REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Niewielki spadek indeksu WIG20

Roman Przasnyski
Główny analityk Gold Finance.

REKLAMA

REKLAMA

Warszawskim inwestorom udzieliła się negatywna z innych parkietów europejskich. WIG20 tracił przez całą wtorkową sesję. Dopiero końcowy fixing wyciągnął indeks w okolicę poniedziałkowego zamknięcia.

Amerykańska gospodarka potrafi zaskoczyć. Kilka dni temu niespodziewanie małą liczbą wniosków o zasiłek dla bezrobotnych, dziś niespodziewanie niskim wskaźnikiem aktywności gospodarczej w rejonie Nowego Jorku i wysokim wzrostem cen producentów oraz produkcji przemysłowej. W obu przypadkach informacje te spowodowały trochę poruszenia na rynkach akcji. Ale amerykańscy inwestorzy też potrafią zaskoczyć. Choć „pakiet” dzisiejszych danych nie dawał jednoznacznego obrazu, zareagowali na początku handlu jednoznacznie negatywnie. Widocznie cztery sesje wzrostów z rzędu to dla nich zbyt duży wysiłek.

REKLAMA

GPW

REKLAMA

Poniedziałkowa, niewielka zwyżka indeksów nie doczekała się kontynuacji. Dziś na otwarciu Indeks największych firm tracił 0,5 proc., a WIG zniżkował o 0,3 proc. Byki były zupełnie bezradne, choć siła „atakujących” niedźwiedzi nie była porywająca. Presja złych nastrojów w Azji i Europie robiła jednak swoje. Na jakikolwiek zryw nie było szans.

Od rana nieznacznie traciły papiery Pekao, KGHM, PKO i Telekomunikacji Polskiej. Skala spadku nie przekraczała jednak ułamków procenta. W ciągu dnia przecena nieco się pogłębiła. Walory tych trzech ostatnich spółek zniżkowały po 1,2-1,5 proc. Wciąż bardzo dobrze radzą sobie papiery BZ WBK, które zyskują z niewielkimi przerwami od początku grudnia. Podaż przycisnęła mocniej dopiero po publikacji pierwszych danych zza oceanu. Oczywiście najbardziej nerwowo zareagowały papiery największych firm. Prym wiodły akcje KGHM, które zniżkowały w tej fazie sesji o prawie 3 proc.

Dzięki zrywowi popytu na końcowym fixingu, indeks największych spółek stracił zaledwie symboliczne 0,02 proc., WIG zyskał 0,1 proc., a sWIG80 zniżkował o 0,15 proc. Klasę wykazał po raz kolejny wskaźnik średnich spółek, zyskując 0,68 proc. Obroty wyniosły 1,34 mld zł i były nieco wyższe niż w ciągu ostatnich dni.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Giełdy zagraniczne

REKLAMA

Wczorajsza sesja była już czwartą z rzędu, w trakcie której indeksy na Wall Street wspinały się w kierunku kolejnych szczytów. S&P500 po wzroście o 0,7 proc. osiągnął poziom 1114 punktów. W czasie całego tego „rajdu” indeks zyskał łącznie 24 punkty, czyli około 2 proc.

Amerykański optymizm nie przeniósł się jednak na inne giełdy. W Azji przeważały spadki. W Bombaju i Hong Kongu sięgały 1,2-1,3 proc. Nikkei zniżkował o 0,22 proc. W Szanghaju silna tendencja zwyżkowa z pierwszych dni grudnia wyraźnie wyczerpała swój potencjał. Shanghai B-Share stracił 0,15 proc., a Shanghai Composite spadł o 0,85 proc.
Na głównych parkietach europejskich początek sesji przyniósł niewielką zwyżkę indeksów o około 0,3 proc., ale jeszcze przed południem wskaźniki zeszły pod kreskę. Skala spadków była niezbyt duża, ale po optymizmie nie został nawet ślad. Trudno jednoznacznie wskazać konkretne przyczyny pogorszenia się nastrojów. Odczyt indeksu nastrojów w niemieckiej gospodarce instytutu ZEW okazał się nieznacznie lepszy od oczekiwań, ale jego publikacja spowodowała jedynie niewielką reakcję indeksów. Trudno się dziwić, bo wskaźnik obniżył swoją wartość w porównaniu do poziomu z listopada.

Na giełdach naszego regionu nastroje były o wiele gorsze. Zapewne zadziałało w tym przypadku obniżenie oceny ratingowej Meksyku przez Standard&Poor’s oraz umieszczenie czterech banków ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich na liście obserwacyjnej przez Moody’s z perspektywą obniżenia ich ocen. To odstraszyło kapitał od rynków bardziej ryzykownych. W południe indeks w Sofii zniżkował o 3,2 proc., w Tallinie spadał o ponad 2 proc., w Atenach i Madrycie zniżka wynosiła około 1 proc. Wyjątek stanowiła giełda w Bukareszcie, gdzie indeks zyskiwał 1 proc.

Waluty

Po wczorajszym uspokojeniu nastrojów na światowym rynku walutowym i lekkim odreagowaniu, dziś dolar znów gwałtownie zyskiwał na wartości. Około południa euro wyceniano na zaledwie 1,45 dolara. Wygląda to na efekt nerwowego wycofywania kapitałów z rynków bardziej ryzykownych. Dolar przyjął ze spokojem informację o znacznie wyższym, niż się spodziewano wzroście cen producentów, ale nieznacznie osłabł na wieść o wyższej produkcji.

