REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Nie będzie drugiego dna recesji?

Rafał Lerski

REKLAMA

REKLAMA

Firma Expander podsumowała najważniejsze wydarzenia minionego tygodnia (30.08-05.09.2010r.) i oceniła, jak będzie się kształtować najbliższa przyszłość na rynkach. Z analizy wynika, że wystąpienie drugiej recesji w USA jest mało prawdopodobne.

GOSPODARKA

REKLAMA

Polska

REKLAMA

Miłą niespodzianką minionego tygodnia była publikacja PKB Polski za II kwartał bieżącego roku. Oczekiwania analityków wskazywały na wzrost o 3,2% rok do roku, jednak rzeczywista dynamika wzrostu aktywności gospodarczej wyniosła 3,5%. Czynnikiem wpływającym w największym stopniu na tak znaczną zwyżkę był popyt krajowy. Pomimo powodzi oraz żałoby narodowej, bardziej niż w I kwartale wzrosło spożycie indywidualne (+1,8% rok do roku). Pierwszy raz od pięciu kwartałów ujemny wpływ na dynamikę PKB miało saldo obrotów z zagranica, czyli eksport netto. Ta składowa PKB w największym stopniu przyczyniła się do tego, że w ubiegłym roku byliśmy „zieloną wyspą” Europy. Znaczne osłabienie złotego w 2009 roku sprzyjało eksporterom oraz zniechęcało do zakupu dóbr importowanych. Polska waluta w roku bieżącym jest już jednak zdecydowanie mocniejsza. To umocnienie spowodowało najpierw spowolnienie dynamiki wzrostu eksportu netto w I kwartale i w końcu jego spadek w II kwartale o 0,3%.

Znacznie, bo najwięcej od 8 kwartałów, wzrosła akumulacja, na którą składają się głównie nakłady brutto na środki trwałe oraz przyrost rzeczowych środków obrotowych. Jednak to nie inwestycje były głównym źródłem poprawy akumulacji (spadły o 0,3%), lecz wzrost zapasów aż o 1,9%. W skali makro, znaczny wzrost wielkości zapasów można interpretować dwojako. Decydująca jest tu faza cyklu koniunkturalnego, w którym znajduje się gospodarka. Zwiększanie się zapasów w fazie zaawansowanego wzrostu gospodarki może być sygnałem ostrzegawczym o zbliżającym się szczycie cyklu i możliwym punkcie zwrotnym trendu. Odpowiadające na duży do niedawna popyt przedsiębiorstwa zaczynają wtedy powoli odczuwać zmniejszające się zapotrzebowanie na ich produkty lub towary, ale nie zdążyły jeszcze dostosować wielkości produkcji lub zakupów do nowej sytuacji. Z kolei zwiększanie się zapasów w początkowym etapie fazy ożywienia cyklu gospodarczego, może oznaczać, że przedsiębiorstwa zaczynają zauważać rosnący popyt i starają się odbudowywać, zredukowane podczas kryzysu lub spowolnienia gospodarczego, zapasy. Obecnie bardziej prawdopodobny jest ten drugi scenariusz.

Polecamy serwis: Inwestycje

Dalszy ciąg materiału pod wideo

USA

REKLAMA

Po długiej serii złych danych z największej gospodarki świata zaczęto obawiać się możliwości wystąpienia drugiego dna recesji w USA. Obawy te zwiększyły się znacznie ok. miesiąc temu, po wypowiedziach szefa Fed, które wyraźnie wskazywały na pogarszającą się sytuację gospodarczą. Mimo, że motorem gospodarki światowej są obecnie największe kraje zaliczane do rynków wschodzących, to ewentualna recesja w USA z pewnością odbiłaby się bardzo negatywnie na globalnej koniunkturze. Stąd też obawy te przełożyły się na spadek większości indeksów giełdowych w sierpniu. Publikacje amerykańskich wskaźników makroekonomicznych z ubiegłego tygodnia wlały nadzieję w serca inwestorów. Nieoczekiwanie dla ekonomistów wzrósł indeks ufności konsumentów obliczany przez Conference Board, wskaźnik ISM sektora przemysłowego, wskaźnik niesfinalizowanych umów sprzedaży domów, obrazujący sytuację na rynku wtórnym nieruchomości oraz liczba nowych etatów stworzona przez sektor prywatny.

Nieoczekiwany wzrost wskaźnika ISM Manufacturing był główną przyczyną silnych zwyżek cen akcji zaobserwowanych w środę na amerykańskich giełdach. Śledzenie trendów tego wskaźnika jest bardzo przydatne do oceny przyszłej koniunktury na rynkach akcji. W 2009 odwrócenie tendencji przemysłowego ISM dało potwierdzenie początku hossy. Niedawno można było znowu zaobserwować przesłanki odwrócenia się trendu tego wskaźnika, jednak tym razem ze wzrostowego na spadkowy. Ostatnia publikacja indeksu ISM wskazała jednak, że wzrost aktywności sektora przemysłowego w USA przyśpieszył. Komponenty, które szczególnie przyczyniły się do zwyżki wskaźnika to wzrost produkcji, i co chyba najbardziej ucieszyło obserwatorów rynku - zatrudnienia.

