REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Rekordowe poziomy indeksów

Roman Przasnyski
Główny analityk Gold Finance.

REKLAMA

REKLAMA

Dziś główne indeksy na naszym parkiecie wreszcie zdołały się wspiąć na rekordowo wysokie poziomy. Ich utrzymanie okazało się jednak zbyt trudne. Radość trwała krótko, ale byki same są sobie winne.

Zależność warszawskiej giełdy od nastrojów na świecie jest ewidentna, więc okazje należy bardziej skwapliwie wykorzystywać. Dane zza oceanu okazały się niejednoznaczne. Zamówienia w przemyśle były nieco lepsze, niż się spodziewano, jednak aż 16 proc. spadek liczby podpisanych umów kupna domów zdecydowanie zmroził inwestorów.

REKLAMA

GPW

REKLAMA

Na warszawskiej giełdzie nadal dziś przez większą część dnia panowały doskonałe nastroje. Początek handlu był dość spokojny. Indeksy zyskiwały solidarnie po 0,5-0,6 proc. Większe zróżnicowanie przyszło z czasem. Zainteresowanie inwestorów koncentrowało się jak zwykle na największych spółkach. WIG20 zyskiwał „grubo” ponad 1 proc., ustanawiając nowy rekord na poziomie nieco ponad 2480 punktów. W jego ślady poszedł także wskaźnik szerokiego rynku i indeks średnich firm. Odstawał jedynie sWIG80. Utrzymanie tych wysokich poziomów nie było jednak łatwe.

Spośród spółek surowcowych fason trzymały jedynie PKN Orlen i Lotos. Walory tej pierwszej firmy zyskiwały nawet 3,4 proc. Wyraźnie osłabły jednak walory KGHM, które systematycznie powiększały skalę przeceny, dochodząc do 1,6 proc. Słaba od kilku dni Telekomunikacja Polska dziś odzyskała wigor. Jej papiery zyskiwały prawie 2,5 proc. Po niewielkiej korekcie w górę ponownie poszły akcje BZ WBK. Spółki sektora bankowego zyskiwały po 1,3-1,5 proc. przy sporych obrotach. W tej grupie liderem był BRE, zyskując 2 proc.

Optymizm ulatywał z czasem coraz bardziej od momentu, gdy kontrakty na amerykańskie indeksy zaczęły sygnalizować, że euforia za oceanem nie ma raczej szans na kontynuację i zbliżał się moment rozpoczęcia handlu na Wall Street. Nasze wskaźniki wróciły szybko do poziomu z otwarcia. Ostatecznie WIG20 zyskał 0,72 proc. Identyczny wynik uzyskał wskaźnik średnich spółek. Indeks szerokiego rynku wzrósł o 068 proc., a sWIG80 o 0,36 proc. Obrotu na rynku akcji wyniosły nieco ponad 1,8 mld zł i były wyraźnie wyższe niż w poprzednich dniach.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Giełdy zagraniczne

REKLAMA

Wczorajsza sesja na Wall Street była zupełnym przeciwieństwem tej z ostatniego dnia ubiegłego roku. Tak gwałtowna zamiana nastrojów bez widocznego, racjonalnego powodu może rodzić pewne obawy o jej trwałość. Nastroje „miały ochotę” się poprawić, a powód zawsze się znajdzie. Lepszy wskaźnik aktywności w chińskiej gospodarce, lepszy w amerykańskiej, nadzieje na dobre piątkowe dane, dotyczące rynku pracy. Chwilowo inwestorzy zapomnieli o „groźbie” zaostrzenia polityki pieniężnej. Można się spodziewać, że z taką huśtawką nastrojów, ocen i interpretacji danych, będziemy mieli do czynienia w tym roku dość często. Na razie indeksy biją kolejne rekordy i nie ma co z tym dyskutować, dopóki sytuacja nie ulegnie zmianie.

Amerykańska euforia azjatyckim parkietom udzieliła się w dość wybiórczy sposób. Ponad 2 proc. wzrósł indeks w Hong Kongu, o połowę mniejsze zwyżki zanotowano w Indonezji, Malezji, Nowej Zelandii, Singapurze. Na Tajwanie wskaźnik wzrósł jednak jedynie o 0,04 proc., a Nikkei zyskał 0,25 proc.

