REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Inwestycja powinna być płynna i bezpieczna

Maciej Bednarek
inforCMS

REKLAMA

REKLAMA

Alternatywnym dla lokat bankowych sposobem lokowania nadwyżek finansowych firm są fundusze inwestycyjne. Można na nich zyskać więcej, ale ta forma inwestowania niesie ryzyko.

Porównując wyniki funduszy inwestycyjnych z oprocentowaniem lokat bankowych dla przedsiębiorstw te pierwsze prezentują się wyraźnie atrakcyjniej. Tak przynajmniej było w ostatnich kilku latach. Obu sposobów lokowania pieniędzy nie można jednak ze sobą porównywać. W okresie giełdowej hossy fundusze potrafią zarabiać po kilkadziesiąt procent rocznie. Mowa tu oczywiście o funduszach o ryzykownych strategiach, a więc inwestujących w części lub całości na rynku akcji. Z kolei oprocentowanie lokat bankowych to najwyżej 3-4 proc. w skali roku. Co więcej, w przypadku zerwania lokaty przed terminem traci się prawo do odsetek. Jej zaletą jest na pewno bezpieczeństwo inwestycji - z góry określona stopa zwrotu, czego nie można powiedzieć o funduszach. W czasie korekty czy bessy na takiej inwestycji równie dobrze można stracić, a na straty firma nie może sobie pozwolić.

REKLAMA

- Nadwyżki finansowe firm są zwykle lokowane na krótkie okresy, po czym środki te są pożytkowane na statutową działalność - inwestycje w majątek obrotowy i trwały. Stąd firmy prowadzące określoną działalność, jeśli zdecydują się lokować nadwyżki w fundusze inwestycyjne, powinny wybierać te produkty, które charakteryzują się wysokim bezpieczeństwem i płynnością - mówi Piotr Banasik, specjalista w departamencie centrum inwestycyjnego Deutsche Bank PBC.

Pieniężne i obligacji

Do takich produktów zaliczane są fundusze pieniężne i obligacji. Pierwsze inwestują m.in. w bony skarbowe, lokaty bankowe, obligacje skarbowe, drugie w bony i obligacje skarbowe oraz papiery dłużne emitowane przez przedsiębiorstwa.

- Krótkoterminowe lokowanie nadwyżek w jednostki funduszy jest efektywną formą przejściowego zagospodarowania środków. Atutem jest fakt, że inwestując w fundusze, firma nie musi zatrudniać specjalistów od inwestycji. W przypadku inwestycji krótkoterminowych, np. sześciomiesięcznych, najrozsądniejszym rozwiązaniem wydaje się zakup jednostek funduszu pieniężnego stanowiącego alternatywę dla lokat bankowych. Rzadko spotykaną formą lokowania nadwyżek są inwestycje w fundusze o podwyższonym ryzyku - zrównoważone i akcyjne. Należy pamiętać, że inwestycje w tę grupę funduszy powinien charakteryzować długi horyzont czasowy - radzi Piotr Banasik.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Ryzyko zawsze istnieje

Mimo że fundusze obligacji i pieniężne cechuje stosunkowo niskie ryzyko inwestycyjne, nigdy nie można go wykluczyć.

- W przypadku funduszy pieniężnych ryzyko inwestycyjne praktycznie nie występuje. Są to fundusze inwestujące wyłącznie w krótkoterminowe instrumenty finansowe. Może się w nich pojawić minimalne ryzyko kredytowe, gdy fundusz zainwestuje w papiery wartościowe wyemitowane przez przedsiębiorstwo. Bardzo dobra sytuacja gospodarcza to ryzyko jednak minimalizuje - mówi Dariusz Lasek, zarządzający w Union Investment TFI.

W funduszach obligacji pojawia się natomiast ryzyko stopy procentowej. W zależności od poziomu inflacji zmieniają się ceny obligacji. Ryzyko inwestycyjne jest już na tyle duże, że firma nie powinna kupować jednostek tej grupy funduszy w każdej chwili. Za każdym razem należy obserwować sytuację gospodarczą, poziom inflacji i stóp procentowych.

- Do tej pory inflacja w Polsce była niska, ale niskie były też stopy procentowe, co powodowało, że na obligacjach nie można było dużo zarobić. Teraz inflacja zaczyna rosnąć, rentowności obligacji zaczynają rosnąć, ale paradoksalnie nie jest to dobre dla wyników funduszy obligacyjnych. Wynika to z tego, że kiedy rentowności obligacji rosną, spadają ich ceny, a jak ceny spadają, to traci się na obligacjach znajdujących się w portfelu - wyjaśnia Dariusz Lasek.

Jego zdaniem inwestowanie w te fundusze przez co najmniej najbliższe pół roku nie będzie najlepszym rozwiązaniem.

