REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Kredyty walutowe będą zakazane?

Halina Kochalska
Analityk Gold Finance

REKLAMA

REKLAMA

Czy Komisja Nadzoru Finansowego zakaże udzielania kredytów walutowych? Tak, choć nie zrobi tego wprost. W najnowszym projekcie nowelizacji Rekomendacji S, znalazł się zapis, aby takich kredytów nie sprzedawały banki, które zdążyły już sporo ich udzielić. Ile to znaczy „sporo”? KNF wyjaśnia, że chodzi o banki, w których udział kredytów walutowych w całości zadłużenia klientów detalicznych na nieruchomości wynosi już 50 proc.

Z pozoru brzmi to niewinnie, ale w praktyce może wyeliminować z rynku wszystkie banki oferujące pożyczki w walucie. Przy tak ustawionym limicie z kredytami będą musiały się pożegnać: BNP Paribas Fortis (62 proc. udziału kredytów walutowych w portfelu kredytów na nieruchomości), Bank Nordea, DB PBC (ok. 85 proc.), DnB Nord (ok. 97 proc.), Getin Noble Bank, Millennium (82 proc., chociaż już nie oferuje walut), Raiffeisen Bank (75 proc.), Kredyt Bank, BPH, mBank i MultiBank, a może i BOŚ.

REKLAMA

REKLAMA

Kredyty walutowe przeważają także (ponad 64 proc.), gdy spojrzy się na wartość wszystkich kredytów na nieruchomości, jakie mają do spłacenia Polacy. Jak wynika z informacji Narodowego Banku Polskiego, na koniec czerwca na 251,4 mld zł kredytów na nieruchomości prawie 162 mld zł przypadało na waluty.

Jest też druga strona medalu. Krótkoterminowo propozycja KNF może sprawić, że banki pożyczające w walutach zostaną zasypane wnioskami kredytowymi. Po finansowanie w walutach ruszy każdy, kto nie boi się kredytów w euro czy franku.

Cios dla banków bez mocnej bazy depozytowej

- Rzucanie kłód pod nogi instytucjom, które mają łatwy dostęp do finansowania w euro to jest mocna ingerencja w wolny rynek. To gra na korzyść banków zdeklarowanych do pożyczania wyłącznie w złotych – mówią rozżaleni przedstawiciele banków aktywnie oferujących kredyty walutowe.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

- Na razie jest to wyłącznie propozycja skierowana do banków pod konsultacje – uspokaja Marta Chmielewska Racławska, rzecznik KNF. Nadzór czeka na opinie banków do 11 sierpnia. Wiadomo jednak nie od dziś, że KNF jest zdeterminowany, aby ograniczyć sprzedaż kredytów walutowych. Przedstawiciele Komisji niejednokrotnie wypowiadali się negatywnie na temat zadłużania w walutach. Podkreślali, że jest to niebezpieczne dla polskiej gospodarki, banków i klientów.

Już ponad jedna czwarta kredytów udzielana jest w walucie

Ewentualny zakaz pożyczania w walutach dałby się we znaki całemu rynkowi. Po okresie odwrotu od kredytów walutowych zarówno banków jak i klientów, finansowanie nieruchomości w euro i franku wraca do łask. Wcześniej przez pięć kwartałów rósł udział złotego w kredytach hipotecznych. Od tego roku sytuacja zaczęła się zmieniać. Można już szacować, że więcej niż jedna czwarta kredytów, biorąc pod uwagę wartość, wypłacana jest w euro i franku. Z oficjalnych danych Związku Banków Polskich na koniec I kwartału było to 22,8 proc., z czego ponad 18 proc. przypadało na euro.

Zobacz także: Kredyty i pożyczki hipoteczne

Odsetek złych kredytów walutowych to jedynie 1,1 proc.

