REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Rosnące indeksy testują odporność inwestorów

Roman Przasnyski
Główny analityk Gold Finance.

REKLAMA

REKLAMA

Do zmienności nastrojów inwestorów zdążyliśmy się już przyzwyczaić, szczególnie obserwując to, co dzieje się na Wall Street. Dziś jednak zmienność ta udzieliła się głównym parkietom europejskim i warszawskiej giełdzie.

Podczas wtorkowej sesji indeksy po niezłym starcie, kilka razy w ciągu dnia zmieniały kierunek ruchu. Widać, że osiągane przez nie rekordy wcale nie powodują nadmiernego entuzjazmu, lecz raczej budzą obawy.

REKLAMA

GPW

Warszawska giełda dziś od rana starała się potwierdzić swoją wczorajszą doskonałą formę. Udawało się to umiarkowanie. Start był bardzo dobry. Indeks największych spółek zyskiwał na otwarciu 1,5 proc., WIG rósł o prawie 1 proc. Prym wiodły tradycyjnie największe spółki, a wśród nich liderem zwyżek były akcje Pekao i Telekomunikacji Polskiej, rosnące po ponad 2 proc. Byki jednak szybko napotkały na opór sprzedających i skala wzrostów została mocno zredukowana. Z odsieczą nadeszły rosnące kontrakty na amerykańskie indeksy i poprawa nastrojów na głównych parkietach europejskich, ale o powrót do porannych poziomów nie było łatwo. Wszystkie starania zostały zniweczone po tym, jak handel na Wall Street rozpoczął się od spadku indeksów. Ale i tak dzień główne warszawskie indeksy kończą na plusie i na poziomie najwyższym od początku trwającego od lutego trendu wzrostowego. WIG20 zyskał ostatecznie 1,14 proc., a WIG wzrósł o 0,91 proc. Nieoczekiwanie nieźle poradził sobie też wskaźnik średnich spółek, zyskując 1,3 proc. Jedynie sWIG80 zakończył dzień na symbolicznym minusie. Obroty wyniosły nieco ponad 1,6 mld zł. i były nieco wyższe niż ostatnio.

Giełdy zagraniczne

REKLAMA

Tylko nieco ponad 2 punkty brakowało indeksowi S&P500 do pokonania ustanowionego w trakcie sesji dwunastomiesięcznego rekordu. Wczorajszym prawie 1 proc. zwyżkom indeksów na Wall Street trudno cokolwiek zarzucić. Po początkowych wahaniach popyt był już zdeterminowany i nie dał sobie wydrzeć zwycięstwa. Ale 1100 punktów zostało ledwie „dotknięte”, a i to na krótko. Przy szczycie euforii więc nie było. Zawahanie się i niewielkie cofnięcie to raczej przejaw obaw, czy rynek nie zaszedł zbyt daleko.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Indeksy chińskiej giełdy rosły dziś bez wahania. Indeks Shanghai B-Share, akcji dostępnych dla inwestorów zagranicznych, zwyżkował 0 0,9 proc., a Shanghai Composite zyskał aż 1,52 proc. Ostatnie wzrosty znacznie poprawiły techniczny obraz tamtejszego rynku. Teraz o wiele bardziej prawdopodobny jest dalszy marsz indeksów w górę. Japoński Nikkei zwyżkował o 0,98 proc. i na razie nie wykazuje żadnych oznak „zmęczenia” trwającą od początku października wspinaczką. Ale do szczytu z końca sierpnia sporo mu jeszcze brakuje i jest raczej mało prawdopodobne, by udało mu się do niego zbliżyć drogą „na wprost”. Na pozostałych parkietach azjatyckich także dominowały zwyżki.

