REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.
Porada Infor.pl

Dlaczego sektor usług jest tak bardzo obiecujący?

Marek Arent
inforCMS

REKLAMA

REKLAMA

Ubiegły tydzień rozpoczął się od kontynuacji spadków, które po raz pierwszy miały miejsce w połowie zeszłego miesiąca. Później nastroje inwestorów poprawiły się dzięki publikacjom wskaźnika PMI dla Chin, Polski i państw strefy euro.

Sytuacja gospodarcza

REKLAMA

REKLAMA

Na wysokim poziomie pozostaje wskaźnik ISM dla amerykańskiego sektora przemysłowego, natomiast ISM dla sektora usług znalazł się na najwyższym poziomie od ostatnich 6 miesięcy. Sektor usług w USA odpowiada za około 90% gospodarki, dlatego też ostatnia publikacja szybko przywróciła entuzjazm po chwili niepewności, wywołanej wzrostem stopy bezrobocia oraz mniejszą od oczekiwań liczbą nowo utworzonych etatów. Entuzjastyczne prognozy, dotyczące rynku pracy, zostały rozpalone m.in. przez wcześniejszy raport autorstwa firmy ADP Employer Services. Wynika z niego, liczba miejsc pracy w sektorze prywatnym wzrosła w listopadzie o 93 tys.

Według raportu, sporządzonego przez amerykański Departament Pracy, w listopadzie w sektorze pozarolniczym przybyło 39 tys. nowych miejsc pracy. Analitycy, ankietowani przez Bloomberg, oczekiwali natomiast wzrostu o 150 tys. Publikacja miała negatywny wpływ na rynki akcji. Tymczasem słabsze dane wcale nie muszą być interpretowane aż tak negatywnie. Skorygowano in plus (o +21 tys.) liczbę nowych etatów za październik. Kolejny miesiąc z rzędu przybywa nowych miejsc pracy tymczasowej, co świadczy o wzroście zapotrzebowania na nowych pracowników w firmach, a jednocześnie awersji pracodawców do zatrudniania ich na umowę o pracę. Jednak wydaje się, że wraz z dalszą poprawą amerykańskiej koniunktury, sytuacja ta powinna się ulec zmianie.

REKLAMA

W ubiegłym tygodniu Komisja Europejska przedstawiła najnowsze wskaźniki nastrojów w gospodarce (ESI). Listopad okazał się szóstym z kolei, wzrostowym miesiącem, zarówno dla indeksu obrazującego sytuację w strefie euro (+1,5 pkt.), jak również dla całej Unii Europejskiej (+1,3 pkt.). Spośród składowych ESI poprawie uległy przede wszystkim nastroje w usługach oraz przemyśle. Spośród głównych państw członkowskich najwyższe wzrosty wskaźnika odnotowano w Niemczech oraz we Włoszech.

Słabiej wypadł wskaźnik nastrojów w gospodarce, obliczony dla Polski przez Komisję Europejską, który pozostał na niezmienionym poziomie, w porównaniu z poprzednim miesiącem. Indeks ten znajduje się już czwarty miesiąc z rzędu poniżej swojej długoterminowej średniej. Negatywny wydźwięk tej publikacji został błyskawicznie przyćmiony przez znacznie lepsze od oczekiwań dane, dotyczące dynami wzrostu PKB w III kwartale 2010 roku. Produkt Krajowy Brutto w Polsce wzrósł o 4,2% r/r, co jest wynikiem znaczne lepszym od wcześniejszych oczekiwań ekonomistów.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Również ostatnie prognozy Komisji Europejskiej przedstawiają perspektywy koniunktury w Polsce w pozytywnym świetle. Według publikacji KE w 2011 roku Polska będzie drugim z najszybciej rozwijającym się krajów wśród państw członkowskich, aby w 2012 roku zostać liderem wzrostu PKB. Oczekuje się, iż filarem wzrostu gospodarczego w Polsce stanie się konsumpcja prywatna, natomiast za sprawą wzrostu importu zaniknie pozytywny wkład eksportu netto. Zagrożeniem pozostaje wysoki deficyt budżetowy, co równocześnie przekłada się na wzrost długu publicznego. Przewiduje się, iż dług publiczny w 2012 roku napęcznieje do poziomu 59.6%. Przekroczenie poziomu 60% grozi sankcjami, przewidzianymi przez Konstytucję RP. Zgodnie z ustawą zasadniczą, po przekroczeniu przez państwowy dług publiczny 3/5 wartości rocznego PKB nie wolno zaciągać pożyczek, ani udzielać gwarancji i poręczeń finansowych, co przełoży się na ograniczenie inwestycji infrastrukturalnych, jak i wyhamuje napływ funduszy unijnych.