REKLAMA

Banki pożyczające w walucie bronią się, że mimo zawirowań z kursami walut Polacy bardzo dobrze radzą sobie z obsługą tych kredytów i nie ma powodów do ich blokowania. Na koniec maja odsetek złych kredytów w portfelu kredytów mieszkaniowych sięgał 1,6 proc. W przypadku portfela kredytów złotowych było to 2,5 proc., a dla walutowych jedynie 1,1 proc. Nie da się jednak ukryć, że w pewnym stopniu niezła kondycja portfela kredytów hipotecznych była efektem sporego wzrostu zadłużenia w walutach spowodowanego osłabieniem złotego.

Nie można też zapomnieć, że brak problemów spłacających kredyty we franku, bo te głównie zaciągano wcześniej, wynikał z nałożenia się na osłabienie złotego spadku stóp procentowych w Szwajcarii. Niższe oprocentowanie pozwoliło zminimalizować efekt kursowy i uchroniło przed okresowymi spektakularnymi wzrostami raty. Obecnie o takim scenariuszu nie ma mowy, bo stopy procentowe w Szwajcarii i strefie euro są na historycznie niskich poziomach.

Ucierpi rynek nieruchomości

Z drugiej strony zainteresowani kredytami walutowymi muszą wykazać się o 20 proc. wyższą zdolnością kredytową niż w przypadku zaciągania kredytu złotowego. Wymóg ten jednak powoduje, że kredyty walutowe dostają osoby bardziej atrakcyjne z punktu widzenia ryzyka. Jak widać po średniej wartości zaciąganego kredytu, są to osoby bardziej zamożne. ZBP podaje, że w I kwartale tego roku średni kredyt w walutach obcych był ponad dwukrotnie wyższy niż złotowy. Wyniósł 374,5 tys. zł wobec 179,3 tys. zł w PLN. Do banków pożyczających waluty trafia więc śmietanka, a do pożyczających wyłącznie w złotych - reszta. Co zrozumiałe, banki kredytujące tylko w PLN nie są tą sytuacją zachwycone.

Trudno dziwić się klientom, że wolą zaciągać kredyt nie obarczony ryzykiem przewalutowania w momencie wchodzenia Polski do strefy euro i przede wszystkim z ratą o ok. 20 proc. niższą. Bardzo często ta oszczędność na racie pozwala kupić mieszkanie większe i w lepszej lokalizacji niż w sytuacji, gdy klient finansuje transakcję kredytem złotowym. Ewentualny brak kredytów walutowych da się więc we znaki nie tylko części banków, ale i rynkowi nieruchomości.

Polecamy: Kalkulator kosztu zakupu nieruchomości

Zastanawiające jest jednak, czy tak ostre postawienie sprawy przez KNF to ostateczność czy też sposób przekonania banków do innego, mniej drastycznego rozwiązania.

Proponowany nowy wpis do Rekomendacji S

2.3.7. Niezależnie od ograniczania ekspozycji kredytobiorcy na ryzyko walutowe bank powinien wprowadzić wewnętrzny limit udziału detalicznych ekspozycji kredytowych finansujących nieruchomości otwartych na ryzyko walutowe. Limit ten nie może być wyższy niż 50 proc. portfela detalicznych ekspozycji kredytowych finansujących nieruchomości. W przypadku kredytów wielowalutowych limit obejmuje odpowiednią część ekspozycji, dla której występuje ryzyko walutowe kredytobiorcy.

//g7.infor.pl/p/_files/98000/z_wkladem_czy_bez_46248.xls
Tytuł załącznika: 
Opis załącznika: Jaką część wartości nieruchomości max. może skredytować bank?
Autor załącznika: 
Źródło załącznika: nieznane
Autopromocja

REKLAMA

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

Moja firma
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Wakacje składkowe. Dla kogo i jak z nich skorzystać?

Sejmowe komisje gospodarki i polityki społecznej wprowadziły poprawki redakcyjne i doprecyzowujące do projektu ustawy. Projekt ten ma na celu umożliwić przedsiębiorcom tzw. "wakacje składkowe", czyli przerwę od płacenia składek ZUS.

