REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Euro zareagowało na udany przetarg w Portugalii

Marek Rogalski
Marek Rogalski
Ekspert ds. rynku walut w Domu Maklerskim Banku Ochrony Środowiska SA
Wspólna waluta skorzystała na sprzedaży portugalskich obligacji.
Wspólna waluta skorzystała na sprzedaży portugalskich obligacji.
inforCMS

REKLAMA

REKLAMA

Wczoraj wieczorem euro umocniło się względem dolara, czego nie da się powiedzieć o szwajcarskim franku. Inwestorzy nie mogli pozostać obojętni na pomyślną sprzedaż portugalskich obligacji, a widmo „bailoutu” przestało straszyć, przynajmniej na razie. Na sytuację wpłynęła również krytyka Niemiec, wymierzona w ewentualne zwiększenie emisji ratunkowych obligacji w obrębie Europejskiego Funduszu Stabilizacji Finansowej.

REKLAMA

W efekcie przełamanie strefy 1,3050-1,3070, w tym średniej 200-sesyjnej na poziomie 1,3069, w notowaniach EUR/USD odbyło się też przy tzw. short-coveringu, czyli szybkim pokrywaniu krótkich pozycji, również za sprawą aktywujących się zleceń stop-loss. Z kolei franka osłabiły spekulacje na temat prawdopodobieństwa interwencji SNB na rynku. Wczoraj jednak wiceprezes tej instytucji, Thomas Jordan, przyznał, że kluczowa dla franka będzie sytuacja w strefie euro, a bank centralny podejmie działania, jeżeli dostrzeże zagrożenie ze strony inflacji lub deflacji. Innymi słowy, SNB daje do zrozumienia, że raczej interweniować nie będzie, a osłabienie franka w większym stopniu należy wiązać z werbalną presją, związaną z planowanym na piątek spotkaniem tamtejszego rządu z przedsiębiorcami czy też ze wspomnianą wcześniej poprawą nastrojów w strefie euro, spowodowaną sytuacją w Portugalii. Dzisiaj uwaga rynku skupi się na przetargach obligacji w Hiszpanii i we Włoszech, a także na posiedzeniach Banku Anglii i Europejskiego Banku Centralnego. Kluczowe mogą okazać się publikacje dane makro w USA, które mają szansę wesprzeć dolara. W dużym skrócie, wypadkowa dzisiejszych informacji byś może doprowadzi do powrotu inwestorów do dolara kosztem pozostałych walut.

REKLAMA

W kraju kluczowe będą dane GUS na temat inflacji CPI oraz odczyt NBP na temat bilansu płatniczego. Rano złoty osłabł nieco względem euro i dolara. O godz. 9.50 kursy wynosiły odpowiednio 3,8570 zł i 2,9360 zł. Niewykluczone, że część inwestorów zaczyna realizować zyski po ostatnim umocnieniu naszej waluty, gdyż temat styczniowej podwyżki stóp procentowych jest w zasadzie zdyskontowany, a sytuacja EUR/USD nadal pozostaje zagadkowa, choć, jak wspomniano powyżej, nie należy wykluczać powrotu do spadków. W efekcie tylko ponownie dane o wyższej od spodziewanej inflacji CPI mogłyby umocnić złotego.

Dowiedz się także: Dlaczego główny indeks WIG odnotował spadki, a na światowych rynkach akcji nastąpiły wzrosty?

EUR/PLN:

Dzisiejszym osłabieniem złoty oddał już to, co zyskał wczoraj. Kluczowe będzie jego zachowanie wokół wartości 3,8650 zł. Jeżeli poziom ten zostanie sforsowany, można będzie oczekiwać ruchu w stronę 3,88. Na wskaźnikach widać, że pretekst do korekty jest. Jeżeli jednak EUR/PLN odbije się w dół od 3,8650, to będziemy znów celować w zejście poniżej 3,84.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

USD/PLN:

Na dziennym wykresie zaczyna powstawać pewna forma podwójnego dna z podstawą na 2,9150-2,92. Spodziewany dzisiaj spadek EUR/USD może sprawić, że dolar powróci powyżej 2,95. Jeżeli spadki głównej pary będą wyraźniejsze, to możemy celować w okolice 2,97-2,98 do końca tygodnia. Jeżeli nie uda się sforsować 2,95, powstanie presja na ponowny test okolic 2,92.

Polecamy serwis: Inwestycje

EUR/USD:

Złamanie średniej 200-sesyjnej na poziomie 1,3069 to teoretycznie mocny sygnał. Rynek może czasowo naruszyć 1,3070 i przetestować 1,3120, ale później powinien szybko powrócić poniżej 1,3070, aby zachować istotność tego poziomu. Na razie nie obserwujemy takich ruchów, ale na rynku zaczyna pojawiać się większy optymizm. Tyle, że nie musi on przełożyć się na dalsze zwyżki. Warto będzie obserwować zachowanie rynku w rejonie 1,3163, gdzie znajduje się dołek z 9 grudnia. Nie można wykluczyć, iż po południu zobaczymy wyraźny zwrot rynku, którego potwierdzeniem byłby powrót poniżej wspomnianych na początku 1,3070.