Trendy na giełdach

Za sprawą zwyżek indeksów akcji w pierwszych dniach grudnia oddaliło się widmo spadków. Co prawda, martwią niższe obroty, towarzyszące odbiciu, ale i tak techniczny obraz uległ wyraźnej poprawie. Spadki indeksu WIG20 ponownie zatrzymały się w okolicach 2600-2610 punktów, co potwierdza znaczenie zlokalizowanego w tych rejonach wsparcia. Do czasu, w którym indeks dwudziestu największych spółek, notowanych na warszawskim parkiecie, utrzymuje się powyżej tego poziomu, nie należy obawiać się głębszej przeceny na rynku.

Dowiedz się także: Jakie są prognozy, dotyczące koniunktury gospodarczej w Polsce?

Amerykański S&P 500 był w ubiegłym tygodniu jednym z liderów wzrostu wśród indeksów giełdowych państw rozwiniętych. Zyskał w tym czasie 3%, zatrzymując się trend wzrostowy, panujący od blisko 2 lat. Gdyby nie rozczarowanie piątkowym raportem z rynku pracy, prawdopodobnie już w ubiegłym tygodniu ujrzelibyśmy nowe maksima. Dobrym prognostykiem na przyszłość pozostają indeksy ISM dla przemysłu oraz usług, które utrzymują się na wysokim poziomie. Wskaźniki te należą do grupy wskaźników wyprzedzających koniunktury i dość dobrze potwierdzają trendy, występujące na rynkach akcji.

Pomimo ostatnich wzrostów trzeba jednak pamiętać, że wciąż pozostają w cieniu nierozwiązane problemy fiskalne peryferyjnych państw UE, kwestie związane z rosnąca inflacją Chin czy też wzrostem napięć geopolitycznych pomiędzy Koreą Płn. i Koreą Płd. Każdy z tych czynników mógłby ponownie przyczynić się do powrotu awersji do ryzyka, co przełożyłoby się negatywnie na sentyment do rynku papierów udziałowych.

Polecamy serwis: Kursy walut

Ryzyko inwestycyjne

Silnym wahaniom podlegała rentowność obligacji Irlandii. Po wcześniejszych wzrostach rentowności ubiegły tydzień przyniósł wyczekiwaną poprawę. Rentowność 10-letnich obligacji Irlandii spadła o 105 punktów bazowych, wciąż jednak utrzymuje się na historycznie wysokim poziomie 8,15%. W ostatnim czasie nasiliły się również obawy o rozszerzenie listy zagrożonych państw strefy euro o Włochy i Belgię.

W ubiegłym tygodniu odnotowano wyraźny spadek spreadu pomiędzy długiem rynków wschodzących a oprocentowaniem amerykańskich obligacji skarbowych. Indeks, który ilustruje tą zależność – EMBI Plus Sovereign Spread – stracił w ostatnim tygodniu 2,6%. Oznacza to, że coraz większa część inwestorów ponownie nie jest zadowolona z niskiej rentowności amerykańskiego długu i tym samym poszukuje wyższych stóp zwrotu na rynku obligacji państw Emerging Markets. Świadczy to jednocześnie o spadku awersji do ryzyka.

Poprawa rynkowych nastrojów miała również upust w notowaniach indeksu VIX. W minionym tygodniu spadł on o -18,9%, do poziomu 18,01 punktu. Indeks VIX odzwierciedla implikowaną zmienność indeksu S&P 500. Stąd też, przynajmniej teoretycznie, powinien być to dobry prognostyk przyszłej zmienności. Gdy inwestorzy nabierają przekonania co do trafności obranego kierunku na giełdzie, mniej chętnie zabezpieczają swoje pozycje. Wówczas zmienność implikowana najczęściej zaczyna spadać.

