REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Kredyt konsumpcyjny wraca do łask

kredyty konsumpcyjne
kredyty konsumpcyjne
Fotolia
Fotolia

REKLAMA

REKLAMA

Banki zachęcają do zaciągania kredytów konsumpcyjnych. Pożyczyć można na wszystko: remont mieszkania, wakacje czy sprzęt. Rosnąca popularność parabanków zmusza banki do wzmożonej aktywności w tej dziedzinie.

Na 22 banki aż 16 zachęca do pożyczania na konsumpcję na głównych stronach internetowych. Na stronie PKO BP kusi „Mini Ratka na max marzenia”, Pekao nie pobiera prowizji i dodaje w prezencie prepaidową kartę z logo Euro 2012. W Euro Banku Piotr Adamczyk pod palmami zachęca do pożyczenia 10 tys. zł na 84 miesiące. Lepiej pożyczać z banku niż od rodziny. Pożyczasz pieniądze i tylko pieniądze jesteś winien – przekonuje ING BSK i pokazuje, że nie dyskryminuje klientów z niskimi dochodami. Zachwala, że jego pakiet  5 tys. zł można wziąć już przy 800 zł miesięcznych wpływów netto. Z kolei Kredyt Bank zachęca do kredytu możliwością wygrania wakacji na Sycylii. Alior informuje nie tylko w internecie, ale i w kampanii medialnej, że daje żelazną gwarancję najniższej raty i przebije oferty konkurencji przedstawione klientowi w innych bankach.

REKLAMA

Polecamy: Kredyt konsumencki w świetle nowych przepisów

Polbank zachęca do Kredytu na Miarę, którego gotów jest udzielić bez zaświadczeń do 10 tys. zł. Getin Bank ruszył z promocją „Spłatki” i obiecuje, że do 5 tys. zł gotów jest pożyczyć bez zaświadczeń o zarobkach nawet od 8,7 proc. Credit Agricole od 20 sierpnia zaprasza do udziału w loterii „Spłacimy Twój kredyt”. Przez sześć tygodni klienci będą mogli wylosować nagrody o łącznej wartości przekraczającej 1,5 mln zł. Meritum Bank stawia na prostotę hasłem „Wiesz ile płacisz” – nawet 1 zł dziennie na każde 1000 zł kredytu.

Stara kuchnia

REKLAMA

Znudziła Ci się stara kuchnia? Zaplanowałeś już wakacje dla dzieci? Masz plan na wyposażenie nowego mieszkania? – zagaja BNP Paribas i obiecuje nawet 100 tys. zł przy oprocentowaniu od 9,9 proc. na maksymalnie siedem lat. Z kolei BPH informuje o szybkiej wstępnej decyzji kredytowej i możliwości odstąpienia od umowy kredytowej przez 21 dni, podczas gdy prawo gwarantuje 14 dni. Bank Pocztowy, choć nie wszystkim, ale przedstawicielom służby zdrowia i farmaceutom oraz pracownikom jednostek samorządowych gotów jest pożyczyć do 150 tys. zł, z oprocentowaniem 12,49 proc. aż na 12,5 roku. Standardowy okres spłaty pożyczki gotówkowej również jest tu imponujący. Pocztowy pożycza maksymalnie na 10 lat, podczas gdy najczęściej spotykany na rynku okres kredytowania to 72-84 miesiące, czyli 6-7 lat.

Na rynku obecnie panuje trend wydłużania czasu spłaty pożyczek gotówkowych. W zeszłym roku na taki krok zdecydował się DB PBC. W lutym tego roku wydłużyła okres trwania pożyczki Nordea, ING BSK oraz BZ WBK, który bez względu na kwotę pożyczy już na 72 miesiące, choć wcześniej do 5 tys. zł pozwalał spłacać najwyżej 36 miesięcy.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Polecamy: Jak spłacić kredyty i wyjść z pętli zadłużenia?

Nawet MultiBank i DB PBC, banki nastawione na obsługę osób bardziej zamożnych, również promują pożyczki gotówkowe. MultiBank zachęca hasłem „Wielkie plany w małej racie” z oprocentowaniem o 38 proc. niższym niż zwykle, a DB PBC przekonuje długim trwającym 84 miesiące okresem spłaty.

Ostrożność + rekomendacja T = jedna czwarta kredytów mniej

REKLAMA

Tak powszechnej aktywności marketingowej na polu pożyczek gotówkowych nie obserwowaliśmy w bankach od niemal trzech lat. W drugiej połowie 2009 roku banki zaczęły się odwracać od finansowania konsumpcji, po tym jak okazało się, że narasta problem ze spłatą pieniędzy, często pożyczanych bardzo niefrasobliwie. W przyspieszonym tempie zaczął rosnąć odsetek złych kredytów, z niecałych 10 proc. w marcu 2009 roku, doszedł na koniec roku do ponad 15 proc., a na koniec 2010 roku już powyżej 20 proc. Gdy banki wyciągnęły wnioski z błędów i zaczęły pożyczać na mniejszą skalę i z większą rozwagą, dodatkowo od 2011 roku kredyty konsumpcyjne zdusiła rekomendacja T.

