REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Fundusze inwestycyjne polują na bogaczy

Bernard Waszczyk
Bernard Waszczyk
Analityk rynku funduszy inwestycyjnych Open Finance.

REKLAMA

Towarzystwa funduszy inwestycyjnych, które dotychczas nastawiały się niemal wyłącznie na drobnych inwestorów indywidualnych, teraz próbują zaistnieć w segmencie zamożniejszych klientów. Tworzą w tym celu produkty w formule zamkniętych funduszy inwestycyjnych.

REKLAMA

Od 7 do 22 września można składać zapisy na certyfikaty Allianz Platinium Funduszu Inwestycyjnego Zamkniętego. Ma to być fundusz tzw. absolutnej stopy zwrotu. Jego celem jest zatem osiąganie zysku bez względu na koniunkturę panującą w poszczególnych klasach aktywów, jak akcje, obligacje, waluty surowce czy instrumenty pochodne, co ma umożliwić strategia inwestycyjna polegająca na swobodnym alokowaniu środków, bez stosowania żadnych dodatkowych ograniczeń, oczywiście poza tymi, które narzuca prawo.

REKLAMA

Taka strategia inwestycyjna nie jest nowością, bo stosują go także inne fundusze. Nowością jest to, że Allianz TFI zdecydowało się na utworzenie funduszu zamkniętego, skierowanego do zamożnych klientów indywidualnych (wartość minimalnej inwestycji w jego przypadku to 250 tys. zł, podczas gdy w funduszach otwartych zarządzanych przez to TFI na początek wystarczy – w zależności od funduszu – 200 lub 1000 zł). Co prawda nie jest to pierwszy fundusz zamknięty zarządzany przez to Allianz TFI, ale dwa poprzednie skierowane są do inwestorów instytucjonalnych, w tym do spółek z grupy kapitałowej Allianz.

REKLAMA

Podobnie przed kilkoma miesiącami postąpiło Legg Mason TFI, które wcześniej nie posiadało w ofercie produktowej ani jednego funduszu zamkniętego. W subskrypcji trwającej do końca czerwca br. towarzystwo sprzedało certyfikaty funduszu Legg Mason Skoncentrowany FIZ o łącznej wartości przekraczającej 36 mln zł. Minimalna kwota inwestycji wynosiła w tym przypadku 50 tys. zł. Fundusz inwestuje głównie w akcje spółek notowanych na warszawskiej giełdzie, a jego podstawowymi cechami jest niska dywersyfikacja (10-20 spółek w portfelu) oraz wysoka koncentracja (udział jednej spółki w portfelu do 20 proc. jego wartości), co umożliwiają luźniejsze kryteria inwestycyjne określane przez ustawę o funduszach inwestycyjnych. 25 sierpnia na GPW odbyło się pierwsze notowanie certyfikatów tego funduszu.

Za pioniera tego typu działań wśród dużych TFI należy uznać BZ WBK AIB, które w połowie ubiegłego roku wystartowało z funduszem Arka BZ WBK Akcji Środkowej i Wschodniej Europy FIZ. Minimalna wartość inwestycji początkowej ustalono wówczas na 50 tys. zł. O planach utworzenia funduszu zamkniętego dla bogatszych klientów poinformowało też ostatnio Quercus TFI, choć akurat to towarzystwo od początku celuje w zamożniejszych inwestorów (aby zainwestować w dowolny fundusz otwarty zarządzany przez tę firmę trzeba dysponować co najmniej 20 tys. zł).

Od dłuższego czasu sporo funduszy zamkniętych w ofercie mają BPH TFI i KBC TFI, z tym że w ich przypadku do złożenia zapisu w trakcie subskrypcji wystarczyło 1000 zł. To stosunkowo niewiele i nie można raczej określić tej oferty jako nakierowanej wyłącznie na inwestorów z większą ilością gotówki. Jako takie fundusze te nie wpisują się więc w opisywany przez nas trend.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Więcej zamkniętych, mniej otwartych

Jeszcze do niedawna fundusze zamknięte były rynkową niszą, którą zapełniały mniejsze, głównie prywatne, nie należące do banków towarzystwa funduszy inwestycyjnych (TFI). To jednak bardzo dynamicznie się zmienia. W 2008 roku liczba funduszy ogółem wzrosła w sumie o 76, przy czym było to w głównej mierze zasługą właśnie FIZ-ów, których liczba wzrosła o 90 sztuk. Funduszy otwartych wręcz ubyło (o 23 sztuki).

Uwagę zwraca jednak nie tyle wzrost liczby FIZ-ów, co diametralna zmiana struktury całego rynku. Podczas gdy na koniec 2007 roku fundusze zamknięte z 10,8 mld zł aktywów, stanowiły niespełna 8 proc. rynku, to już rok później, było to ponad 17 proc. Stało się tak oczywiście przede wszystkim z racji spadku aktywów po stronie funduszy otwartych (-52 proc.) i specjalistycznych otwartych
(-18 proc.). W tym samym czasie aktywa FIZ-ów wzrosły o 33 proc.

Liczba i aktywa netto funduszy inwestycyjnych wg typu

Wyszczególnienie

2007 r.