Trzeba jednak zauważyć, że pojedynczy wzrost indeksu nie poprawił znacząco obrazu wykresu szeregu czasowego wskaźnika ISM Manufacturing, gdzie analiza średnich kroczących nadal wskazuje na możliwość kontynuacji tendencji spadkowej (analiza trendów wskaźników wyprzedzających daje, moim zdaniem, lepsze rezultaty niż analiza pojedynczych odczytów). Wątpliwości pogłębiła jeszcze piątkowa publikacja podobnego wskaźnika dla sektora usług, który stanowi ok. 90% gospodarki USA. ISM Non Manufacturing spadł dużo bardziej niż wskazywały prognozy analityków. Tutaj niestety także zaczęła rysować się możliwość odwrócenia tendencji na spadkową. Także czwarty z kolei spadek globalnego wskaźnika PMI obliczanego przez JP Morgan nie jest najlepszym prognostykiem. Ale warto też zwrócić uwagę, że nawet te gorsze odczyty nie zwiastują jak na razie recesji, lecz raczej spowolnienie wzrostu gospodarczego.

TRENDY

Reakcja cen akcji na dobre dane gospodarcze ubiegłego tygodnia doprowadziła w przypadku wielu indeksów do przebicia linii krótkoterminowego trendu spadkowego, który rozpoczął się w pierwszych dniach sierpnia. Taka sytuacja daje nadzieję na kontynuację zwyżek, przynajmniej w krótkim terminie. Warto jednak zwrócić uwagę, że trzy dni dynamicznych wzrostów, zwłaszcza w USA, gdzie indeks S&P 500 wzrósł przez ten czas ponad 5%, mogą skłonić inwestorów do szybkiej realizacji zysków.

Jak już wcześniej wspomniano, dane makro, jak na razie sugerują jedynie możliwe spowolnienie dynamiki wzrostu światowej koniunktury. W żadnym wypadku nie wskazują na razie na możliwości wystąpienia recesji. Ponieważ jednak inwestorzy ciągle jeszcze mają w pamięci bessę lat 2007-2008, to reagują nerwowo na najmniejszy wzrost liczby czynników ryzyka. Nawet wtedy, gdy nie przekłada się on na znaczący wzrost prawdopodobieństwa wystąpienia recesji w gospodarce. Stąd już od początku bieżącego roku pojawiają się nawracające spadki, które jednak nie mają charakterystycznego dla bessy, dużego zasięgu i szybko kończą się odreagowaniem sprowadzającym ceny akcji nawet w okolice ostatnich szczytów. Z drugiej strony trudno też zaobserwować w gospodarce procesy, które zwiastowałyby dynamiczny wzrost zysków przedsiębiorstw w najbliższej przyszłości. Raczej więc nie należy też spodziewać się długotrwałych i dynamicznych wzrostów cen papierów udziałowych. Podsumowując, na większości rynków akcji najbardziej prawdopodobna wydaje się kontynuacja trendu horyzontalnego umieszczonego w relatywnie szerokim kanale cenowym.

Są jednak też rynki, gdzie ceny akcji biją kolejne rekordy. Takim przykładem jest giełda w Bangkoku, której główny indeks znalazł się na poziomie najwyższym od 14 lat. Dobrym wynikom giełdy w Bangkoku sprzyja wysoki wzrost gospodarczy oraz uspokojenie się sytuacji politycznej. W maju, kiedy to doszło do krwawych starć wojska z antyrządowymi demonstrantami, zagraniczni inwestorzy sprzedawali tajskie akcje co wywołało spadki cen akcji. Jak się okazało, była to jednak świetna okazja do zakupów, ponieważ od tego czasu ceny papierów wzrosły średnio o prawie 30%. Tajskie akcje są dobrym przykładem na to, że warto jest mieć portfel inwestycyjny zróżnicowany geograficznie.

Przeczytaj także: Akcyjne fundusze zagraniczne - wyniki w sierpniu 2010

RYZYKO

W ubiegłym tygodniu mocno spadały rentowności greckich obligacji, wzrosły zaś rentowności papierów dłużnych krajów uznawanych przez inwestorów za „spokojne przystanie”. Spadały także spready instrumentów CDS zabezpieczających przez niewypłacalnością krajów z tytułu sprzedanych obligacji, indeksy zmienności implikowanej indeksów giełdowych oraz indeks EMBI Plus Sovereign Spread pokazujący różnicę pomiędzy rentownością obligacji rynków wschodzących i długu USA. Te ruchy wskazują na powrót inwestorów na ryzykowne rynki. Pozostaje mieć nadzieję, że nie jest to chwilowa tendencja.

