REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Przystanek przed dalszą zwyżką

Roman Przasnyski
Główny analityk Gold Finance.
inforCMS

REKLAMA

REKLAMA

Dwudniowa euforia dziś została nieco ostudzona. Mimo bardzo dobrych nastrojów, dynamiczne wzrosty, z jakimi ostatnio mieliśmy do czynienia, nie mogą trwać bez końca. Wielu inwestorów ma do zrealizowania pokaźne zyski i skwapliwie korzysta z okazji.

Wyjście górą z kilkutygodniowej konsolidacji dalej jest aktualne i nic nie wskazuje, by rynek miał nagle zawrócić z tej drogi. Trzeba jednak pamiętać, że ostatni wzrost był oparty raczej na ocenach, a nie na faktach, a te pierwsze bywają chwiejne.

REKLAMA

GPW

REKLAMA

Warszawska giełda zaczęła dzień na niewielkim plusie. Indeksy zwyżkowały po około 0,5 proc. Nastroje jednak szybko się pogorszyły i z małych plusów zrobiły się małe minusy. Właściwie indeksów nie broniła przed spadkami żadna duża spółka. Ale w spadku kursów nie było nic dramatycznego. Raczej wyglądało to na dość spokojne odreagowanie dwudniowej euforii. Krótki odpoczynek chyba rzeczywiście inwestorom się należy. Zmiany kursów w ciągu dnia nie były zbyt dynamiczne. Spółki surowcowe, czyli KGHM, Lotos i PKN, które mocno wspierały zwyżkę indeksów w ostatnich dniach, dziś zniżkowały. Słabo zachowywały się papiery banków, również Telekomunikacja Polska nie pomagała w utrzymaniu wzrostów. W takiej sytuacji sesja musiała zakończyć się na minusie. W obrazie rynku nic to na razie nie zmienia. Optymizm został tylko nieznacznie osłabiony. Może to być przystanek przed dalszą zwyżką.

Indeks największych spółek spadł o prawie 1,6 proc., WIG zniżkował o 1 proc. Znacznie lepiej poradziły sobie wskaźniki małych i średnich firm. mWIG40 stracił zaledwie 0,12 proc., a sWIG80 zwiększył swoją wartość o 0,14 proc. Obroty na rynku akcji wyniosły 1,1 mld zł i były znacznie mniejsze niż wczoraj.

Giełdy zagraniczne

Dalszy ciąg materiału pod wideo

REKLAMA

Po dwóch dniach bardziej zdecydowanych reakcji, indeksy w Stanach Zjednoczonych znów powróciły do schizofrenicznych wahań to w górę, to w dół. Zmalała również dynamika zmian wartości indeksów. S&P500 zyskał wczoraj 0,2 proc., a Dow Jones 0,22 proc. Jak na „przełomowe” i tak długo wyczekiwane sygnały o wygasaniu recesji, reakcja amerykańskiej giełdy jest – jak do tej pory - dość krótkotrwała i niezbyt euforyczna. Entuzjazmu nie wzbudziły też „lokalne” dane z amerykańskiego rynku nieruchomości. Indeks liczby podpisanych umów kupna domów wzrósł w Stanach Zjednoczonych w kwietniu aż o 6,7 proc., wobec oczekiwanych 0,5-0,7 proc. Warto też zauważyć, że większa zmienność indeksów, do niedawna typowa dla amerykańskiego rynku akcji, przeniosła się do Europy. Indeksy w USA od kilku tygodni reagują o wiele bardziej wstrzemięźliwie na różne, nawet ważne wydarzenia, a pozostałe parkiety na świecie są bardziej „spontaniczne”.

Dla odmiany w Azji nastroje nieco lepsze, ale dalekie od euforii związanej z informacjami o lekkiej poprawie w tamtejszej gospodarce. Liderem wzrostów był indeks giełdy w Hong Kongu, zwyżkujący o ponad 2 proc. Wskaźnik w Szanghaju wzrósł o 1,7 proc., Nikkei zaś zwyżkował o 0,4 proc.

Europejskie giełdy niemal jednomyślnie zaczęły dzień od niewielkich spadków. Jedynie Bukareszt i Ryga wyłamały się z tego szyku. Najwięcej tracili niedawni liderzy wzrostów, czyli węgierski BUX i rosyjski RTS. Ale i paryski CAC40 nie pozostawał daleko w tyle, spadając około 1 proc. DAX i FTSE zniżkowały po około 0,5 proc.

Końcówka sesji przyniosła dalsze pogorszenie się nastrojów. Skala spadków znacznie się powiększyła. W Paryżu indeks tracił ponad 2,5 proc. Frankfurt i Londyn zniżkowały o ponad 1,5 proc.

Waluty

Początek dnia na rynku walutowym przebiegał dość spokojnie. Już we wtorek wieczorem wahania głównej pary walut przeniosły się w okolice 1,43 dolara za euro. I w środę rano gra toczyła się wokół tego poziomu z lekką tendencją do umacniania się dolara.
Złoty, który wczoraj późnym popołudniem pokazał dolarowi, jak mało może być wart, sprowadzając przez moment jego kurs w okolice 3,1 zł, dziś oddał pole. Za dolara trzeba było płacić 3,14 zł., a przez moment nawet nieco mniej niż 3,1 zł. Drożało także euro, które rankiem wyceniano na 4,48 zł. Frank kosztował 2,95 zł. Sytuacja na naszym rynku zdawała się nieco uspakajać. Około południa jednak złoty stracił do dolara prawie 10 groszy. Tuż po godzinie 16.00 za „zielonego” trzeba było płacić już ponad 3,19 zł. Cena euro skoczyła do ponad 4,53 zł, a frank zdrożał do 2,99 zł. Wszystko za sprawą gwałtownego zwrotu w relacji euro i dolara. Umocnienie się amerykańskiej waluty do poziomu 1,41 dolara za euro, przeceniło złotego.

