REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Korekta pod wpływem Wall Street

Roman Przasnyski
Główny analityk Gold Finance.
inforCMS

REKLAMA

REKLAMA

Początek sesji na naszym rynku nie był zbyt optymistyczny. Ale po takich wzrostach, jak w poniedziałek i po wtorkowej kontynuacji zwyżek, trudno się było spodziewać utrzymania równie wysokiego tempa. Utrzymanie poziomu 2000 punktów w przypadku indeksu największych spółek i 33 tys. punktów dla wskaźnika szerokiego rynku to bardzo poważne wyzwanie i dla byków i dla niedźwiedzi.

GPW

REKLAMA

REKLAMA

Dziś, podobnie jak we wtorek, handel w Warszawie zaczął się od spadków. Indeks największych spółek tracił na otwarciu 0,8 proc., WIG zniżkował o 0,49 proc. Tylko wskaźniki małych i średnich firm wykazywały optymizm, sięgający około 0,2 proc. Spośród największych firm jedynie akcje Telekomunikacji Polskiej zaczęły dzień na plusie, ale już po kilku minutach zyski stopniały do zera. Banki traciły po około 1,5-1,6 proc., BZ WBK nawet 1,9 proc. KGHM na 0,5 proc. minusie, PKN tracił ponad 1,5 proc.

Sytuacja w pierwszych godzinach sesji ulegała pogorszeniu. WIG20 spadł nawet przez chwilę poniżej poziomu 2000 punktów. Jednak około południa byki znów odzyskały siłę i wydźwignęły wskaźnik największych firm do 2028 punktów. Tuż po godzinie 12.00 wskaźnik tracił już tylko 0,4 proc., podobnie jak WIG. Jednak tak dobrych notowań nie udało się utrzymać zbyt długo. Poziomy oporów dla naszych głównych indeksów są dość silne i ich pokonanie wymaga poważnego wysiłku. Dziś byki nie były w stanie go podjąć. Nie sprzyjały temu dane napływające zza oceanu. Wyniki opublikowane przez Morgan Stanley mocno zmroziły nastroje przed otwarciem sesji w Stanach Zjednoczonych. W takich warunkach trudno było o poprawę na naszym rynku, na którym indeksy cały dzień pozostawały pod kreską.

Akcje banków i spółek surowcowych zdecydowanie traciły na wartości. Spadki sięgające 4-5 proc. spowodowały zejście indeksu największych firm poniżej poziomu 2000 punktów, a WIG znalazł się pod pułapem 33 tys. punktów. WIG20 zniżkował o 1,84 proc., a WIG spadł o 1,3 proc. Wskaźniki małych i średnich firm zniżkowały o ułamki procent. Obroty wciąż utrzymywały się na dość wysokim poziomie. Dziś wyniosły 1,3 mld zł

Giełdy zagraniczne

Dalszy ciąg materiału pod wideo

REKLAMA

Wczoraj znów na Wall Street mieliśmy do czynienia z typowym dla tamtejszego rynku rozchwianiem nastrojów. Wzrost, spadek, wzrost spadek i tak w kółko. Przynajmniej nie jest nudno. Niewielka zwyżka indeksów pod koniec sesji podtrzymuje nadzieję na dalszy wzrost. Jednak wskaźniki za oceanem nie garną się do odważniejszego ruchu ponad opory, z którymi „tańczą” już od kilku dni. Jeśli zdecydowany atak kupujących wkrótce nie nastąpi, nastroje mogą ulec pogorszeniu i znów będziemy mieć zjazd do 880 punktów w przypadku S&P500.

W Azji dziś wszystkie indeksy poszły w górę. Wzrosty nie były oszałamiające, ale w kilku przypadkach całkiem pokaźne. W Szanghaju wskaźnik zyskał ponad 2 proc. i był zdecydowanym liderem. Nadrabiał niedawną korektę wzrostów. Nikkei wzrósł o 0,74 proc., indeks w Bombaju zyskał 1,14 proc.
Główne europejskie parkiety zaczęły dzień blisko zera. Jednak dość szybko nastroje się popsuły i indeksy traciły po 0,2-0,7 proc. Zniżkował nawet paryski CAC40, któremu nie pomogły informacje o wyraźnym wzroście wydatków tamtejszych konsumentów w czerwcu. Na plusie utrzymywał się w pierwszej części dnia jedynie bułgarski Sofix. Dane o spadku zamówień w przemyśle strefy euro nie spowodowały znaczącej zniżki indeksów. Na głównych europejskich rynkach w ciągu dnia niewiele się działo. Osłabły za to znacząco indeksy na parkietach naszego regionu.

Waluty

Po wczorajszym popołudniowym ataku na okolice poziomu 1,43 dolara za euro, sytuacja na rynku tych dwóch głównych światowych walut ustabilizowała się. Jeszcze wczoraj wieczorem kurs euro został skorygowany do 1,42 dolara i dziś od rana poruszał się wokół tego poziomu z lekką tendencją do osłabienia. Złotemu to specjalnie nie przeszkadzało. Co prawda o wczorajszych 2,97 zł za dolara nie było mowy, ale 3 zł to wciąż dobra cena za „zielonego”. Za euro rano płacono 4,26 zł, o ponad grosz taniej, niż wczoraj wieczorem, a franka wyceniano na 2,81 zł, także o grosz niżej niż we wtorek. Do końca dnia niewiele się zmieniło. Różnice w przypadku cen poszczególnych walut nie przekraczały 1 grosza.