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

Moja firma
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Lavard - kara UOKiK na ponad 3,8 mln zł, Lord - ponad 213 tys. zł. Firmy wprowadzały w błąd konsumentów kupujących odzież

UOKiK wymierzył kary finansowe na przedsiębiorstwa odzieżowe: Polskie Sklepy Odzieżowe (Lavard) - ponad 3,8 mln zł, Lord - ponad 213 tys. zł. Konsumenci byli wprowadzani w błąd przez nieprawdziwe informacje o składzie ubrań. Zafałszowanie składu ubrań potwierdziły kontrole Inspekcji Handlowej i badania w laboratorium UOKiK.

Składka zdrowotna to parapodatek! Odkręcanie Polskiego Ładu powinno nastąpić jak najszybciej

Składka zdrowotna to parapodatek! Zmiany w składce zdrowotnej muszą nastąpić jak najszybciej. Odkręcanie Polskiego Ładu dopiero od stycznia 2025 r. nie satysfakcjonuje przedsiębiorców. Czy składka zdrowotna wróci do stanu sprzed Polskiego Ładu?

Dotacje KPO wzmocnią ofertę konkursów ABM 2024 dla przedsiębiorców

Dotacje ABM (Agencji Badań Medycznych) finansowane były dotychczas przede wszystkim z krajowych środków publicznych. W 2024 roku ulegnie to zmianie za sprawą środków z KPO. Zgodnie z zapowiedziami, już w 3 i 4 kwartale możemy spodziewać się rozszerzenia oferty dotacyjnej dla przedsiębiorstw.

"DGP": Ceneo wygrywa z Google. Sąd zakazał wyszukiwarce Google faworyzowania własnej porównywarki cenowej

Warszawski sąd zakazał wyszukiwarce Google faworyzowania własnej porównywarki cenowej. Nie wolno mu też przekierowywać ruchu do Google Shopping kosztem Ceneo ani utrudniać dostępu do polskiej porównywarki przez usuwanie prowadzących do niej wyników wyszukiwania – pisze we wtorek "Dziennik Gazeta Prawna".

REKLAMA

Drogie podróże zarządu Orlenu. Nowe "porażające" informacje

"Tylko w 2022 roku zarząd Orlenu wydał ponad pół miliona euro na loty prywatnymi samolotami" - poinformował w poniedziałek minister aktywów państwowych Borys Budka. Dodał, że w listopadzie ub.r. wdano też 400 tys. zł na wyjazd na wyścig Formuły 1 w USA.

Cable pooling - nowy model inwestycji w OZE. Warunki przyłączenia, umowa

W wyniku ostatniej nowelizacji ustawy Prawo energetyczne, która weszła w życie 1 października 2023 roku, do polskiego porządku prawnego wprowadzono długo wyczekiwane przez polską branżę energetyczną przepisy regulujące instytucję zbiorczego przyłącza, tzw. cable poolingu. Co warto wiedzieć o tej instytucji i przepisach jej dotyczących?

Wakacje składkowe. Od kiedy, jakie kryteria trzeba spełnić?

12 kwietnia 2024 r. w Sejmie odbyło się I czytanie projektu nowelizacji ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych. Projekt nowelizacji przewiduje zwolnienie z opłacania składek ZUS (tzw. wakacje składkowe) dla małych przedsiębiorców. 

Sprzedaż miodu - nowe przepisy od 18 kwietnia 2024 r.

Nowe przepisy dotyczące sprzedaży miodu wchodzą w życie 18 kwietnia 2024 r. O czym muszą wiedzieć producenci miodu?

REKLAMA

Branża HoReCa nie jest w najlepszej kondycji. Restauracja z Wrocławia ma 4,2 mln zł długów

Branża HoReCa od pandemii nie ma się najlepiej. Prawie 13,6 tys. obiektów noclegowych, restauracji i firm cateringowych w Polsce ma przeterminowane zaległości finansowe na ponad 352 mln zł. 

Branża handlu detalicznego liczy w 2024 roku na uzyskanie wyższych marż – i to mimo presji na obniżanie cen

Choć od pandemii upłynęło już sporo czasu, dla firm handlu detalicznego dalej największym wyzwaniem jest zarządzanie kosztami w warunkach wciąż wysokiej inflacji oraz presji na obniżkę cen. Do tego dochodzi w dalszym ciągu staranie o ustabilizowanie łańcucha dostaw. Jednak coraz więcej przedsiębiorstw patrzy z optymizmem w przyszłość i liczy na możliwość uzyskania wyższej marzy.

REKLAMA