REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Przelewy – poprawność wymagana!

Andrzej Okrasa
Przelewy – poprawność wymagana!
Przelewy – poprawność wymagana!

REKLAMA

REKLAMA

Zagraniczne przelewy, jak się okazuje, mogą przysporzyć sporo kłopotów i strat. Nie tylko ze względu na wybór tzw. opcji kosztowej. Równie ważna jest poprawność wpisanej dyspozycji, gdyż istnieje ryzyko, że za błędy, takie jak nieznajomość standardu IBAN, można słono zapłacić.

Dość częstym problemem jest dla zleceniodawcy przelewu wpisanie poprawnego numeru konta odbiorcy, zwłaszcza kiedy podany jest on na papierze bądź dyktowany. Jeśli mamy ów numer w formie elektronicznej, nic prostszego niż go skopiować, jednak przy wpisywaniu ponad dwudziestu cyfr nietrudno o pomyłkę. Pomyłka ta może okazać się dobrodziejstwem, może też być tragedią, a wszystko zależy od… kursów walut. Przy przelewach zagranicznych, wysłane z Polski pieniądze są wymieniane w banku-obiorcy na walutę kraju, do którego przelew jest adresowany. Jeśli okaże się, że numer konta odbiorcy wpisany jest z błędem i nie istnieje, bank odsyła przelew do nadawcy, znów wymieniając pieniądze na właściwą walutę. Kluczowe w tym momencie jest to, co stało się z kursem waluty podczas całej tej drogi, mogącej trwać nawet kilak dni – a jak pokazuje historia najnowsza, w ciągu kilku dni kurs może ulec naprawdę znaczącym zmianom. A im większa kwota przelewu, tym bardziej zmiana ta może być odczuwalna.

REKLAMA

Polecamy: Przelew zagraniczny – kto płaci

REKLAMA

Zleceniodawca przelewu wydaje dyspozycję, by na zagraniczne konto w szwajcarskim banku kontrahenta przelać sumę 100 tys. zł. Przelew ten wychodzi z banku adresata i trafia do banku odbiorcy, który sumę odsyła, ponieważ podane konto nie istnieje. W momencie pierwszej transakcji, kiedy pieniądze trafiają do banku adresata, 100.000 zł zamieniane jest na franki szwajcarskie po kursie 3,70zł za franka – więc de facto przychodzi suma 27 027,02 CHF. Ponieważ podany numer konta nie istnieje, bank odsyła ową kwotę 27 027,02 CHF do banku pierwotnego nadawcy. W międzyczasie jednak kurs franka spadł z 3,70zł do 3,60zł za franka. I znów bank przyjmujący przewalutowuje  przelew po bieżącym bankowym kursie, który wynosi teraz 3,60zł za franka – na konto trafia więc nie początkowe 100.000zł, lecz 97 297,29zł. Gdyby kurs wzrósł z 3,70zł za franka do 3,80zł – sytuacja byłaby odwrotna i z korzyścią, bo w momencie drugiego przewalutowania z 27 027,02 CHF powstałoby 102 702,67zł i taka suma trafiłaby na konto początkowego nadawcy przelewu.

W tej sytuacji stanowisko banków jest jasne: to na kliencie spoczywa obowiązek upewnienia się, że wpisane w formularzu przelewu dane są prawidłowe. Bank realizuje dokładnie zlecenia klientów nie sprawdzając ich poprawności – choć jak widać na załączonym przykładzie takie postępowanie może przynieść stratę bankowi, jednak w żaden sposób klient nie jest w stanie na to wpłynąć.

