacji oraz presji na obniżkę cen. Do tego dochodzi w dalszym ciągu staranie o ustabilizowanie łańcucha dostaw. Jednak coraz więcej przedsiębiorstw patrzy z optymizmem w przyszłość i liczy na możliwość uzyskania wyższej marzy.

    Coraz więcej firm ma w planach inwestycje – najwięcej wśród średnich, co trzecia. Co to oznacza dla gospodarki

    Czwarty kwartał z rzędu rośnie optymizm wśród przedsiębiorców, co oznacza powrót do normalności jakiego nie było od czasów pandemii. Stabilność w pozytywnych nastrojach właścicieli i kadry zarządzającej firmy dobrze rokuje dla tempa wzrostu polskiej gospodarki.

    REKLAMA

    KPO: Od 6 maja 2024 r. można składać wnioski na dotacje dla branży HoReCa - hotelarskiej, gastronomicznej, cateringowej, turystycznej i hotelarskiej

    Nabór wniosków na dotacje dla branży hotelarskiej, gastronomicznej i cateringowej oraz turystycznej i kulturalnej w ramach Krajowego Planu Odbudowy ogłoszono w kwietniu 2024 r. Wnioski będzie można składać od 6 maja 2024 r. do 5 czerwca 2024 r.

    Ile pracuje mikro- i mały przedsiębiorca? 40-60 godzin tygodniowo, bez zwolnień lekarskich i urlopów

    Przeciętny mikroprzedsiębiorca poświęca dużo więcej czasu na pracę niż przeciętny pracownik etatowy. Wielu przedsiębiorców nie korzysta ze zwolnień lekarskich i nie było na żadnym urlopie. Chociaż mikroprzedsiębiorcy zwykle zarabiają na poziomie średniej krajowej albo trochę więcej, to są zdecydowanie bardziej oszczędni niż większość Polaków.

    REKLAMA