REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Indeksy mozolnie pną się do góry

Roman Przasnyski
Główny analityk Gold Finance.

REKLAMA

REKLAMA

W czwartek na giełdach można było obserwować jedynie niewielkie wahania w oczekiwaniu na piątkowe dane z amerykańskiego rynku pracy. Przekonanie, że będą one miały decydujący wpływ na losy rynków w najbliższym czasie jest tak powszechne, że trudno sobie wyobrazić, co się stanie, gdy okaże się, że ich wymowa nie będzie wcale „rozstrzygająca”. Wszystko wskazuje na to, że niewielką przewagę mają byki. Jednak siła niedźwiedzi i ich zamiary są sporą niewiadomą.

GPW

REKLAMA

REKLAMA

Początek sesji w Warszawie nie był najbardziej pomyślny dla posiadaczy akcji. Spadki jednak były niewielkie i do południa sytuacja stopniowo się poprawiała. Indeks największych spółek tracił na otwarciu 0,5 proc., a WIG zniżkował o 0,3 proc. Wskaźnik średnich firm zaczął od spadku o 0,2 proc., zaś sWIG80 od rana był na niewielkim plusie. Początkowo najsłabiej zachowywały się walory BRE, BZ WBK i KGHM, tracące po około 1 proc. Akcje miedziowego kombinatu około południa zyskiwały już jednak 0,5 proc. Dołączyły do nich papiery PKN, PKO i Telekomunikacji Polskiej. Akcje Lotosu zyskiwały w południe prawie 1,5 proc.

Około południa indeks największych spółek znalazł się nieznacznie nad kreską, a po informacji, że liczba wniosków o zasiłek dla bezrobotnych w Stanach Zjednoczonych była zgodna z oczekiwaniami, zwiększył skalę zwyżki do prawie 0,5 proc. W końcówce sesji bykom pomagały umiarkowane wzrosty na Wall Street. WIG20 dobry finisz w dużej mierze zawdzięczał rosnącym momentami w tej fazie sesji o 2,4 proc. akcjom Telekomunikacji Polskiej. Ostatecznie indeks największych spółek zyskał zaledwie 0,17 proc. WIG wzrósł o 0,22 proc., a sWIG80 o 0,66 proc. Wskaźnik średnich firm stracił 0,3 proc. Obroty na rynku akcji wyniosły nieco ponad 1,1 mld zł.

Giełdy zagraniczne

REKLAMA

Amerykańskie indeksy wyraźnie tracą wzrostowy impet. Widoczne jest to już drugi dzień z rzędu. Ruch w górę jest kontynuowany, ale każda próba większego wzrostu spotyka się z reakcją niedźwiedzi. Od dołka z 8 lutego S&P500 zyskał już prawie 6 proc., do szczytu z 19 stycznia brakuje tylko niecałe 3 proc., ale poziom około 1120 punktów stawia coraz większy opór. Bez silnego pozytywnego impulsu trudno będzie myśleć o wyjściu o 30 punktów wyżej. Wszystko zmienić mogą piątkowe dane o liczbie miejsc pracy w sektorze pozarolniczym. Trzeba też pamiętać, że w okolicach 8 marca bardzo często w przeszłości dochodziło do istotnych przesileń na giełdach, czyli tworzenia się przynajmniej średnioterminowych dołków lub szczytów. To, co obserwujemy obecnie wygląda bardziej na szczyt niż dołek. Ewentualny wzrost po ewentualnych dobrych piątkowych danych byłby tylko tego potwierdzeniem. Co więcej, moglibyśmy mieć do czynienia z podwójnym szczytem. Spełnienie się takiego scenariusza nie rokowałoby najlepiej na najbliższą przyszłość.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

W Azji z „efektem 8 marca” bywa różnie, ale i tam sytuacja robi się coraz bardziej nerwowa. Po krótkim okresie niewielkich zmian, dziś mieliśmy na tamtejszych giełdach zdecydowaną przewagę spadków, i to o dość dużej skali. Liderem w tym zakresie była giełda w Chinach. Shanghai Composite zniżkował aż o 2,4 proc., a Shanghai B-Share o 1,75 proc. Jeden z największych tamtejszych banków prognozuje spadek tempa udzielania kredytów, co zostało odebrane jako efekt dotychczasowych posunięć władz, starających się ograniczyć pożyczkową ekspansję. Zwolennicy analizy technicznej już widzą na wykresach formację zapowiadającą dalsze spadki. O nieco ponad 1 proc. zniżkował też japoński Nikkei. Wskaźnik w Hong Kongu stracił 1,44 proc.

