REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Duża przyszłość przed małą firmą budowlaną

Zbigniew Żukowski
inforCMS

REKLAMA

REKLAMA

Na rynku brakuje fachowców, a z remontem mieszkania czy wybudowaniem domu lub innego obiektu trzeba czekać kilka miesięcy albo i dłużej. Założenie takiego interesu ma więc sens, a zbliżające się Euro 2012 tylko zwiększy front robót.

Po przepracowaniu dziesięciu lat w bardzo dużej firmie budowlanej uruchomiłem własne usługi. Z racji małej ilości zamówień musiałem podjąć pracę w banku jako kasjer, a brat w ogóle zmienił branżę. Na start (zakup narzędzi, formalności) wystarczyło wówczas 5 tys. zł, a po Warszawie jeździłem autobusami. Teraz, by ruszyć z firmą jak moja, nawet 20 tys. zł to za mało. Zatrudniam dwie osoby, mam vana i nie nadążam z przerobem. Nie myślę o wyjeździe z Polski, choć wielu kolegów z branży pracuje w Irlandii, a ja narzekam na masę tzw. roboty papierkowej - mówi pan Remigiusz, doskonały glazurnik z 20-letnim stażem.

REKLAMA

Brak fachowców, np. do remontu domów we Wrocławiu, potwierdza Małgorzata Ropuszyńska z Zarządu Zasobu Komunalnego.

- W latach 2007-2010 zamierzamy wyremontować 400 kamienic. Tylko w 2007 r. na te prace chcemy wydać 65 mln zł. Ogłosiliśmy 32 przetargi na remont budynków, a w najbliższym czasie dalszych 40. Są problemy. Kiedyś kilkanaście firm biło się o remont klatki schodowej czy dachu. Teraz zdarza się, że musimy powtarzać przetarg, bo nikt się nie zgłosił - podkreśla.

Związek pomoże

Potwierdza to Tadeusz Kliś, wiceprezes Związku Rzemiosła Polskiego, przedsiębiorca budowlany od 28 lat.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

- Startowałem niedawno w przetargu spółdzielni mieszkaniowej. Koszty remontu były niewielkie, ok. 500 tys. zł, przetarg powtarzano kilka razy z racji rzekomo zawyżonych wycen i za każdym razem tylko moja firma się zgłaszała. W końcu prezes spółdzielni przyznał, że nie warto było się upierać, bo stracony czas i zapłata za ogłoszenia w prasie (2,5 tys. zł) okazały się wyższe od rzekomych oszczędności. W międzyczasie zdrożały materiały budowlane i robocizna - podkreśla.

Rady dla przedsiębiorców

- Przede wszystkim powinni dobrze rozeznać rynek. Sam zaczynałem z kilkoma tysiącami złotych w kieszeni i samochodem osobowym z przyczepą. Teraz nie ma mowy. Powinno być jakieś auto osobowo-dostawcze. Używane można już kupić za 10 tys. zł, no i narzędzia. Na szczęście nawet te drobne można wypożyczyć, nie mówiąc o betoniarce, koparce lub spychaczu. Jak ktoś się dorobi, to może kupić na własność. Początkującym doradzam ponadto skorzystanie z porad ekspertów w Związku Rzemiosła Polskiego. W oddziałach powiatowych mamy zarejestrowanych aż 80 cechów branżowych, tam mogą podpowiedzieć. Nasi doradcy zapewniają ochronę prawną i finansową, a startujący przedsiębiorcy mogą nawet liczyć na pewne wsparcie finansowe - podkreśla.

Branży budowlanej doskwiera brak fachowców, ale nie należy się tym przejmować. - Koledzy w Irlandii zarabiają po 10-12 euro/godz. Gdy tylko w Polsce płace na budowach wzrosną do połowy tej stawki, część pracowników na pewno wróci. Mają tu rodziny i o pracę nie będą musieli się martwić, bo przygotowania do Euro 2012 ruszą pełną parą. Natomiast nie liczyłbym na pracowników ze Wschodu: Ukraińców, Białorusinów. Jeżeli dotychczasowe przepisy o zatrudnianiu cudzoziemców się nie zmienią, to przedsiębiorcom nie będzie opłaciło się zatrudniać ich na krótki okres. Ponadto pojadą tam, gdzie mają bliżej, np. do Rosji, a stawką 5 zł/godz. na pewno ich nie skusimy - dodaje.

Sceptycznie też mówi o zatrudnianiu pracowników ze Wschodu pan Marian Skowronek, właściciel Zakładu Wielobranżowego Skowmar z Lublina.

- Zatrudniłbym ich tylko na krótki czas, gdy są pilne roboty, np. na miesiąc. O dłuższym okresie wolę nie mówić - przyznaje.

Firmę prowadzi od 15 lat.

- Zaczynałem od prostych robót murarskich z pomocnikiem. Teraz zatrudniam pięć osób. Zajmuję się rozbiórką obiektów mieszkalnych i przemysłowych, robotami ziemnymi (wykopy) i transportem ziemi oraz materiałów budowlanych. Preferuję zatrudnienie rodziny. W pracy pomaga córka, która skończył technikum budowlane, a potem studia ekonomiczne. Może przejmie zakład - dodaje.

Sprzęt można wypożyczyć

Jego zdaniem, aby prowadzić taką działalność, trzeba mieć na start ok. 200 tys. zł, chociażby na maszyny: spychacz, koparkę, samochód ciężarowy, np. wywrotkę.

- Można je wynająć w wypożyczalni, ale lepiej mieć własne, bo zawsze jest się gotowym do obsługi klienta - stwierdza.