2008 r.

Liczba

Aktywa

w mld zł

Liczba

Aktywa

w mld zł

Ogółem, w tym:

237

140,5

313

83,7

     subfundusze

133

-

226

-

fundusze inwestycyjne otwarte

124

107,2

101

51

specjalistyczne fundusze inwestycyjne otwarte

29

22,5

38

18,4

fundusze inwestycyjne zamknięte

84

10,8

174

14,4

Źródło: GUS

Porównując dane zebrane w powyższej tabeli łatwo zrozumieć, czemu tworzeniem funduszy zamkniętych coraz częściej interesują się TFI, które dotychczas kierowały ofertę do masowego odbiorcy, celując w klientów dysponujących mniejszymi kwotami, rzędu kilku- czy kilkunastu tysięcy złotych. Brak zróżnicowania źródeł przychodów i koncentrowanie się niemal wyłącznie na jednym segmencie rynku zawsze wiąże się z podwyższonym ryzykiem. W tym konkretnym przypadku jest nim ryzyko wystąpienia bessy i związanego z nią masowego umarzania jednostek. Przy czym w przypadku drobnych inwestorów, których często cechuje mniejsze doświadczenie, trzeba liczyć się z gwałtownymi reakcjami, czasem zahaczającymi wręcz o panikę, co dla TFI oznacza nagły odpływ znacznych pieniędzy w stosunkowo krótkim czasie. To ryzyko w pełni zmaterializowało się w ubiegłym roku. Środki ulokowane we wszystkich typach funduszy spadły w samym tylko 2008 roku o ponad 52 proc. (klienci potrafili w jednym miesiącu wycofać z funduszy ponad 20 mld zł), a zyski TFI stopniały o ponad 43 proc.

Szefowie TFI, podejmując teraz decyzje wejścia w nowy segment rynku, próbują bardziej zdywersyfikować źródła przychodów. W przyszłości, przy kolejnej fali umorzeń, która prędzej czy później z pewnością się pojawi, obecność w portfelu produktowym funduszy zamkniętych podziała stabilizująco na poziom aktywów.

Plusy i minusy funduszy zamkniętych

Wiadomo jaki interes w sprzedaży funduszy zamkniętych mają TFI. A jakie korzyści wynikają z tego dla inwestora? Fundusz zamknięty ma znacznie szersze możliwości inwestycyjne. Może na przykład lokować środki w wierzytelnościach, udziałach w spółkach z ograniczoną odpowiedzialnością, walutach, instrumentach pochodnych czy nieruchomościach, czego nie wolno zwykłemu funduszowi inwestycyjnemu otwartemu. Umożliwia to lepszą dywersyfikację ryzyka i zwiększa szansę na wypracowanie zysku, np. poprzez stosowanie opisanej na wstępie strategii absolutnej stopy zwrotu.

Dodatkowym atutem są też wyższe limity inwestycyjne. O ile np. fundusz otwarty nie może zainwestować więcej niż 5-10 proc. aktywów w akcje jednej spółki, to fundusz zamknięty mógłby ulokować w nich aż 20 proc. Z jednej strony zwiększa to szansę na zarobek (jeśli zarządzający dokonał właściwego wyboru), a z drugiej potęguje ryzyko (jeśli zarządzający się pomylił).

Utrudnieniem są ograniczone możliwości wyjścia z inwestycji. Fundusz zamknięty emituje bowiem certyfikaty inwestycyjne, które pod względem konstrukcji zdecydowanie bardziej przypominają akcje niż jednostki uczestnictwa funduszy otwartych. Te ostatnie można nabyć i umorzyć w dowolnym momencie, a każda z tych operacji nie trwa dłużej niż dwa, trzy dni. Certyfikat inwestycyjny jest zdecydowanie trudniej spieniężyć. Każdy fundusz oczywiście na żądanie inwestora odkupuje certyfikaty, ale czyni to nie każdego dnia roboczego, tylko o wiele rzadziej, np. raz na kwartał. Drugą opcją jest sprzedanie certyfikatu na giełdzie (większość z nich jest wprowadzana do obrotu). Jednak na naszym rynku w większości przypadków płynność tych papierów nie jest zadowalająca, co może spowodować, że sprzedaż większej ich liczby po satysfakcjonującej nas cenie może być mocno utrudniona, o ile w ogóle możliwa.

Co do wyników inwestycyjnych, to na przykładzie działającego już od ponad roku funduszu Arka Akcji Środkowej i Wschodniej Europy FIZ można się przekonać, że generalnie nie odbiegają one zasadniczo od wyników funduszy otwartych inwestujących w tym samym regionie. Licząc do końca sierpnia br., na 14 funduszy akcji europejskich rynków wschodzących funkcjonujących w ostatnich 12 miesiącach, z wynikiem -23,9 proc. fundusz Arki był 13. W ostatnich 6 miesiącach, na 16 funduszy był 14. Wypracował w tym czasie zysk w wysokości 33,2 proc., podczas gdy najlepszy w tej grupie – zarządzany nawiasem mówiąc przez tę samą firmę i niemal identycznie się nazywający – fundusz otwarty Arka Akcji Europy Środkowej i Wschodniej FIO, zarobił 100,7 proc. Fundusz zamknięty Arki zabłysnął dopiero w krótszym okresie, tj. 3 miesięcy, w którym wypadł najlepiej, notując zysk w wysokości 35,4 proc.