W Paryżu i Frankfurcie indeksy na początku dnia spadały po 0,75 proc. Londyński FTSE tracił 0,1 proc. Jeszcze przed południem skala spadków na dwóch pierwszych parkietach nieco się zmniejszyła. Na giełdach naszego regionu było dość spokojnie. Przeważały spadki, jednak nie były one zbyt duże – do południa nie przekraczały 0,5 proc. Indeks w Atenach zwyżkował jako jeden z nielicznych w Europie, ale na tamtejszej giełdzie ze „zrozumiałych względów” mamy od kilku dni do czynienia z huśtawką nastrojów. W drugiej części dnia nastroje nieco się poprawiły. Tuż po godzinie 16.00 indeksy w Paryżu i Frankfurcie traciły po około 0,1 proc., a FTSE rósł o 0,7 proc. W Atenach zwyżka sięgała 1,6 proc.

Waluty

Kurs wspólnej waluty skutecznie broni się przed zejściem poniżej poziomu 1,343 dolara za euro. Przeprowadzone w ostatnich dniach trzy próby jego przebicia przez dolara na razie zakończyły się niepowodzeniem i dynamicznymi kontrami euro. Dziś rano doprowadziły one kurs euro do poziomu 1,37 dolara. Osłabienie się amerykańskiej waluty, wynikające częściowo z odreagowania spadków przez wspólną walutę, a częściowo z rosnących szans na załagodzenie problemów Grecji, nie spowodowało jednak wzrostu cen na rynkach surowcowych. Wręcz przeciwnie, notowania ropy naftowej i miedzi nieznacznie zniżkowały.

Notowania walut on-line

Na naszym rynku walutowym dziś sytuacja była dość nietypowa. Mimo osłabienia się amerykańskiej waluty wobec euro, dolar początkowo dość wyraźnie zdrożał. Rano trzeba było za niego płacić prawie 2,87 zł, czyli 3 grosze więcej niż w środę wieczorem. Podobnie było w przypadku euro, które można było kupić po 3,91 zł, o grosz drożej niż poprzedniego dnia. Frank drożał rano do nieco ponad 2,67 zł. Prawdopodobnie mieliśmy więc do czynienia z odreagowaniem wczorajszego dynamicznego umocnienia się naszej waluty. Jeszcze przed południem złoty znów zaczął odrabiać poranne straty.

Podsumowanie

Ruch naszych indeksów w górę trwa nadal, ale jego tempo od dwóch dni jest zdecydowanie słabsze. Odzwierciedla to wahania inwestorów w kwestii szans na kontynuację wzrostów. Widać, że chęć jest, więc gdy tylko Wall Street „pozwoli”, WIG20 może zmierzyć się z najbliższym oporem na poziomie 2400 punktów. Dystans do niego jest niewielki, więc byki powinny taką okazję wykorzystać. Ciekawe, jak wówczas zachowają się niedźwiedzie.

Powyższy tekst jest wyrazem osobistych opinii i poglądów autora i nie powinien być traktowany jako rekomendacja do podejmowania jakichkolwiek decyzji związanych
z opisywaną tematyką. Jakiekolwiek decyzje podjęte na podstawie powyższego tekstu podejmowane są na własną odpowiedzialność.
Autopromocja

REKLAMA

Źródło: Własne

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code
Moja firma
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Lavard - kara UOKiK na ponad 3,8 mln zł, Lord - ponad 213 tys. zł. Firmy wprowadzały w błąd konsumentów kupujących odzież

UOKiK wymierzył kary finansowe na przedsiębiorstwa odzieżowe: Polskie Sklepy Odzieżowe (Lavard) - ponad 3,8 mln zł, Lord - ponad 213 tys. zł. Konsumenci byli wprowadzani w błąd przez nieprawdziwe informacje o składzie ubrań. Zafałszowanie składu ubrań potwierdziły kontrole Inspekcji Handlowej i badania w laboratorium UOKiK.

