REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.
inforCMS

REKLAMA

REKLAMA

Rynek surowców coraz bardziej przypomina beczkę prochu. Trwa na nim prawdziwe szaleństwo. Wciąż powtarzane są opinie, mówiące o braku jakichkolwiek racjonalnych przesłanek tak dynamicznych wzrostów cen, przede wszystkim ropy naftowej i miedzi.

Żadne sygnały z realnej gospodarki nie uzasadniają rzeczywistego wzrostu zużycia surowców i rosnącego popytu na nie. A przecież tylko w takich warunkach można mówić o zdrowym i ekonomicznie uzasadnionym wzroście notowań.

REKLAMA

REKLAMA

Mamy więc wszelkie oznaki kolejnej spekulacyjnej bańki, której pęknięcie może całkiem nieoczekiwanie doprowadzić do kolejnej fali eskalacji kryzysu na rynkach finansowych. Z drugiej strony, im szybciej ta bańka pęknie, tym lepiej, bowiem coraz głośniej mówi się, ze wysokie ceny surowców mogą dławić wzrost gospodarczy, na pojawienie którego wszyscy mają takie nadzieje. Co gorsza, właśnie na tych nadziejach rosną notowania akcji i giełdowe indeksy. Oby nie powstało więc błędne koło prowadzące rynki znów w ślepą uliczkę.

Przechodząc do konkretów, w środę wieczorem za baryłkę ropy gatunku Brent trzeba było płacić nawet 75,5 dolara. O około 9 dolarów, czyli ponad 13% drożej niż w ostatnich dniach lipca. Był to poziom najwyższy od października ubiegłego roku. Konia z rzędem temu, kto potrafi racjonalnie uzasadnić ten wzrost. Trudno uwierzyć, że armia bezrobotnych Amerykanów ruszyła na wakacyjne wojaże swoimi autami z pięciolitrowymi silnikami, a za nimi pojechali ci, co właśnie z niepokojem patrzą na drzwi działów kadr i sprawdzają stan konta. Środa była dniem, w którym ze Stanów Zjednoczonych wcale nie płynęły pełne optymizmu wieści o kwitnącej gospodarce. Dla przypomnienia dodajmy, że wykorzystanie mocy produkcyjnych w USA sięga 68%, a PKB spada o 5,5-6,3%. Od grudnia ubiegłego roku ropa naftowa drożeje o 100%. Wydaje się więc, że ropa płynie pod wysokim ciśnieniem tylko w transakcjach spekulacyjnych, a nie w silnikach maszyn produkujących pełną parą wszelkie dobra, po które ustawiają się kolejki chętnych. Łatwiej byłoby zinterpretować prawie 17% wzrost notowań oleju opałowego od początku sierpnia tym, że Amerykanie robią zapasy na zimę, by mieć czym ogrzać swoje zadłużone domy. W ten upał kontrakty na sok pomarańczowy zwyżkowały jedynie o 9%, do 90 dolarów. Pewnie Goldman Sachs kupił je już w lutym, gdy były po 65 dolarów.

REKLAMA

Niemal identyczna, jak w przypadku ropy naftowej, jest sytuacja na rynku miedzi. Kontrakty terminowe na ten metal wzrosły z około 245 centów za funt pod koniec lipca do 283 centów w środowy wieczór. Oznacza to zwyżkę o ponad 15% w ciągu pięciu dni. Dokonując przeglądu innych rynków, jednym tchem możemy dodać srebro, platynę, pallad i kilka innych reprezentantów tablicy Mendelejewa. W tym towarzystwie najdostojniej zachowują się ceny złota. Od końca lipca do wczorajszego wieczora wzrosły o nędzne 4,5%.

Jedynym racjonalnym powodem tej zwyżki cen surowców może być wyraźne osłabienie dolara. Ale ono nie wyniosło 15%! A gdyby ta tendencja miała odzwierciedlać obawy inwestorów przed dalszym osłabieniem amerykańskiej waluty, to dyskontuje już chyba krach amerykańskich finansów. Mówiąc poważnie, 15% osłabienie się dolara oznaczałby, że za euro płacono by ponad 1,6 dolara. Jeśli komuś wydaje się to nieprawdopodobne, to przypomnę, że taki poziom notowano ledwie latem ubiegłego roku. Wczoraj wieczorem kurs euro wynosił 1,44 dolara. Gdyby ropa chciała nadążyć, za idącym w kierunku poziomu 1,6 dolarem, płacilibyśmy za nią tyle, co ledwie latem ubiegłego roku. Czyli ponad 140 dolarów. I tak historia rynków finansowych ma szanse w krótkim czasie zatoczyć kolejne koło. Byle tylko inwestorzy jakoś to znieśli i globalna gospodarka wytrzymała. Amerykańska sobie poradzi. Dzięki taniemu jak barszcz dolarowi wyeksportuje w szybkim tempie większość swoich zapasów, a i sprzedaż domów ma szansę wzrosnąć.