Czego najbardziej boją się przedsiębiorcy prowadzący małe biznesy? [BADANIE]

Czego najbardziej boją się małe firmy? Rosnących kosztów prowadzenia działalności i nierzetelnych kontrahentów. A czego najmniej? Najnowsze badanie UCE RESEARCH przynosi odpowiedzi. 

AI nie zabierze ci pracy, zrobi to człowiek, który potrafi z niej korzystać

Jak to jest z tą sztuczną inteligencją? Zabierze pracę czy nie? Analitycy z firmy doradczej IDC twierdzą, że jednym z głównych powodów sięgania po AI przez firmy jest potrzeba zasypania deficytu na rynku pracy.

Niewypłacalność przedsiębiorstw. Od początku roku codziennie upada średnio 18 firm

W pierwszym kwartale 2023 r. niewypłacalność ogłosiło 1635 firm. To o 31% więcej niż w tym okresie w ubiegłym roku i 35% wszystkich niewypłacalności ogłoszonych w 2023 r. Tak wynika z raportu przygotowanego przez ekonomistów z firmy Coface.  

REKLAMA

Rosnące płace i spadająca inflacja nic nie zmieniają: klienci patrzą na ceny i kupują więcej gdy widzą okazję

Trudne ostatnie miesiące i zmiany w nawykach konsumentów pozostają trudne do odwrócenia. W okresie wysokiej inflacji Polacy nauczyli się kupować wyszukując promocje i okazje cenowe. Teraz gdy inflacja spadła, a na dodatek rosną wynagrodzenia i klienci mogą sobie pozwolić na więcej, nawyk szukania niskich cen pozostał.

Ustawa o kryptoaktywach już w 2024 roku. KNF nadzorcą rynku kryptowalut. 4,5 tys. EUR za zezwolenie na obrót walutami wirtualnymi

Od końca 2024 roku Polska wprowadzi w życie przepisy dotyczące rynku kryptowalut, które dadzą Komisji Nadzoru Finansowego (KNF) szereg nowych praw w zakresie kontroli rynku cyfrowych aktywów. Za sprawą konieczności dostosowania polskiego prawa do przegłosowanych w 2023 europejskich przepisów, firmy kryptowalutowe będą musiały raportować teraz bezpośrednio do regulatora, a ten zyskał możliwość nakładanie na nie kar grzywny. Co więcej, KNF będzie mógł zamrozić Twoje kryptowaluty albo nawet nakazać ich sprzedaż.

KAS: Nowe funkcjonalności konta organizacji w e-Urzędzie Skarbowym

Spółki, fundacje i stowarzyszenia nie muszą już upoważniać pełnomocników do składania deklaracji drogą elektroniczną, aby rozliczać się elektronicznie. Krajowa Administracja Skarbowa wprowadziła nowe funkcjonalności konta organizacji w e-US.

Sztuczna inteligencja będzie dyktować ceny?

Sztuczna inteligencja wykorzystywana jest coraz chętniej, sięgają po nią także handlowcy. Jak detaliści mogą zwiększyć zyski dzięki sztucznej inteligencji? Coraz więcej z nich wykorzystuje AI do kalkulacji cen. 

REKLAMA

Coraz więcej firm zatrudnia freelancerów. Przedsiębiorcy opowiadają dlaczego

Czy firmy wolą teraz zatrudniać freelancerów niż pracowników na etat? Jakie są zalety takiego modelu współpracy? 

Lavard - kara UOKiK na ponad 3,8 mln zł, Lord - ponad 213 tys. zł. Firmy wprowadzały w błąd konsumentów kupujących odzież

UOKiK wymierzył kary finansowe na przedsiębiorstwa odzieżowe: Polskie Sklepy Odzieżowe (Lavard) - ponad 3,8 mln zł, Lord - ponad 213 tys. zł. Konsumenci byli wprowadzani w błąd przez nieprawdziwe informacje o składzie ubrań. Zafałszowanie składu ubrań potwierdziły kontrole Inspekcji Handlowej i badania w laboratorium UOKiK.

REKLAMA