Składka zdrowotna to parapodatek! Odkręcanie Polskiego Ładu powinno nastąpić jak najszybciej

Składka zdrowotna to parapodatek! Zmiany w składce zdrowotnej muszą nastąpić jak najszybciej. Odkręcanie Polskiego Ładu dopiero od stycznia 2025 r. nie satysfakcjonuje przedsiębiorców. Czy składka zdrowotna wróci do stanu sprzed Polskiego Ładu?

Dotacje KPO wzmocnią ofertę konkursów ABM 2024 dla przedsiębiorców

Dotacje ABM (Agencji Badań Medycznych) finansowane były dotychczas przede wszystkim z krajowych środków publicznych. W 2024 roku ulegnie to zmianie za sprawą środków z KPO. Zgodnie z zapowiedziami, już w 3 i 4 kwartale możemy spodziewać się rozszerzenia oferty dotacyjnej dla przedsiębiorstw.

"DGP": Ceneo wygrywa z Google. Sąd zakazał wyszukiwarce Google faworyzowania własnej porównywarki cenowej

Warszawski sąd zakazał wyszukiwarce Google faworyzowania własnej porównywarki cenowej. Nie wolno mu też przekierowywać ruchu do Google Shopping kosztem Ceneo ani utrudniać dostępu do polskiej porównywarki przez usuwanie prowadzących do niej wyników wyszukiwania – pisze we wtorek "Dziennik Gazeta Prawna".

REKLAMA

Drogie podróże zarządu Orlenu. Nowe "porażające" informacje

"Tylko w 2022 roku zarząd Orlenu wydał ponad pół miliona euro na loty prywatnymi samolotami" - poinformował w poniedziałek minister aktywów państwowych Borys Budka. Dodał, że w listopadzie ub.r. wdano też 400 tys. zł na wyjazd na wyścig Formuły 1 w USA.

Cable pooling - nowy model inwestycji w OZE. Warunki przyłączenia, umowa

W wyniku ostatniej nowelizacji ustawy Prawo energetyczne, która weszła w życie 1 października 2023 roku, do polskiego porządku prawnego wprowadzono długo wyczekiwane przez polską branżę energetyczną przepisy regulujące instytucję zbiorczego przyłącza, tzw. cable poolingu. Co warto wiedzieć o tej instytucji i przepisach jej dotyczących?

Wakacje składkowe. Od kiedy, jakie kryteria trzeba spełnić?

12 kwietnia 2024 r. w Sejmie odbyło się I czytanie projektu nowelizacji ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych. Projekt nowelizacji przewiduje zwolnienie z opłacania składek ZUS (tzw. wakacje składkowe) dla małych przedsiębiorców. 

Sprzedaż miodu - nowe przepisy od 18 kwietnia 2024 r.

Nowe przepisy dotyczące sprzedaży miodu wchodzą w życie 18 kwietnia 2024 r. O czym muszą wiedzieć producenci miodu?

REKLAMA

Branża HoReCa nie jest w najlepszej kondycji. Restauracja z Wrocławia ma 4,2 mln zł długów

Branża HoReCa od pandemii nie ma się najlepiej. Prawie 13,6 tys. obiektów noclegowych, restauracji i firm cateringowych w Polsce ma przeterminowane zaległości finansowe na ponad 352 mln zł. 

Branża handlu detalicznego liczy w 2024 roku na uzyskanie wyższych marż – i to mimo presji na obniżanie cen

Choć od pandemii upłynęło już sporo czasu, dla firm handlu detalicznego dalej największym wyzwaniem jest zarządzanie kosztami w warunkach wciąż wysokiej inflacji oraz presji na obniżkę cen. Do tego dochodzi w dalszym ciągu staranie o ustabilizowanie łańcucha dostaw. Jednak coraz więcej przedsiębiorstw patrzy z optymizmem w przyszłość i liczy na możliwość uzyskania wyższej marzy.

REKLAMA