Główne europejskie parkiety na początku dnia odchorowywały wczorajszą euforię, nieznacznie tracąc na wartości. W ciągu dnia indeksy w Paryżu i Londynie zdołały wyjść nad kreskę. DAX jednak miał z tym poważne kłopoty. Na giełdach naszego regionu optymizm aż kipi. Widać, że globalny kapitał nabrał odwagi i ruszył na bardziej ryzykowne rynki. W Bukareszcie indeks zyskiwał ponad 3 proc., budapeszteński BUX rósł o ponad 2 proc., w Pradze zwyżka sięgała niemal 1,6 proc. Turecki ISE100 wspinał się na kolejne rekordowe poziomy, rosnąc o 1,25 proc.

Nastroje nieco się pogorszyły po nie najlepszym początku sesji na Wall Street, ale dotyczył to przede wszystkim głównych parkietów. Tuż po godzinie 16.00 paryski CAC40 tracił 0,05 proc., a DAX spadał o 0,3 proc.

Waluty

Wczorajsze osłabienie amerykańskiej waluty dziś było kontynuowane, jednak dynamika tego ruchu była niezbyt duża. Jeszcze wczoraj rano euro wyceniano na 1,425 dolara, wieczorem już na 1,44 dolara, dziś około południa było to 1,448 dolara. Wygląda na to, że czwarta w ciągu ostatnich kilkunastu dni próba przedarcia się wspólnej waluty powyżej poziomu 1,44 dolara zakończyła się sukcesem, trwającym nieco dłużej niż godzinę. Zbyt wcześnie jednak sądzić, czy rzeczywiście mamy do czynienia z bardziej trwałą tendencją, czy tylko krótkim odreagowaniem. Można odnieść wrażenie, że rynek walutowy chwilowo wrócił do poprzedniego schematu: im lepiej na giełdach, tym słabszy dolar. Ale utrzymanie się go na dłużej wydaje się wątpliwe.

Notowania walut on-line

Nasza waluta zdecydowanie wykorzystuje zmiany zachodzące między euro a dolarem do umocnienia się. Widać to od kilku dni, jednak bardzo dynamicznie proces ten przebiegał wczoraj i dziś rano. W poniedziałek na początku dnia za dolara trzeba było płacić nieco ponad 2,88 zł, wieczorem już tylko niecałe 2,83 zł, a dziś na początku handlu jedynie 2,8 zł. Ponad 8 groszy w ciągu kilkunastu godzin to pokaźna zmiana, więc spotkała się przed południem z niewielkim odreagowaniem do poziomu 2,84 zł. To osłabienie okazała się jednak tylko chwilowe. Podobny scenariusz przerabialiśmy w przypadku dwóch pozostałych najbardziej popularnych u nas walut. Dziś rano euro można było kupić za 4,06 zł, w ciągu dnia było o 2,3 grosze droższe. Cena franka wahała się w przedziale 2,736-2,758 zł.

Podsumowanie

Wszystko wskazuje na to, że musimy nauczyć się żyć ze zmiennością nastrojów inwestorów, jaką obserwujemy w ostatnich dniach. Można się spodziewać, że będzie to w tym roku stan dość powszechny na rynkach. Na tak silne i zdecydowane trendy, jak w ciągu minionych kilkunastu miesięcy raczej nie mamy co liczyć. To, w jakim kierunku rozwinie się sytuacja w najbliższym czasie, zależeć będzie w dużej mierze od danych, jakie pojawią się w tym tygodniu za oceanem i od tego, jak zareagują na nie inwestorzy.

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: Własne

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

Komentarze(0)

Pokaż:

Uwaga, Twój komentarz może pojawić się z opóźnieniem do 10 minut. Zanim dodasz komentarz -zapoznaj się z zasadami komentowania artykułów.
    QR Code
    Moja firma
    Zapisz się na newsletter
    Zobacz przykładowy newsletter
    Zapisz się
    Wpisz poprawny e-mail
    Składka zdrowotna to parapodatek! Odkręcanie Polskiego Ładu powinno nastąpić jak najszybciej

    Składka zdrowotna to parapodatek! Zmiany w składce zdrowotnej muszą nastąpić jak najszybciej. Odkręcanie Polskiego Ładu dopiero od stycznia 2025 r. nie satysfakcjonuje przedsiębiorców. Czy składka zdrowotna wróci do stanu sprzed Polskiego Ładu?