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: Własne

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code
Moja firma
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
GUS: Wzrósł indeks kosztów zatrudnienia. Czy wzrost kosztów pracy może być barierą w prowadzeniu działalności gospodarczej?

GUS podał, że w IV kwartale 2023 r. indeks kosztów zatrudnienia wzrósł o 1,9 proc. kdk i 12,8 proc. rdr. Mimo to zmniejszył się udział firm sygnalizujących, że wzrost kosztów pracy lub presji płacowej może być w najbliższym półroczu barierą w prowadzeniu działalności gospodarczej.

Biznesowy sukces na rynku zdrowia? Sprawdź, jak się wyróżnić

W Polsce obserwujemy rosnącą liczbę firm, które specjalizują się w usługach związanych ze zdrowiem, urodą i branżą wellness. Właściciele starają się wyjść naprzeciw oczekiwaniom klientów i jednocześnie wyróżnić na rynku. Jak z sukcesami prowadzić biznes w branży medycznej? Jest kilka sposobów. 

Wakacje składkowe. Dla kogo i jak z nich skorzystać?

Sejmowe komisje gospodarki i polityki społecznej wprowadziły poprawki redakcyjne i doprecyzowujące do projektu ustawy. Projekt ten ma na celu umożliwić przedsiębiorcom tzw. "wakacje składkowe", czyli przerwę od płacenia składek ZUS.

Czego najbardziej boją się przedsiębiorcy prowadzący małe biznesy? [BADANIE]

Czego najbardziej boją się małe firmy? Rosnących kosztów prowadzenia działalności i nierzetelnych kontrahentów. A czego najmniej? Najnowsze badanie UCE RESEARCH przynosi odpowiedzi. 

REKLAMA

AI nie zabierze ci pracy, zrobi to człowiek, który potrafi z niej korzystać

Jak to jest z tą sztuczną inteligencją? Zabierze pracę czy nie? Analitycy z firmy doradczej IDC twierdzą, że jednym z głównych powodów sięgania po AI przez firmy jest potrzeba zasypania deficytu na rynku pracy.

Niewypłacalność przedsiębiorstw. Od początku roku codziennie upada średnio 18 firm

W pierwszym kwartale 2023 r. niewypłacalność ogłosiło 1635 firm. To o 31% więcej niż w tym okresie w ubiegłym roku i 35% wszystkich niewypłacalności ogłoszonych w 2023 r. Tak wynika z raportu przygotowanego przez ekonomistów z firmy Coface.  

Rosnące płace i spadająca inflacja nic nie zmieniają: klienci patrzą na ceny i kupują więcej gdy widzą okazję

Trudne ostatnie miesiące i zmiany w nawykach konsumentów pozostają trudne do odwrócenia. W okresie wysokiej inflacji Polacy nauczyli się kupować wyszukując promocje i okazje cenowe. Teraz gdy inflacja spadła, a na dodatek rosną wynagrodzenia i klienci mogą sobie pozwolić na więcej, nawyk szukania niskich cen pozostał.

Ustawa o kryptoaktywach już w 2024 roku. KNF nadzorcą rynku kryptowalut. 4,5 tys. EUR za zezwolenie na obrót walutami wirtualnymi

Od końca 2024 roku Polska wprowadzi w życie przepisy dotyczące rynku kryptowalut, które dadzą Komisji Nadzoru Finansowego (KNF) szereg nowych praw w zakresie kontroli rynku cyfrowych aktywów. Za sprawą konieczności dostosowania polskiego prawa do przegłosowanych w 2023 europejskich przepisów, firmy kryptowalutowe będą musiały raportować teraz bezpośrednio do regulatora, a ten zyskał możliwość nakładanie na nie kar grzywny. Co więcej, KNF będzie mógł zamrozić Twoje kryptowaluty albo nawet nakazać ich sprzedaż.

REKLAMA

KAS: Nowe funkcjonalności konta organizacji w e-Urzędzie Skarbowym

Spółki, fundacje i stowarzyszenia nie muszą już upoważniać pełnomocników do składania deklaracji drogą elektroniczną, aby rozliczać się elektronicznie. Krajowa Administracja Skarbowa wprowadziła nowe funkcjonalności konta organizacji w e-US.

Sztuczna inteligencja będzie dyktować ceny?

Sztuczna inteligencja wykorzystywana jest coraz chętniej, sięgają po nią także handlowcy. Jak detaliści mogą zwiększyć zyski dzięki sztucznej inteligencji? Coraz więcej z nich wykorzystuje AI do kalkulacji cen. 

REKLAMA