REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Nad kontynentem zawisło widmo euro-demonów

Marek Rogalski
Marek Rogalski
Ekspert ds. rynku walut w Domu Maklerskim Banku Ochrony Środowiska SA
W obliczu niemiecko-francuskich propozycji reform można mówić o Europie dwóch prędkości.
W obliczu niemiecko-francuskich propozycji reform można mówić o Europie dwóch prędkości.

REKLAMA

REKLAMA

Wzrost rentowności 10-letnich obligacji rządu Portugalii przyczynił się do krótkotrwałego naruszenia szczytu z listopada ur. na poziomie 7,576 proc. Może być to zinterpretowane jako brak wiary inwestorów w powodzenie szczytu strefy euro, który jest zaplanowany na pierwszą połowę marca. Europejczycy nieufnie odnoszą się do zaproponowanych przez Niemcy i Francję reform.

REKLAMA

Niemiecko-francuskie propozycje głębokich reform w strefie euro, których celem ma być zacieśnienie gospodarczo-fiskalne, wywołują sprzeciw nie tylko wśród członków Unii Europejskiej, którzy nie należą do strefy euro, ale też na własnym podwórku, w krajach Eurolandu. Wydaje się zatem, że wprowadzenie jednolitego podatku CIT czy też podwyższenie wieku emerytalnego to czyste mrzonki, które pozostaną tylko na papierze. Aby wyjść z twarzą, być może politycy, głównie Merkel i Sarkozy, zaproponują teraz bardziej łagodne rozwiązania, zmierzające do kontynuacji „papierowych reform”. Należy jednak zadać sobie pytanie, czy Angela Merkel zgodzi się w takiej sytuacji na zwiększenie gwarancji w funduszu pomocowym EFSF, na co liczą głównie zadłużone kraje z grupy PIIGS. Raczej nie dojdzie do tego ani podczas euro-szczytu, ani na spotkaniu ministrów finansów ECOFIN w dniu 14-15 marca, tylko dopiero pod koniec marca, z okazji szczytu UE. Powód może być dość prozaiczny, na 20 i 27 marca w Niemczech zaplanowano wybory regionalne. Wprawdzie na razie koalicja CDU/CSU ma sporą przewagę nad opozycyjną SPD, ale nie wiadomo, jak Niemcy mogliby zareagować, gdyby w politycznej walce na czoło wysunęła się kwestia wspierania „biednej Europy” z pieniędzy „niemieckiego podatnika”. Tak czy inaczej, najbliższe tygodnie zapowiadają się dość nerwowo dla europejskiej waluty. Zdaje się, że „euro-demony” znów powracają. Najlepszym barometrem będzie tutaj zachowanie portugalskiego długu. Ten kraj był wielokrotnie wymieniany jako kolejny kandydat do „bailoutu” po Grecji i Irlandii, a tylko większa aktywność inwestorów azjatyckich na aukcjach długu, która miała miejsce na początku stycznia, na jakiś czas odsunęła realizację negatywnego scenariusza. Wprawdzie Europejski Bank Centralny nadal czynnie udziela się na rynkach długu PIIGS i być może to jego zakupy doprowadziły wczoraj wieczorem do cofnięcia się rentowności portugalskich papierów, ale to tylko opóźnia początek wydarzeń, które i tak mogą nastąpić.

REKLAMA

Dzisiaj rano kurs EUR/USD złamał ważne wsparcie na poziomie 1,3570, co może sugerować spadek w okolice 1,35 jeszcze dzisiaj po południu. Dalsza sytuacja będzie zależeć głównie od danych z USA, zwłaszcza tych z godz. 15.55, kiedy to poznamy tamtejsze nastroje konsumenckie. Należy także odnotować poprawiający się sentyment do dolara, który jest reakcją na wczorajsze, lepsze dane o cotygodniowym bezrobociu, a także słowa szefa RBA (Banku Australii), który przyznał, że sytuacja w Eurolandzie nadal pozostaje głównym źródłem globalnej niepewności. Prezes dodał jednocześnie, iż wprawdzie pozytywnie widzi perspektywy dla australijskiej gospodarki, ale nie ma obecnie podstaw do podnoszenia stóp procentowych w I półroczu. To doprowadziło do spadku notowań AUD/USD poniżej parytetu 1,00.

