REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Ubezpieczenia kredytów hipotecznych

Marcin Jaworski

REKLAMA

REKLAMA

Kupując gotową nieruchomość i korzystając z kredytu na 100 czy nawet 110 proc. jej wartości, coraz częściej będziemy musieli pokrywać koszty trzech rodzajów ubezpieczeń kredytu. Nowością będzie ubezpieczenie na wypadek utraty wartości nieruchomości.

REKLAMA

Już teraz w niektórych bankach funkcjonują trzy rodzaje ubezpieczeń kredytów hipotecznych. Można ubezpieczyć kredyt na tzw. okres przejściowy, czyli do czasu wpisu do hipoteki, kredyt z niskim wkładem własnym i ubezpieczenia na wypadek utraty wartości nieruchomości. Przez poprzednie lata to ostanie w ogóle nie było potrzebne, bo nieruchomości drożały o kilkanaście procent rocznie. Teraz jednak banki coraz częściej podejmują rozmowy z towarzystwami ubezpieczeniowymi o wystawianiu takich polis.

REKLAMA

Generalnie wszystkie te polisy mają zabezpieczać bank przed sytuacją, w której klient nie spłaca kredytu. Dla klientów jest jednak pewna istotna różnica. Dwa pierwsze rodzaje polis mają taką konstrukcję, że odszkodowanie, które dostaje bank od towarzystwa, klient musi zwrócić. To wynik założenia, że brak spłaty kredytu to efekt zdarzeń, które stoją po stronie klienta, czyli np. utrata pracy, wypadek czy śmierć. Dlatego obok ubezpieczeń kredytu pojawiają się ubezpieczenia na wypadek utraty pracy, przy czym trzeba pamiętać, że takie ubezpieczenie przewiduje zwykle, że towarzystwo będzie wypłacało odszkodowanie w przypadku utraty pracy przez 6 do 12 miesięcy. W przypadku osób samotnych banki wymagają dodatkowo polis następstw nieszczęśliwych wypadków lub na życie.

Nowe ubezpieczenie na wypadek utraty wartości nieruchomości ma ten plus, że po wypłacie odszkodowania nie trzeba go zwracać. Klient kupujący nieruchomość za 500 tys. zł, w całości kupił ją na kredyt, a po roku przestał go spłacać, to zostało mu do spłaty np. 480 tys. zł. Jeśli w tym czasie wartość mieszkania spadła i można je sprzedać za 450 tys. zł, towarzystwo wypłaci bankowi różnicę, czyli 30 tys. zł. Gdyby nie ubezpieczenie, klient musiałby zwracać te pieniądze z własnej kieszeni.

Kiedy potrzebujemy polisy

Jeśli będziemy kupować gotową nieruchomość, korzystając z kredytu na 100 czy 110 proc. jej wartości, może pojawić się potrzeba zakupu wszystkich trzech polis. Inaczej będzie w przypadku kredytu na nieruchomość, która powstaje.

W takim przypadku ubezpieczenie wartości nieruchomości stanowi kontynuację dla ubezpieczenia kredytu hipotecznego w okresie pomostowym - mówi Tadeusz Hołyński, dyrektor Pionu Ubezpieczeń Finansowych w TU Europa.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

REKLAMA

Wyjaśnia, że dopóki taka nieruchomość nie zostanie oddana do użytkowania i nie zostanie wydzielona księga wieczysta dla tego mieszkania, którego właścicielem udokumentowanym w tejże księdze stanie się kredytobiorca, w praktyce nie ma ona żadnej wartości, którą mogłaby chronić polisa. Do czasu zatem uzyskania tej wartości i wpisu do księgi hipoteki na rzecz banku zabezpieczeniem dla banku jest ubezpieczenie pomostowe.

Dopiero po uzyskaniu przez nieruchomość wartości i wyżej wymienionych atrybutów nieruchomość może podlegać zabezpieczeniu w postaci gwarancji wartości nieruchomości - mówi Tadeusz Hołyński.

Brak wkładu własnego

Bardziej skomplikowana jest sytuacja, gdy mamy kredyt na 110 proc. wartości nieruchomości i dodatkowo trzeba ubezpieczyć 20-30 proc. brakującego wkładu własnego.

W tej sytuacji ubezpieczenie utraty wartości nieruchomości zabezpiecza tylko tę część kredytu, która odpowiada wartości nieruchomości. Pozostała część kredytu zabezpieczona jest ubezpieczeniem niskiego wkładu - mówi Tadeusz Hołyński.

Oznacza to, że składkę za ubezpieczenie niskiego wkładu płaci się tylko od wspomnianych 20-30 proc.

Ubezpieczenia dla kredytów hipotecznych

Na okres przejściowy, pomostowe - koszt 0,8-0,9 proc. kwoty kredytu, stanowi tymczasowe zabezpieczenie do czasu ustanowienia hipoteki na kredytowanej nieruchomości, zwykle zawierane na okres od 6 miesięcy do 3 lat.