Trudno jednoznacznie ocenić, czy fundusz zamknięty jest lepszy od zamkniętego, czy też może jest odwrotnie. Każdy z nich ma swoje plusy i minusy, które powyżej staraliśmy się przedstawić. Warto o nich pamiętać, podejmując decyzję o inwestycji w fundusz zamknięty.

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: Własne

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

Komentarze(0)

Pokaż:

Uwaga, Twój komentarz może pojawić się z opóźnieniem do 10 minut. Zanim dodasz komentarz -zapoznaj się z zasadami komentowania artykułów.
    QR Code
    Moja firma
    Zapisz się na newsletter
    Zobacz przykładowy newsletter
    Zapisz się
    Wpisz poprawny e-mail
    Koszty zatrudnienia to główne wyzwanie dla firm w 2024 roku. Jak więc pozyskać specjalistów i jednocześnie zadbać o cash flow?

    W pierwszym półroczu 2024 roku wiele firm planuje rozbudowanie swoich zespołów – potwierdzają to niezależne badania ManpowerGroup czy Konfederacji Lewiatan. Jednocześnie pracodawcy mówią wprost - rosnące koszty zatrudnienia to główne wyzwanie w 2024 roku. Jak więc pozyskać specjalistów i jednocześnie zadbać o cash flow?

    Nauka języka obcego poprawi zdolność koncentracji. Ale nie tylko!

    Ostatnia dekada przyniosła obniżenie średniego czasu skupienia u człowieka aż o 28 sekund. Zdolność do koncentracji spada i to wina głównie social mediów. Czy da się to odwrócić? 

    Nowe przepisy: Po świętach rząd zajmie się cenami energii. Będzie bon energetyczny

    Minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska zapowiedziała, że po świętach pakiet ustaw dotyczących cen energii trafi pod obrady rządu. Dodała też, że proces legislacyjny musi zakończyć się w pierwszej połowie maja.

    Wielkanoc 2024. Polacy szykują się na święta przed telewizorem?

    Jaka będzie tegoroczna Wielkanoc? Z badania online przeprowadzonego przez firmę Komputronik wynika, że leniwa. Polacy są zmęczeni i marzą o odpoczynku. 

    REKLAMA

    Biznes kontra uczelnie – rodzaj współpracy, korzyści

    Czy doktorat dla osób ze świata biznesu to synonim synergii? Wielu przedsiębiorców może zadawać sobie to pytanie podczas rozważań nad podjęciem studiów III stopnia. Na ile świat biznesu przenika się ze światem naukowym i gdzie należy szukać wzajemnych korzyści?

    Jak cyberprzestępcy wykorzystują sztuczną inteligencję?

    Hakerzy polubili sztuczną inteligencję. Od uruchomienia ChataGPT liczba złośliwych wiadomości pishingowych wzrosła o 1265%! Warto wiedzieć, jak cyberprzestępcy wykorzystują rozwiązania oparte na AI w praktyce.

    By utrzymać klientów tradycyjne sklepy muszą stosować jeszcze nowocześniejsze techniki marketingowe niż e-commerce

    Konsumenci wciąż wolą kupować w sklepach stacjonarnych produkty spożywcze, kosmetyki czy chemię gospodarczą, bo chcą je mieć od razu, bez czekania na kuriera. Jednocześnie jednak oczekują, że tradycyjne markety zapewnią im taki sam komfort kupowania jak sklepy internetowe.

    Transakcje bezgotówkowe w Polsce rozwijają się bardzo szybko. Gotówka jest wykorzystywana tylko do 35 proc. transakcji

    W Polsce około 2/3 transakcji jest dokonywanych płatnościami cyfrowymi. Pod tym względem nasz kraj jest w światowej czołówce - gotówka jest wykorzystywana tylko do ok. 35 proc. transakcji.

    REKLAMA

    Czekoladowa inflacja (chocoflation) przed Wielkanocą? Trzeci rok z rzędu produkcja kakao jest mniejsza niż popyt

    Ceny kakao gwałtownie rosną, ponieważ 2024 r. to trzeci z rzędu rok, gdy podaż nie jest w stanie zaspokoić popytu. Z analiz Allianz Trade wynika, że cenę za to będą płacić konsumenci.

    Kończy się najostrzejsza zima od 50 lat. Prawie 5 mln zwierząt hodowlanych zginęło z głodu w Mongolii

    Dobiegająca końca zima w Mongolii, najostrzejsza od pół wieku, doprowadziła do śmierci niemal 5 mln kóz, owiec i koni, które nie są w stanie dotrzeć do pożywienia. To duży cios w gospodarkę kraju zamieszkanego przez ok. 3,3 mln ludzi, z których ok. 300 tys. utrzymuje się z hodowli zwierząt - podkreśliło Radio Swoboda.

    REKLAMA