- Spodziewamy się dalszego wzrostu inflacji i następnych podwyżek stóp procentowych - w końcu 2007 roku i w 2008 roku w sumie o 1,25 pkt proc. Inwestycja w obligacje będzie korzystna wówczas, kiedy rynek wejdzie w trend spadających inflacji i stóp procentowych - radzi ekspert Union Investment TFI.

Alternatywą może być zainwestowanie na rynku zagranicznym. W większości krajów obserwujemy obecnie wzrost stóp procentowych. Są jednak kraje, które znajdują się w innym cyklu koniunkturalnym. Przykładowo Turcja obniża stopy. Można więc pomyśleć o funduszach inwestujących na zagranicznych rynkach obligacji.

Wyniki wybranych funduszy dla firm

Kliknij aby zobaczyć ilustrację.

MACIEJ BEDNAREK

maciej.bednarek@infor.pl

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: GP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

Komentarze(0)

Pokaż:

Uwaga, Twój komentarz może pojawić się z opóźnieniem do 10 minut. Zanim dodasz komentarz -zapoznaj się z zasadami komentowania artykułów.
    QR Code
    Moja firma
    Zapisz się na newsletter
    Zobacz przykładowy newsletter
    Zapisz się
    Wpisz poprawny e-mail
    Troska i zrozumienie w kontakcie z pacjentami – klucz do profesjonalnej opieki zdrowotnej
    Koszty zatrudnienia to główne wyzwanie dla firm w 2024 roku. Jak więc pozyskać specjalistów i jednocześnie zadbać o cash flow?

    W pierwszym półroczu 2024 roku wiele firm planuje rozbudowanie swoich zespołów – potwierdzają to niezależne badania ManpowerGroup czy Konfederacji Lewiatan. Jednocześnie pracodawcy mówią wprost - rosnące koszty zatrudnienia to główne wyzwanie w 2024 roku. Jak więc pozyskać specjalistów i jednocześnie zadbać o cash flow?

    Nauka języka obcego poprawi zdolność koncentracji. Ale nie tylko!

    Ostatnia dekada przyniosła obniżenie średniego czasu skupienia u człowieka aż o 28 sekund. Zdolność do koncentracji spada i to wina głównie social mediów. Czy da się to odwrócić? 

    Nowe przepisy: Po świętach rząd zajmie się cenami energii. Będzie bon energetyczny

    Minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska zapowiedziała, że po świętach pakiet ustaw dotyczących cen energii trafi pod obrady rządu. Dodała też, że proces legislacyjny musi zakończyć się w pierwszej połowie maja.

    REKLAMA

    Wielkanoc 2024. Polacy szykują się na święta przed telewizorem?

    Jaka będzie tegoroczna Wielkanoc? Z badania online przeprowadzonego przez firmę Komputronik wynika, że leniwa. Polacy są zmęczeni i marzą o odpoczynku. 

    Biznes kontra uczelnie – rodzaj współpracy, korzyści

    Czy doktorat dla osób ze świata biznesu to synonim synergii? Wielu przedsiębiorców może zadawać sobie to pytanie podczas rozważań nad podjęciem studiów III stopnia. Na ile świat biznesu przenika się ze światem naukowym i gdzie należy szukać wzajemnych korzyści?

    Jak cyberprzestępcy wykorzystują sztuczną inteligencję?

    Hakerzy polubili sztuczną inteligencję. Od uruchomienia ChataGPT liczba złośliwych wiadomości pishingowych wzrosła o 1265%! Warto wiedzieć, jak cyberprzestępcy wykorzystują rozwiązania oparte na AI w praktyce.

    By utrzymać klientów tradycyjne sklepy muszą stosować jeszcze nowocześniejsze techniki marketingowe niż e-commerce

    Konsumenci wciąż wolą kupować w sklepach stacjonarnych produkty spożywcze, kosmetyki czy chemię gospodarczą, bo chcą je mieć od razu, bez czekania na kuriera. Jednocześnie jednak oczekują, że tradycyjne markety zapewnią im taki sam komfort kupowania jak sklepy internetowe.

    REKLAMA

    Transakcje bezgotówkowe w Polsce rozwijają się bardzo szybko. Gotówka jest wykorzystywana tylko do 35 proc. transakcji

    W Polsce około 2/3 transakcji jest dokonywanych płatnościami cyfrowymi. Pod tym względem nasz kraj jest w światowej czołówce - gotówka jest wykorzystywana tylko do ok. 35 proc. transakcji.

    Czekoladowa inflacja (chocoflation) przed Wielkanocą? Trzeci rok z rzędu produkcja kakao jest mniejsza niż popyt

    Ceny kakao gwałtownie rosną, ponieważ 2024 r. to trzeci z rzędu rok, gdy podaż nie jest w stanie zaspokoić popytu. Z analiz Allianz Trade wynika, że cenę za to będą płacić konsumenci.

    REKLAMA