Nasza waluta odczuła to bardzo wyraźnie. Za dolara trzeba było płacić ponad 2,865 zł, około 3 grosze drożej niż w poniedziałek. Od początku grudnia zdrożał już o 17 groszy. Za euro trzeba było płacić nawet 4,17 zł., 2,5 grosza więcej niż dzień wcześniej. Stosunkowo najmniej zdrożał frank, ale i tak można go było kupić za ponad 2,75 zł. W ciągu dnia nasza waluta jeszcze nieco się osłabiła. Tuż po godzinie 16.00 dolar kosztował 2,88 zł, euro 4,19 zł, a frank 2,77 zł.

Podsumowanie

Nerwowość po publikacji nie najlepszych danych zza oceanu najbardziej widoczna była w przypadku naszych największych spółek. Po raz kolejny w ostatnim czasie mieliśmy do czynienia z sytuacją, w której wyprzedaży blue chipów towarzyszył wzrost wskaźnika średnich firm. Trudno na tej podstawie wyciągać na razie jakieś daleko idące wnioski, niemniej jednak względna siła mWIG40 wobec pozostałych indeksów jest coraz bardziej widoczna. Dziś osiągnął najwyższy poziom w całej, trwającej od lutego fali zwyżkowej. Pod tym względem wzoruje się na indeksach amerykańskich bardziej niż WIG20.

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: Własne

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

Komentarze(0)

Pokaż:

Uwaga, Twój komentarz może pojawić się z opóźnieniem do 10 minut. Zanim dodasz komentarz -zapoznaj się z zasadami komentowania artykułów.
    QR Code
    Moja firma
    Zapisz się na newsletter
    Zobacz przykładowy newsletter
    Zapisz się
    Wpisz poprawny e-mail
    Koszty zatrudnienia to główne wyzwanie dla firm w 2024 roku. Jak więc pozyskać specjalistów i jednocześnie zadbać o cash flow?

    W pierwszym półroczu 2024 roku wiele firm planuje rozbudowanie swoich zespołów – potwierdzają to niezależne badania ManpowerGroup czy Konfederacji Lewiatan. Jednocześnie pracodawcy mówią wprost - rosnące koszty zatrudnienia to główne wyzwanie w 2024 roku. Jak więc pozyskać specjalistów i jednocześnie zadbać o cash flow?

    Nauka języka obcego poprawi zdolność koncentracji. Ale nie tylko!

    Ostatnia dekada przyniosła obniżenie średniego czasu skupienia u człowieka aż o 28 sekund. Zdolność do koncentracji spada i to wina głównie social mediów. Czy da się to odwrócić? 

    Nowe przepisy: Po świętach rząd zajmie się cenami energii. Będzie bon energetyczny

    Minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska zapowiedziała, że po świętach pakiet ustaw dotyczących cen energii trafi pod obrady rządu. Dodała też, że proces legislacyjny musi zakończyć się w pierwszej połowie maja.

    Wielkanoc 2024. Polacy szykują się na święta przed telewizorem?

    Jaka będzie tegoroczna Wielkanoc? Z badania online przeprowadzonego przez firmę Komputronik wynika, że leniwa. Polacy są zmęczeni i marzą o odpoczynku. 

    REKLAMA

    Biznes kontra uczelnie – rodzaj współpracy, korzyści

    Czy doktorat dla osób ze świata biznesu to synonim synergii? Wielu przedsiębiorców może zadawać sobie to pytanie podczas rozważań nad podjęciem studiów III stopnia. Na ile świat biznesu przenika się ze światem naukowym i gdzie należy szukać wzajemnych korzyści?

    Jak cyberprzestępcy wykorzystują sztuczną inteligencję?

    Hakerzy polubili sztuczną inteligencję. Od uruchomienia ChataGPT liczba złośliwych wiadomości pishingowych wzrosła o 1265%! Warto wiedzieć, jak cyberprzestępcy wykorzystują rozwiązania oparte na AI w praktyce.

    By utrzymać klientów tradycyjne sklepy muszą stosować jeszcze nowocześniejsze techniki marketingowe niż e-commerce

    Konsumenci wciąż wolą kupować w sklepach stacjonarnych produkty spożywcze, kosmetyki czy chemię gospodarczą, bo chcą je mieć od razu, bez czekania na kuriera. Jednocześnie jednak oczekują, że tradycyjne markety zapewnią im taki sam komfort kupowania jak sklepy internetowe.

    Transakcje bezgotówkowe w Polsce rozwijają się bardzo szybko. Gotówka jest wykorzystywana tylko do 35 proc. transakcji

    W Polsce około 2/3 transakcji jest dokonywanych płatnościami cyfrowymi. Pod tym względem nasz kraj jest w światowej czołówce - gotówka jest wykorzystywana tylko do ok. 35 proc. transakcji.

    REKLAMA

    Czekoladowa inflacja (chocoflation) przed Wielkanocą? Trzeci rok z rzędu produkcja kakao jest mniejsza niż popyt

    Ceny kakao gwałtownie rosną, ponieważ 2024 r. to trzeci z rzędu rok, gdy podaż nie jest w stanie zaspokoić popytu. Z analiz Allianz Trade wynika, że cenę za to będą płacić konsumenci.

    Kończy się najostrzejsza zima od 50 lat. Prawie 5 mln zwierząt hodowlanych zginęło z głodu w Mongolii

    Dobiegająca końca zima w Mongolii, najostrzejsza od pół wieku, doprowadziła do śmierci niemal 5 mln kóz, owiec i koni, które nie są w stanie dotrzeć do pożywienia. To duży cios w gospodarkę kraju zamieszkanego przez ok. 3,3 mln ludzi, z których ok. 300 tys. utrzymuje się z hodowli zwierząt - podkreśliło Radio Swoboda.

    REKLAMA