Przeczytaj również: Jakie zmiany zaszły na zagranicznym rynku walutowym w styczniu 2011?

W kraju złoty nadal powoli się osłabia. Dzisiaj rano euro oscyluje wokół wartości 3,9350, a dolar właśnie narusza poziom 2,90. Poniżej 2,99 krąży natomiast frank, co ma związek z zachowaniem kursu EUR/CHF i jego stabilizacji, będącej wynikiem opublikowanych wczoraj danych o niższej inflacji w Szwajcarii. Wprawdzie agencje informacyjne zwracają uwagę na napiętą sytuację w Egipcie oraz tamtejsze demonstracje, ale jednak kluczowym czynnikiem, który osłabia złotego, są obawy, dotyczące perspektyw fiskalnych dla Polski, niewielkie szanse na podwyżkę stóp przez RPP w marcu czy w końcu rosnąca atrakcyjność amerykańskich aktywów i wspomniane wcześniej odradzanie się „euro-demonów”.

EUR/PLN:

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Kurs konsekwentnie idzie w górę, łamiąc kolejne opory. Dzisiaj test okolic 3,95-3,96 wydaje się być całkiem realny. Wsparcie stanowią teraz okolice 3,91-3,92. Dzienny MACD niebezpiecznie zbliża się do poziomu równowagi, co może doprowadzić do przyspieszenia zwyżki i ataku na 3,98-4,00 w przyszłym tygodniu.

Polecamy serwis: Kredyty

USD/PLN:

Wyjście ponad barierę 2,90 jest sygnałem, który potwierdza rodzący się, większy ruch wzrostowy. Teraz kluczowe będzie sforsowanie okolic 2,91-2,92 – niewykluczone, że taka próba zostanie podjęta dzisiaj po południu, co będzie zależne od zachowania się EUR/USD i testu okolic 1,3500. W szerszej perspektywie naruszenie 2,92 będzie sygnałem do ruchu nawet w okolice 3,04 (formacja W). Wsparcia na dzisiaj to rejon 2,88-2,90.

EUR/USD:

Złamanie oporu 1,3570 sprawia, iż poziom ten będzie stanowił teraz istotny opór. Obecnie kluczowe okaże się złamanie lokalnego wsparcia na poziomie 1,3540, co otworzy drogę do testowania minimum z poniedziałku na wysokości 1,3506. Dzienne wskaźniki znajdują się w trendach spadkowych, a formacja RGR jest dość widoczna, co sugeruje, że kluczowa strefa na najbliższy czas to nie rejon 1,35, a 1,3430-50, który wyznaczany jest przez grudniowe szczyty. I te okolice mogą być testowane jeszcze dzisiaj wieczorem.

GBP/USD:

Wprawdzie notowania funta w zadziwiający sposób nie chcą za bardzo spadać, ale jednocześnie brakuje też pozytywnych wskazań, które mówiłyby o fałszywości tezy pesymistycznego scenariusza. Dzienne wskaźniki pokazują sygnały sprzedaży, a linia trendu wzrostowego, poprowadzona od styczniowego dołka, została wczoraj naruszona. Obecnie kluczowy staje się poziom 1,60. Jeżeli zostanie on wyraźnie naruszony, to impuls spadkowy nabierze tempa. Silny opór stanowi teraz rejon 1,61. Nadal realny jest scenariusz spadku w kilka dni do 1,5750-1,5800.

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

Moja firma
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
KAS: Nowe funkcjonalności konta organizacji w e-Urzędzie Skarbowym

Spółki, fundacje i stowarzyszenia nie muszą już upoważniać pełnomocników do składania deklaracji drogą elektroniczną, aby rozliczać się elektronicznie. Krajowa Administracja Skarbowa wprowadziła nowe funkcjonalności konta organizacji w e-US.