Dużo problemów przy przelewach zagranicznych wynika także z błędnego wpisywania identyfikacji IBAN oraz BIC/SWIFT. Cóż to oznacza? IBAN jest formatem numeru rachunku odbiorcy, w którym zdefiniowane są między innymi kraj i numer oddziału banku. Natomiast SWIFT/BIC jest kodem banku odbiorcy (funkcjonującym obok jego nazwy). Aby prawidłowo wypełnić polecenie przelewu musimy wpisać oba ciągi, informacje te powinniśmy dostać od odbiorcy przelewu. Jeśli ich nie mamy, w sieci łatwo sprawdzić SWIFT banku, którego nazwę znamy.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

REKLAMA

Przykładowy numer konta w formacie IBAN wygląda następująco: PL78 XXXX YYYY CCCC CCCC.
Pierwsze dwie litery to kod oznaczający kraj, dwie kolejne cyfry służą weryfikacji poprawności numeru (tzw. liczby kontrolne). Następne cztery cyfry (u nas XXXX) to kod banku, a kolejne (u nas YYYY) to kod oddziału. Pozostałe (u nas CCCC CCCC) oznaczają stricte numer rachunku klienta.

SWIFT to ciąg 8 lub 11 znaków, będący kodem konkretnego banku. Przykładowy SWIFT Alior Banku: ALBPPLPW.
Pierwsze cztery litery (ALBP) oznaczają bank, dwie następne (PL) to kraj, a dwie ostatnie to oznaczają miasto – najczęściej miasto gdzie mieści się centrala banku. Ewentualne 3 dodatkowe kodują konkretny oddział banku.

Warto pamiętać o tym, ze podany format IBAN jest właściwy tylko dla naszego kraju. W innych ten sam format IBAN wyglądać może nieco inaczej – np. w Wielkiej Brytanii bank i oddział koduje się 6, a nie 8 jak u nas cyframi. Warto postarać się o prawidłowo podany od odbiorcy przelewu numer IBAN, gdyż bank może pobrać dodatkową opłatę, jeśli wpisany będzie źle.

Omówione przykłady dotyczą przelewów w obrębie Unii Europejskiej oraz kilku krajów stowarzyszonych. Przy ich realizacji należy w formularzu przelewu zaznaczyć opcję „SEPA” bądź „przelew europejski”. Jego cechą charakterystyczną jest to, że można go dokonać tylko w EUR.

Jeśli natomiast chcielibyśmy wykonać przelew poza UE, formaty numerów rachunków zależą już tylko od banku. Jeżeli banku nie ma w systemie SWIFT, należy podać jak najwięcej dostępnych danych o odbiorcy przelewu i jego banku, np. wszelkie kody oraz symbole (w USA jest to kilkucyfrowy kod ABA). Często nie mieszczą się one w polu ODBIORCA, można skorzystać z rubryki SZCZEGÓŁY. Wszystkie te informacje posiada odbiorca przelewu, a ich podanie pomaga właściwie ukierunkować przelew.

Ostatnią, stosunkowo często popełnianą pomyłką, jest błąd przy wpisywaniu nazwy odbiorcy przelewu. Drobne literówki czy brak spacji nie stanowią tak naprawdę problemu, kłopoty zaczynają się, gdy występuje niezgodność danych wpisanych w przelewie ze stanem faktycznym – nie zgadzają się dane osobowe właściciela konta bądź dane firmy. Teoretycznie, wedle precedensowego wyroku Sądu Najwyższego z 2008 roku bank nie powinien księgować tego rodzaju przelewów, gdyż może dochodzić do oszustw i nadużyć. Najgłośniejszą sprawą związaną właśnie z tego typu niezgodnościami była wspomniana sytuacja z 2008 roku, gdzie w wyniku sfałszowanego zgłoszenia NIP Zakład Ubezpieczeń Społecznych stracił do spółki z bankiem obsługującym przelew 400tys zł. Sąd stwierdził, że obowiązkiem banku jest weryfikacja zgodności podanego odbiorcy z rzeczywistym właścicielem rachunku.

Polecamy: Bezpieczne przelewy zagraniczne

Z podanych przykładów jasno wynika, że przy realizacji przelewów bardzo ważna jest dbałość o szczegółowe i poprawne określanie wszystkich informacji wymaganych przez bank, gdyż od tego zależy, czy przelew dojdzie do adresata. Jeśli nie, to poza czasem można stracić też sporo pieniędzy – można również zyskać, ale prawdopodobieństwo zyskania na pomyłce jest doprawdy znikome.