GBP/USD:

Wczorajsza zwyżka funta po przebiciu linii spadkowej trendu była imponująca. Dzisiaj czas już na korektę, zwłaszcza że osiągnięty został pierwszy z poziomów 1,5750-1,5800. Kolejna bariera to okolice 1,5900-1,6050. Na jej przebicie przyjdzie nieco poczekać. Ewentualna korekta może przynieść test okolic 1,5650. Jeżeli staną się one pretekstem do odbicia, w kolejnych dniach rynek znów ruszy w górę.

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

Komentarze(0)

Pokaż:

Uwaga, Twój komentarz może pojawić się z opóźnieniem do 10 minut. Zanim dodasz komentarz -zapoznaj się z zasadami komentowania artykułów.
    QR Code

    © Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

    Moja firma
    Zapisz się na newsletter
    Zobacz przykładowy newsletter
    Zapisz się
    Wpisz poprawny e-mail
    Składka zdrowotna to parapodatek! Odkręcanie Polskiego Ładu powinno nastąpić jak najszybciej

    Składka zdrowotna to parapodatek! Zmiany w składce zdrowotnej muszą nastąpić jak najszybciej. Odkręcanie Polskiego Ładu dopiero od stycznia 2025 r. nie satysfakcjonuje przedsiębiorców. Czy składka zdrowotna wróci do stanu sprzed Polskiego Ładu?

    Dotacje KPO wzmocnią ofertę konkursów ABM 2024 dla przedsiębiorców

    Dotacje ABM (Agencji Badań Medycznych) finansowane były dotychczas przede wszystkim z krajowych środków publicznych. W 2024 roku ulegnie to zmianie za sprawą środków z KPO. Zgodnie z zapowiedziami, już w 3 i 4 kwartale możemy spodziewać się rozszerzenia oferty dotacyjnej dla przedsiębiorstw.

    "DGP": Ceneo wygrywa z Google. Sąd zakazał wyszukiwarce Google faworyzowania własnej porównywarki cenowej

    Warszawski sąd zakazał wyszukiwarce Google faworyzowania własnej porównywarki cenowej. Nie wolno mu też przekierowywać ruchu do Google Shopping kosztem Ceneo ani utrudniać dostępu do polskiej porównywarki przez usuwanie prowadzących do niej wyników wyszukiwania – pisze we wtorek "Dziennik Gazeta Prawna".

    Drogie podróże zarządu Orlenu. Nowe "porażające" informacje

    "Tylko w 2022 roku zarząd Orlenu wydał ponad pół miliona euro na loty prywatnymi samolotami" - poinformował w poniedziałek minister aktywów państwowych Borys Budka. Dodał, że w listopadzie ub.r. wdano też 400 tys. zł na wyjazd na wyścig Formuły 1 w USA.

    REKLAMA

    Cable pooling - nowy model inwestycji w OZE. Warunki przyłączenia, umowa

    W wyniku ostatniej nowelizacji ustawy Prawo energetyczne, która weszła w życie 1 października 2023 roku, do polskiego porządku prawnego wprowadzono długo wyczekiwane przez polską branżę energetyczną przepisy regulujące instytucję zbiorczego przyłącza, tzw. cable poolingu. Co warto wiedzieć o tej instytucji i przepisach jej dotyczących?

    Wakacje składkowe. Od kiedy, jakie kryteria trzeba spełnić?

    12 kwietnia 2024 r. w Sejmie odbyło się I czytanie projektu nowelizacji ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych. Projekt nowelizacji przewiduje zwolnienie z opłacania składek ZUS (tzw. wakacje składkowe) dla małych przedsiębiorców. 

    Sprzedaż miodu - nowe przepisy od 18 kwietnia 2024 r.

    Nowe przepisy dotyczące sprzedaży miodu wchodzą w życie 18 kwietnia 2024 r. O czym muszą wiedzieć producenci miodu?

    Branża HoReCa nie jest w najlepszej kondycji. Restauracja z Wrocławia ma 4,2 mln zł długów

    Branża HoReCa od pandemii nie ma się najlepiej. Prawie 13,6 tys. obiektów noclegowych, restauracji i firm cateringowych w Polsce ma przeterminowane zaległości finansowe na ponad 352 mln zł. 

    REKLAMA

    Branża handlu detalicznego liczy w 2024 roku na uzyskanie wyższych marż – i to mimo presji na obniżanie cen

    Choć od pandemii upłynęło już sporo czasu, dla firm handlu detalicznego dalej największym wyzwaniem jest zarządzanie kosztami w warunkach wciąż wysokiej inflacji oraz presji na obniżkę cen. Do tego dochodzi w dalszym ciągu staranie o ustabilizowanie łańcucha dostaw. Jednak coraz więcej przedsiębiorstw patrzy z optymizmem w przyszłość i liczy na możliwość uzyskania wyższej marzy.

    Coraz więcej firm ma w planach inwestycje – najwięcej wśród średnich, co trzecia. Co to oznacza dla gospodarki

    Czwarty kwartał z rzędu rośnie optymizm wśród przedsiębiorców, co oznacza powrót do normalności jakiego nie było od czasów pandemii. Stabilność w pozytywnych nastrojach właścicieli i kadry zarządzającej firmy dobrze rokuje dla tempa wzrostu polskiej gospodarki.

    REKLAMA