REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Inwestorzy uwierzyli w rajd Świętego Mikołaja

Roman Przasnyski
Główny analityk Gold Finance.

REKLAMA

REKLAMA

Inwestorzy na Wall Street demonstrują odporność na nie najlepsze informacje już drugą sesję z rzędu. Reszta giełdowego świata podąża posłusznie z nimi. Nowe szczyty trwającej od wiosny tendencji zwyżkowej już nikogo nie szokują. Nikt też nie zastanawia się nad korektą. Spadki to już przeszłość.

Na Świętego Mikołaja może jeszcze ciut za wcześnie, ale czasy są nerwowe i nie ma co czekać. Jak przyjedzie, będzie miał grunt dobrze przygotowany.

REKLAMA

GPW

REKLAMA

Warszawscy inwestorzy pozazdrościli amerykańskim kolegom zabawy przy tegorocznych szczytach tendencji zwyżkowej i jednym odważnym ruchem podciągnęli nasze główne indeksy już w pierwszych minutach sesji. Wskaźnik największych spółek wystartował tuż nad poziomem 2400 punktów, czyli 2,2 proc. nad pułapem piątkowego zamknięcia. Poniżej tego wyniku nie zszedł ani na moment przez cały dzień. WIG zyskiwał rano 1,5 proc. i skutecznie bronił 40 tys. punktów. Indeksy małych i średnich spółek rozpoczęły dzień znów nieco w cieniu, zyskując po 0,3-0,4 proc.

Spore zwyżki były udziałem niemal wszystkich większych spółek wchodzących w skład WIG20. Początkowo prym wiodły akcje BRE, zyskujące 3,8 proc. i BZ WBK, które rosły o 3 proc. Z czasem dołączyły do tego grona walory Pekao i PKO. Ale spółki surowcowe też dotrzymywały kroku bankom. Od czołówki nieznacznie odstawały papiery Telekomunikacji Polskiej, zyskujące „jedynie” nieco ponad 1 proc.

Mimo nie najlepszych danych makroekonomicznych, dobry początek sesji
za oceanem dodał bykom skrzydeł. Ostatecznie indeks największych spółek zyskał 3,09 proc., a WIG wzrósł o 2,52 proc. Wskaźnik średniaków poczynał sobie dziś nieco odważniej i zyskał na wartości 1,72 proc. sWIG wzrósł o 0,92 proc. Obroty wyniosły 1,76 mld zł.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Giełdy zagraniczne

REKLAMA

Trend wzrostowy na Wall Street broni się. Nie przeszkodziły tym razem bardzo złe dane o największym od dziesięciu lat wzroście deficytu handlowego Stanów Zjednoczonych, ani spadająca i gorsza niż się spodziewano wartość indeksu nastrojów konsumentów, wyliczanego przez Uniwersytet Michigan. Poprzednio wielokrotnie słabszy odczyt tego ostatniego wskaźnika powodował gwałtowne przeceny na rynku akcji. Tym razem nic takiego się nie stało, odczyt tylko na moment zachwiał wiarą byków w zwyżkę. Nastroje inwestorów znów więc się zmieniły. Na lepsze. Wzrost S&P500 nie był oszałamiający, ale do 1100 punktów znów brakuje zaledwie niecałych siedmiu punktów.

W ciągu najbliższych dni nie zabraknie ważnych danych makroekonomicznych, które powinny dać wyraźny impuls bykom lub niedźwiedziom. Jeśli nie pomogą tym ostatnim, kolejna fala wzrostów jest bardzo prawdopodobna.

Na giełdach azjatyckich przeważały wzrosty, i to dość pokaźne. W Hong Kongu i na Tajwanie sięgały 1,7 proc. Piątkowy wyskok o ponad 9 proc. nieznacznie skorygował dziś Shanghai B-Share, zniżkując o 0,4 proc., za to zaległości nadrabiał Shanghai Composite, który zwiększył swoją wartość o 2,7 proc. Nikkei zyskał zaledwie 0,2 proc.