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

Komentarze(0)

Pokaż:

Uwaga, Twój komentarz może pojawić się z opóźnieniem do 10 minut. Zanim dodasz komentarz -zapoznaj się z zasadami komentowania artykułów.
    QR Code

    © Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

    Moja firma
    Zapisz się na newsletter
    Zobacz przykładowy newsletter
    Zapisz się
    Wpisz poprawny e-mail
    Troska i zrozumienie w kontakcie z pacjentami – klucz do profesjonalnej opieki zdrowotnej
    Koszty zatrudnienia to główne wyzwanie dla firm w 2024 roku. Jak więc pozyskać specjalistów i jednocześnie zadbać o cash flow?

    W pierwszym półroczu 2024 roku wiele firm planuje rozbudowanie swoich zespołów – potwierdzają to niezależne badania ManpowerGroup czy Konfederacji Lewiatan. Jednocześnie pracodawcy mówią wprost - rosnące koszty zatrudnienia to główne wyzwanie w 2024 roku. Jak więc pozyskać specjalistów i jednocześnie zadbać o cash flow?

    Nauka języka obcego poprawi zdolność koncentracji. Ale nie tylko!

    Ostatnia dekada przyniosła obniżenie średniego czasu skupienia u człowieka aż o 28 sekund. Zdolność do koncentracji spada i to wina głównie social mediów. Czy da się to odwrócić? 

    Nowe przepisy: Po świętach rząd zajmie się cenami energii. Będzie bon energetyczny

    Minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska zapowiedziała, że po świętach pakiet ustaw dotyczących cen energii trafi pod obrady rządu. Dodała też, że proces legislacyjny musi zakończyć się w pierwszej połowie maja.

    REKLAMA

    Wielkanoc 2024. Polacy szykują się na święta przed telewizorem?

    Jaka będzie tegoroczna Wielkanoc? Z badania online przeprowadzonego przez firmę Komputronik wynika, że leniwa. Polacy są zmęczeni i marzą o odpoczynku. 

    Biznes kontra uczelnie – rodzaj współpracy, korzyści

    Czy doktorat dla osób ze świata biznesu to synonim synergii? Wielu przedsiębiorców może zadawać sobie to pytanie podczas rozważań nad podjęciem studiów III stopnia. Na ile świat biznesu przenika się ze światem naukowym i gdzie należy szukać wzajemnych korzyści?

    Jak cyberprzestępcy wykorzystują sztuczną inteligencję?

    Hakerzy polubili sztuczną inteligencję. Od uruchomienia ChataGPT liczba złośliwych wiadomości pishingowych wzrosła o 1265%! Warto wiedzieć, jak cyberprzestępcy wykorzystują rozwiązania oparte na AI w praktyce.

    By utrzymać klientów tradycyjne sklepy muszą stosować jeszcze nowocześniejsze techniki marketingowe niż e-commerce

    Konsumenci wciąż wolą kupować w sklepach stacjonarnych produkty spożywcze, kosmetyki czy chemię gospodarczą, bo chcą je mieć od razu, bez czekania na kuriera. Jednocześnie jednak oczekują, że tradycyjne markety zapewnią im taki sam komfort kupowania jak sklepy internetowe.

    REKLAMA

    Transakcje bezgotówkowe w Polsce rozwijają się bardzo szybko. Gotówka jest wykorzystywana tylko do 35 proc. transakcji

    W Polsce około 2/3 transakcji jest dokonywanych płatnościami cyfrowymi. Pod tym względem nasz kraj jest w światowej czołówce - gotówka jest wykorzystywana tylko do ok. 35 proc. transakcji.

    Czekoladowa inflacja (chocoflation) przed Wielkanocą? Trzeci rok z rzędu produkcja kakao jest mniejsza niż popyt

    Ceny kakao gwałtownie rosną, ponieważ 2024 r. to trzeci z rzędu rok, gdy podaż nie jest w stanie zaspokoić popytu. Z analiz Allianz Trade wynika, że cenę za to będą płacić konsumenci.

    REKLAMA