REKLAMA

Po wczorajszych sporych wzrostach, dzisiejszą sesję indeksy głównych europejskich giełd rozpoczęły ze sporą rezerwą. Większą część „amerykańskiego optymizmu” zdążyły skonsumować. Ostrożność na początku dnia jest zjawiskiem ostatnio dość typowym. Dziś jej poziom sięgał 0,2-0,3 proc. I dość szybko okazało się, że i tego za dużo. Nastroje pogorszyła podobno informacja, że inwestorzy z Kataru zamierzają sprzedać pakiet akcji Barclays, drugiego pod względem wielkości banku w Wielkiej Brytanii. Jak widać katarscy inwestorzy kapryszą nie tylko na polskim rynku. Co ciekawe, po tej informacji najbardziej ucierpiał nie londyński FTSE, lecz paryski CAC40. Może i we Francji Katar jest obecny?

Inwestorzy działający na giełdach naszego regionu takich obaw nie mieli, bo indeksy rosły niemal wszędzie. I choć zwyżki nie były nadmiernie imponujące, bo sięgały od 0,2 do 08 proc., to utrzymywały się bez większego problemu. O miano lidera przez pierwszą godzinę handlu konkurowały Warszawa i Moskwa. Bezkonkurencyjna była Ryga, gdzie indeks zwyżkował o ponad 3 proc.

Tak dobra atmosfera utrzymała się jednak jedynie przez zaledwie godzinę od rozpoczęcia handlu. Indeks w Paryżu tracił 0,4 proc., DAX spadał o 0,6 proc., a FTSE o 0,4 proc. Następująca później poprawa przetrwała tylko do otwarcia giełdy za oceanem. Tuż po godzinie 16.00 wskaźniki znów spadły pod kreskę, choć skala zniżki nie była większa niż przed południem.

Waluty

Presja na osłabienie amerykańskiej waluty nie ustępuje. Jeszcze wczoraj przed południem próbowała się bronić, docierając do 1,48 dolara za euro. Wieczorem wspólną walutę wyceniano już na 1,4965 dolara. Dziś rano, po otarciu się o poziom 1,5 dolara za euro, „zielony” starał się nieśmiało bronić. „Dzięki” spadkom indeksów na początku sesji na Wall Street, obrona stała się bardziej skuteczna. Około 16.00 euro wyceniano na 1,495 dolara.

Nasza waluta w takich warunkach oczywiście „prężyła muskuły”, motywowana dodatkowo niezłymi danymi płynącymi z naszej gospodarki i coraz odważniejszymi prognozami. Najnowsze, autorstwa analityków londyńskiego oddziału Citigroup, zakładają umocnienie się naszej waluty do 3,6 zł za euro w perspektywie kilkunastu miesięcy. Na razie euro wyceniane jest na 4,16 zł, a od ubiegłego czwartku staniało o ponad 5 groszy. Dolara dziś rano można było kupić nawet za 2,77 zł, najtaniej od listopada ubiegłego roku. Kurs franka wynosił około 2,75 zł i był najniższy od połowy września. Popołudniowe umocnienie się dolara na złotym nie robiło większego wrażenia.

Podsumowanie

Widać, że do kontynuacji dobrej passy potrzebna jest większa determinacja i większy kapitał. W przeciwnym razie rynek może być szybko „zasypany” akcjami, bo chętnych do realizacji zysków nie brakuje, co widzieliśmy dziś w ciągu dnia. A i niepewność co do trwałości dalszej zwyżki jest spora. Pojawienie się kolejnych szczytów lub zbliżanie się do nich, powinno być bardziej przekonujące. Paradoksalnie jednak, właśnie brak przejawów euforii może sprzyjać bykom.

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: Własne

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code
Moja firma
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
KAS: Nowe funkcjonalności konta organizacji w e-Urzędzie Skarbowym

Spółki, fundacje i stowarzyszenia nie muszą już upoważniać pełnomocników do składania deklaracji drogą elektroniczną, aby rozliczać się elektronicznie. Krajowa Administracja Skarbowa wprowadziła nowe funkcjonalności konta organizacji w e-US.