Zalecenie Komisji Nadzoru Finansowego wymaga od banków, aby nie pożyczały osobom, którym obsługa zadłużenia pochłania więcej niż połowę dochodów, jeśli zarabiają nie więcej niż średnia krajowa (3,496 tys. zł brutto), lub maksymalnie 65 proc. dochodów, jeśli zarobki przekraczają średnią. KNF oczekuje także, aby banki rzetelnie liczyły koszty utrzymania klienta, co oznacza przeważnie uwzględnienie minimum kilkaset złotych, i to bliżej 1000 zł niż 500 zł na osobę. O to potykają się w bankach osoby z niskimi dochodami. Rekomendacja T zakończyła też możliwość uzyskania kredytu od ręki. Bank ma bowiem obowiązek przeprowadzić wcześniej szeroką weryfikację klienta w kilku źródłach.

Nowo udzielone kredyty konsumpcyjne (w mln sztuk)

Rok

2007

2008

2009

2010

2011

Liczba

7,18

9,86

8,76

8,01

7,49

Źródło: BIK.

Coraz więcej klientów zaczęło się zwracać po pożyczki do firm pozabankowych. Dwa banki Santander i Credit Agricole z myślą o ocaleniu biznesu rozpoczęły sprzedaż kredytów ratalnych i gotówkowych przez firmy pożyczkowe nie podlegające rygorom Komisji Nadzoru Finansowego.

W bankach liczba nowo udzielanych kredytów konsumpcyjnych spada od lat. Jak wynika z danych Biura Informacji Kredytowej w 2011 banki udzieliły ok. 7,5 mln kredytów ratalnych i gotówkowych o niemal jedną czwartą mniej niż w rekordowym 2008 roku.

Firmy pożyczkowe powinny być nadzorowane

W obecnych warunkach coraz bardziej palące staje się pytanie o to czy KNF ureguluje rynek pozabankowy. W dłuższej perspektywie i przy rosnącej skali działania tych firm może się okazać, że koszty społeczne rozwoju biznesu parabankowego są zbyt duże. Choć korzystanie z drogich pożyczek nie odbija się tak szerokim echem jak utrata oszczędności, to również niesie problemy dla klientów – uważa Grzegorz Skowronek, kierownik Zespołu Kart Kredytowych i Kredytów Konsumenckich w Raiffeisen Banku.

Z drugiej strony, rosnące powodzenie firm pożyczkowych to cios w system analizy rzetelności potencjalnych klientów, stworzony przez banki. Dane na temat klientów wymieniane między bankami poprzez Biuro Informacji Kredytowej stają się niepełne. Rośnie ryzyko, że osoba prezentująca się świetnie w BIK, spłaca spore pożyczki z firm pozabankowych, a może nawet ma już problemy z ich obsługą. Firmy pozabankowe nie raportują do BIK i nie mają do niego dostępu.

Polecamy: Formularze informacyjne o kredytach od podszewki

Bankowcy nie ukrywają, że powodem ich zauważalnych zabiegów na rynku kredytów konsumpcyjnych jest m.in. właśnie rosnąca presja konkurencja firm nie bankowych. Na ten element zwrócił uwagę co piąty bank w ostatnim raporcie NBP na temat „Sytuacji na rynku kredytowym w III kwartale 2012 r.”. A tracić klientów tym bardziej żal, że – jak wynika ze wspomnianego raportu – większość banków spodziewa się w trzecim kwartale silnego wzrostu popytu na kredyty konsumpcyjne.

Taniej nie będzie, może nieco bardziej liberalnie

Na spadek kosztów pożyczek klienci nie mają raczej co liczyć. Jak wynika z ankiet Open Finance, banki, jeśli już, to bardziej skłonne są do podwyżek. Rzeczywista stopa procentowa większości ofert przekracza 20 proc., w kilku przypadkach RRSO wynosi ponad 30 proc. (roczny kredyt na 5 tys. zł dla trzyosobowej rodziny z dochodami netto 5 tys. zł).

Kluczowa dla większej sprzedaży kredytów nie jest jednak cena lecz liberalizacja polityki kredytowej. W ankiecie NBP co trzeci bank dostrzegł też, że to właśnie poluzowanie polityki kredytowej przyniosło wiosną wzrost popytu na pożyczki. Inne powody jak wzrost potrzeb i zmiana ekonomicznej sytuacji gospodarstw domowych zdobyły znacznie mniej wskazań.

