Jest tak mimo, że złoty wciąż jest postrzegany jako niedowartościowana waluta. Takie zdanie wyrażają banki inwestycyjne, takie wnioski płyną też z analizy indeksu Big Mac. Na podstawie ceny sztandarowego produktu koncernu McDonald’s w różnych krajach ocenia się, że złoty jest o ponad jedną czwartą nieoszacowany względem dolara. Co przy tym ciekawe, jako jedną z najbardziej przewartościowanych walut względem dolara wskazuje się franka szwajcarskiego.
reklama
reklama
Niestety oferta zaciągnięcia kredytu we frankach kurczy się z dnia na dzień. W tym miesiącu z udzielania takich kredytów wycofał się Kredyt Bank. Na początku marca zrobił to także Deutsche Bank. Według danych Home Broker Doradcy Finansowi, kredytów w walucie szwajcarskiej udziela obecnie tylko siedem banków: Alior, BPH, mBank, Multibank, Nordea, PKO BP i Polbank. Przeciętne oprocentowanie kredytów we frankach jest nieco wyższe niż w euro i wynosi 4,06%. To zasługa większych marż (średnio 3,8% wobec 2,75% w euro).
Kredyty we frankach są obecnie znacznie mniej popularne od tych w walucie europejskiej. Banki tak konstruują ofertę, aby cena tych pierwszych była wyższa. Wyjątkiem jest Nordea Bank, w którym marża dla euro jest co prawda nieznacznie niższa, ale dzięki niższej stopie LIBOR dla franka w sumie oprocentowanie kredytu w walucie szwajcarskiej jest korzystniejsze.