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

Komentarze(0)

Pokaż:

Uwaga, Twój komentarz może pojawić się z opóźnieniem do 10 minut. Zanim dodasz komentarz -zapoznaj się z zasadami komentowania artykułów.
    QR Code

    © Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

    Moja firma
    Zapisz się na newsletter
    Zobacz przykładowy newsletter
    Zapisz się
    Wpisz poprawny e-mail
    Troska i zrozumienie w kontakcie z pacjentami – klucz do profesjonalnej opieki zdrowotnej
    Koszty zatrudnienia to główne wyzwanie dla firm w 2024 roku. Jak więc pozyskać specjalistów i jednocześnie zadbać o cash flow?

    W pierwszym półroczu 2024 roku wiele firm planuje rozbudowanie swoich zespołów – potwierdzają to niezależne badania ManpowerGroup czy Konfederacji Lewiatan. Jednocześnie pracodawcy mówią wprost - rosnące koszty zatrudnienia to główne wyzwanie w 2024 roku. Jak więc pozyskać specjalistów i jednocześnie zadbać o cash flow?

    Nauka języka obcego poprawi zdolność koncentracji. Ale nie tylko!

    Ostatnia dekada przyniosła obniżenie średniego czasu skupienia u człowieka aż o 28 sekund. Zdolność do koncentracji spada i to wina głównie social mediów. Czy da się to odwrócić? 

    Nowe przepisy: Po świętach rząd zajmie się cenami energii. Będzie bon energetyczny

    Minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska zapowiedziała, że po świętach pakiet ustaw dotyczących cen energii trafi pod obrady rządu. Dodała też, że proces legislacyjny musi zakończyć się w pierwszej połowie maja.

    REKLAMA

    Wielkanoc 2024. Polacy szykują się na święta przed telewizorem?

    Jaka będzie tegoroczna Wielkanoc? Z badania online przeprowadzonego przez firmę Komputronik wynika, że leniwa. Polacy są zmęczeni i marzą o odpoczynku. 

    Biznes kontra uczelnie – rodzaj współpracy, korzyści

    Czy doktorat dla osób ze świata biznesu to synonim synergii? Wielu przedsiębiorców może zadawać sobie to pytanie podczas rozważań nad podjęciem studiów III stopnia. Na ile świat biznesu przenika się ze światem naukowym i gdzie należy szukać wzajemnych korzyści?

    Jak cyberprzestępcy wykorzystują sztuczną inteligencję?

    Hakerzy polubili sztuczną inteligencję. Od uruchomienia ChataGPT liczba złośliwych wiadomości pishingowych wzrosła o 1265%! Warto wiedzieć, jak cyberprzestępcy wykorzystują rozwiązania oparte na AI w praktyce.

    By utrzymać klientów tradycyjne sklepy muszą stosować jeszcze nowocześniejsze techniki marketingowe niż e-commerce

    Konsumenci wciąż wolą kupować w sklepach stacjonarnych produkty spożywcze, kosmetyki czy chemię gospodarczą, bo chcą je mieć od razu, bez czekania na kuriera. Jednocześnie jednak oczekują, że tradycyjne markety zapewnią im taki sam komfort kupowania jak sklepy internetowe.

    REKLAMA

    Transakcje bezgotówkowe w Polsce rozwijają się bardzo szybko. Gotówka jest wykorzystywana tylko do 35 proc. transakcji

    W Polsce około 2/3 transakcji jest dokonywanych płatnościami cyfrowymi. Pod tym względem nasz kraj jest w światowej czołówce - gotówka jest wykorzystywana tylko do ok. 35 proc. transakcji.

    Czekoladowa inflacja (chocoflation) przed Wielkanocą? Trzeci rok z rzędu produkcja kakao jest mniejsza niż popyt

    Ceny kakao gwałtownie rosną, ponieważ 2024 r. to trzeci z rzędu rok, gdy podaż nie jest w stanie zaspokoić popytu. Z analiz Allianz Trade wynika, że cenę za to będą płacić konsumenci.

    REKLAMA