Podsumowanie

Euforia ma to do siebie, że najczęściej szybko mija. Szczególnie w czasie, gdy sytuacja w gospodarce nie jest najlepsza. Nastroje inwestorów często się zmieniają i z takim zjawiskiem właśnie mamy do czynienia. Kolejna fala wzrostowa na razie wydaje się niezagrożona, ale nie ma co liczyć, że w trakcie kolejnych sesji będziemy notować nowe rekordy. Marsz indeksów w górę będzie z pewnością przerywany spadkami. Podobnie jak dziś.

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: Własne

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

Komentarze(0)

Pokaż:

Uwaga, Twój komentarz może pojawić się z opóźnieniem do 10 minut. Zanim dodasz komentarz -zapoznaj się z zasadami komentowania artykułów.
    QR Code
    Moja firma
    Zapisz się na newsletter
    Zobacz przykładowy newsletter
    Zapisz się
    Wpisz poprawny e-mail
    Koszty zatrudnienia to główne wyzwanie dla firm w 2024 roku. Jak więc pozyskać specjalistów i jednocześnie zadbać o cash flow?

    W pierwszym półroczu 2024 roku wiele firm planuje rozbudowanie swoich zespołów – potwierdzają to niezależne badania ManpowerGroup czy Konfederacji Lewiatan. Jednocześnie pracodawcy mówią wprost - rosnące koszty zatrudnienia to główne wyzwanie w 2024 roku. Jak więc pozyskać specjalistów i jednocześnie zadbać o cash flow?

    Nauka języka obcego poprawi zdolność koncentracji. Ale nie tylko!

    Ostatnia dekada przyniosła obniżenie średniego czasu skupienia u człowieka aż o 28 sekund. Zdolność do koncentracji spada i to wina głównie social mediów. Czy da się to odwrócić? 

    Nowe przepisy: Po świętach rząd zajmie się cenami energii. Będzie bon energetyczny

    Minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska zapowiedziała, że po świętach pakiet ustaw dotyczących cen energii trafi pod obrady rządu. Dodała też, że proces legislacyjny musi zakończyć się w pierwszej połowie maja.

    Wielkanoc 2024. Polacy szykują się na święta przed telewizorem?

    Jaka będzie tegoroczna Wielkanoc? Z badania online przeprowadzonego przez firmę Komputronik wynika, że leniwa. Polacy są zmęczeni i marzą o odpoczynku. 

    REKLAMA

    Biznes kontra uczelnie – rodzaj współpracy, korzyści

    Czy doktorat dla osób ze świata biznesu to synonim synergii? Wielu przedsiębiorców może zadawać sobie to pytanie podczas rozważań nad podjęciem studiów III stopnia. Na ile świat biznesu przenika się ze światem naukowym i gdzie należy szukać wzajemnych korzyści?

    Jak cyberprzestępcy wykorzystują sztuczną inteligencję?

    Hakerzy polubili sztuczną inteligencję. Od uruchomienia ChataGPT liczba złośliwych wiadomości pishingowych wzrosła o 1265%! Warto wiedzieć, jak cyberprzestępcy wykorzystują rozwiązania oparte na AI w praktyce.

    By utrzymać klientów tradycyjne sklepy muszą stosować jeszcze nowocześniejsze techniki marketingowe niż e-commerce

    Konsumenci wciąż wolą kupować w sklepach stacjonarnych produkty spożywcze, kosmetyki czy chemię gospodarczą, bo chcą je mieć od razu, bez czekania na kuriera. Jednocześnie jednak oczekują, że tradycyjne markety zapewnią im taki sam komfort kupowania jak sklepy internetowe.

    Transakcje bezgotówkowe w Polsce rozwijają się bardzo szybko. Gotówka jest wykorzystywana tylko do 35 proc. transakcji

    W Polsce około 2/3 transakcji jest dokonywanych płatnościami cyfrowymi. Pod tym względem nasz kraj jest w światowej czołówce - gotówka jest wykorzystywana tylko do ok. 35 proc. transakcji.

    REKLAMA

    Czekoladowa inflacja (chocoflation) przed Wielkanocą? Trzeci rok z rzędu produkcja kakao jest mniejsza niż popyt

    Ceny kakao gwałtownie rosną, ponieważ 2024 r. to trzeci z rzędu rok, gdy podaż nie jest w stanie zaspokoić popytu. Z analiz Allianz Trade wynika, że cenę za to będą płacić konsumenci.

    Kończy się najostrzejsza zima od 50 lat. Prawie 5 mln zwierząt hodowlanych zginęło z głodu w Mongolii

    Dobiegająca końca zima w Mongolii, najostrzejsza od pół wieku, doprowadziła do śmierci niemal 5 mln kóz, owiec i koni, które nie są w stanie dotrzeć do pożywienia. To duży cios w gospodarkę kraju zamieszkanego przez ok. 3,3 mln ludzi, z których ok. 300 tys. utrzymuje się z hodowli zwierząt - podkreśliło Radio Swoboda.

    REKLAMA