    Dotacje KPO wzmocnią ofertę konkursów ABM 2024 dla przedsiębiorców

    Dotacje ABM (Agencji Badań Medycznych) finansowane były dotychczas przede wszystkim z krajowych środków publicznych. W 2024 roku ulegnie to zmianie za sprawą środków z KPO. Zgodnie z zapowiedziami, już w 3 i 4 kwartale możemy spodziewać się rozszerzenia oferty dotacyjnej dla przedsiębiorstw.

    "DGP": Ceneo wygrywa z Google. Sąd zakazał wyszukiwarce Google faworyzowania własnej porównywarki cenowej

    Warszawski sąd zakazał wyszukiwarce Google faworyzowania własnej porównywarki cenowej. Nie wolno mu też przekierowywać ruchu do Google Shopping kosztem Ceneo ani utrudniać dostępu do polskiej porównywarki przez usuwanie prowadzących do niej wyników wyszukiwania – pisze we wtorek "Dziennik Gazeta Prawna".

    Drogie podróże zarządu Orlenu. Nowe "porażające" informacje

    "Tylko w 2022 roku zarząd Orlenu wydał ponad pół miliona euro na loty prywatnymi samolotami" - poinformował w poniedziałek minister aktywów państwowych Borys Budka. Dodał, że w listopadzie ub.r. wdano też 400 tys. zł na wyjazd na wyścig Formuły 1 w USA.

    REKLAMA

    Cable pooling - nowy model inwestycji w OZE. Warunki przyłączenia, umowa

    W wyniku ostatniej nowelizacji ustawy Prawo energetyczne, która weszła w życie 1 października 2023 roku, do polskiego porządku prawnego wprowadzono długo wyczekiwane przez polską branżę energetyczną przepisy regulujące instytucję zbiorczego przyłącza, tzw. cable poolingu. Co warto wiedzieć o tej instytucji i przepisach jej dotyczących?

    Wakacje składkowe. Od kiedy, jakie kryteria trzeba spełnić?

    12 kwietnia 2024 r. w Sejmie odbyło się I czytanie projektu nowelizacji ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych. Projekt nowelizacji przewiduje zwolnienie z opłacania składek ZUS (tzw. wakacje składkowe) dla małych przedsiębiorców. 

    Sprzedaż miodu - nowe przepisy od 18 kwietnia 2024 r.

    Nowe przepisy dotyczące sprzedaży miodu wchodzą w życie 18 kwietnia 2024 r. O czym muszą wiedzieć producenci miodu?

    Branża HoReCa nie jest w najlepszej kondycji. Restauracja z Wrocławia ma 4,2 mln zł długów

    Branża HoReCa od pandemii nie ma się najlepiej. Prawie 13,6 tys. obiektów noclegowych, restauracji i firm cateringowych w Polsce ma przeterminowane zaległości finansowe na ponad 352 mln zł. 

    REKLAMA

    Branża handlu detalicznego liczy w 2024 roku na uzyskanie wyższych marż – i to mimo presji na obniżanie cen

    Choć od pandemii upłynęło już sporo czasu, dla firm handlu detalicznego dalej największym wyzwaniem jest zarządzanie kosztami w warunkach wciąż wysokiej inflacji oraz presji na obniżkę cen. Do tego dochodzi w dalszym ciągu staranie o ustabilizowanie łańcucha dostaw. Jednak coraz więcej przedsiębiorstw patrzy z optymizmem w przyszłość i liczy na możliwość uzyskania wyższej marzy.

    Coraz więcej firm ma w planach inwestycje – najwięcej wśród średnich, co trzecia. Co to oznacza dla gospodarki

    Czwarty kwartał z rzędu rośnie optymizm wśród przedsiębiorców, co oznacza powrót do normalności jakiego nie było od czasów pandemii. Stabilność w pozytywnych nastrojach właścicieli i kadry zarządzającej firmy dobrze rokuje dla tempa wzrostu polskiej gospodarki.

    REKLAMA