Podsumowanie

Silne wzrosty z ostatnich dni zawdzięczamy działaniom kapitału zagranicznego. Dynamika wzrostów była imponująca i nie miała zbyt mocnego uzasadnienia fundamentalnego. Obawy o jej trwałość były więc jak najbardziej uzasadnione. Dzisiejsza korekta, choć dość mocna i wyraźna, wielkiej krzywdy technicznemu obrazowi rynku nie czyni, ale przestrzega przed nadmiernym optymizmem. Nie ma zdecydowanych powodów, przemawiających za kontynuacją ostatniej fali wzrostowej. Na kupno akcji mogą decydować się teraz tylko najbardziej żądni zysków inwestorzy. Ci bardziej rozważni zrobili to dużo wcześniej.

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: Własne

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code
Moja firma
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Lavard - kara UOKiK na ponad 3,8 mln zł, Lord - ponad 213 tys. zł. Firmy wprowadzały w błąd konsumentów kupujących odzież

UOKiK wymierzył kary finansowe na przedsiębiorstwa odzieżowe: Polskie Sklepy Odzieżowe (Lavard) - ponad 3,8 mln zł, Lord - ponad 213 tys. zł. Konsumenci byli wprowadzani w błąd przez nieprawdziwe informacje o składzie ubrań. Zafałszowanie składu ubrań potwierdziły kontrole Inspekcji Handlowej i badania w laboratorium UOKiK.

Składka zdrowotna to parapodatek! Odkręcanie Polskiego Ładu powinno nastąpić jak najszybciej

Składka zdrowotna to parapodatek! Zmiany w składce zdrowotnej muszą nastąpić jak najszybciej. Odkręcanie Polskiego Ładu dopiero od stycznia 2025 r. nie satysfakcjonuje przedsiębiorców. Czy składka zdrowotna wróci do stanu sprzed Polskiego Ładu?

Dotacje KPO wzmocnią ofertę konkursów ABM 2024 dla przedsiębiorców

Dotacje ABM (Agencji Badań Medycznych) finansowane były dotychczas przede wszystkim z krajowych środków publicznych. W 2024 roku ulegnie to zmianie za sprawą środków z KPO. Zgodnie z zapowiedziami, już w 3 i 4 kwartale możemy spodziewać się rozszerzenia oferty dotacyjnej dla przedsiębiorstw.

"DGP": Ceneo wygrywa z Google. Sąd zakazał wyszukiwarce Google faworyzowania własnej porównywarki cenowej

Warszawski sąd zakazał wyszukiwarce Google faworyzowania własnej porównywarki cenowej. Nie wolno mu też przekierowywać ruchu do Google Shopping kosztem Ceneo ani utrudniać dostępu do polskiej porównywarki przez usuwanie prowadzących do niej wyników wyszukiwania – pisze we wtorek "Dziennik Gazeta Prawna".

REKLAMA

Drogie podróże zarządu Orlenu. Nowe "porażające" informacje

"Tylko w 2022 roku zarząd Orlenu wydał ponad pół miliona euro na loty prywatnymi samolotami" - poinformował w poniedziałek minister aktywów państwowych Borys Budka. Dodał, że w listopadzie ub.r. wdano też 400 tys. zł na wyjazd na wyścig Formuły 1 w USA.

Cable pooling - nowy model inwestycji w OZE. Warunki przyłączenia, umowa

W wyniku ostatniej nowelizacji ustawy Prawo energetyczne, która weszła w życie 1 października 2023 roku, do polskiego porządku prawnego wprowadzono długo wyczekiwane przez polską branżę energetyczną przepisy regulujące instytucję zbiorczego przyłącza, tzw. cable poolingu. Co warto wiedzieć o tej instytucji i przepisach jej dotyczących?

Wakacje składkowe. Od kiedy, jakie kryteria trzeba spełnić?

12 kwietnia 2024 r. w Sejmie odbyło się I czytanie projektu nowelizacji ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych. Projekt nowelizacji przewiduje zwolnienie z opłacania składek ZUS (tzw. wakacje składkowe) dla małych przedsiębiorców. 

Sprzedaż miodu - nowe przepisy od 18 kwietnia 2024 r.

Nowe przepisy dotyczące sprzedaży miodu wchodzą w życie 18 kwietnia 2024 r. O czym muszą wiedzieć producenci miodu?

REKLAMA

Branża HoReCa nie jest w najlepszej kondycji. Restauracja z Wrocławia ma 4,2 mln zł długów

Branża HoReCa od pandemii nie ma się najlepiej. Prawie 13,6 tys. obiektów noclegowych, restauracji i firm cateringowych w Polsce ma przeterminowane zaległości finansowe na ponad 352 mln zł. 

Branża handlu detalicznego liczy w 2024 roku na uzyskanie wyższych marż – i to mimo presji na obniżanie cen

Choć od pandemii upłynęło już sporo czasu, dla firm handlu detalicznego dalej największym wyzwaniem jest zarządzanie kosztami w warunkach wciąż wysokiej inflacji oraz presji na obniżkę cen. Do tego dochodzi w dalszym ciągu staranie o ustabilizowanie łańcucha dostaw. Jednak coraz więcej przedsiębiorstw patrzy z optymizmem w przyszłość i liczy na możliwość uzyskania wyższej marzy.

REKLAMA