Ze sporym optymizmem wkroczyły w nowy tydzień główne parkiety europejskie. CAC40 zyskiwał na otwarciu 0,8 proc., a DAX rósł o 1,15 proc. I stan ten nie zmieniał się niemal przez cały dzień. Z rezerwą, czyli na poziomie z piątkowego zamknięcia, wystartował londyński FTSE, ale błyskawicznie doszlusował do Paryża. W naszym regionie nastroje inwestorów były jeszcze lepsze. W Bukareszcie, Sofii i Warszawie indeksy zyskiwały po ponad 2 proc., a w Moskwie ponad 3 proc. Dojrzałym rynkom animuszu dodały wzrosty za oceanem. Tuż po godzinie 16.00 DAX zyskiwał 1,7 proc., CAC40 rósł o 1,5 proc., a FTSE o 1 proc.

Waluty

Piątkowe dane o deficycie handlowym pokazały, co rządzi rynkami finansowymi. Amerykańska waluta najpierw dość gwałtownie się umocniła, zbliżając się do poziomu 1,48 dolara za euro. Szybko jednak skorygowała to odstępstwo od tradycyjnej logiki rynku i w ciągu kilku godzin była już w okolicach 1,49 dolara za euro. W tym samym czasie indeksy giełdowe radośnie poszybowały w górę. W interpretacji zjawisk zachodzących ostatnio na rynkach finansowych analitycy dzielą się zapewne na dwie szkoły. Przedstawiciele jednej twierdzą, że rynek akcji podąża za tym, co dzieje się z dolarem. Drudzy, że jest odwrotnie. Pierwsi więc powinni powiedzieć: dolar po początkowym wahaniu osłabił się w efekcie niekorzystnych danych makroekonomicznych. Logiczne.
A w ślad za tym wzrosły notowania akcji i indeksy giełdowe. Logiczne? Zwolennicy drugiej mogliby powiedzieć: inwestorzy giełdowi początkowo przystąpili do wyprzedaży akcji.

Po niekorzystnych danych makroekonomicznych na rynek szybko jednak powróciła chęć posiadania papierów. Logiczne? Może i nie, ale na rynkach akcji często tak bywa. Gdy inni inwestorzy spostrzegli, że z rynkiem akcji nic złego się nie dzieje i ma on chęć rosnąć, nabrali apetytu na ryzyko i czym prędzej zaczęli wymieniać dolary na inne atrakcyjne waluty, by w poniedziałek kupić za nie równie atrakcyjne akcje w Bukareszcie, Moskwie, Warszawie… Logiczne? Może i nie, ale się sprawdza. Dziś indeksy w Bukareszcie i Sofii rosły o ponad 2 proc., w Moskwie o ponad 3 proc., w Warszawie o 2,5 proc. Tylko złoto wprowadza trochę zamieszania. Dziś rano ustanowiło kolejny rekord: 1133 dolary za uncję. W ślad za słabnącym dolarem, czy może zgodnie z apetytem na ryzyko?

Dziś w pierwszej części dnia amerykańska waluta nadal traciła siły, dochodząc niemal do 1,5 dolara za euro. Byczy początek sesji na Wall Street umocnił tę tendencję, zachwianą znów przez nie najlepsze dane makroekonomiczne.

Złoty zaczął bardzo mocnym akcentem. Dolara można było kupić za 2,72 zł, dwa grosze taniej niż w piątek wieczorem. Szybko jednak tę zdobycz oddał. Podobne ruch były widoczne w przypadku euro, ale po wahaniach sięgających dwóch groszy, tuż po południu znalazło się na poziomie 4,09 zł, identycznym jak w piątek wieczorem. Kurs franka wahał się między 2,7 a 2,72 zł. Końcówka dnia znów należała do złotego, ale zmiany nie były wielkie i nie wpłynęły zasadniczo na obrazu rynku.

Podsumowanie

Wszystko wskazuje na to, że byczego rajdu nic już nie powstrzyma. Kiepskie informacje nie mają dla inwestorów znaczenia. W takiej atmosferze nie pozostaje nic innego, jak tylko wyglądać Świętego Mikołaja. Może nawet już przybył? Nowe maksima tendencji zwyżkowej zostały ustanowione. Z rynkiem się nie dyskutuje, bo na tym tylko traci się pieniądze, albo w najlepszym razie traci się okazję do zarobku. O korekcie nikt już nie myśli, ani nie mówi. Euforii jeszcze nie widać, ale i na nią przyjdzie czas.

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: Własne

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code
Moja firma
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Czego najbardziej boją się przedsiębiorcy prowadzący małe biznesy? [BADANIE]

Czego najbardziej boją się małe firmy? Rosnących kosztów prowadzenia działalności i nierzetelnych kontrahentów. A czego najmniej? Najnowsze badanie UCE RESEARCH przynosi odpowiedzi. 