Sztuczna inteligencja będzie dyktować ceny?

Sztuczna inteligencja wykorzystywana jest coraz chętniej, sięgają po nią także handlowcy. Jak detaliści mogą zwiększyć zyski dzięki sztucznej inteligencji? Coraz więcej z nich wykorzystuje AI do kalkulacji cen. 

Coraz więcej firm zatrudnia freelancerów. Przedsiębiorcy opowiadają dlaczego

Czy firmy wolą teraz zatrudniać freelancerów niż pracowników na etat? Jakie są zalety takiego modelu współpracy? 

Lavard - kara UOKiK na ponad 3,8 mln zł, Lord - ponad 213 tys. zł. Firmy wprowadzały w błąd konsumentów kupujących odzież

UOKiK wymierzył kary finansowe na przedsiębiorstwa odzieżowe: Polskie Sklepy Odzieżowe (Lavard) - ponad 3,8 mln zł, Lord - ponad 213 tys. zł. Konsumenci byli wprowadzani w błąd przez nieprawdziwe informacje o składzie ubrań. Zafałszowanie składu ubrań potwierdziły kontrole Inspekcji Handlowej i badania w laboratorium UOKiK.

REKLAMA

Składka zdrowotna to parapodatek! Odkręcanie Polskiego Ładu powinno nastąpić jak najszybciej

Składka zdrowotna to parapodatek! Zmiany w składce zdrowotnej muszą nastąpić jak najszybciej. Odkręcanie Polskiego Ładu dopiero od stycznia 2025 r. nie satysfakcjonuje przedsiębiorców. Czy składka zdrowotna wróci do stanu sprzed Polskiego Ładu?

Dotacje KPO wzmocnią ofertę konkursów ABM 2024 dla przedsiębiorców

Dotacje ABM (Agencji Badań Medycznych) finansowane były dotychczas przede wszystkim z krajowych środków publicznych. W 2024 roku ulegnie to zmianie za sprawą środków z KPO. Zgodnie z zapowiedziami, już w 3 i 4 kwartale możemy spodziewać się rozszerzenia oferty dotacyjnej dla przedsiębiorstw.

"DGP": Ceneo wygrywa z Google. Sąd zakazał wyszukiwarce Google faworyzowania własnej porównywarki cenowej

Warszawski sąd zakazał wyszukiwarce Google faworyzowania własnej porównywarki cenowej. Nie wolno mu też przekierowywać ruchu do Google Shopping kosztem Ceneo ani utrudniać dostępu do polskiej porównywarki przez usuwanie prowadzących do niej wyników wyszukiwania – pisze we wtorek "Dziennik Gazeta Prawna".

Drogie podróże zarządu Orlenu. Nowe "porażające" informacje

"Tylko w 2022 roku zarząd Orlenu wydał ponad pół miliona euro na loty prywatnymi samolotami" - poinformował w poniedziałek minister aktywów państwowych Borys Budka. Dodał, że w listopadzie ub.r. wdano też 400 tys. zł na wyjazd na wyścig Formuły 1 w USA.

REKLAMA

Cable pooling - nowy model inwestycji w OZE. Warunki przyłączenia, umowa

W wyniku ostatniej nowelizacji ustawy Prawo energetyczne, która weszła w życie 1 października 2023 roku, do polskiego porządku prawnego wprowadzono długo wyczekiwane przez polską branżę energetyczną przepisy regulujące instytucję zbiorczego przyłącza, tzw. cable poolingu. Co warto wiedzieć o tej instytucji i przepisach jej dotyczących?

Wakacje składkowe. Od kiedy, jakie kryteria trzeba spełnić?

12 kwietnia 2024 r. w Sejmie odbyło się I czytanie projektu nowelizacji ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych. Projekt nowelizacji przewiduje zwolnienie z opłacania składek ZUS (tzw. wakacje składkowe) dla małych przedsiębiorców. 

REKLAMA