Niemniej wypożyczalnie sprzętu budowlanego mają się dobrze. Profesjonalny sprzęt budowlany jest bowiem drogi i trudno dostępny. Ponadto żadna maszyna budowlana nie pracuje bez operatora. Tych ludzi często wypożycza się wraz z maszynami. Jeżeli nie, to szkoli przyszłych użytkowników. Tak robi np. firma Atut Rental z Warszawy.

- Na wypożyczanie sprzętu budowlanego jest zapotrzebowanie przez cały rok. Zwiększamy ciągle ilość oferowanych maszyn. Mamy ich już ok. 3 tys. Wynika to z rozwoju firmy i ożywienia na rynku budowlanym. Na rosnące inwestycje zareagowaliśmy tworząc nowe oddziały: w Krakowie, Poznaniu, Wrocławiu i Gdańsku. Chcemy otwierać kolejne, gdzie będzie się budować. Obserwujemy rosnący popyt na specjalistyczny sprzęt, a z oferty korzystają coraz częściej małe firmy budowlane, a nawet klienci indywidualni - mówi Marcin Muszyński. Żeby jednak uruchomić taką firmę, potrzeba już nie setek tysięcy złotych, ale milionów.

25,3 tys.

Firmy budowlane

W połowie 2007 r. zarejestrowanych było w Polsce 25,3 tys. firm budowlanych, w tym 23,2 tys. na osoby fizyczne

ZBIGNIEW ŻUKOWSKI

zbigniew.zukowski@infor.pl

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: GP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

Komentarze(0)

Pokaż:

Uwaga, Twój komentarz może pojawić się z opóźnieniem do 10 minut. Zanim dodasz komentarz -zapoznaj się z zasadami komentowania artykułów.
    QR Code
    Moja firma
    Zapisz się na newsletter
    Zobacz przykładowy newsletter
    Zapisz się
    Wpisz poprawny e-mail
    Troska i zrozumienie w kontakcie z pacjentami – klucz do profesjonalnej opieki zdrowotnej
    Koszty zatrudnienia to główne wyzwanie dla firm w 2024 roku. Jak więc pozyskać specjalistów i jednocześnie zadbać o cash flow?

    W pierwszym półroczu 2024 roku wiele firm planuje rozbudowanie swoich zespołów – potwierdzają to niezależne badania ManpowerGroup czy Konfederacji Lewiatan. Jednocześnie pracodawcy mówią wprost - rosnące koszty zatrudnienia to główne wyzwanie w 2024 roku. Jak więc pozyskać specjalistów i jednocześnie zadbać o cash flow?

    Nauka języka obcego poprawi zdolność koncentracji. Ale nie tylko!

    Ostatnia dekada przyniosła obniżenie średniego czasu skupienia u człowieka aż o 28 sekund. Zdolność do koncentracji spada i to wina głównie social mediów. Czy da się to odwrócić? 

    Nowe przepisy: Po świętach rząd zajmie się cenami energii. Będzie bon energetyczny

    Minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska zapowiedziała, że po świętach pakiet ustaw dotyczących cen energii trafi pod obrady rządu. Dodała też, że proces legislacyjny musi zakończyć się w pierwszej połowie maja.

    REKLAMA

    Wielkanoc 2024. Polacy szykują się na święta przed telewizorem?

    Jaka będzie tegoroczna Wielkanoc? Z badania online przeprowadzonego przez firmę Komputronik wynika, że leniwa. Polacy są zmęczeni i marzą o odpoczynku. 

    Biznes kontra uczelnie – rodzaj współpracy, korzyści

    Czy doktorat dla osób ze świata biznesu to synonim synergii? Wielu przedsiębiorców może zadawać sobie to pytanie podczas rozważań nad podjęciem studiów III stopnia. Na ile świat biznesu przenika się ze światem naukowym i gdzie należy szukać wzajemnych korzyści?

    Jak cyberprzestępcy wykorzystują sztuczną inteligencję?

    Hakerzy polubili sztuczną inteligencję. Od uruchomienia ChataGPT liczba złośliwych wiadomości pishingowych wzrosła o 1265%! Warto wiedzieć, jak cyberprzestępcy wykorzystują rozwiązania oparte na AI w praktyce.

    By utrzymać klientów tradycyjne sklepy muszą stosować jeszcze nowocześniejsze techniki marketingowe niż e-commerce

    Konsumenci wciąż wolą kupować w sklepach stacjonarnych produkty spożywcze, kosmetyki czy chemię gospodarczą, bo chcą je mieć od razu, bez czekania na kuriera. Jednocześnie jednak oczekują, że tradycyjne markety zapewnią im taki sam komfort kupowania jak sklepy internetowe.

    REKLAMA

    Transakcje bezgotówkowe w Polsce rozwijają się bardzo szybko. Gotówka jest wykorzystywana tylko do 35 proc. transakcji

    W Polsce około 2/3 transakcji jest dokonywanych płatnościami cyfrowymi. Pod tym względem nasz kraj jest w światowej czołówce - gotówka jest wykorzystywana tylko do ok. 35 proc. transakcji.

    Czekoladowa inflacja (chocoflation) przed Wielkanocą? Trzeci rok z rzędu produkcja kakao jest mniejsza niż popyt

    Ceny kakao gwałtownie rosną, ponieważ 2024 r. to trzeci z rzędu rok, gdy podaż nie jest w stanie zaspokoić popytu. Z analiz Allianz Trade wynika, że cenę za to będą płacić konsumenci.

    REKLAMA