Czy banki zdecydują się na liberalizację polityki kredytowej na jesień? Po spadku liczby nowo udzielonych kredytów konsumpcyjnych w I kwartale – o 20 proc. licząc rok do roku, można mieć wątpliwości czy faktycznie bankom zależy na sprzedaży pożyczek (danych za II kw. jeszcze nie ma). Wraz z upływem czasu banki są jednak bardziej zmobilizowane, bo większa sprzedaż wysoko rentownych kredytów konsumpcyjnych to dla nich szansa na zasypanie dziury po słabszej w tym roku sprzedaży kredytów mieszkaniowych i możliwość zarobienia na spore koszty pozyskiwania depozytów.

Halina Kochalska, Open Finance

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

Komentarze(0)

Pokaż:

Uwaga, Twój komentarz może pojawić się z opóźnieniem do 10 minut. Zanim dodasz komentarz -zapoznaj się z zasadami komentowania artykułów.
    QR Code

    © Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

    Moja firma
    Zapisz się na newsletter
    Zobacz przykładowy newsletter
    Zapisz się
    Wpisz poprawny e-mail
    Koszty zatrudnienia to główne wyzwanie dla firm w 2024 roku. Jak więc pozyskać specjalistów i jednocześnie zadbać o cash flow?

    W pierwszym półroczu 2024 roku wiele firm planuje rozbudowanie swoich zespołów – potwierdzają to niezależne badania ManpowerGroup czy Konfederacji Lewiatan. Jednocześnie pracodawcy mówią wprost - rosnące koszty zatrudnienia to główne wyzwanie w 2024 roku. Jak więc pozyskać specjalistów i jednocześnie zadbać o cash flow?

    Nauka języka obcego poprawi zdolność koncentracji. Ale nie tylko!

    Ostatnia dekada przyniosła obniżenie średniego czasu skupienia u człowieka aż o 28 sekund. Zdolność do koncentracji spada i to wina głównie social mediów. Czy da się to odwrócić? 

    Nowe przepisy: Po świętach rząd zajmie się cenami energii. Będzie bon energetyczny

    Minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska zapowiedziała, że po świętach pakiet ustaw dotyczących cen energii trafi pod obrady rządu. Dodała też, że proces legislacyjny musi zakończyć się w pierwszej połowie maja.

    Wielkanoc 2024. Polacy szykują się na święta przed telewizorem?

    Jaka będzie tegoroczna Wielkanoc? Z badania online przeprowadzonego przez firmę Komputronik wynika, że leniwa. Polacy są zmęczeni i marzą o odpoczynku. 

    REKLAMA

    Biznes kontra uczelnie – rodzaj współpracy, korzyści

    Czy doktorat dla osób ze świata biznesu to synonim synergii? Wielu przedsiębiorców może zadawać sobie to pytanie podczas rozważań nad podjęciem studiów III stopnia. Na ile świat biznesu przenika się ze światem naukowym i gdzie należy szukać wzajemnych korzyści?

    Jak cyberprzestępcy wykorzystują sztuczną inteligencję?

    Hakerzy polubili sztuczną inteligencję. Od uruchomienia ChataGPT liczba złośliwych wiadomości pishingowych wzrosła o 1265%! Warto wiedzieć, jak cyberprzestępcy wykorzystują rozwiązania oparte na AI w praktyce.

    By utrzymać klientów tradycyjne sklepy muszą stosować jeszcze nowocześniejsze techniki marketingowe niż e-commerce

    Konsumenci wciąż wolą kupować w sklepach stacjonarnych produkty spożywcze, kosmetyki czy chemię gospodarczą, bo chcą je mieć od razu, bez czekania na kuriera. Jednocześnie jednak oczekują, że tradycyjne markety zapewnią im taki sam komfort kupowania jak sklepy internetowe.

    Transakcje bezgotówkowe w Polsce rozwijają się bardzo szybko. Gotówka jest wykorzystywana tylko do 35 proc. transakcji

    W Polsce około 2/3 transakcji jest dokonywanych płatnościami cyfrowymi. Pod tym względem nasz kraj jest w światowej czołówce - gotówka jest wykorzystywana tylko do ok. 35 proc. transakcji.

    REKLAMA

    Czekoladowa inflacja (chocoflation) przed Wielkanocą? Trzeci rok z rzędu produkcja kakao jest mniejsza niż popyt

    Ceny kakao gwałtownie rosną, ponieważ 2024 r. to trzeci z rzędu rok, gdy podaż nie jest w stanie zaspokoić popytu. Z analiz Allianz Trade wynika, że cenę za to będą płacić konsumenci.

    Kończy się najostrzejsza zima od 50 lat. Prawie 5 mln zwierząt hodowlanych zginęło z głodu w Mongolii

    Dobiegająca końca zima w Mongolii, najostrzejsza od pół wieku, doprowadziła do śmierci niemal 5 mln kóz, owiec i koni, które nie są w stanie dotrzeć do pożywienia. To duży cios w gospodarkę kraju zamieszkanego przez ok. 3,3 mln ludzi, z których ok. 300 tys. utrzymuje się z hodowli zwierząt - podkreśliło Radio Swoboda.

    REKLAMA