Niskiego wkładu własnego - 3-4 proc. brakującego wkładu własnego (np. 10-20 proc. kwoty kredytu), stanowi zabezpieczenie do czasu, aż wartość kredytu spadnie poniżej wymaganych 80-90 proc. Zwykle działa przez okres 2-3 lat, w zależności od tempa spłaty kredytu.

Utraty wartości nieruchomości - stanowi zabezpieczenie na wypadek powstania różnicy między kwotą kredytu pozostałą do spłaty a wartością kredytowanej nieruchomości w momencie sprzedaży. Zwykle działa przez okres 5 lat z możliwością kontynuacji.

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: GP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

Komentarze(0)

Pokaż:

Uwaga, Twój komentarz może pojawić się z opóźnieniem do 10 minut. Zanim dodasz komentarz -zapoznaj się z zasadami komentowania artykułów.
    QR Code
    Moja firma
    Zapisz się na newsletter
    Zobacz przykładowy newsletter
    Zapisz się
    Wpisz poprawny e-mail
    Koszty zatrudnienia to główne wyzwanie dla firm w 2024 roku. Jak więc pozyskać specjalistów i jednocześnie zadbać o cash flow?

    W pierwszym półroczu 2024 roku wiele firm planuje rozbudowanie swoich zespołów – potwierdzają to niezależne badania ManpowerGroup czy Konfederacji Lewiatan. Jednocześnie pracodawcy mówią wprost - rosnące koszty zatrudnienia to główne wyzwanie w 2024 roku. Jak więc pozyskać specjalistów i jednocześnie zadbać o cash flow?

    Nauka języka obcego poprawi zdolność koncentracji. Ale nie tylko!

    Ostatnia dekada przyniosła obniżenie średniego czasu skupienia u człowieka aż o 28 sekund. Zdolność do koncentracji spada i to wina głównie social mediów. Czy da się to odwrócić? 

    Nowe przepisy: Po świętach rząd zajmie się cenami energii. Będzie bon energetyczny

    Minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska zapowiedziała, że po świętach pakiet ustaw dotyczących cen energii trafi pod obrady rządu. Dodała też, że proces legislacyjny musi zakończyć się w pierwszej połowie maja.

    Wielkanoc 2024. Polacy szykują się na święta przed telewizorem?

    Jaka będzie tegoroczna Wielkanoc? Z badania online przeprowadzonego przez firmę Komputronik wynika, że leniwa. Polacy są zmęczeni i marzą o odpoczynku. 

    REKLAMA

    Biznes kontra uczelnie – rodzaj współpracy, korzyści

    Czy doktorat dla osób ze świata biznesu to synonim synergii? Wielu przedsiębiorców może zadawać sobie to pytanie podczas rozważań nad podjęciem studiów III stopnia. Na ile świat biznesu przenika się ze światem naukowym i gdzie należy szukać wzajemnych korzyści?

    Jak cyberprzestępcy wykorzystują sztuczną inteligencję?

    Hakerzy polubili sztuczną inteligencję. Od uruchomienia ChataGPT liczba złośliwych wiadomości pishingowych wzrosła o 1265%! Warto wiedzieć, jak cyberprzestępcy wykorzystują rozwiązania oparte na AI w praktyce.

    By utrzymać klientów tradycyjne sklepy muszą stosować jeszcze nowocześniejsze techniki marketingowe niż e-commerce

    Konsumenci wciąż wolą kupować w sklepach stacjonarnych produkty spożywcze, kosmetyki czy chemię gospodarczą, bo chcą je mieć od razu, bez czekania na kuriera. Jednocześnie jednak oczekują, że tradycyjne markety zapewnią im taki sam komfort kupowania jak sklepy internetowe.

    Transakcje bezgotówkowe w Polsce rozwijają się bardzo szybko. Gotówka jest wykorzystywana tylko do 35 proc. transakcji

    W Polsce około 2/3 transakcji jest dokonywanych płatnościami cyfrowymi. Pod tym względem nasz kraj jest w światowej czołówce - gotówka jest wykorzystywana tylko do ok. 35 proc. transakcji.

    REKLAMA

    Czekoladowa inflacja (chocoflation) przed Wielkanocą? Trzeci rok z rzędu produkcja kakao jest mniejsza niż popyt

    Ceny kakao gwałtownie rosną, ponieważ 2024 r. to trzeci z rzędu rok, gdy podaż nie jest w stanie zaspokoić popytu. Z analiz Allianz Trade wynika, że cenę za to będą płacić konsumenci.

    Kończy się najostrzejsza zima od 50 lat. Prawie 5 mln zwierząt hodowlanych zginęło z głodu w Mongolii

    Dobiegająca końca zima w Mongolii, najostrzejsza od pół wieku, doprowadziła do śmierci niemal 5 mln kóz, owiec i koni, które nie są w stanie dotrzeć do pożywienia. To duży cios w gospodarkę kraju zamieszkanego przez ok. 3,3 mln ludzi, z których ok. 300 tys. utrzymuje się z hodowli zwierząt - podkreśliło Radio Swoboda.

    REKLAMA