Sztuczna inteligencja będzie dyktować ceny?

Sztuczna inteligencja wykorzystywana jest coraz chętniej, sięgają po nią także handlowcy. Jak detaliści mogą zwiększyć zyski dzięki sztucznej inteligencji? Coraz więcej z nich wykorzystuje AI do kalkulacji cen. 

Coraz więcej firm zatrudnia freelancerów. Przedsiębiorcy opowiadają dlaczego

Czy firmy wolą teraz zatrudniać freelancerów niż pracowników na etat? Jakie są zalety takiego modelu współpracy? 

Lavard - kara UOKiK na ponad 3,8 mln zł, Lord - ponad 213 tys. zł. Firmy wprowadzały w błąd konsumentów kupujących odzież

UOKiK wymierzył kary finansowe na przedsiębiorstwa odzieżowe: Polskie Sklepy Odzieżowe (Lavard) - ponad 3,8 mln zł, Lord - ponad 213 tys. zł. Konsumenci byli wprowadzani w błąd przez nieprawdziwe informacje o składzie ubrań. Zafałszowanie składu ubrań potwierdziły kontrole Inspekcji Handlowej i badania w laboratorium UOKiK.

REKLAMA

Składka zdrowotna to parapodatek! Odkręcanie Polskiego Ładu powinno nastąpić jak najszybciej

Składka zdrowotna to parapodatek! Zmiany w składce zdrowotnej muszą nastąpić jak najszybciej. Odkręcanie Polskiego Ładu dopiero od stycznia 2025 r. nie satysfakcjonuje przedsiębiorców. Czy składka zdrowotna wróci do stanu sprzed Polskiego Ładu?

Dotacje KPO wzmocnią ofertę konkursów ABM 2024 dla przedsiębiorców

Dotacje ABM (Agencji Badań Medycznych) finansowane były dotychczas przede wszystkim z krajowych środków publicznych. W 2024 roku ulegnie to zmianie za sprawą środków z KPO. Zgodnie z zapowiedziami, już w 3 i 4 kwartale możemy spodziewać się rozszerzenia oferty dotacyjnej dla przedsiębiorstw.

"DGP": Ceneo wygrywa z Google. Sąd zakazał wyszukiwarce Google faworyzowania własnej porównywarki cenowej

Warszawski sąd zakazał wyszukiwarce Google faworyzowania własnej porównywarki cenowej. Nie wolno mu też przekierowywać ruchu do Google Shopping kosztem Ceneo ani utrudniać dostępu do polskiej porównywarki przez usuwanie prowadzących do niej wyników wyszukiwania – pisze we wtorek "Dziennik Gazeta Prawna".

Drogie podróże zarządu Orlenu. Nowe "porażające" informacje

"Tylko w 2022 roku zarząd Orlenu wydał ponad pół miliona euro na loty prywatnymi samolotami" - poinformował w poniedziałek minister aktywów państwowych Borys Budka. Dodał, że w listopadzie ub.r. wdano też 400 tys. zł na wyjazd na wyścig Formuły 1 w USA.

REKLAMA

Cable pooling - nowy model inwestycji w OZE. Warunki przyłączenia, umowa

W wyniku ostatniej nowelizacji ustawy Prawo energetyczne, która weszła w życie 1 października 2023 roku, do polskiego porządku prawnego wprowadzono długo wyczekiwane przez polską branżę energetyczną przepisy regulujące instytucję zbiorczego przyłącza, tzw. cable poolingu. Co warto wiedzieć o tej instytucji i przepisach jej dotyczących?

Wakacje składkowe. Od kiedy, jakie kryteria trzeba spełnić?

12 kwietnia 2024 r. w Sejmie odbyło się I czytanie projektu nowelizacji ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych. Projekt nowelizacji przewiduje zwolnienie z opłacania składek ZUS (tzw. wakacje składkowe) dla małych przedsiębiorców. 

REKLAMA