AI nie zabierze ci pracy, zrobi to człowiek, który potrafi z niej korzystać

Jak to jest z tą sztuczną inteligencją? Zabierze pracę czy nie? Analitycy z firmy doradczej IDC twierdzą, że jednym z głównych powodów sięgania po AI przez firmy jest potrzeba zasypania deficytu na rynku pracy.

Niewypłacalność przedsiębiorstw. Od początku roku codziennie upada średnio 18 firm

W pierwszym kwartale 2023 r. niewypłacalność ogłosiło 1635 firm. To o 31% więcej niż w tym okresie w ubiegłym roku i 35% wszystkich niewypłacalności ogłoszonych w 2023 r. Tak wynika z raportu przygotowanego przez ekonomistów z firmy Coface.  

Rosnące płace i spadająca inflacja nic nie zmieniają: klienci patrzą na ceny i kupują więcej gdy widzą okazję

Trudne ostatnie miesiące i zmiany w nawykach konsumentów pozostają trudne do odwrócenia. W okresie wysokiej inflacji Polacy nauczyli się kupować wyszukując promocje i okazje cenowe. Teraz gdy inflacja spadła, a na dodatek rosną wynagrodzenia i klienci mogą sobie pozwolić na więcej, nawyk szukania niskich cen pozostał.

REKLAMA

Ustawa o kryptoaktywach już w 2024 roku. KNF nadzorcą rynku kryptowalut. 4,5 tys. EUR za zezwolenie na obrót walutami wirtualnymi

Od końca 2024 roku Polska wprowadzi w życie przepisy dotyczące rynku kryptowalut, które dadzą Komisji Nadzoru Finansowego (KNF) szereg nowych praw w zakresie kontroli rynku cyfrowych aktywów. Za sprawą konieczności dostosowania polskiego prawa do przegłosowanych w 2023 europejskich przepisów, firmy kryptowalutowe będą musiały raportować teraz bezpośrednio do regulatora, a ten zyskał możliwość nakładanie na nie kar grzywny. Co więcej, KNF będzie mógł zamrozić Twoje kryptowaluty albo nawet nakazać ich sprzedaż.

KAS: Nowe funkcjonalności konta organizacji w e-Urzędzie Skarbowym

Spółki, fundacje i stowarzyszenia nie muszą już upoważniać pełnomocników do składania deklaracji drogą elektroniczną, aby rozliczać się elektronicznie. Krajowa Administracja Skarbowa wprowadziła nowe funkcjonalności konta organizacji w e-US.

Sztuczna inteligencja będzie dyktować ceny?

Sztuczna inteligencja wykorzystywana jest coraz chętniej, sięgają po nią także handlowcy. Jak detaliści mogą zwiększyć zyski dzięki sztucznej inteligencji? Coraz więcej z nich wykorzystuje AI do kalkulacji cen. 

Coraz więcej firm zatrudnia freelancerów. Przedsiębiorcy opowiadają dlaczego

Czy firmy wolą teraz zatrudniać freelancerów niż pracowników na etat? Jakie są zalety takiego modelu współpracy? 

REKLAMA

Lavard - kara UOKiK na ponad 3,8 mln zł, Lord - ponad 213 tys. zł. Firmy wprowadzały w błąd konsumentów kupujących odzież

UOKiK wymierzył kary finansowe na przedsiębiorstwa odzieżowe: Polskie Sklepy Odzieżowe (Lavard) - ponad 3,8 mln zł, Lord - ponad 213 tys. zł. Konsumenci byli wprowadzani w błąd przez nieprawdziwe informacje o składzie ubrań. Zafałszowanie składu ubrań potwierdziły kontrole Inspekcji Handlowej i badania w laboratorium UOKiK.

Składka zdrowotna to parapodatek! Odkręcanie Polskiego Ładu powinno nastąpić jak najszybciej

Składka zdrowotna to parapodatek! Zmiany w składce zdrowotnej muszą nastąpić jak najszybciej. Odkręcanie Polskiego Ładu dopiero od stycznia 2025 r. nie satysfakcjonuje przedsiębiorców. Czy składka zdrowotna wróci do stanu sprzed Polskiego Ładu?

REKLAMA